Autor Wątek: Rosyjskie bombowce strategiczne  (Przeczytany 73316 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #15 dnia: Październik 11, 2009, 22:07:39 »
Napełnijmy wodorem i zobaczmy jak wysoko poleci  :021:
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #16 dnia: Październik 11, 2009, 22:29:46 »
Będzie to pierwszy z prawdziwego zdażenia  ciężki bombowiec pionowego startu (Zepelin izd. 2.0 ?). Wkład polsko-rosyjskiej mysli inżynierskiej w rozwój ekologii, bo i lotniska mniejsze i CO2 jakoś mniej.
W reportażu trzeba oddać nie tylko to, co widzisz, ale także to, co widzi ktoś inny. (..) Tego kogoś trzeba znaleźć i odpytać. Odwrotnie niż w działaniu korporacyjnym: w każdej firmie jest przynajmniej jeden człowiek, który wie, o co chodzi. Tego człowieka trzeba zidentyfikować i natychmiast wyp.....yć.       Krzysztof Mroziewicz

Czesio

  • Gość
Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #17 dnia: Październik 12, 2009, 22:03:34 »
Mały pokaz tego co mogła ta maszyna, choć już jako 3M-T (czy BM-T bo nie moge się rozeznac Czesio)

Krótko dlaczego maszyna powstała i jak się nazywała.
W latach siedemdziesiątych w ZSRR rozpoczęto opracowywanie uniwersalnego rakietowo - kosmicznego systemu transportowego Energia i pilotowanego statku wielokrotnego zastosowania Bajkał znanego później jako Buran. Do przewożenia elementów Energii i Burana ministerstwo przemysłu zamówiło transportowy system lotniczy ATS. Do prac przystąpiono w biurze Antonowa opracowując na bazie An-124 nowego An-225, oraz w biurze Miasiszczewa. Konstruktorzy postanowili zbudować maszynę wykorzystując istniejący bombowiec 3MD (D - wersja z sondą do tankowania).
3MD

Na podstawie badań w SibNIIA opracowano wariant umożliwiający przewożenie wielkogabarytowych elementów na grzbiecie kadłuba. Samolot oznaczono 3M-T (T-od Transportnyj).
3M-T

W 1979 roku rozpoczęto w zakładach przebudowę trzech samolotów. Niestety zanim to się stało 14 października 1978 roku zmarł Władimir Michajłowicz Miasiszczew. Projekt 3M-T przemianowano na WM-T ATLANT na cześć konstruktora. Podobnie jego imię otrzymało biuro konstrukcyjne.
WM-T ATLANT z jednym ze zbiorników rakiety Energia


Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #18 dnia: Październik 13, 2009, 00:05:41 »
Piękna maszyna. A jak już wspominacie o radzieckich bombowcach strategicznych użytych w Afganistanie to chyba wykorzystana tylko Blindery (TU-22) do klasycznych konwencjonalnych nalotów. I chyba ani jeden 3M nie został wyeksportowany. Prawda?
Pozdrawiam
Yabe

"Jestem major Bień i mam stopień majora..."

John Cool

  • Gość
Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #19 dnia: Październik 13, 2009, 01:18:00 »
Tu-16K oraz Tu-22M3 także użyto.

Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #20 dnia: Październik 13, 2009, 02:01:00 »
No i macie chłopaki Znalazłem !!!!

4 części filmu made in Russia Udarnaja siła - Siła uderzenia

te dwie to głownie historia TU-4

http://www.youtube.com/watch?v=ciBFVoZQtHs

http://www.youtube.com/watch?v=Gs6Bq-VHrZI

Fajny motyw o próbach TU-22M2.
1 słownie jeden taki samolot zbombardował rozwinięty w marszu pułk pancerny.
W efekcie z pułku pozostała sterta złomu (21 ton bomb burzących :-) ) a od podmuchu wybuchów 500 kg bomb w pawilonie dla VIPów wyleciały wszystkie szyby.

http://www.youtube.com/watch?v=eNld_9ud48U

http://www.youtube.com/watch?v=P506iHKnLnk

Monografia i opis użycia Tupolewów w pierwszej wojnie Afgańskiej.

Cóż

Nalot 4 TU-22M pokrywał wybuchami bomb powierzchnię 140 boisk piłkarskich...

Albo o użyciu 3 tonowych bomb do burzenia jaskiń... wybuch takiej bomby wyglądał jak mały wybuch atomowy...

Jest też o nieudanych (czyżby???) próbach zdjęcia Tu-22 Stingerami. Ale gdyby były nieudane to ruscy nie przeszli by na pułap bombardowań 10-12 km. Czyli przynajmniej jeden z ataków jakieś szkody wyrządzić musiał.
Komentator wspomina o próbach przechwycenia Tupolewów przez Pakistańskie F-16. Ponoć też nieudanych.

Najciekawsze jest o perspektywach modernizacji tych maszyn.

Obejrzyjcie . Naprawdę fajny materiał
« Ostatnia zmiana: Październik 13, 2009, 02:13:10 wysłana przez Yabe »
Pozdrawiam
Yabe

"Jestem major Bień i mam stopień majora..."

John Cool

  • Gość
Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #21 dnia: Październik 13, 2009, 19:08:39 »
To nie do końca tak Yabe. Naramienne zestawy PZRK typu FIM-92A "Stinger" i inne typy pojawiły się w Afganistanie dużo wcześniej zanim po raz pierwszy zastosowano do bombardowań lotnictwo strategiczne i bombowce Tu-22M3, tj. 18 grudnia 1987 roku. Już wcześniej, w reakcji na nowe zagrożenie, zmieniono taktykę działań lotnictwa WWS wydając m.in. dyrektywę aby wykonywać loty na pułapie 5000-6000 metrów i zakaz schodzenia niżej niż 4000 metrów. Zatem to że prowadzono bombardowania z 12 km było wynikiem przyjętej doktryny działania lotnictwa. W tych lotach prowadzono wówczas bombardowanie nawigacyjne (całkiem celne) przy użyciu radiolokatora pokładowego oraz danych korekcyjnych z radiotechnicznego systemu dalekiej nawigacji RSBN. Z pułapu 9-12km udawało się wówczas osiągnąć dokładność bombardowania rzędu 70-100 metrów, co jest dobrym wynikiem (z 3 km możliwe było uzyskanie dokładności do 20-30 metrów).

Nie wydaje mi się aby w takich warunkach w ogóle było możliwe MANPADów (PZRK) przeciwko tym maszynom... pomijając już to że Blindery i Backfire'ry miały opinię samolotów solidnych i stosunkowo odpornych na trafienia (podczas wojny Iracko-Irańskiej jeden z Irackich Tu-22K wrócił do bazy trafiony wcześniej Sparrowem AIM-7E2).

Jedyną stratą lotnictwa strategicznego nad Afganistanem o jakiej słyszałem miała miejsce w nocy z 20 na 21 kwietnia 1984 roku, kiedy dolinę Panczsziru bombardowały Su-24 oraz Tu-16K. Wówczas podczas akcji nastąpiła gwałtowna zmiana warunków atmosferycznych: kożuch mgły szczelnie wypełnił wszystkie doliny i przełęcze. Bombowe uderzenie przeprowadzano wówczas z wysokości 9000 metrów.Wtedy zamykająca dywanowe ugrupowanie załoga jednego z ciężkich bombowców Tu-16K, próbując rozpoznać rozległość mgły, obniżyła lot do 3850 m i samolot rozbił się o stok góry.





Przez Afganistan przewinęło się kilka pułków bombowych używających Tu-16K, Tu-22K, Tu-22M2 oraz Tu-22M3: 840 TBAP, 402 TBAP, 185 TBAP oraz 301 TBAP.

Utracony Badger pochodził z 251 TBAP, nic mi nie wiadomo natomiast o stratach Blinderów i Backfireów zaś najbardziej obszerne opracowanie na ten temat Wiktora Markowskiego o ile dobrze pamiętam nic o tym nie wspomina (nie ma nawet słowa o użyciuPZRK).

Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #22 dnia: Październik 13, 2009, 22:44:05 »
Tu jest fajny tekst o bombowcach w Afganistanie. Sposobach lotu i bombardowaniach, o powrotach z misji z M=1,7 gdzie MiG-23 nie mogły nadążyć. Niestety trzeba przebić się przez rosyjski albo walczyć z tłumaczem :) (kto przetłumaczy cały tekst-temu stawiam piwo)
http://combatavia.info/index9afg2.html
Mowa tez jest o spotkaniu Tu-22M3 z rejsowym Boeingiem. Ktoś może rozszerzyć temat?


W reportażu trzeba oddać nie tylko to, co widzisz, ale także to, co widzi ktoś inny. (..) Tego kogoś trzeba znaleźć i odpytać. Odwrotnie niż w działaniu korporacyjnym: w każdej firmie jest przynajmniej jeden człowiek, który wie, o co chodzi. Tego człowieka trzeba zidentyfikować i natychmiast wyp.....yć.       Krzysztof Mroziewicz

John Cool

  • Gość
Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #23 dnia: Październik 13, 2009, 22:59:31 »
To chyba właśnie jeden z tekstów na ten temat autorstwa Wiktora Markowskiego na który powołałem się wcześniej. Facet zresztą dość mocno siedzi w tematyce wojny w Afganistanie i zastosowania w tym konflikcie lotnictwa.

Zaś jedyne sensowne teksty w Polsce na ten temat to chyba tylko autorstwa J. Gotowały i P. Butowskiego.... i długo długo nic.

Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #24 dnia: Październik 14, 2009, 00:27:21 »
Też czytałem o tej dyrektywie. Natomiast patrząc na wysokość lotu pułkownika Wołkowa  z Backfire'ra poniżej

http://www.youtube.com/watch?v=SAhWU19etQM

można się zastanowić czy piloci rygorystycznie przestrzegali zakazu. W końcu to piloci a nie siostry zakonne :-) i dolinka nie dolinka. Stinger nie Stinger. Mogło bywać zabawnie. Myślę też że w ówczesnych czasach strata takiego TU-22 sprutego przez afgańskich pastuchów kóz z jakiegoś zapomnianego przez Allacha i ludzi kiszłaku przypadkowym Stingerem to był by nie lada policzek dla imperium.

Stąd moje spekulacje i domysły. Myślę ,że Rosjanie nie ujawniliby takiej straty a maszyna mogłaby spokojnie spaść gdzieś w niedostępnych rejonach gór. Rosjanie nie takie sprawy tuszowali. Jednak twoje dane wydają się znacznie bardziej wiarygodne niż moje domysły
Nie mniej bardzo dzięki za obszerne merytoryczne wyjaśnienia.

Ciekaw jestem natomiast  czy TU-22M po prostu zwiewał pakistańskim F-16 dzięki wyższej prędkości/przyśpieszeniu.

Czy też koledzy z PAF mieli nakaz strzelania do radzieckich maszyn w ostateczności. O ile wiem pakistańskie Jaszczomby spruły kilka radzieckich maszyn między innymi SU-22 ale chyba chodziło o te atakujące obozy Duszmanów.

Pozdrawiam
Yabe

"Jestem major Bień i mam stopień majora..."

John Cool

  • Gość
Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #25 dnia: Październik 14, 2009, 01:35:57 »
Patrząc na przykład załogi tego nieszczęsnego Tu-16 faktycznie mogły zdarzać się przypadki że latano niżej niż zwykle, ale wydaje mi się że jeśli nie miały na celu wykonania konkretnego zadania (tutaj: rozpoznania warunków pogodowych), to raczej były wynikiem błędów nawigacyjno-pilotażowych.

Poza tym wydaje mi się że takie loty to w przypadku Blinderów i Backfirerów to skóra niewarta wyprawki, z kilku powodów:
- samolot tej klasy ma ograniczone możliwości manewrowania w takich warunkach terenowych jakie rozpatrujemy w Afganistanie (góry przy których nasze polskie Tarty to niepozorne pagórki) i ustępuje na tym polu samolotom taktycznym w rodzaju Su-25 czy Su-17M4,
- zbyt duże gabaryty więc łatwy do wypatrzenia wzrokowo,
- w górach pogoda jest kapryśna i dość często mamy nagłe zmiany warunków meteorologicznych: jak widać na wałkowanym przykładzie tego rozbitego Tu-16K i warunkach wspomnianych wcześniej ewentualne konsekwencje obniżenia pułapu są chyba oczywiste,
- jeśli już jednak stanowczo się uprzemy aby latać nisko w takich warunkach, to lepszym samolotem do tej roboty był Su-24/Su-24M ze względu na lepiej dostosowane wyposażenie pokładowe do lotów na niskich wysokościach, a i udźwig też niczego sobie, choć nieporównywalny z Tu-22M3 (a i Fencery tego nie praktykowały, choć może czegoś nie wiem).

Poza tym ciągle mi się wydaje że do strącenia takiego bydlaka przydałaby się rebeliantom cięższa broń przeciwlotnicza niż naramienne zestawy plot... ale już różne rzeczy się zdarzały  :001:


Co do pakistańskich F-16 to zestrzeliły one dwie radzieckie maszyny: Su-25 kpt. Ruckoja i transportowego An-24. Pozostałe strącone maszyny latały w znakach Sił Powietrznych afgańskich wojsk rządowych. PAF zgłosiło wówczas chyba aż 23 zestrzelenia, ale z tego co wiem wiarygodnych jest ok. połowy zgłoszeń.

Zresztą, ichnie F-16 potrafiły dość często zapuszczać się w głąb Afganistanu. Dla Rosjan ich loty były sporym problemem, gdyż ich PWO miało w tym rejonie stosunkowo słabo rozwiniętą sieć radiolokacyjną, co w połączeniu z kłopotliwym ukształtowaniem terenu dawało niskie pokrycie pola radiolokacyjnego. PAF miało zresztą łatwiej: z kierunku Peszawaru, gdzie teren jest łagodniejszy, ich stacje mogły swobodnie kontrolować oprócz pogranicza całkiem spory wycinek przestrzeni powietrznej Afganistanu i naprowadzać na wykryte cele własne lotnictwo. Reakcja zaś radzieckiego lotnictwa na analogiczne loty żmijek była utrudniona.

Natomiast wysokie góry w samym Afganistanem + zagrożenie Stingerami i inne czynniki wymuszały na WWS latanie na 6-8 km, więc radzieckie samoloty (a tym samym fakt ich przebywania w pobliżu pograniczna afgańsko-pakistańskiego) były wykrywane dość wcześnie, a pakistańska para dyżurna była naprowadzana przez GCI. Natomiast myśliwce rosyjskie w rodzaju MiGa-23MLD, musiały sobie radzić polegając wyłącznie na własnych stacjach N-008 oraz ciepłonamiernikach TP-26. Nawet proponowano też wysłanie do Afganistanu używanych w PWO MiGów-23 w wesji P, ale z przyczyn wymienionych wcześniej nie dałyby one żadnej większej przewagi nad standardowo używanym w WWS MLD - bo i tak efektywna współpraca z kontrolą naziemną jest ograniczona i łącza telemetryczne na P tego nie zmienią.

Temat walk powietrznych nad Afganistanem (i w ogóle działań lotnictwa radzieckiego nad Afganistanem) ogólnie jest dość interesujący, ale może lepiej podjąć tę dyskusję gdzie indziej a tutaj wrócić grzecznie do bombowców strategicznych :)

Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #26 dnia: Październik 15, 2009, 17:13:17 »
Jak zwykle Johny przeczytałem twój post z uwagą i zaciekawieniem. Nie ukrywam że fajnie się je czyta. Nie mniej jednak nie znalazłem odpowiedzi czy TU-22M (bez ładunku bomb) mógł zwiać atakującej 16-tce.

Co do poprawności tematycznej sugerujesz by otworzyć nowy post tematyczny o Wojnie Afgańskiej? Bo wydawało mi się że trzymam się tematu :-(. No chyba że taki temat dotyczy tylko sprawa konstrukcyjnych. jestem tu nowy i jeszcze może nie wszystko załapałem.

Jeżeli tak to zaczynam nowy konstrukcyjny:-) Wie ktoś o szturmowej wersji IL-28 (ala B-57) i jej zastosowaniu?  Wszystko widziane mile . Zwłaszcza foty.
Pozdrawiam
Yabe

"Jestem major Bień i mam stopień majora..."

John Cool

  • Gość
Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #27 dnia: Październik 15, 2009, 18:39:21 »
Co do tego nowego tematu to bardziej chodziło mi o walki powietrzne F-16A z Su-22M4 itp. nad Afganistanem (jedne takie spotkanie gdzieś kiedyś tutaj opisałem), poza tym wszystko jest w porządku... o ile dotyczy radzieckich bombowców strategicznych. Mam nadzieję że teraz się zrozumieliśmy :)

W kwestii czy Tu-22M3 mógł uciec F-16A trzeba przede wszystkim uwzględnić fakt że na dłuższą metę pościg Tupolewów nad Afganistanem, które oddalały się z tym dajmy na to 1.3Ma na budziku (jeśli faktycznie zrzucił ładunek i zdążył zawrócić) chyba nie miał sensu... bo nawet jak i Viper się rozpędzi do 1.4Ma czy 1.5Ma to prędkość zbliżania będzie niewielka i potrwa to zbyt długo.

Można jeszcze dodać że okresowo, aby zabezpieczyć się przed pojawiającymi się nad pograniczem żmijkami, stosowano również samoloty walki radioelektronicznej Tu-16PP ("Postanowczik Pomiech") oraz Tu-22P, czyli Blindery przystosowane do tego samego zadania. Ich aparatura pokładowa miała na tyle skuteczny wpływ na naziemne stacje radiolokacyjne po stronie Pakistanu, że podczas ich dyżurów podobno pakistańskie Vipery przestawały się pojawiać.

Co do Iłów-28 o które pytasz to mogę dodać że też użyto ich w Afganistanie... choć o ile pamiętam to tylko w kolorkach lotnictwa afgańskiego.

Czesio

  • Gość
Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #28 dnia: Październik 15, 2009, 19:01:31 »
Na pytanie Yabe odnośnie F-16A vs. Tu-22M można spróbować odpowiedzieć posiłkując się dwoma przykładami: spotkaniem MiGów-23MLD z F-16A, które miało miejsce 12 września 1988 oraz problemami z eskortowaniem pędzących Tu-22M przez MiG-23.  W starciu z 12 września MiGi-23MLD po zrzucie ładunku bomb, przestawieniu skrzydeł na 72 o i włączeniu dopalania uniemożliwiły samolotom F-16A, mimo pościgu, osiągnięcie strefy dozwolonego odpalenia rakiet. Jeżeli Tu-22M3 (wcześniejsze wersje miały gorsze osiągi) wykonywał bombardowanie posiadając jedynie ładunek w komorze bombowej tj. nie posiadał zewnętrznych belek wielozamkowych, powracając z zadania znajdował się na pułapie około 10 tys. metrów (a bombardowano nawet z 9000 m) i posiadał około połowę paliwa to mógł rozpędzić się chwilowo do swojej prędkości maksymalnej. W razie potrzeby oderwania się od przeciwnika pilot Tu-22M3 w takiej konfiguracji mógł zwiększyć różnicę prędkości nawet o kilka dziesiętnych liczby macha w stosunku do ścigającego go, uzbrojonego F-16A. Uważam, że Tupolew mógł zwiać szesnastce i to bez większego problemu.  :002:

Odp: Rosyjskie bombowce strategiczne
« Odpowiedź #29 dnia: Październik 16, 2009, 15:00:11 »
Johny i Czesiu ! Wielkie dzięki za wyczerpującą odpwiedź. A dlaczego tak nalegałem na odpowiedź na to pytanie?
Ano ponieważ kupiliśmy te chol... Jaszczomby, których parametry lotne niewiele zmieniły się od pierwszej wojny Afgańskiej a naszym potencjalny przeciwnikiem są maszyny właśnie typu TU-22M3. i TU-160 Rosji
Innymi słowy w dużym uproszczeniu w wypadku ewentualnego konfliktu z Rosją nasze ..szczomby będą miały szanse z nimi (Tupolewami) Jak P7 i P11 z niemieckimi bombowcami we wrześniu 1939 r.
Czyli tylko w sprzyjających okolicznościach, które na wojnie bywają ale na "bywają" lepiej nie opierać bezpieczeństwa narodowego. Pominę celowo aspekt NATO, czynnik zaskoczenia i skutki ataku rakiet balistycznych z ładunkiem konwencjonalnym na nasze bazy lotnicze oraz ewentualną eskortę Flankerów.
Pozdrawiam
Yabe

"Jestem major Bień i mam stopień majora..."