Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Kantyna => Dyskusje przy barze => Wątek zaczęty przez: Schmeisser w Kwietnia 01, 2011, 17:36:26
-
Z powodu wrzasku o Cliffs of Dover, rozpakowałem starego, pierwszego Sturmovika.
Już mnie muzyka ruszyła :) od razu poczułem smak tej gry. Smak kawy o 4 nad ranem, przeplatany z cynicznymi uwagami Docenta, i nieśmiertelnym apsikowym ' Kurde mam parcha na dupie'.
Kupa czasu minęła.
Wybrałem kampanię, pierwsza misja. Emil, skrzydłowy i Heńki do eskorty.
Starujemy, przy 90 km/h pcham drążek, Emil się wypłaszcza, łupnięcie podwozia, 'Erhohte Notleistung' nos ostro w góre. Po 3 minutach osiągam pułap Heńków.
O nie , nie będziemy prowadzić eskorty w stylu Meyera. Lokuje się 1000 m powyżej.
Różowe światło poranka, mgły leżące w dolinach i dwa Emile w ciasnej formacji.
Mam na ścianie taki obrazek - dwa emile nad cliffami, zatytułowany 'Kameraden'
Dwa LaGgi-3 atakują bombowce.
Zjeżdżamy na nich na pełnej prędkości, Otwieram ogień z pół kilometra, działka ustawione na 150 metrów, pierwsze pociski krzyżują się przed celem, wale ogniem ciągłym, kolejnych kilka eksploduje w kokpicie Łaga. I tu cud, Łag w niesterowanej figurze wchodzi w nurkowanie i rozbija się. Drugi Łag płonie, skrzydłowy twardo go kończy.
"Danke schoen Kameraden, zuruck nach hause'
Podchodzę do pasa mocnym ślizgiem, prostuję i perfekcyjnie siadam na trzy punkty. Nie, nie na podwozie i śmigło :D
Kołuje do stojanki, parkuję między Stukami, a innymi Mietkami. Misja skończona.
Fajna jazda naprawdę. Mimo wszystko dziękuję Olkowi i czuję do niego głęboką wdzięczność za to że stworzył tę grę. Dzięki niej poznałem wielu naprawdę wspaniałych ludzi, poznałem smak straty kogoś bliskiego i zapewniłem sobie masę fajnych wspomnień.
Polecam taki 'memorial flight' raz na jakiś czas :)
PS
Sun, jak napiszesz że Szmajser pieprzy znowu jak to za poprzedniego lodowca było to zbanuje :D
-
Jezuuuuu, co za słodycz :587: . Weź dodawaj tutaj post co tydzień po klanie ale przed m jak miłość. A może zmienimy temat na "O jak Olowi loda" :118: :118: :118: :118: :021: :587:
-
Sun , jak napiszesz że Szmajser pieprzy znowu jak to za poprzedniego lodowca było to zbanuje :D
A widzisz, ja doskonale zdaję sobie sprawę, że napisałeś ten tekst wyłącznie z powodu Prima Aprilis :118:
-
Nienawidzę Cię :D cuchnący łajnem mustangów farmerze.
-
Odstosunkuj się od mojego skrzydłowego! :P
-
Przyznaję bez bicia, że pościągałem 4.09 i 4.10 + 4.10.1 i polatuję sobie czasem kampanię LW w Il-2 1946 nad Murmańskiem (Chołodnoje niebo Zapolarja, kupione X lat temu we Lwowie). Pierwszego Szturmowieka mam oryginalnego, w cyrylicy, nie mam już do niego puczy i nie che mi się ich szukać.
Odkurzyłem też BoB II: WoV. Pogrywam sobie kampanię pojedynczego pilota (można, można). W pierwszej misji wpierdzieliłem się w środek melee na 150 samolotów i zdurniałem. Zgubiłem się dokumentnie a nadmiar celów sprawił, że zdurniałem do potęgi. A jestem tylko o rok młodszy od Szmajsa...
-
Pacze do starego IL2 znajdziesz na stronie dywizjonu 303ego, ale to tylko do wersji EN.
Bezpośredni link znajdziesz przy moim avatarze.
-
Specjalnie dla Ciebie Leon:
IL-2 Sturmovik 1.2 patch. (http://cid-ffa2d26467d923a1.office.live.com/embedicon.aspx/Publiczny/IL2^_Stary/il2upgrade^_1.2.exe)
Jak nie ruszy to kliknij przycisk "odśwież". Leży na forumowym magazynie.