Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Lotnisko => Współczesne lotnictwo wojskowe => Wątek zaczęty przez: Flanker w Stycznia 30, 2010, 19:12:46
-
Witam !
Wydaje mi się że ten temat nie był jeszcze poruszany, a wydaje się być dość istotnym.
Pierwsze pytanie, takie samo jak w nazwie tematu.
Do tej pory w wielu miejscach w internecie, czy nawet u nas na forum przewijało się że polskie efy pokryte są warstwą farby absorbującej fale radarowe. Do tego w czasopiśmie Aeroplan (nr. 67) w artykule napisanym przez Dariusza, Krzysztofa Sałata oraz Andrzeja Wronę zawarte jest : "Powłoka lakiernicza wykonana została specjalnymi farbami Have Glass zmnieszającymi o 15% skuteczną powierzchnię odbicia radarowego."
No dobra, mamy dość wiarygodne źródło informacji, możemy zakończyć dyskusję przyjmując że mamy Have Glass i kropka. Jednak jest kilka zdjęć (które podesłał mi Syringe), na których widać że rzekoma farba Have Glass sprawia wrażenie jakby samolot był pokryty milionami drobinek szkła powodując, że całość świeci się jak choinka.
Za to nasze F-16 są matowe i rzadko kiedy "świecą" się w słońcu. Jak to więc jest z tym Have Glassem ? Oto w/w zdjęcia:
(http://i302.photobucket.com/albums/nn94/Demo282/F-16HAVEGLASS.jpg)
(http://i302.photobucket.com/albums/nn94/Demo282/HaveGlassVipeer2.jpg)
Tutaj przy zachmurzeniu
(http://i302.photobucket.com/albums/nn94/Demo282/HAVEGLASSF16.jpg)
I samo zbliżenie na powłokę
(http://i302.photobucket.com/albums/nn94/Demo282/HAVEGLASSVIPER.jpg)
Szukałem trochę za zdjęciami świecących się naszych efów. Jedyne na które trafiłem (zrobione w marcu, kiedy słońce jednak siedzi jeszcze nisko nad horyzontem i wiele rzeczy wtedy połyskuje):
(http://lotnictwo.net/pic/0803/0803220015.jpg)
Zakładając jednak że mamy tą powłokę, to co będzie w momencie, gdy farba się zbytnio pościera i będzie wymagane ponowne malowanie samolotu. Czy efy polecą do USA, czy może Amerykanie przekażą nam jakąś ilość farby, czy może po prostu F-16 zostaną pomalowane normalnym lakierem, bez właściwości Have Glass ?
-
Have Glass - czy Polska to posiada ?
- tak;
"Powłoka lakiernicza wykonana została specjalnymi farbami Have Glass zmnieszającymi o 15% skuteczną powierzchnię odbicia radarowego."
- o 15% wydłuża czas odkręcania śrub z luków :118:
Amerykańskie eFy na zdjęciach nie mają Have Glass;
Zakładając jednak że mamy tą powłokę, to co będzie w momencie, gdy farba się zbytnio pościera i będzie wymagane ponowne malowanie samolotu
O tym jeszcze nikt nie myśli :021:
-
Hehe, a wiesz może czym pokryte są te świecące eFy ?
Możesz przybliżyć problem odkręcania śrub względem innych eFów ? Czy są one jakoś super maskowane ? Czy może problem leży w łebkach, tak aby było jak najmniej krawędzi ?
-
Amerykańskie eFy na zdjęciach nie mają Have Glass;
Mają ;) Dawałem foty efów na ćwiczeniach w Nellis i tam było ewidentnie widać różnicę powłok w Viperach, niestety linki wcięło (jak znajdę to wkleję).
Tutaj włoskie ADF'y z Have Glass:
http://www.il2forum.pl/index.php?topic=5151.msg167167#msg167167
-
Jeśli na amerykańskich eFach ze zdjęć jest powłoka Have Glass to jest ona innego typu niż na naszych samolotach. Problem z odkręcaniem śrub jest taki, że są one pozalewane tym wynalazkiem. Powłoka ta jest znacznie grubsza niż tradycyjna. Odkręcanie czegokolwiek na F-16 wiąże się z ubytkami tej farby. Miałem okazję porównywać dwie szesnastki z HG i bez. Teraz już wiem na czym polega rzekoma wysoka jakość poszycia :020: Można powiedzieć, że HG działa jak szpachlówka. Jakieś foty też się znajdą :021:
PS. Ilu śrub na tym italiańskim eFie brakuje!!!
-
Tutaj mamy farmerskie żmije z Have Glass (Tegoroczne ćwiczenia nad krajami bałtyckimi):
(http://www.af.mil/shared/media/photodb/photos/091119-F-7323C-292.jpg)
(http://www.af.mil/shared/media/photodb/photos/091119-F-7323C-289.jpg)
-
Ja jeszcze dodam, że grecy trochę narzekali na to pokrycie ponieważ trudno jest utrzymać samolot w stanie czystości. Ale to już taka luźna ciekawostka.
-
F-16 bez szpachli...tfu Have Glass nie wygląda już tak ładnie jak nasze Jarząby. Z resztą ekipa z Thunderbirds nawet się dziwowała efektom HG - błyszczący lakier jest bezlitosny :karpik
(http://img687.imageshack.us/img687/1040/f16thundershits56.jpg)
(http://img638.imageshack.us/img638/723/f16thundershits36.jpg)
(http://img695.imageshack.us/img695/6978/f16thundershits39.jpg)
HG idealnie pokrywa grubą warstwą ścieżki śrub i nitów, które tu pięknie się prezentują:
(http://img638.imageshack.us/img638/3807/f16thundershits49.jpg)
Może w skali 1/32 ktoś uchwyci tą różnicę :003:
-
Nowszy HG wygląda inaczej. Widać jak grubo ta "szpachelka" pokrywa blachy.
(http://img692.imageshack.us/img692/7471/dsc00052an.jpg)
-
Hm, tak patrzę na zdjęcia powłoki i to jak ona się zachowuje podczas eksploatacji i się zastanawiam czy have glass to coś użytecznego czy tylko taki bajer z którym jest więcej problemów niż pożytku. Blachy w końcu czasami trzeba zdjąć, więc technik psuja żeby to zrobić mozolnie wydłubuje powłokę odsłaniając łby wkrętów. Kiedyś czytałem o wynikach badań jakie przeprowadzali amerykanie w efekcie których ustalili jak bardzo świeci taki rząd odsłoniętych nitów. Zastanawiam się czy po zdjęciu paru paneli z Jaszczompa cały efekt osiągnięty przez powłokę nie pozostaje li tylko efektem psychologicznym i czy w związku z tym zabieg pokrywania płatowca tym specyfikiem ma jakiś sens....
-
Zawsze się śmiałem z dopasowania kartonu w samolotach od wielkiego brata, ale zdjęcia Czesia dały mi jeszcze więcej powodów do śmiechu.
Przecież tego Vipera Thunderbirdsów to musiał ktoś ślepy malować. I to przez nałożenie farby kielnią jakąś, bo już wałkiem by to lepiej zrobił.
A naszych nie stać na jednakowe śruby tylko raz krzyżak raz imbus? A spasowanie elementów prawie jak w amerykańskiej motoryzacji. Ciekawe jak często trzeba używać młotka żeby jakiś panel pasował? :118:
-
Krzyżak jest na panelach demontowalnych do obsług, imbus na reszcie. Te "krzyżaki" nie są tam zresztą zwykłymi śrubami.
-
Częściej otwiera się te na imbusy, ale nie ma reguły. Jak chcesz mu coś zrobić to zwykle trzeba mieć oba rodzaje końcówek narzędzia. Te krzyżowe tym się różnią od ruskich, że nie jest to idealny krzyż i rowki są poprzesuwane względem siebie. Dużo problemów sprawia przy odkręcaniu śrub krzyżowych to, że ich gniazda są przynitowane do płatowca tylko jedną stroną i jak się człowiek zaprze to gniazdo się odgina i czasami odpada. A wtedy jest kicha i chłopcy ze "struktury" mają robotę. Za to na imbusach łamią się bity i trzeba mieć haczyk, magnesik i trochę czasu :003:
-
No to się zaczną malowidła:
(http://www.samoloty.pl/images/stories/pazdziernik_2010/002.jpg)
(http://www.samoloty.pl/index.php/artykuly-lotnicze/6038-zlot-2010-w-krzesinach-okiem-dziennikarzy)
-
Chyba się nie zaczną, bo to były naklejki co odpadły pow jednym locie :002:
-
Naklejki mówisz? To szkoda...