Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych

Hangar => Digital Combat Simulator World (DCS World) => Ka-50 Black Shark => Wątek zaczęty przez: John Cool w Listopada 22, 2008, 00:50:08

Tytuł: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: John Cool w Listopada 22, 2008, 00:50:08
DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула
Pierwsze wrażenia


Miło mi zawiadomić że stałem się nareszcie posiadaczem oryginalnej kopii najnowszego dziecka firmy Eagle Dynamics - rosyjskojęzycznej wersji pierwszej odsłony symulatora Digital Combat Simulation: Ka-50 Ka-50 Чernaя Акула. Płytkę odebrałem dzisiaj dzięki uprzejmości i fatydze Kivi z forum DCS oraz jego brata (że o osobach pośredniczących nie wspomnę - Ci wiedzą o kim mowa ;)). W każdym razie wszystkim którzy pomogli mi pozyskać od naszych wschodnich sąsiadów kopię tego długo wyczekiwanego produktu, chciałbym tu i z tego miejsca serdecznie podziękować :)

(http://img74.imageshack.us/img74/1610/img8402wk5.th.jpg) (http://img74.imageshack.us/my.php?image=img8402wk5.jpg) (http://img411.imageshack.us/img411/1778/img8403ww3.th.jpg) (http://img411.imageshack.us/my.php?image=img8403ww3.jpg)

Przy okazji, coby uniknąć uzasadnionych skądinąd podejrzeń że fotki zostały zerżnięte byle skąd... nie miałem dzisiejszej gazety to dałem opatrzoną datą 22 listopada ulotkę reklamową Wrocławskiego Nokia-Siemens Center. Uprzedzając pytania i docinki - tak, wiem że to obciach :D ale kolana są mi potrzebne jeszcze lol.   

Przy okazji wytłumaczę się z dwóch postów - ograniczenia skryptu forum powodują że nie da się wysłać wiadomości dłuższej niż 20 000 znaków.

(http://img227.imageshack.us/img227/8922/sta8406lt6.th.jpg) (http://img227.imageshack.us/my.php?image=sta8406lt6.jpg)(http://img227.imageshack.us/images/thpix.gif) (http://g.imageshack.us/thpix.php)

Po instalacji i kilku godzinach prób, zabawy itp. wypadałoby spisać kilka wstępnych spostrzeżeń. Muszę powiedzieć, że sporo czasu czekałem na ten produkt i generalnie jestem bardzo zadowolony.  FPSy, wbrew wcześniejszym obawom, całkiem przyjazne. Tuż nad ziemią, przy małej zadymie(kilkudziesięciu pojazdach i kilkunastu aparatach latających) i kilku rakietach w powietrzu trzymały poziom 30-35. Tym niemniej na dyskusję i marudzenie o technikaliach będzie jeszcze czas... więc może lepiej zostawmy ten temat :021:

Przejdźmy do bardziej wysublimowanych wrażeń estetycznych.

Na początek teatr działań... kosztem Krymu zyskaliśmy pełną Abchazję, północno-zachodnią Gruzję, republikę Czerkiesko-Ignuską (lol) oraz kawałek FR z Nalczykiem włącznie. Na mapie widzimy również miejscowości które obiły się nam o uszy z ostatniego konfliktu w Płd. Osetii (na mapie niestety jej nie ma) i Gruzji: Senaki, Poti, krainy geograficzne: wąwóz Kodori itp. Osobiście zmiana mnie cieszy, tym bardziej jak sobie uświadomiłem że od ostatnich dwóch lat prawie w ogóle nad Krymem ani morzem Azowskim nie latałem. 

W pierwszych nieśmiałych próbach opanowania maszyny z niemałym zdziwieniem stwierdziłem iż... mimo posiadania pewnych podstaw teoretycznych to g...no za przeproszeniem wiem na temat pilotażu wiropłatów. Wskutek tego  pierwsze próby opanowania maszyny kosztowały mnie nieco wysiłku i kilka rozbitych śmigłowców. Gdybym w centrum doskonalenia pilotażu śmigłowców w Torżoku odnotował podobne wyniki w trakcie szkolenia, niechybnie bym dłubał z nudów połamaną motyką wiecznie zmarzniętą glebę w ośrodku wypoczynkowym na Nowej Ziemi, wypluwając w dłoń przeżarte szkorbutem własne zęby :020:

Po kilkudziesięciu minutach prób, nie wnikając już w szczegóły, udało mi się zapanować nad maszyną. Po włączeniu automatyki, SAU, stabilizacji kanałów nachylenia, pochylenia, kursu (wysokości niekiedy też, ale to jeszcze bardziej przydaje się w zawisie) pilotaż maszyny staje się wręcz bajeczny. Po raz pierwszy w życiu poczułem również przemożną potrzebę posiadania pedałów (bez skojarzeń proszę :121:). Ich użycie, wraz z dźwigniami skoku ogólnego i cyklicznego, po nabraniu pewnych nawyków, z pewnością ułatwi znacznie pilotaż maszyny. Klawisze X/Z steru kierunku niestety nie są tu zbyt precyzyjne.

Kokpit oczywiście zgodnie z zapowiedzią w pełni trójwymiarowy, elegancki, klikany. Zabawa przyciskami w kokpicie i 4 trybami operowania wycieraczką (niezależnie czy jest ku temu rzeczywista potrzeba ;)) niewątpliwie daje ogromną radochę, dla mnie osobiście większą niż w Falconie... oczywiście m.in. z tego względu że ustrojstwa opisane są po ichniemu :121: Największe wrażenie robi rzeczywista kolimacja wskaźnika przeziernego IŁS - naprawdę niesamowicie jest pokiwać sobie główką i popatrzeć jak część informacji, zależnie od kąta w jakim się spogląda, znika za obramowaniem szkła na które zwykle następuje rzutowanie. Oczywiście można się bawić do woli pokrętłem jasności i kolorystyki (dwie nastawy dzień/noc). Oczywiście obecna jest jedynie słuszna siateczkaTM trybu SETKA. Ciekawa rzecz (a być może tzw. easter egg umieszczony przez programistów ;)) następuje po wciśnięciu przycisku TEST - przy reserowaniu IŁSa pojawia się na wskaźniku napis EAGLE DYNAMICS :D Rozumiem że to żart :P

Na uwagę zasługuje dokładnie odwzorowana fizyka lotu. W pilotażu ka-50 radzę ściśle trzymać się ograniczeń nałożonych na ten śmigłowiec, bo przy wykonywaniu gwałtownych i dynamicznych manewrów w pewnym położeniu maszyny oraz zakresie prędkości można skrócić sobie skrócić łopaty obu wirników :) Podwójny wirnik współosiowy i reduktor niewątpliwie zapewnia dobre wykorzystanie drzemiącego w maszynie zapasu mocy dwóch silników turbowałowych Isotowa. Niesamowicie jest tutaj odwzorowane zjawisko tzw. aerodynamicznego sklejenia łopat. Występuje ono z wielu przyczyn, jedną z nich jest na pewno szczególna w śmigłowcach Kamowa mała sztywność konstrukcji łopat. Udało mi się pod tym względem powtórzyć wypadek z czerwca 1998 roku protoypu śmigłowca Ka-50 nr burtowego '18' pilotowanego przez generała majora pil. Borysa Worobiewa (de facto dowódca ośrodka w Torżoku i jeden z najlepszych pilotów śmigłowców w FR). Generał Worobiew zapodał serię gwałtownych manewrów w których znacznie przekroczył dopuszczalne parametry lotu. Efekt był łatwy do przewidzenia - pilot nieco skrócił łopaty wirnika swojej maszyny, ktora runęła na ziemię (przy okazji zabijając Worobiewa który nie zdołał skorzystać z systemu ratunkowego K-37). Nawiasem mówiąc podobny przebieg miał wypadek W-80 nr '010' w roku 1986.

Sprawdziłem przy tym kilka misji treningowych. Zrealizowane są w podobnej konwencji jak FC, tym niemniej jest zdecydowanie lepiej. Tekst lektora "Zdrastwujtie tawarisz kursant" powala na kolana  :021: I choć z gadki instruktora rozumiałem piąte przez dziesiąte, to wygląda na to iż mnóstwo rzeczy związanych z pilotażem, nawigacją, użyciem uzbrojenia etc. wyjaśnianych jest od początku i całkiem łopatologicznie.

Włączyłem Instant Action (oczywiście ustawienia full real) aby postrzelać sobie do bewupów, BTRów i ciężarówek. W defaultowej misji wraz ze skrzydłowym pojawiliśmy się kilka km od wioski, skrytej za niewielkim wzniesieniem. Zasiadłem oczywiście za sterami jedynie słusznego oliwkowozielonego egzemplarza Czarnej Akuły nr '25' i razem z drugą maszyną przystąpiliśmy do pracy. Podlecieliśmy nieco do grzbietu wzgórza, na odległość mniej więcej 5 km od pierwszych zabudowań i zawisnęliśmy. Ponieważ nieco wcześniej rozgryzłem już nieco operowanie uzbrojeniem i systemem I-256 Szkwał, także przebieg wypadków łatwo przewidzieć. Po wydaniu szeregu instrukcji skrzydłowemu aktywowałem Szkwała. Zawczasu na panelu sterowania UW-26 aktywowałem oba wyrzutniki - tak just in case, jakby było ciepło Przy spoglądaniu co rusz na IT-23 oraz mapkę w ABRISie, nietrudno było wypatrzeć pierwsze, niczego jeszcze nieświadome ofiary. Po aktywacji podświetlacza laserowego Priczał dalsze czynności nastąpiły już niemal odruchowo: odchylenie osłony przełącznika, przejście z trybu dalmierza do podświetlania, ustawienie trybu kodowania wiązki, rodzaju celu, odbezpieczeniu włącznika Master Arm... Wybór jedynie słusznego uzbrojenia (w tym wypadku Wicherek) i czekamy na autoryzację.... 5.. 4.... 3... 2... 1... Trzymam wiązkę na celu i zapala się wreszcie na wskaźniku sakramentna literka 'C' (ON GATOW) i odpaliłem pierwszy pocisk. Chwilę później mój boczny melduje o tym samym. Chwila niecierpliwego oczekiwania... 3...2.. 1... bezpośrednie trafienie zatrzymuje krążącego na przedpolu bewupa. Przy poszukiwaniu drugiego celu Priczałowi zrobiło się nieco ciepło... znikła autoryzacja i zapaliła się 'PAUZA'... więc cierpliwie poczekałem na schłodzenie i ponowne przygotowanie urządzenia. Miły detal... a cieszy. Wkrótce naszły mi kolejne ofiary - ZU-23M oraz BTR-80. Boczny, mimo że durne AI, również nie próżnował i porobił trochę wykopków... najspokojniej w świecie wisząc jakieś 300 metrów na prawo ode mnie. Charosznaja rabota :) Nawet datalink był zbędny.

Postanowiłem wypróbować npry, podleciałem więc bliżej wioseczki aby się rozejrzeć... Kilku narwanych Gruzinów zaczęło prać do mnie z AKMów i AK-74. Chwilę później usłyszałem nieprzyjemny hałas... zupełnie jakby ktoś wysypał groch na cienką metalową blachę... Co to, to nie mości Panowie! Porysowanie mi karoserii to już czysty SKANDAL lol. Salwa kilkunastu S-8 przykryła miejsce które Ci Panowie byli uprzejmi sobie bezceremonialnie zajmować i delikatnie ujmując... uświadomiła im ich błąd :D Trzeba było siedzieć cicho lol. Po tych zajściach z drugiej strony nadleciała wspomniana para Mi-24W i zrobiła porządku od północnej strony miejscowości. Ogólnie posprzątane i można zabierać bambetle z powrotem na lądowisko śmigłowców.     

Kilka drobnych uwag. System Szkwał jest niewątpliwie dużo dokładniej wymodelowany niż ten który dotychczas obsługiwaliśmy w Su-25T. Ze zdziwieniem dostrzegłem brak magnifikacji 1x - dostępne są tylko dwa tryby: 7x oraz 23x. Inna sprawa że to w zupełności wystarcza - bowiem ze śmigłowca na powiększeniu optycznym 1x pewnie i tak nie widać wiele więcej niż z kabiny. Chłodzenie urządzenia rozwiązano dużo lepiej - automat sam załącza i odłącza dalmierz/podświetlacz laserowy. Opcji śledzenia celudo wyboru do koloru - cele ruchome, latające, zbliżające się i oddalające... można stosować zarówno oddzielnie jak i łącznie. 

Ciekawie zachowuje się tu również wyrzutnia APU-6 - jest ona sprzężona w osi wertykalnej z systemem celowniczym i podczas celowania skierowuje się w kierunku emisji wiązki. Wyraźnie widać jak się kiwa w górę i w dół. Co więcej - system celowniczy w przypadku rakiet systemu Wichr wymaga w chwili odpalenia trzymania maszyny oraz wiązki idealnie w kierunku celu. Powoduje to system naprowadzania Wichra - jest to bowiem rakietka kierowana w wiązce lasera, a cóż, jak sami wiemy, prowadzenie w wiązce laserowej, jak i prowadzenie w wiązce radiowej to najdziksze metody kierowania rakietą :D:D która zwykła być "uwiązana" sztywno do wiązki - nie widzi zatem celu a jest przez tę wiązkę prowadzona. Jest to szczególnie ważne przy odpaleniu - przy niedotrzymaniu tego warunku rakieta może zgubić wiązkę. Przypomina to niewątpliwie trochę prowadzenie ślepego przez przejście dla pieszych :)  Tym niemniej pocieszające jest to że wszelkie niekorzystne efekty które dały się zaobserwować przy odpaleniu z Su-25T (rakieta rzucana jest wiatrem i turbulencjami ,co chwile wylatuje z wiązki prowadzącej i do niej wraca, a w przypadku Su-25T nosiciel jeszcze zasuwa ponad 600 km/h)... tutaj prawie zanikają - zwłaszcza jak śmigłowiec jest w zawisie... a cel się porusza wolno lub wcale. Przy odpowiedniej wprawie w obsłudze systemu celowniczego... można dozować w sztukach, z precyzją do 1 metra. Dobre rezultaty uzyskuje się nawet podczas celowania w czasie lotu z konkretną prędkością - skoro jakoś radził sobie ropuch to czemu i nie to.

Proszę zauważyć że to ograniczenie nie dotyczy rakiety H-25MŁ - jej głowica 24N1 pozwala bowiem na naprowadzanie pocisku na światło odbite od celu - więc nie jest na sztywno "uwiązana" do lasera jak Wicher.

AI Twojego skrzydłowego i innych śmigłowców stoi na zauważalnie wyższym poziomie. Maszyny przed atakiem i odpaleniem ppk zawisają, poza tym wykonują manewry przeciwrakietowe. Do wielu elementów można się oczywiście przyczepić... jednak jest dużo lepiej niż w FC, gdzie śmigłowce w ogniu opl spadały jak kuropatwy - niezależnie od typu. W tej samej misji ja + skrzydłowy na Ka-50 oraz dwa Mi-24W dosłownie rozniosły rozlokowaną w wiosce gruzińską kompanię zmechanizowaną + kilka Igieł i ZU-23. 

Pojazdy naziemne też nie bardzo mają chęć ginąć od razu... Jeśli pojawisz się jak spod ziemi tuż nad kolumną wozów opancerznych to te ostatnie będą próbowały za wszelką cenę wzbogacić twoje wrażenia estetyczne oraz podnieść żyłkę adrenaliny. BTRy będą prały do Ciebie z 14.5mm KWPT, BMP-2 z armatek 30mm a czołgi T-72B z wkmów typu NSW na stanowisku strzeleckim na wieży. Jeden z BMP-1 miał nawet czelność odpalić w moim kierunku ppk typu "Malutka" lol... oczywiście przy jej prędkości lotu rzędu 400m/s skutek jest zazwyczaj raczej mizerny... tym niemniej można się czasami zdziwić jeśli jesteś w zawisie :D Otrzymanie bezpośredniego trafienia takim ciężkim gongiem robi nawet na Rekinie piorunujące wrażenie.

Może być również trochę mniej ciekawie jeśli uprzednio przegapi się fakt że w konwoju jedzie sobie bezczelnie Szyłka... albo ZU-23M na Zile zamiast plandeki... bardzo często one reagują pierwsze i można się lekko przejechać... a zarazem spotkać się w powietrzu z masą pocisków 23-30mm o makabrycznej masie salwy sekundowej którą... nie oszukujmy się, ale raczej nie jest w stanie przetrzymać jakikolwiek mosolot ;)   

Uzbrojenie maszyny... jak dla mnie istna bajka. O wicherkach już wspomniałem :) Działko 2A42 to prawdziwa armata, strzelająca prawdziwym kasztanem 30mm, podobnym gabarytowo do tych którymi są zasilane GAU-8A i GSz-30-2. Mi osobiście zupełnie nie przeszkadzają ograniczenia kątowe (rażenie tylko prawej sfery i na wprost). Działo bije aż miło już z 3.5 km, a pojazdy opancerzone do klasy syfiastego BMP-1 czy nawet M2 Bradley włącznie mają po prostu przerąbane (jeśli się trafi). Działko można sprzężyć z NWU (nahełmowy dystrybutor celów), dalmierzem laserowym do dokładniejszego celowania oraz Szkwałem.  Armatkę możemy sobie uzupełnić również gunpodami UPK-23-250... również nie pozostawiającymi żadnych niedomówień.

Zestaw nprów... praktycznie do wyboru do koloru. Od S-8 poczynając na cięższych 120mm S-13 kończąc, zostawiających na odbiorcy piorunujące wrażenie. Celowanie npr'ami odbywa się zarówno wg. zwykłego wylicznika... jak i można również skorzystać dla większej dokładności z dalmierza.

Ciekawym rodzajem uzbrojenia są niewątpliwie zasobniki KMGU-2 (przydatne do ułańskich szarż nad kolumną) jak i bomby klasyczne o wagomiarach 250-500 kg. Niestety jeszcze nie zdołałem wypróbować trybów ani taktyki ich zrzucania, tym niemniej zrzucenie zestawu czterech FAB-500M62 z pewnością nie zostawia adresatowi żadnych niedomówień. Może coś przeoczyłem, ale wydaje mi się że w zestawi uzbrojenia dostępne są wyłącznie FABy.

[...]
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: John Cool w Listopada 22, 2008, 00:50:32
[...]

Niewątpliwą ciekawostką w systemie uzbrojenia jest pocisk H-25MŁ, o zasięgu ledwie 8-10 km przy odpaleniu z wiertolietu, naprowadzany na odbite od celu światło lasera. Rakieta waży ponad 450 kg, mając przeszło 90 kg głowicę i zapewnia sporą dawkę adrenaliny nie tylko adresatowi przesyłki... ale również nosicielowi. Po odpaleniu pierwszej rakiety w zawisie (sic! naprawdę debilny pomysł :D) pomyślałem przez chwilę że rozbiję maszynę - strumień gazów wylotowych obu silników rakietowych rzucił śmigłowcem silnie na bok... a dym i ognień przysłonił mi na chwilę cały świat :D Tym niemniej idzie się przyzwyczaić. Już drugie odpalenie nastąpiło podczas lotu z prędkością 220 km/h.. i pocisk pognał prosto przed siebie a wydzielony gęsty dym wkrótce się rozwiał.   

Dość ciekawy jest w Ka-50 system ostrzeżeń przed zagrożeniami. Dopiero w tej misji namacalnie dotarło do mnie że ten śmigłowiec... nie ma systemu RWR (Beriozy... a najlepiej Pastela.. ech, marzenie :)) a właściwie system MAWS (Missile Approcach Warning System) w postaci laserowego układu ostrzegającego L-140 Otklik. Początkowo byłem lekko zawiedziony, utrzymując że może i nie będę się zmagał z Bukami, Patriotami i S-300... To jednak przeciwko SNR systemów Tor albo Osa byłoby to przydatne urządzenie - choćby po to aby ostrzec przed opromieniowaniem radiolokacyjnym - a tym samym obecności tego badziewia w pobliżu mojego pięknego ptaka. Ale kilka misji upewniło mnie że te obawy w zasadzie są bezpodstawne. System Otklik działa wyjątkowo skutecznie i ostrzega przed wszystkimi nadlatującymi pociskami. Robi to nawet aż przesadnie skutecznie - razu pewnego najspokojniej w świecie ostrzeliwałem sobie ze skrzydłowym z Wicherków kolumnę gruzińskich T-72B, aż w pewnym momencie Nadia wydziera się "Rakieta z lewyja, niżej" napędzając mi niezłego strachu - takiego że dałem ostrego rozpaczliwego nura swoim Kamowem, puszczając serię kilkunastu pakietów flar... po czym się okazało że system wykrył nic innego jak... Wichra odpalonego przez skrzydłowego. Być może są możliwości odfiltrowania w Otkliku niektórych takich egzotycznych zdarzeń, tym niemniej jeszcze się tym urządzeniem nie bawiłem.

To mniej więcej tyle moich osobistych wstępnych spostrzeżeń spisanych na szybko po kilku godzinach prób... oczywiście niekoniecznie prawdziwych i trzeźwych :118: Sporo tego wyszło :) Mogą być oczywiście pewne nieścisłości. Życie z pewnością moje spostrzeżenia zweryfikuje. Obiecuję przy okazji że już nie piszę więcej taki bzdur, rzucam grafomanię i zabieram się w końcu za tłumaczenia lol.

I jednocześnie czekam cierpliwie na wrażenia Edelmanna, naszego wieszcza :D :D


Zdiełano w CCCP by Johan KuhlTM vide John CoolTM.
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: qrdl w Listopada 22, 2008, 01:57:39
Doskonały tekst.... ale ta ulotka o niczym nie świadczy. Badania w toku.
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: John Cool w Listopada 22, 2008, 01:59:04
A ugryź mnie w tyłek :118:

Banda zazdrośników :121:
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Listopada 22, 2008, 02:13:42
A ugryź mnie w tyłek :118:

Banda zazdrośników :121:

A tam zazdrośników. Pominąleś istotne kwestie... np. aktualnej gazety, pozdrowień dla mnie. W dobie upadłych wartości moralnych, braku postaw i ideałów, nie mogliśmy tego tak zostawić. Ja rozumiem, że to wasze 5 minut ale rozumiecie... nie mozemy dopuścić abyście byli jak poślinka Kruk dzisiaj :D. Poza tym nawet nie wiesz ile radosci nam dostarczyłeś :D. Cieszymy się, że i Ty jesteś szczęsliwy. No i ta kreatywność na GG, którego oczywiście nie używamy :D.

Tak sobie myslę, że jednak pomarańczowy tak jakoś słabo kontrastuje z białą "bańką"... no i ogólnie jacyś tacy bladzi jesteście,i rozmazani na awartarze, wiec znowu mając na uwadzę Wasze dobre zdrowie zmienie wam kolorek na czerwonu. Poza tym rozumiecie...pomarańczowy się źle kojarzy. "Pomarańczowa rewolucja" i takie tam. Zostańmy tradycyjnie przy czerwonej... jakiś krawacik się wam dobierze i bedziecie wyglądać jak bohater :D
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: John Cool w Listopada 22, 2008, 02:20:21
Wy Mazak i wartości moralne oraz ideały... Prędzej zobaczę kokpit Ka-50 Galimexa :118:
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: qrdl w Listopada 22, 2008, 02:22:57
Ja jako znany Etyk nie mogłem milczeć i popieram działania Administracji.
Sprawę zbadamy z Administracją Forum i ocenę wam Janie obwieścimy. Na razie proszę nie pogarszaj swojej, i tak już budzącej skrajne emocje, pozycji.

pozdrawiam,
qrdl
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Listopada 22, 2008, 02:26:52
Janku nie rób scen :D
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: John Cool w Listopada 22, 2008, 02:29:00
Oj Mazak... bądźcie pewni że tą motyką na Nowej Ziemi to Wy niedługo będziecie dłubać :118: :118: Chyba że wolicie Workutę, Półwysep Czukocki albo inne ustronne miejsce :121:
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: qrdl w Listopada 22, 2008, 02:29:02
Janie! Mężczyzna musi odpowiadać za swoje czyny, nawet te niecne!
Gorąco w Ciebie wierzę i wiem, że zwyciężysz z tarczą Prawdy i Uczciwości!
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: John Cool w Listopada 22, 2008, 02:39:31
A idź ty... Klakier jeden :118: :021:
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Listopada 22, 2008, 02:47:03
Janku są też dobre strony tej całej sytuacji. Masz pierwszy w Polsce egzemplarz DCSa i pierwszego w Polsce bana z tego tytułu. To podwójne zwycięstwo! :D.

Ps. Żarty, żartami ale dzięki za wyczerpującą reckę i gratuluję kopii DCSa  :004:
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: LMP w Listopada 22, 2008, 06:42:01
i pierwszego w Polsce bana z tego tytułu.

Ban to się raczej za to należy:

Cytuj
Чernaя Акула

 :118:

Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: Kusch w Listopada 22, 2008, 08:08:52
Kto mu zdjął warny? Swołocz jedna, na tym forum nigdy nie będzie porządku  :121:

PS;
Tekst jest zerżnięty z forum DCS'a, poznaję po angielskich wstawkach w stylu H-25 (powinno być Ch-25 bo literę х oddajemy przez ch, na przykład хорошо - choroszo) :118:
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: Jascha w Listopada 22, 2008, 08:15:10
Dzięki za jakże obszerny tekst Janek. :) A jak to jest z tą wspomnianą przez Ciebie piechotą? Ciężko takich drani przyuważyć i ustrzelić z działka? A ta salwa npr to rozumiem, że nie jest wymagana trafienie bezpośrednie, tylko jest jakieś pole rażenia dla celów nieopancerzonych?

Jeszcze jedna sprawa, skoro oficjalnie już forum zaczyna latać na (oryginalnych ;) ) BS - niniejszym składam uroczysty wniosek formalny o otwarcie nowego działu na forum. <dźwięki fanfar>


Przy okazji, coby uniknąć uzasadnionych skądinąd podejrzeń że fotki zostały zerżnięte byle skąd...

Tak jak kiedyś zdjęcie z Wałęsą, na tym forum uwiarygodnienie gwarantuje tylko zdjęcie z Szefem. :D
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: Sundowner w Listopada 22, 2008, 09:03:19
...H-25MŁ(...)Po odpaleniu pierwszej rakiety w zawisie (...) strumień gazów wylotowych obu silników rakietowych rzucił śmigłowcem silnie na bok
Niezupełnie tak - gazami z silnika tej rakiety to sie przejmować nie powinieneś (no, może poza zassaniem ich do swojego silnika i spadkiem mocy), a raczej gwałtowną zmianą środka ciężkości, gdy zrzucasz z siebie coś co waży więcej niż zatankowany Robinson R-22, który był uczepiony coś ponad 2 metry od środka ciężkości. Dla pilotów śmigłowców problemem może być pochylenie się pasażerów będących blisko ŚC (jednemu pilotowi Bella 206L taki numer pasażerowie odstawiali - żałowali potem  :021: ), a co dopiero zrzut pół tony żelastwa.
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: Groove w Listopada 22, 2008, 09:07:46
Super raport, ciesze sie ze Ci sie podoba :)
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: John Cool w Listopada 22, 2008, 12:07:27
Mazak, pierwszy DCS mial some1 tak po prawdzie mówiąc... tylko się bezczelny jude jeden tym jeszcze nie pochwalił :118: Nie to żebym komuś źle życzył ale myślę że ban jest chyba jak najbardziej na miejscu :banan

A poza tym proszę, już nie ma błędów w nazwie tematu :021:

Jascha, co do piechoty... jeśli są w szczerym polu to można ich przyuważyć bez większych problemów... zwłaszcza przez Szkwała i zwłaszcza jak kręcą się blisko pojazdów opancerzonych... bądź czegokolwiek innego co interesuje Cię w pierwszej kolejności. Wśród nich oczywiście są panowie ze Strzałami, Igłami czy Stingerami. Jest też m.in. pan z RPG-7. Nie zauważyłem aby próbował odpalić toto do mnie, ale ew. spotkanie z PG-7 w locie może być średnio przyjemne.

A tamci pechowcy stali gdzieś między drzewkami i zabudową - teoretycznie bardzo trudni do wypatrzenia i pewnie bym ich przeoczył no ale cóż... sami odkryli sobie karty :D

Mogę jeszcze zwrócić uwagę na czołgi - niekiedy potrafią wypalić do Ciebie z armaty gładkolufowej. Jeśli jesteś akurat w zawisie to cóż... możesz mieć peszek :121:

Co do rażenia z nprów. W przypadku piechoty, jak przykryjesz pewien obszar gdzie Ci panowie przebywają, jest po sprawie. Jeśli chodzi o pojazdy opancerzone, to wymagane jest raczej trafienie bezpośrednie (zwłaszcza z S-8).

Jeszcze taka uwaga do działka... 2A42 jest podobnie jak w Mi-28N zasilane obustronnie. każdy zasobnik zawiera innych rodzaj amunicji. W kabinie zaś jest przełącznik między zasilaniem amunicją typu HE-T oraz AP-T - możesz o tym zdecydować w każdej chwili. Poza tym działko również jest całkiem skuteczne na piechotę - z amunicji HE często nawet nie jest wymagane bezpośrednie trafienie.
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: Jascha w Listopada 22, 2008, 12:34:31
A co się dzieje z takimi szwejami jak zostaną posprzątani? Znikają jak operatorzy Igieł w LO?

Aha i ten wspomniany ogień małokalibrowy to raczej taka ciekawostka, czy można odnieść jakieś poważniejsze uszkodzenia?
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: Kusch w Listopada 22, 2008, 12:39:13
I czy jest Predator, i jego naziemna infrastruktura? Daj jakieś obrazki, nie bądz żyła (mogą być bez certyfikatu).
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: John Cool w Listopada 22, 2008, 12:46:57
Po sprzątaniu szweje po prostu leżą w trupa :) Ale nie jestem pewien czy nie tylko przez jakiś czas a potem znikają.

Co do broni małokalibrowej to broń strzelecka piechoty raczej nie wywołuje większych obaw - pomijając już fakt że z celnością u nich też jest raczej średnio. Przelatując nad kolumną otrzymałem też kilkanaście trafień z 12.7mm i 14.5mm (lol) - trochę się zdziwiłem bo na panelu uszkodzeń żadna z lampek się nawet nie zajarzyła na czerwono czy żółto. Ale może miałem szczęście - testować odporności jakoś wówczas nie zamierzałem :) Myślę zaś że naprawdę niebezpiecznie może być z kalibrami od 20mm wzwyż, a zwłaszcza jak rozstrzela się w Twoim kierunku ZU-23 i tym podobne zestawy - duży kaliber, spora szybkostrzelność i ogień też całkiem celny. I w sumie ZU-23 z mojego skromnego doświadczenia czasami również ciężko wypatrzeć.

Obrazki dam innym razem ;) Może za tydzień - wtedy może uda mi się ponownie pobawić simem. Predator? LOL, nawet nie sprawdziłem :D
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: iq85 w Listopada 22, 2008, 13:18:53
Dobry tekst, czekam na więcej jak i wrażenia innych. :) Nie zabiorę się za BS wcześniej niż latem, więc chętnie poczytam.
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: Photon w Listopada 23, 2008, 23:49:03
Mam pytanie:
Czy piechota ma tak jak było pokazane w filmikach reklamujących BS zdolność do poruszania się?
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: poko24 w Listopada 24, 2008, 20:04:00
Jeździ jak na wrotkach. Macie wrażenie, że mapa w edytorze jest jakby przekręcona i przesunięta w porównaniu do pola w grze? Czemu nie ma rzutu satelitarnego? Hmmmm...
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: ||**Boberros**|| w Listopada 24, 2008, 20:31:20
Bardzo fajny tekst John, miło się czytało :)
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: raugust w Listopada 28, 2008, 08:55:24
Widziałem, że na stronie DCS jest do pobrania template do ka-50, a trafił ktoś z Was już może gdzieś w sieci jakieś ciekawe nowe skórki do Black Sharka?
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: John Cool w Listopada 29, 2008, 21:10:21
Dzisiaj jeszcze chwilę się pobujałem nowym ptakiem i stwierdziłem że... muszę się wycofać z tego co napisałem o systemie L-140 Otklik. Okazało się że chyba miałem włączoną jakąś opcję dla n00bów - najprawdopodobniej "Radio Assist", gdyż w istocie Otklik nie do końca tak działa jak opisałem. Nie jest to system MAWS... a po prostu układ wykrywający dalmierz bądź podświetlacz laserowy. Zatem w istocie rozlegnie się alarm i ostrzeżenie głosowe jak weźmie nas na cel dajmy na to stacja celownicza z innego śmigłowca/samolotu, SKO czołgu i innego wozu bojowego oraz tym podobne zagrożenia.

Jeszcze taka dygresja. Zasadniczo na Ka-50 nr '25' oglądaliśmy aż 5 różnego typu systemów obronnych:

1 - L140 Otklik - System ostrzegający o opromieniowaniu laserem
2 - UW-26 - Automatyczny programowalny wyrzutnik flar/folii

3 - Mak-UFM - System ostrzegający o odpalonym pocisku rakietowym
4 - L370-5 Witebsk - Laserowy system oślepiający głowice pocisków naprowadzanych termicznie
5 - L150 Pastel - System ostrzegający o opromieniowaniu falami radiolokacyjnymi (następca Beriozy)

Nie wiedzieć czemu mamy dostępne tylko 2 pierwsze systemy zaznaczone pogrubieniem... co w zasadzie wygląda nawet na trochę ubożej niż podstawowa konfiguracja Czarnej Akuły, zawierająca jeszcze system Mak-UFM (widoczny na innych egzemplarzach, m.in. '014' oraz '020'). Jak się przyjrzeć uważnie z zewnątrz to istotnie brakuje czujników Mak-U. Oczywiście trochę szkoda, bo taki zestaw sensorów jest już niczego sobie.

Jeszcze jestem w stanie zrozumieć brak systemu Witebsk czy Pastela... ale ED już system Mak mogła dać :004: Tym niemniej marudzić nie zamierzam a tylko zwracam uwagę na niuanse - gdyż biorę Ka-50 wg. ED takim jakim jest. Z drugiej strony zawsze to trudniej i ciekawiej... i nie ma innego sposobu jak często korzystać z wyrzutnika UW-26 - niekiedy nawet czysto prewencyjnie.
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: cygan w Grudnia 08, 2008, 22:31:20
Dołączyłem do grona osób uszczęśliwionych posiadaniem płyty DCS dzięki fatydze kolegi Kivi.
Instalacja ,ustawienia ....bla bla bla . Standard ,choć trzeba przyznać ze szeroka mozliwosc przypisywania klawiszy lub konfiguracji osi
zwraca uwagę ze twórcy pomyśleli o użytkownikach bardziej zaawansowanych. Działanie TrackIR bardzo płynne ruchy ograniczone do kabiny pilota przez co niema efektów "wyskoków" poza kabinę np w FSX,przez co klikana kabina sprawuje się lepiej niż FSX/FS2004 .Uruchomienie - nie wiem jak jak dokładnie przebiega to w Ka-50 ale zakładając że rosyjskich maszynach jest podobnie (przy Mi-2 i Mi-24 tak właśnie jest) to w Końcu wyglada to jak trzeba .Działanie przyzadów ich włączanie do pracy sprawdzenie itp to porostu przyjemnosc .W koncu czynności przedstartowe to nie jałowe sprawdzanie.
Po wykonaniu kilku lotów wrażenia jak najbardziej pozytywne .Pierwsze nieco ostrożne ale potem postanowiłem podejsc trochę bardziej zdecydowanie.
Na poczatku trochę wybadałem na ile mniej więcej można sobie pozwolić w dynamicznym manewrowaniu .Ograniczenie się do 2G przy manewrowaniu
i max 3m/s opadania w zawisie to warunki jakie zapewniaja że lot zakończymy normalnym lądowaniem .Jednak potem wymuszone kraksy to jedyny sposób aby sprawdzić jaki model zniszczeń i odwzorowanie fizyki która doprowadza do tych zniszczeń możemy doswiadczyc podczas poszczególnych przypadków lotu.Ograniczonych do zagadnień związanych z manewrowaniem .Nie próbowałem pod tym katem awioniki itp.
Lata się naprawdę przyjemnie .Reakcje na stery wydaja się być w koncu takie jak powinny ,przynajmniej z moich obserwacji z "real life" tak mi się wydaje.Na pewno jakiś pilot będzie mial okazje to przetestować wtedy dowiemy się więcej.
To tyle w naprawdę dużym skrócie .Na koniec mogę powiedzieć ze długo czekałem (jak każdy) ale warto było czekac .
W końcu mamy symulator śmigłowca w pełnym tego słowa znaczeniu na tyle ile jest to obecnie możliwe.
Każdy kto uwielbia latać śmigłowcami a np. takie smaczki jak aerodynamika wirnika ma szczególne znaczenie nie będzie zawiedziony.
A tu 3 screeny ..... fresh paint by Tailor:
(http://img255.imageshack.us/img255/6162/screenshot013gk8.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img255.imageshack.us/img255/screenshot013gk8.jpg/1/w1920.png) (http://g.imageshack.us/img255/screenshot013gk8.jpg/1/)
(http://img440.imageshack.us/img440/2765/screenshot015gu0.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img440.imageshack.us/img440/screenshot015gu0.jpg/1/w1920.png) (http://g.imageshack.us/img440/screenshot015gu0.jpg/1/)
(http://img443.imageshack.us/img443/4990/screenshot016gf5.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img443.imageshack.us/img443/screenshot016gf5.jpg/1/w1920.png) (http://g.imageshack.us/img443/screenshot016gf5.jpg/1/)
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: Stachoo w Grudnia 09, 2008, 23:56:35
John Cool - ukłon za recenzję, coś czuję że zamówię sobie wersję EU jak wyjdzie.
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: falconek w Grudnia 10, 2008, 19:32:48
Prosiłbym o informację o realnych wymaganiach sprzętowych - czy z moim, powiedzmy średniej klasy kompem (Athlon 64 X2 6000+, Radeon HD2600XT, 2 GB RAM) mogę myśleć o płynnej grze w 1024X768 detale high-mid?

No i czy znane są jakieś plany producenta co do europejskiej premiery - bo jednak misje treningowe po rosyjsku mnie nie przekonują?
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: Groove w Grudnia 12, 2008, 11:59:56
Prosiłbym o informację o realnych wymaganiach sprzętowych - czy z moim, powiedzmy średniej klasy kompem (Athlon 64 X2 6000+, Radeon HD2600XT, 2 GB RAM) mogę myśleć o płynnej grze w 1024X768 detale high-mid?

No i czy znane są jakieś plany producenta co do europejskiej premiery - bo jednak misje treningowe po rosyjsku mnie nie przekonują?

Nie bedziesz mial problemow z tym kompem.

Gre mozna od wczoraj w wersji angielskiej kupic online na www.digitalcombatsimulator.com

Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: art.pl w Grudnia 12, 2008, 16:35:07
Z tymi wymaganiami to jest tak :

C2D 4300@2,8 Ghz
2Gb ram . 700Mhz
X1950 Pro

Instant action
Ustawienia na medium,rozdzielczość 1280x1024  AAxx4
Ilość klatek ok 25
Grafa zmieniona na HD 4850  ilosc klatek................25:(
Z tego wynika , że gra bardziej opiera się na procku niz na grafie
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: YoYo w Grudnia 12, 2008, 17:13:08
... czyli podobnie jak w Locku

Witam ponownie
DCS mam nadzieje doleci do mnie szybko (Eng.), miło będzie online poukrywać się za wielkopłytowym blokowiskiem bo potem posłać miłego witajca  :banan
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: KosiMazaki w Grudnia 12, 2008, 17:17:59
... czyli podobnie jak w Locku

Zdecydowanie lepiej. Nie wiem jeszcze jak w kampanii ale moim skromnym zdaniem widać, ze ten czas spędzony przy klepaniu DCSa został o wiele lepoej zagospodarowany i gierka śmiga przyjemniej.
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: John Cool w Grudnia 12, 2008, 17:20:56
Potwierdzam. Mi śmiga na przyzwoitym poziomie (35-40 FPS) nawet po urządzeniu małego "Wicher Party" i 25-30 palących się wrakach.
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: YoYo w Grudnia 12, 2008, 17:21:33
Swietny tekst Cool...  :001: właśnie skończyłem
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: bandyta w Grudnia 14, 2008, 00:01:12
Pozwolę sobie wstawić kilka fotek z dzisiejszego spotkania :) Zabawa była przednia:
(http://img512.imageshack.us/img512/4509/screenshot001lk5.th.jpg) (http://img512.imageshack.us/my.php?image=screenshot001lk5.jpg)    (http://img222.imageshack.us/img222/8707/screenshot002fy6.th.jpg) (http://img222.imageshack.us/my.php?image=screenshot002fy6.jpg)    (http://img360.imageshack.us/img360/5533/screenshot003xu7.th.jpg) (http://img360.imageshack.us/my.php?image=screenshot003xu7.jpg)    (http://img360.imageshack.us/img360/3284/screenshot004vz2.th.jpg) (http://img360.imageshack.us/my.php?image=screenshot004vz2.jpg)

(http://img222.imageshack.us/img222/6913/screenshot005ei4.th.jpg) (http://img222.imageshack.us/my.php?image=screenshot005ei4.jpg)    (http://img222.imageshack.us/img222/656/screenshot006iw3.th.jpg) (http://img222.imageshack.us/my.php?image=screenshot006iw3.jpg)    (http://img360.imageshack.us/img360/772/screenshot007qq4.th.jpg) (http://img360.imageshack.us/my.php?image=screenshot007qq4.jpg)
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: Meehau w Grudnia 14, 2008, 15:24:37
Athlon 3000 (czy coś w tym rodzaju, 2150MHz)
512Mb ram
karta graf 128mb radek 9500 ;)

Na tym uber sprzęcie uruchomiłem DCS na najniżych ustawieniach i musze powiedzieć że w miarę śmiga 18-20fps w bystraja misja i treningu, wygląda to nawet znośnie.
Pilotaż - jak ktoś grał dużo w Search and Rescue to poczuje się jak w domu.
Ze względu na słabe widoki na jakikolwiek upgrade sprzętu kupiłem DCS tylko na półkę :(
Podziękowania dla Kiviego i Poko24.
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: cygan w Grudnia 14, 2008, 19:25:54
Cytuj
Pilotaż - jak ktoś grał dużo w Search and Rescue to poczuje się jak w domu.
W SAR4 czułem sie jak w przedpokoju , w BS czuje sie jak w fotelu w pokoju goscinnym  :002:
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: tomek1988 w Grudnia 22, 2008, 13:16:16
Już tyle osób z forum ma DCS, a tylko kilka podzieliło się wrażeniami ;)... Aż tak wciąga :)?
Ja sobie jeszcze poczekam, bo początek serii chcę mieć w wersji DVD, poza tym przydałby się upgrade komputera, bo mam mniej więcej taki jak Meehau :).
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: qrdl w Grudnia 23, 2008, 03:07:51
Znając tempo prac nad simami, rzeczywiste, nie te deklarowane, może nie ma sensu zarywać nocek dla DCSa. To trzeba smakować powoli, z rozkoszą, być może będzie musiało go starczyć na 2, 3 a może nawet 5 lat :-) Ja dla przykładu już może z 5x oglądałem kabinę i wcale mnie jeszcze nie korci machanie pstryczkami  :021:

pozdrawiam,
qrdl
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: leszek660 w Grudnia 24, 2008, 14:16:41

  A ja poklikałem sobie pstryczki na chybił trafił , efekt to uszkodzone turbinki i pożar .
A na poważnie to jest co klikać  :001:.
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: YoYo w Stycznia 13, 2009, 23:53:18
Ja powoli z chyleniem czoła zbliżam się do podłogi. Naprawdę chłopaki z ED odwalili kawał niezłej roboty, do tego znaczny postęp w stosunku do FC. Nie da się tego porównać do przejścia z LO do FC. DCS jest właściwie czymś innym, symulatorem o krok dalej i to naprawdę duży krok, taki z wyskokiem. Do tego świetnie odwzorowany FM, interaktywność i FPS-y, które pozwalają po postu latać i zapomnieć o sprzęcie i jakiś niedomaganiach. Wreszcie, też Track IR działa jak należy (bo w FC mnie wystarczająco zniechęcało i trzeba było kombinować). Czuje się respekt do Ka-50 i nowego wydania ED. Do paru rzeczy można się lekko przyczepić, ale lada moment patch. Poza tym, to sim z gatunku - nie wiesz jak latać, nie polatasz (nie mówię o opcji Arcade, która mnie wogóle nie interesuje, chociaż jeszcze uruchamiam Rekinka z automatu, niczym sławetne Ctrl+E z FS'a). Po tygodniu zabawy na ile czas pozwala sim tylko bardziej wciąga i chce się go więcej. Na pierwszy rzut moje spostrzeżenia mówią jednym słowem "Bravo". Tekst się napisze, zatem będzie tego na pewno więcej. Na pewno nie są to pieniądze wyrzucone w błoto.

(http://i41.tinypic.com/2qn0ei8.jpg)
(http://i39.tinypic.com/123nkg5.jpg)
Tytuł: Odp: DCS: Ka-50 Чeрnaя Акула - pierwsze wrażenia
Wiadomość wysłana przez: Meehau w Kwietnia 27, 2009, 12:06:21
Przeleciałem już kilkanaście misji w kampanii. Misje są skryptowane, dzięki temu lepiej czujemy klimat wojny nad kaukazem. Często "postacie" z którymi współpracujemy w misjach opowiadają nam różne konteksty i wskazówki (bo my jesteśmy nowi, dopiero co przydzieleni) i świetnie to wychodzi: a tu w zeszłym tygodniu nas zaatakowali i ubilit strzelców pokładowych, a tu lepiej niżej.. itp. i wszystko z typowym rosyjskim podejściem (spokojne "ehh cziorrrt!!), chociaż czasami niewyraźnie i zbyt szybko. W misjach dobry też jest szczegółowy briefing, zdjęcia zwiadu lotniczego ze wskazaniem celów, warunki meteo. Pilotaż po tych kilkunastu misjach jest wciąż jeszcze dla mnie dosyć zajmujący, zwłaszcza przy bliskości wroga. Kilka razy udało mi się zabić się na własne życzenie, zapominając, że Ka-50 to nie F-16 i gwałtowny break już przy 3G urywa nam łopaty, albo że tak naprawdę od 0km/h do Vne jest baaardzo blisko, a hokum  nie lubi przekraczania dopuszczalnych parametrów lotu i rzadko to wybacza.

Misja "Spasatiel". Czyli eskortujemy Mi-8 lecącą po zestrzelonego pilota Su-25

(http://img18.imageshack.us/img18/1691/screenshot004dxu.th.jpg) (http://img18.imageshack.us/my.php?image=screenshot004dxu.jpg)

Zdziwiłem się, bo latanie śmigłowcem szyku jest całkiem proste. Maszyna szybko reaguje zmianami prędkości na zmiany położenia dźwigni skoku ogólnego i drążka.

A tutaj baza lotnicza Nalczik. Syfiaste bloki sprawiają że czujemy się swojsko.

(http://img18.imageshack.us/img18/1986/screenshot007pio.th.jpg) (http://img18.imageshack.us/my.php?image=screenshot007pio.jpg)

Mi-26 próbuje mnie rozjechać...

(http://img18.imageshack.us/img18/4093/screenshot008yvj.th.jpg) (http://img18.imageshack.us/my.php?image=screenshot008yvj.jpg)