Dzięki
No to ciągnę. Dziś zakupiłem silnik elektryczny doskonałej japońskiej firmy Os (OMA-3820-960), znanej do niedawna z produkcji doskonałej jakości silników spalinowych, a od kilku lat produkującej również silniki elektryczne. To swego rodzaju znak czasu, świadczący o rewolucji elektrycznej od co najmniej dekady odbywającej się w modelarstwie.
Silnik przewidziany do zasilania z baterii 3s i według danych producenta na śmigle 14x7, a takie zamierzam użyć (oczywiście drewniane) powinien dawać 3,1 kg ciągu, czyli według wstępnych szacunków z niezłym zapasem. O dokładnych wynikach, wadze modelu do lotu i osiągach silnika mierzonych wattometrem poinformuję gdy już wszystko będzie zmontowane. Z moich dotychczasowych doświadczeń z firmą Os, a użytkowałem ich trzy różne silniki, parametry teoretyczne mniej więcej zgadzały się z tym co sprawdzałem wattometrem.
Mam też regulowane dystanse, czyli aluminiowe rurki ze śrubkami z obu stron do przykręcenia do wręgi silnikowej z jednej strony i krzyżaka silnika z drugiej, gdyż długość silnika jest krótsza od długości maski i trzeba będzie silnik wysunąć do przodu. Trochę te dystanse ciężkawe, ale ponieważ oszczędzam na wadze silnika i baterii, więc uznałem, że już tak z tym zabieraniem wagi z przodu nie będę szalał, aby nie pojawiły się problemy z wyważeniem. Co prawda półeczka na baterię wystaje do przodu od wręgi silnikowej, by móc samym przesunięciem baterii ustawić środek ciężkości, ale wolę mięć margines manewru. Zresztą jeśli model wyważy się dobrze, zawsze mogę pokombinować i dorobić dystanse z rurek węglowych.
Kolejna sprawa to kółka. Zamierzam użyć piankowych, nieznacznie mniejszych niżby wynikało z przeliczenia skali, ale wizualnie wyglądają zupełnie OK. Zresztą znalazłem informacje, że PZL-ki miały koła o co najmniej dwóch różnych średnicach. Wiem, to wszystko kompromisy nie do zaakceptowania dla modelarskich purystów, ale....
Jeśli PZL-ka będzie ładnie latać, a na to liczę, to kształt tych mewich skrzydeł na niebie zrekompensuje i usprawiedliwi wszystko, a jeśli nie to wtedy zrobię sobie waloryzowaną PZL-kę plastikową