Nie wiem dlaczego tak do tego podchodzą. Nowe MiGi są w mojej opinii dobre (sugerując się specyfikacjami na papierze, nie wiem jak z jakością wykonania), a taki mały, zwrotny myśliwiec ma swoje plusy.
Su-30 to krowa, choć ma większe możliwości to MiG-29 świetnie się sprawdza jako wsparcie na małym dystansie.
Takie USA nie wycofują F-16, a te dobrze się sprawują w europejskich krajach. Może gdyby MiG-29 służył również w państwach wielkości Polski jego los byłby pewny...