Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Hangar => IŁ-2 Szturmowik/Forgotten Battles/Ace Expansion Pack/Pacific Fighters/1946 => Wątek zaczęty przez: Wołejek w Kwietnia 07, 2010, 18:43:41
-
Witajcie
Od kilku lat podziwiam wirtualne grupy akrobacyjne takie jak ''Eagles'' czy ''Alas Rotas''. Zapragnąłem stworzenia własnej grupy pod nazwą ''Thunderbolts''. Grupa ćwiczy w ''podziemiach'' jak narazie(na razie) latamy w składzie dwóch osób prowadzący ''Umin'' i prawoskrzydłowy ''Wołej'' latamy oczywiście na niebie symulatora Il-2 Sturmovik 1946 na maszynach Republic P-47 ''Thunderbolt'' (stąd mamy taką nazwę). Jednak nie będę opowiadał tyle o grupie a raczej jak narazie(na razie) duecie.Założyłem ten wątek dlatego abyście powiedzieli co o takim pomyśle sądzicie i dawali nam porady.
Pozdrawiam
-
A to już Kolega nie lata w "Kobrze"?!
PS. Proszę poprawić pisownię, żeby nie było tak samo jak z Rado.
-
Kolega w Kobrze nadal lata :002: Pisownię poprawię. :004:
-
No to pierwsza wskazówka. Proponuję udział w jednym zespole i treningi przynajmniej dwa razy w tygodniu po dwie godziny. Przy udziale w dwóch grupach nie będziesz miał czasu na nic innego. Latanie na "suszarkch" i na "tłokowcach" różni się dość znacznie a latanie akrobacyjne w zespole na Iłku 1946 do łatwych nie należy. Grupa powinna liczyć minimum czterech pilotów a najlepiej sześciu lub więcej i jeśli starczy Ci determinacji i umiejętności to jesteś na dobrej drodze aby taką grupę prowadzić. Komunikacja głosowa miedzy Wami to podstawa. Natomiast jeśli chodzi Ci o porady to czego one mają dotyczyć?
-
Jeśli chodzi o team ''Kobra'' to prawdopodobnie zmierza on do rozpadu ponieważ od dwóch dni ''Kobra'' nie ma nawet lidera.A jeśli chodzi o ilość pilotów być może w najbliższym czasie kilku dojdzie.Ja i Umin latamy już od roku (po to aby właśnie teraz zacząć ''promowanie siebie'') chęci nam nie brakuję a myślę, że umiejętności jakieś mamy.
PS.Najlepiej aby porady dotyczyły latania.
-
PS.Najlepiej aby porady dotyczyły latania.
Latanie to szerokie pojęcie - może sprecyzuj.
-
PS.Najlepiej aby porady dotyczyły latania.
(http://img176.imageshack.us/img176/402/25marz.jpg)
-
Dokładnie chodziło o porady dotyczące latania w formacji,linki z przydatnymi programami czy coś w ten deseń.Krótko podsumowując potrzebujemy rzeczy dzięki którym grupa mogłaby się rozwijać.
-
Krótko podsumowując potrzebujemy rzeczy dzięki którym grupa mogłaby się rozwijać.
Zapał, samozaparcie, cierpliwość i czas na systematyczne treningi. Na forum nie rozdajemy.
-
Zapał, samozaparcie, cierpliwość i czas na systematyczne treningi. Na forum nie rozdajemy.
Święte słowa.
Wołejek, co my w zasadzie mamy Ci podpowiedzieć, oglądaj filmy obserwuj co robią na nich piloci, a będziesz do takiego poziomu równał.
Praca , praca i jeszcze raz praca, systematyczne treningi, i ogromna determinacja, sprawią,że będziecie robić postępy.
Polecam, obejrzeć ten film ,a zobaczysz co można zrobić w parze samolotów.
http://www.youtube.com/watch?v=a2m5R-eUfTg
Oczywiście wiem,że tego typu rzeczy nie da się zrobić Thunderboltem i dziwię się dlaczego wybraliście akurat ten samolot, który według mnie nijak nie nadaje się do akrobacji.
Pierwsza sprawa, to przede wszystkim nauczyć się stabilnego lotu w formacji po prostej i w zakrętach.
Stabilnego i równego to znaczy, cały czas, bez szarpania, pompowania, odpadania itp.
Jak się tego nauczycie, to najlepiej pokażcie jakiś filmik, bo trenowanie dalej , bez tej podstawowej umiejętności nie ma sensu.
Pozdrawiam
-
Do tego co już wcześniej zostało tu powiedziane dodam, że aby zespół mógł istnieć i się rozwijać, nie mogą znaleźć się w nim przypadkowe osoby. Muszą to być ludzie o podobnych charakterach, zainteresowaniach i przede wszystkim cechujący się odpowiedzialnością. Takich ludzi trudno jest znaleźć "w jednej chwili" w związku z czym trzeba mieć wypracowany pewien schemat/klucz rekrutacji, co pozwoli na odpowiednią selekcję a tym samym na odpowiednio długi pobyt danego człowieka w zespole. To z kolei pozwala na dobranie dla każdego vpilota właściwej dla niego pozycji w szyku a następnie na spokojne ale żmudne i czasami nudne treningi, by w końcu po wielu miesiącach a nawet latach, dojść do możliwości zaprezentowania się szerszemu gronu widzów. Powodzenia.
-
Czasami latamy również na P-40M czy uważacie, że to lepsze maszyny do akrobacji? A jeśli chodzi o loty w formacji to umiemy latać prosto i równo chociaż cały czas to doskonalimy. :118: I jak już mówiłem chęci nam nie brakuje. :004:
-
Bo ja wiem, chyba najefektywniej by tam latać na Czajkach albo... Gladiatorach. Maszyny przede wszystkim zwrotne, silne, o dobrym wznoszeniu i widoczności z kabiny... chociaż w realu to i na Phantomach Thunderbirds latali.
-
Tylko zauważ, że to nie ''Thunderbirds'' tylko ''Thunderbolts''.
-
Słucham ?
Chodzi mi o to, że Thunderbirds w realu latali na prawdopodobnie najmniej nadającym się do tego samolocie (Blue Angels swoja drogą też) - F-4. Chociaż jest jeszcze np. zespół "Starfighters" latający na F-104... ale ci raczej tylko w powietrzu się pokazują i robią dużo hałasu.
-
Drogi Wołejek.
Prosisz o porady dotyczące latania.
Jeśli ci chodzi o precyzyjniejsze informacje co do Waszego latania , to najlepszym rozwiązaniem byłoby pokazanie pliku ".ntrk" z jakiegoś jednego lub dwu przelotów podczas treningu " dwójki". Daje to lepszą ocenę i możliwość przedstawienia Wam uwag poprawiających technikę. Kolega Melon dobrze ci przedstawił początek wspólnych lotów - tylko żmudna praca da wyniki. Jedno jest pewne, że jak w realu tak i tu do tego rodzaju latania nadają się piloci , którzy mają już nalot i opanowany samolot w stopniu bardzo dobrym, tak aby np. w zakręcie samolot leciał w poziomie lub w figurach wykonywał je w jednej płaszczyźnie. Czyli piloci akrobacyjni.
Dobrym początkiem są indywidualne treningi akrobacji , a jeśli chodzi o parę- to jak wspomina Dziadek Kos - wytrwały, nudny czasami trening na skrzydle obok prowadzącego , który leci tak jak " AI". Czyli należy sobie określić kto będzie prowadził. Najlepiej , aby ta funkcja należała do obydwu pilotów. Uniwersalność to dobry element latania zespołowego.
Jeśli macie już te początki za sobą, to jak piszę najlepsza opinia jest na podstawie " ntrk".
-
Samolot P-40M na pewno jest lepszym rozwiązaniem do akrobacji zespołowej niż Thunderbolt.
Jest stabilny w locie w formacji i ma lepsze własności lotne niż Dzbanek, dużo łatwiej jest też na nim opanować figury.
Sundowner, Czajka czy Gladiator, odpada z podstawowego względu, gaśnie na plecach, co utrudnia chociażby tak podstawową figurę jak pętla.
Poza tym tego typu samoloty są bardzo narowiste na lotkach i kierunku, szybko tracą prędkość i moc dlatego też ciężko jest nimi latać w formacji.
Gdyby już Panowie z Thunderbolts chcieli latać na tego typu samolotach to, najlepszy by był RWD-10, ale odradzam tego typu maszyny bo nadają się raczej do akrobacji solo niż w zespole.
Tak więc polecam wam przesiąść się przynajmniej na początku z p-47 na p-40, na pewno będzie lepiej, opanować formację i figury.
W kwestii samego lotu, ważne jest trymowanie, prowadzący MUSI mieć samolot dobrze wytrymowany na sterze kierunku, wtedy skrzydłowy, trymując swoją maszynę podczas lotu w formacji nie musi cały czas kopać w orczyk.
Kwestia trymu steru wysokości jest również ważna, jednak jeśli prowadzący nie pompuje, to skrzydłowy nie ma problemu, jednak oczywiście dobre wytrymowanie znacząco ułatwia lot.
Poza tym tak jak napisał Pit pokażcie jakiś nagrany track, wtedy będzie można powiedzieć coś więcej.
Na razie, to tyle w razie pytań piszcie.
-
Więc mówisz, że bardzo ważne jest trymowanie? A czy bez tego również można dobrze latać w bliskich formacjach? I czy podczas figur takich jak podstawowa pętla również mamy używać trymera?
-
Trymowanie to podstawa czy to podczas walki czy podniebnych akrobacji !! Powinno ci to wejść tak w nawyk że nie powinieneś o tym w ogóle myśleć tylko robić to automatycznie. To jest podstawa.