Autor Wątek: Kilku Asów na tle maszynki do zabijania  (Przeczytany 22491 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Kilku Asów na tle maszynki do zabijania
« dnia: Październik 26, 2005, 10:27:41 »


od lewej Hajo Herrmann, Karl-Fritz Schlossstein (Captain, Bf 110 pilot and group leader of the 13. Z JG 5), Walter Schuck, Ernst Scheufele and H.-E. Bob (JG 54 Grünherzjäger).
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

Kilku Asów na tle maszynki do zabijania
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 26, 2005, 11:17:57 »
robi wrażenie!
Obecne formy marnowania czasu: FC, ArmA, czasem FSX
Zapraszam:  http://pvrt.dbv.pl/news.php

Schmeisser

  • Gość
Kilku Asów na tle maszynki do zabijania
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 26, 2005, 15:33:26 »


Popatrzcie jak niewiele się zmienił , to samo spojrzenie 'spode łba' :D[/quote]

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Kilku Asów na tle maszynki do zabijania
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 26, 2005, 15:56:33 »
No H.H to przecież człowiek instytucja dla JG300 :). Jako jedyny o lasce sie porusza ale jak na jego 92 lata i 10 lat w łagrach sowieckich to ja się pisze na taka starość. W. Schuck ma na koncie 206 "killi", wliczając (za Gizmo :)) 4 B-17 w jednym locie na Schwalbe. Schlossstein i  Scheufele służyli głównie w Norwegii  więc nie mieli okazji do fajerwerków zestrzeleń ale to byli nieźli piloci. No i H-E. Bob cóż, pilot JG54 i JV44 a to mówi samo za siebie, 60 zestrzeleń na koncie, aktywny pilot do dziś (ma swój samolot).
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

Kilku Asów na tle maszynki do zabijania
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 26, 2005, 16:40:40 »
Cytat: rutkov
Schlossstein i  Scheufele służyli głównie w Norwegii  więc nie mieli okazji do fajerwerków zestrzeleń ale to byli nieźli piloci.

Alez mein Rudkov, Schuck tez służyl w Norwegii w JG 5 i 198 jego zwyciestw został ciachniętych na północy tego kraju. Natomiast Hermann to o ile kojarze gościa z pamięci (tak na 95%)nie zasługuje na zbyt wielki szacunek, gdyż nakłaniał Gallanda do samobójczych operacji Luftwaffe, GAlland zgodził się i postawił tylko jeden warunek, Herrmann ma osobiscie poprowadzić grupę uderzeniową lol. Hermannowi wtedy nagle przeszła wtedy ochota na podobne wyczyny w wykonaniu Luftwaffe. Opisane to jest w bio Gallanda.
We'll come in low, out of the rising sun, and about a mile out, we'll put on the music...

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Kilku Asów na tle maszynki do zabijania
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 26, 2005, 18:10:50 »
Cytat: Gizmo
Schuck tez służyl w Norwegii w JG 5 i 198 jego zwyciestw został ciachniętych na północy tego kraju.


no chyba że tak :D

Co do Hermanna, to faktycznie niezaciekawie z tą jego idiotyczną propozycja. Ja miałem na myśli jego kluczową rolę w opracowywaniu "Wilde Sau".
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

Offline Rammjager

  • ZB
  • *
  • ex-JG300 pilot.
Kilku Asów na tle maszynki do zabijania
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 27, 2005, 10:10:38 »
Cytuj
Natomiast Hermann to o ile kojarze gościa z pamięci (tak na 95%)nie zasługuje na zbyt wielki szacunek, gdyż nakłaniał Gallanda do samobójczych operacji Luftwaffe, GAlland zgodził się i postawił tylko jeden warunek, Herrmann ma osobiscie poprowadzić grupę uderzeniową lol. Hermannowi wtedy nagle przeszła wtedy ochota na podobne wyczyny w wykonaniu Luftwaffe. Opisane to jest w bio Gallanda.


Rzeczywiście H.Herman wysunał propozycję dotyczącą taranowania bombowców 8 Armii przez niemieckich pilotów.
Nie do końca się zgodzę z tym ze to Galland podejmował decyzję odnoście tego czy i wogóle podjąć taką akcję. Był na taką decyzję "za krótki" nawet biorąc pod uwagę jego ówczesną pozyję w dowództwie luftwaffe. Nie jestem ekspertem od przebiegu słuzby obydwu panów ale z tego co mi sie obiło o uszy to Galland był już w tym czasie (gdy Hermann wysunął swój pomysł) silnie skonfliktowany z Goringiem, a tylko on mógł wydać pozwolenie na przeprowadzenie takiej akcji. Bo nie chodziło tutaj o wylot 50 czy 100 maszyn - H.H. przewidywał wylot około 800-600 mysliwców. Herman zakładał straty na poziomie 50% czyli co drugi miał przezyć. Jeśli cała akcja powiodła by się nawet w połowie to 8 Armia straciła by jedego dnia około 300-400 bombowców.
Nawet taki moloch jakim była ta jednostka nie mógłby pozwolić sobie na strate takiej ilości maszyn jednostkowo. Skutkowało by to natychmiastowym przerwaniem nalotów na okres co najmniej dwóch, trzech miesięcy i dało by Luftwaffe chwilę odpoczynku i czasu do reorganizacji i szerszego wprowadzenia Me-262 do słuzby ...
Jedncześnie H.H przekonywał że codziennie ginie 40 pilotów w normalnych lotach - strata w jednym dniu 300-400 ludzi opłacała by się jeśli miałaby przynieść spodziewany efekt.
Pomijam moralną "oprawę" całego przedsięwzięcia - czas był taki ze luftgansta łapał sie naprawdę dziwnych pomysłów. Co ciekawe zgłosiło sie około 2100 ochotników.
I o ile mi wiadomo taka akcja została przeprowadzona - tyle tylko że nie w takiej skali jaką przewidywał Hermann (coś około 150-200 samolotow wystartowało - do celu dotarła niecała setka) i oczywiście nie przyniosła spodziewanego rezultatu ...

A poza tym biografie mają to do siebie że przedstawiaja jeden punkt widzenia.
A z Gallanda to był niezły showman :wink:

Pozdrawiam.
Ramm.

edit.
Pisałem z pamięci więc wkradło sie parę nieścisłości (głównie liczby).
Poszperałem trochę w necie i znalazłem takie dwa linki:

http://imansolas.freeservers.com/Angelos/Elbe_english.html

http://afmuseum.com/friends/journal/frj_251.html
" only mad men fly there where angels afraid to step... "

Kilku Asów na tle maszynki do zabijania
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 27, 2005, 18:01:20 »
A mnie na liście asów Luftwaffe najbardziej zaskoczyła duża liczba swojsko brzmiących nazwisk. Jest to największa grupa nazwisk brzmiących inaczej niż niemieckie.

Bachnick Herbert Luftwaffe 80 JG52; KIA 7/Aug/1944
Bilek Alfred Luftwaffe 5 JG3
Blazytko Franz Luftwaffe 30 JG27; POW 23/Sep/1941
Blech Georg Luftwaffe 5 JG1; KIA 26/Nov/1944
Boremski Eberhard von Luftwaffe 104 JG3 & EJG1
Brucki Edmund Luftwaffe 7 JG3; KIA 21/Jul/1942
Bubel Eduard Luftwaffe 13 JG54 & 11; KIFA 25/Apr/1945
Bugaj Karl Luftwaffe 5 JG1; KIFA 12/Apr/1943
Burda Johannes Luftwaffe 7 JG3; KIFA 3/Oct/1944
Dommeratzky Otto Luftwaffe 38 II(S)/LG2, Sch.G.1, SG2; KIFA 13/Oct/1944
Dudeck Heinz Luftwaffe 12 JG77 & 27; POW 1/Jan/1945
Galubinski Hans Luftwaffe 28 JG 53; KIA 13/Jan/1944
Gawlick Franz Luftwaffe 5 JG53
Golinski Heinz Luftwaffe 47 JG53; MIA 16/Oct/1942
Goralski unknown Luftwaffe 20 JG77
Gromotka Fritz Luftwaffe 29 JG27
Grzymalla Gerhard Luftwaffe 8 JG26; POW 23/Sep/1940
Haberda Helmut Luftwaffe 58 JG52; KIA 8/May/1943
Kalinowski Ernst Luftwaffe 5 ZG76, NJG1
Kaminski Herbert Luftwaffe 7 ZG26, JG53, ZG76
Kandziorra Anton Luftwaffe 5 JG 77 & 5; MIA 9/Apr/1942
Karlowski Hans Luftwaffe 13 NJG1, 2 & 101; victory count is approximate
Kijewski Herbert Luftwaffe 21 JG3 & 1; KIA 16/Apr/1943
Kociok Josef Luftwaffe 33 ZG76, SKG210, NJG1; KIA 26/Sep/1943
Komorowski Kurt Luftwaffe 5 KIC 30/Jul/1943
Konopka Kuno-Adalbert Luftwaffe 7 ZG26; KIA 26/Sep/1940
Kopfinski Günter Luftwaffe 6 JG 52
Kornatzki Horst-Günther von Luftwaffe 5 JG3
Koslowski Eduard Luftwaffe 13 JG53 & 26; KIA 12/Feb/1942
Kowalski Herbert Luftwaffe 5 JG27
Kroschinski Hans-Joachim Luftwaffe 76 JG54
Krupinski Walter Luftwaffe 197 JG52, 5,11 & 26, JV44
Lacha Martin Luftwaffe 11 JG1; WIA 16/Dec/1943
Laskowski Erwin Luftwaffe 46 JG51 & 11
Licha Ludwig Luftwaffe 7 JG77 & 54; KIFA 8/Jun/1944
Makrocki Wilhelm Luftwaffe 9 ZG76 & 26; KIA 21/May/1941
Mazurek Marian Luftwaffe 35 JG53; KIA 9/Jun/1943
Michalek Georg Luftwaffe 62 JG3
Michalski Gerhard Luftwaffe 73 JG53 & 4
Michno Erich Luftwaffe 13 JG52
Nowak Karl Luftwaffe 12 JG2; KIA 10/Jun/1942
Olejnik Robert Luftwaffe 42 JG3, 1 & 400, EJG2
Ostrowitzki Bruno Luftwaffe 6 JG3 & 54
Painczyk Roman Luftwaffe 10 JG77; MIA 27/Nov/1941
Piel Gerhard Luftwaffe 5 JG300; KIA 27/Nov/1944
Pissarski Georg Luftwaffe 10 JG3
Plewa Robert Luftwaffe 6 JG300
Polak Heinz Luftwaffe 9 JG53; victory count is approximate
Quasinowski Ernst Luftwaffe 9 JG52; WIA 11/Jul/1942
Rabiega Josef Luftwaffe 32 JG52
Radener Waldemar Luftwaffe 37 JG26 & 300
Rogall Hubertus Luftwaffe 16 JG77
Saborowski Rudolf Luftwaffe 39 JG3; KIA 8/Jul/1942
Schadowski Hans Luftwaffe 17 NJG3; final victory count may be higher
Scheyda Erich Luftwaffe 20 JG26; KIA 7/May/1944
Schypek Joachim Luftwaffe 4 JG54; POW 25/Oct/1940; total victory count may be 5
Skreba Wilhelm Luftwaffe 11 JG77
Sliwa Leo Luftwaffe 8 JG77; KIFA 6/Jul/1944
Slomski Alexander Luftwaffe 9 JG51
Smiatik Horst Luftwaffe 17 JG52; KIA 4/Jun/1943
Smola Rudolf Luftwaffe 17 SG2 & 151
Soukup Herbert Luftwaffe 5 JG53; POW 15/May/1942
Stefanink Karl Luftwaffe 12 JG77; MIA 19/May/1942
Stratznicky Erwin Luftwaffe 40 JG77 & 3; MIA 3/Oct/1942
Swoboda Hubert Luftwaffe 15 JG1; WIA 11/Mar/1945, DOW 11/Mar/1945
Wachowiak Friedrich Luftwaffe 120 JG52 & 3; KIA 16/Jul/1944; total victory count may be 140
Wielebinski Paul Luftwaffe 6 JG3; KIA 25/Jun/1944
Wilsky Bernhard Luftwaffe 7 JG52; MIA 15/Nov/1941
Wischnewski Hermann Luftwaffe 28 JG300
Wojnar Harald Luftwaffe 6 JG52 & 3; final victory count may be higher

W tym spisie po słowie “Luftwaffe” podana jest liczba zwycięstw.

Próbowałem się czegoś o niektórych z nich dowiedzieć, ale dość ciężko jest znaleźć coś konkretnego. Swoją drogą to chyba dość ciekawy temat na jakąś poważniejszą pracę.
Nie da Ci żona nie da sąsiadka,
Nawet nie przyjdzie im to do głowy,
Tego, co da Ci sierżant sztabowy.

http://www.1pl.boo.pl/

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Kilku Asów na tle maszynki do zabijania
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 27, 2005, 18:11:40 »
Zapomniałeś Scoot o Katschmarku ten to w każdym staffel latał :D

Po stronie czerwonych gwiazd widać ich jeszcze więcej, taka to już Polaków dola :(.
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

Schmeisser

  • Gość
Kilku Asów na tle maszynki do zabijania
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 27, 2005, 18:11:47 »
Historia jak najbardziej prawdziwa.
Pewien polski lotnik został zestrzelony , niemcy by pokazać jak bardzo są rycerscy, a może rzeczywiście chcieli pooglądac polnische jagera, zanim grzecznie zamknęli go w lochu, doprowadzili go do jakiegoś herr komendanta na obiad, bardzo ładnie podany, bonton, bułkę przez bibułkę i tak dalej   :mrgreen:
Nasz flieger jako człek wykształcony i kuturalny przedstawia sie niemcowi:

-Neugebauer

na co niemiec nieco skonfundowany:
-Von Jankowski


 :mrgreen:

 :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:

NiKuTa

  • Gość
Kilku Asów na tle maszynki do zabijania
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 27, 2005, 23:33:24 »
Ja osobiścei jestem pełen podziwu dla Gallanda. Niedość ze był on niesamowitym pilotem, to miał wielki dar organizacyjny.
Mam tez paru innych ulubienców jak Molders, Marseile (chyba to tak się pisało :P), i wielu wieli innych których wymienił Scoot.

Schmeisser

  • Gość
Kilku Asów na tle maszynki do zabijania
« Odpowiedź #11 dnia: Październik 28, 2005, 00:07:19 »
Mieczysław Wyszkowski , to dla mnie nieustający numer jeden na liście najwiekszych łobuzów. Jezdził po pijaku jaguarem za 5 funtów, tankowanym lotniczym shellem, w 'Rubensie' zrobił taki dym iz przestali wpuszczać do niego pilotów, dał w morde majorow, prawie wystrzelał z vickersa pluton polskiego wojska, przywiózł z francji transformator zaplątany w działko w spicie...
Gość , po prostu

NiKuTa

  • Gość
Kilku Asów na tle maszynki do zabijania
« Odpowiedź #12 dnia: Październik 28, 2005, 12:13:45 »
Fakt faktem gosciu nie do pobicia, ale mowa było o asach luftwaffe i tylko ich wymieniłem :]

Kilku Asów na tle maszynki do zabijania
« Odpowiedź #13 dnia: Październik 28, 2005, 14:42:09 »
Cytat: Schmeisser
Mieczysław Wyszkowski , to dla mnie nieustający numer jeden na liście najwiekszych łobuzów.


A dla mnie to jednak  Heinz "Pritzl" Bar,  odmowa dlaszego latania bojowego po 3 latach nieustannej walki,  słynne rozmowy z Marszałkiem Rzeszy zakończone lataniem w początkach  1944r. w JG 1 jako "szeregowy pilot w stopniu majora", co nie przeszkadzło mu pół roku później zostać Kommodore JG 3, przedzieranie sie na zwichniętych nogach zza lini frontu wschodniego w 1941, latanie na samolotach z "szczęśliwą 13", i oczywiscie słynna amerykańska kurtka lotnicza zaopatrzona w Krzyż Żelazny i naramienniki majora, noszona jako element munduru... Wszystko to przebija oczywiscie zestrzelenie przez niego 221 samolotów, w odróżnieniu od innych asów ktorzy mają na oncie powyżej 200 zestrzeleń ofiary Bara nosiły w wiekszosci znaki RAF i USAAF.



We'll come in low, out of the rising sun, and about a mile out, we'll put on the music...

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Kilku Asów na tle maszynki do zabijania
« Odpowiedź #14 dnia: Październik 28, 2005, 15:18:24 »
Dla mnie gościu to ten po lewej stronie mego postu. 114 zw. w 197 lotach. Drugi na liście afrykańskich asów po Marseille z 61 zw.. 26 maszyn czterosilnikowych. Tylko 12 ruskich posłał do Matuszki Ziemi. No jako jeden z niewielu niemieckich asów ma okres pobytu w Jagdfliegschule gdzie był wykładowcą.

A jest nim Werner Schroer.


To co do Luftgangsta bo prawdziwi THE GOŚCIE to są jednak Skalski i Zumbach. Za to jak latali i za to jak żyli po wojnie. Zawsze wierni Polsce.
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM