Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Hangar => Rise of Flight/Flying Circus (Volume I/II/III/IV) => Wątek zaczęty przez: qrdl w Sierpnia 08, 2009, 14:51:39
-
14 sierpnia 1917, Rotmistrz Richthofen donosił:
"O 7.55 wraz z czterema samolotami 11. eskadry ścigaliśmy kilka Nieuportów. Nieuport próbował się bronić, ale po krótkiej walce został trafiony w silnik i zbiornik paliwa. Po chwili samolot wpadł w korkociąg, a ja podążałem za nim prawie do samej ziemi wystrzeliłem do niego jeszcze kilkanaście pocisków. Nieuport roztrzaskał się o ziemię...* - pogrubienie moje.
Wynika z tego, że Rotmistrz dobijał samolot, który już nie miał najmniejszych szans. Uszkodzony zbiornik paliwa i silnik oraz w wyniku tego korkociąg a do tego jeszcze serie na dobicie nad ziemią. W dalszej części Rotmistrz pisał, że wpadł na wysokości 50m w chmurę gazów po konającym samolocie i go zemdliło.
Tak więc chyba będzie uzasadnione walenie on-line do samolotów, które w sposób oczywisty już nie mogą prowadzić walki
Tako rzecze,
Zaratustra
* Bodenschatz K., Pod niebem Falndrii, Wyd. Kagero, s.23.
-
Tak więc chyba będzie uzasadnione walenie on-line do samolotów, które w sposób oczywisty już nie mogą prowadzić walki
Jak masz za dużo ammo...
-
W walce byli bez wzgledni, i to z kazdej strony frontu, ale po juz byli "rycerscy". W jednej z ksiazek o lotnictwie 1 ws ktore czytalem byla ciekawa wzmianka. Gdy zginal wegierski pilot ( as, lub z kilkoma zestrzeleniami, ale szanowany w kazdym badz razie ) chlopaki z najblizszej alianckiej eskadry przelecieli sie nad ck lotnisko i zrzucili wieniec z wyrazami szacunku i kondolencjami.