Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Hangar => Digital Combat Simulator World (DCS World) => Ka-50 Black Shark => Wątek zaczęty przez: Schmeisser w Czerwca 17, 2010, 13:03:47
-
Jobanyje!!!! - wrzask sierżanta zlał się z charakterystycznym pukaniem AK. Na słuch , około 1000 m.
Dawaj, dawaj, dawaj rebiata !!!
Potykam się o wąż paliwowy, i wpadam szczupakiem do kokpitu.Przed twardym przyziemieniem chroni mnie drązek, jak zauważam anatomicznie dostosowany do obszaru splotu słonecznego.
Klne jak faszysta pod stalingradem, jednym szybkim ruchem odbezpieczam przełączniki zasilania, nie bawie się w subtelności to rosyjska maszyna, wytrzyma wszystko, tak jak ja. Dwie pompy paliwowe, zawór krzyżowy, elektrozawory silników i rozrusznika, główny przełącznik hydrauliki, abris, master arm -bo po drodze, po chwili apu już radośnie gwizda, prawie łamię dzwignię hamulca. Puszczam paliwo do lewego silnika przy 10% obrotów.
Ziiiiiipp pacacpac!!! pukpukpuk po chwil dociera do mych uszu, sypią sie iskry. 300 stopni, ch..j z nimi, przestawiam przepustnice na pozycje auto, nie bawie sie w wyrównywanie, jest zasilanie!!! W tempie sprintera włączam laser, kanały autopilota, zyroskopy, jednocześnie programując sekwencje przeciwdziałania. Zanim iŁs osiągnął nominalna jasność ciągnę dzwignię skoku i wyrywam w powietrze.
Poje..ło Cie ? - pada retoryczne pytanie z wozu kontrolera.
Grisza, dawaj na dwojaka, frontem!!!!
Toczna!!!
Gwałtownie pochylam nos, odbezpieczając działko, teraz wy zatanczycie....
Kieruje się w stronę zagajnik z którego błyskaja wystrzały. Stałem się śmiercią. Furią.
Kto wie co to za misja :D ?
-
Powolny dzień w pracy ? ;)
-
Złomu do huty nie dowieźli i postanowił go samemu trochę "wyprodukować" :D
-
Pierwsza nocna misja w pierwszej kampanii?
-
To było za łatwe :003:
-
Yano wygrał :D