Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Hangar => Rise of Flight/Flying Circus (Volume I/II/III/IV) => Wątek zaczęty przez: =OPS=lipas w Czerwca 13, 2010, 23:57:49
-
Witam. Pytanie może trochę naiwne, ale jak najlepiej latać Camelem. Prawdopodobnie jego fizyka jest dobrze odwzorowana, bo w 90% przypadków kończę w bezwładnym spadaniu na glebie. Wiadomo, że był potwornie asymetryczny i ciężki w sterowaniu, a mimo to przeszedł do legendy. Może ktoś już go obczaił, to mógłby się podzielić swoimi spostrzeżeniami.
A tak w ogóle to jakoś drętwo na forum w temacie RoF-a, a po ostatnich patchach gra się całkiem fajnie.
-
Zajrzyj tutaj:
http://10ns.tidesofwar.net/trng.php - kilka filmów treningowych na Camelu.
-
Witam!
Masz rację, garbusek jest troszkę narowisty. Niektóre manewry wykonuje chętnie, niektóre pod przymusem ale są i takie, na które reaguje płaskim korkiem. I Ty w 90% próbujesz przymusić go do tych nielubianych manewrów. Tak jak zauważyłeś zachowuje się asymetrycznie. Manewry w prawą stronę są w miarę łatwe, natomiast w lewą potrzebują mocnego wsparcia sterem kierunku. Kontroluj prędkość lotu, nie dopuszczaj do tego aby spadła poniżej minimum! Do treningów włącz sobie dodatkowe wskaźniki, zaznaczono na nich min. i max. prędkość; min. i max. obroty silnika itp. - łatwiej będzie Ci kontrolować parametry lotu.
-
Nie latałem za dużo Camelem wprawdzie, ale kilka godzin poświęciłem na naukę latania Dr I - a myślę że to prawie to samo. Jeżeli już musisz/chcesz skręcić w lewo nie rób tego w poziomie. Jeżeli masz "szóstą" to albo nie skręcaj w lewo w ogóle albo skręć do góry lub w dół, wyjdzie Ci wtedy bardzo zgrabny Immelmann w górę lub odwrócony w dół. Oczywiście trzeba to trochę poćwiczyć. taki zawrót jest bardzo ciasny i trudny do powtórzenia przez przeciwnika. Na pewno alianckiego :). Najlepiej latanie Camelem opisał w skrócie Markos w innym poście: piloci latający na camelach twierdzili, że: jeśli masz wykonać zakret w lewo o 90stopni zrób lepiej zakret w prawo o 270stopni, będzie i szybciej i bezpieczniej.
-
Witam ponownie!
To nie znaczy, że masz zapomnieć o zwrotach w lewo, ale na początek dobrze jest opanować manewry w prawym skręcie od tych szerokich do coraz bardziej ciaśniejszych, a jak to już będzie wychodziło to wtedy zabrać się za lewicę.
Jeszcze anegdotka wskazująca na nieobliczalne zachowanie się Camela a dotycząca lądowania - "przy lądowaniu idziesz ostro w dół, liczysz do 1o i jak wszystko prawidłowo obliczyłeś to wtedy wyrównujesz i jeżeli po tym dasz radę o własnych siłach wysiąść z kabiny i pójść z kolegami na wódkę to znaczy że lądowanie się udało. A jeżeli przypadkiem garbus nadaje się do lotu to jesteś As!" :004:
-
1.
Najlepiej latanie Camelem opisał w skrócie Markos w innym poście: piloci latający na camelach twierdzili, że: jeśli masz wykonać zakret w lewo o 90stopni zrób lepiej zakret w prawo o 270stopni, będzie i szybciej i bezpieczniej.
2. Jeszcze anegdotka wskazująca na nieobliczalne zachowanie się Camela a dotycząca lądowania - "przy lądowaniu idziesz ostro w dół, liczysz do 1o i jak wszystko prawidłowo obliczyłeś to wtedy wyrównujesz i jeżeli po tym dasz radę o własnych siłach wysiąść z kabiny i pójść z kolegami na wódkę to znaczy że lądowanie się udało. A jeżeli przypadkiem garbus nadaje się do lotu to jesteś As!" :004:
Ad.1 ... wg relacji pilotów zakręt o 180st. można było wykonać na drodze dwóch długości kadłuba, przy pełnym obrocie o 360st. wpadało się w zawirowania powietrza spowodowane przez własny samolot. Zakręty prawe czasem opłacało się wykonywać jako obrót w lewo o 270st.
- Biblioteczka Skrzydlatej Polski nr 10. "Samoloty myśliwskie pierwszej wojny światowej".
Ad.2 ... "Jak się ląduje na Camelach, to trzeba lecieć prosto w ziemię. A potem się liczy do dziesięciu i jak się pudła nie rozbiło, to można wyrównać. I jeśli można wstać i odejść, to się dobrze wylądowało. I jeżeli potem można jeszcze raz użyć tego grata, to jest się asem".
- Biblioteczka Skrzydlatej Polski nr 10. "Samoloty myśliwskie pierwszej wojny światowej" - jako cytat ze "Wszyscy polegli lotnicy - W.Faulkner
-
Witam!
Zgadza się, kiedyś kolekcjonowałem książki z "Biblioteki SP" (miałem wszystkie) i widocznie tam to wyczytałem, ale to daaaawno temu było, dzisiaj niestety nie mam już żadnej. Więc nie mogłem podać źródła. Dzięki za przypomnienie tej pozycji, sprawdzę w którym roku wydana i kiedy to czytałem :015:.
No ale pamięć to jeszcze chyba mam niezłą? :002:
-
Witam. No ale jest pewna niezgodność. Markos pisze, że Camel doskonale zakręca w prawo, a wg przytoczonej Biblioteczki SP (którą udało mi się znaleźć w domowym zbiorze) słynny był z błyskawicznego lewego skrętu. I muszę przyznać, że ćwicząc loty Camelem lepiej skręca w lewo. Bardziej płynnie i stabilnie, z jednoczesną kontrą sterem. Ale może to tylko moja opinia. W prawo bardzo łatwo wypada mi z totu lotu, przewraca się na plecy i najczęściej jak brak wysokości to gleba.
-
Witam!
Jak było z Camelem w realu to nie wiem, taki stary to ja nie jestem żeby to pamiętać. Ale w RoFie to po pierwszej próbie na Camelu stwierdziłem, że skręt w prawo nie sprawia problemu bo pochylam lotkami samolot w prawo podciągam ster wysokości i skręca on bezproblemowo (prawy zakręt) natomiast przy skręcie w lewo takim samym sposobem (pochylenie lotkami w lewo) camel zadzierał nos w górę, tracił prędkość i walił się w korku w dół. Później wyczaiłem,że do manewrów camelowi potrzebny jest ster kierunku, zwłaszcza do manewrów w lewą stronę.
Dzisiaj spróbowałem posterować Camelkiem troszeczkę inaczej - po starcie w normalny sposób czyli za pomocą: joya, przepustnicy i orczyka/pedałów na wysokości ok 100m (byłem już ponad drzewami) puściłem joya i przeszedłem na sterowanie tylko orczykiem i przepustnicą. Zrobiłem dwa kręgi nad lotniskiem jeden w lewo drugi w prawo z obniżaniem i wznoszeniem się, polawirowałem pomiędzy drzewami przeleciałem się nad rzeką i kombinowałem przelot pod mostem ale odwołano mnie do zadań domowych. nie były mi potrzebne lotki i ster wysokości, korzystałem tylko ze steru kierunku i przepustnicy - oczywiście bez gwałtownych i ciasnych skrętów. Nie wiem czy w realu byłby mozliwy taki lot na Camelu. Ale to jest tylko gra.
-
...sprawdzę w którym roku wydana i kiedy to czytałem :015:.
T.Goworek "Samoloty myśliwskie pierwszej wojny światowej" BSP nr 10 - 1981
oraz przy okazji ...
W.Baczkowski "Samoloty bombowe pierwszej wojny światowej" BSP nr 30 - 1986
-
Witam.
Taka uwaga do tego prawie już nieżywego wątku. Camel to zupełnie inna maszyna przy zbiorniku paliwa wypełnionym tak na 40-50%. Przy gwałtowniejszych zwrotach jest zdecydowanie bardziej stabilny, nie łapie korka i nie spada już jak cegła. Oczywiście Camel Camelem i trochę trzeba uważać. Dzięki za cenną uwagę Lucas (Odp: "Idą zmiany - patchowanie RoF'a" - odpowiedź #359 dnia: Luty 11, 2011, 12:49:07 (http://www.il2forum.pl/index.php/topic,12419.msg244059.html#msg244059)).
[admin]Dodałem link do odpowiedzi. Mazak.[/admin]
-
No ja niestety w Camelu nie mogę się pozbyć efektu "kangóra".
Jak leci trochę wyżej to jeszcze leci w miarę prosto, ale co zejdę coś zaatakować przy ziemi to cały czas ma tendencję do opadania na przód a jak go podnoszę to z kolei tak się giba w drugą stronę że hej. Wychodzi z tego efekt jechania po kocich łbach i absolutnie nie da się w nic przycelować. Zmieniałem czułość nie pomogło, podnosiłem i opuszczałem wychylenie początkowe też nie pomogło - wzorowałem się na ustawieniach kolegi też nie pomogło, jak bujał mi się góra dół tak dalej się buja...
Tylko Camel u mnie tak ma N17 leci w miarę równo N28 też że o SPADie i SE5a nie wspomnę bo te to prowadzi się jak po sznurku...
-
T.Goworek "Samoloty myśliwskie pierwszej wojny światowej" BSP nr 10 - 1981
Przy okazji, dziś już emerytowany, profesor fizyki z lubelskiego UMCS. Swego czasu organizowałem nawet pewnemu maniakowi spotkanie z Prof. Goworkiem.
-
Witam. Jeszcze jedno pytanie. Za pioruna nie mogę uruchomić silnika w Camelu w trybie full real. Próbuję sterować mieszanką ale to chyba w camelu nie działa. Włączam E , śmigło się tylko powoli kręci a silnik nie zaskakuje. Potrafię uruchomić np. SE5 ale Camela nie. Nigdzie nie mogę znaleźć instrukcji jak to zrobić. Pomocy. :005:
-
Camel ma sterowanie mieszanką, otwórz ją na full a potem wciśnij rozrusznik "E". Śmigło powoli obróci się w lewo (zassie mieszankę do cylindrów) a następnie zakręci się w prawo i motorek odpali. Nie bądź tylko niecierpliwy i nie wciskaj raz za razem rozrusznika "E". Jak już silnik będzie pracował to zuboż mieszankę o 1/4 - 1/5. Dobrze to widać na dodatkowych przyrządach (kompas, zegarek i ten trzeci wskazujący wychylenie dźwigni przepustnicy, mieszanki, żaluzji chłodnicy - jeżeli dany samolot jest w nie wyposażony, jest też na nim taka mała kropeczka/dioda która świecąc się na zielono wskazuje że zapłon jest włączony).
Powodzenia!
S!
-
Witam. Porażka, nic się nie dzieje. Przydałby mi się chyba opis, jak ico, po kolei i które przyciski. Jak krowie na miedzy :005: Może jakiś link?
-
Udało się. Coś miałem pochrzanione z klawiszami od składu mieszanki. Dzięki za pomoc.