Mnie zwyczajnie cały czas nurtuje pytanie, "co z tego wyjdzie?". Żeby nie wyszła po prostu kosmiczna strzelanka z nieco bardziej rozbudowaną grafą i fajnymi animowanymi sekwencjami przed i po misji. Taki zwyczajnie Wing Commander, w którego do dziś na DOSboxie lubię sobie pograć (W ogóle, w ramach dygresji, strasznie fajne były te "symulanki" z tamtych lat, z fabułą, wydarzeniami itd. Np. Wings, Epic.
). Ja wiem, że założenia są szersze, ale to chyba raczej pieśń mało zdefiniowanej przyszłości. Na początek będzie to raczej coś w stylu całkiem miodnej Diaspory i tym podobnych, tyle że na CryEngine.