Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Kantyna => Dyskusje przy barze => Wątek zaczęty przez: Kerato w Września 27, 2011, 14:35:52
-
Panowie
Jakiś miesiąc temu w pracy ukradziono mi laptopa. Czy istnieją jakiekolwiek szanse na odzyskanie go? Oczywiście zgłosiłem to policji
,co więcej istnieje nawet podejrzany ,ale raczej jest wątpliwe aby go złapano. Zdarzyło się wam kiedyś coś podobnego?
(jejku, wyśniony i wychuchany za własne pieniążki używany Lenovo IBM T61p, kosztował "tylko" półtorej pensji, obecnie poluje na
identycznego za 1500zł)
-
Mi dmuchnęli skrzynkę z narzędziami z auta :(.
Proponuję przeszukać Allegro. Mój kolega tak swojego własnego komunikatora namierzył (Nokia 9500) aczkolwiek szanse są marne :(.
-
Ewentualnie giełdy. Ale nie robiłbym sobie nadziei.
Oczywiście zgłosiłem to policji
Jak się kiedyś komuś spodobało moje radio samochodowe też zgłosiłem i po trzech tygodniach dostałem zawiadomienie o umorzeniu.
-
Za 1500 obecnie można kupić obecnie lepszy nowy sprzęt a niewiele dokładając kupić coś z i3 Sandy Bridge.
-
Tu nie chodzi o bebechy. Tu chodzi o magnezową obudowę z metalową ramą i matową matryce :) O zajebista klawiaturę i trackpointa. O staromodność i długowieczność :) O zatrzaskiwaną pokrywę matrycy i 14.1' :)
Żeby wiedzieć ocb to trzeba albo mieć albo chociaż pomacać :D
-
Mam coś takiego w pracy, klawiatura i patyczek w niej może i OK, ale jakoś mnie nerwi, coś w nim jest nie tak... Może dlatego, że to... laptop z pracy? ;)
-
Kurde... sprzęt był dobry, bezproblemowo wytrzymał czterokrotne zalanie piwem, zalanie kawą, nadepnięcie podczas imprezy, pracę na pomoście pokrytym częściowo piaskiem (jestem ratownikiem WOPR-u) przy trzydziestostopniowym upale, pracę podczas mrzawki/deszczu (na touch padzie robiła się istna kałuża, w tych chwilach przydatna była "zapasowa myszka", czyli ten czerwony guziczek, czy jak to się tam zowie), kilka upadków z biurka oraz uderzeń podczas wygłupów z kolegami (laptop użyty jako gazrurka/kij baseballowy). Niestety ,złodzieja nie wytrzymał. Ba ,raz podczas składania Irackiego MiG-a 29, kot wylał mi wodę do rozcieńczania farbek...kałuża popłynęła w stronę wiatraczka. Wyłączyłem go ,złożyłem i położyłem na pościeli....TAK, wiatraczkiem w dół. ...później się okazało ,iż on nie był wyłączony. ...po czterech dniach suszenia ta franca wróciła do normalnej pracy. Niestety ,przez miesiąc po wypadku zawiesił się około trzech do pięciu razy. Później wszystko wróciło do normy. Plam po farbach modelarskich, rys i rzucania plecakiem wraz z lapem w środku nie liczę... :)
Wspomnę tylko ,iż jego poprzednik, Fujitsu Siemens ...dosłownie rozpadł się na kawałki.
Aha, T61p spokojnie wytrzymywał imprezy w poznańskich akademikach i pracę na mrozie. Bateria na "trybie oszczędnym" potrafiła
wytrzymać ponad cztery godziny (tylko stary Winamp, podczas przeglądania netu wytrzymywał ok. 3,5 h).
Mam nadzieję ,że jeszcze go kiedyś odzyskam. Wracaj do mnie kochanie cały i zdrowy... :015:
-
Ja znalazłam polski produkt Oxeris- fajny,łatwy.....można zamierzyć lapa, pobrać zdalnie pliki, i namierzyć...
Zdania zaczynamy z wielkiej litery.
-
... ja zainstalowałem sobie Oxerisa- tak na wszelki wypadek.
Działa ono w ten sposób, że instalujesz na urządzeniu aplikacje która dostarcza info o miejscu w którym znajduje się zabezpieczony sprzęt. Dodatkowo jak zgubisz, albo ukradną Ci lapa w każdej chwili możesz za pomocą tego programiku zalogować się na odpowiedniej stronie i skopiować/skasować ważne pliki a nawet zablokować urządzenie. Najlepsze jest to że chwilowo udostępniają go za darmo więc można sprawdzić czy to faktycznie działa ... :).
Zdania kończymy kropką. Mazak.
-
A dlaczego piszesz jak bot i zmieniacz płeć?
ja znalazłam polski produkt Oxeris- fajny,łatwy.....można zamierzyć lapa, pobrać zdalnie pliki, i namierzyć...
... ja zainstalowałem sobie Oxerisa- tak na wszelki wypadek
Działa ono w ten sposób że instalujesz na urządzeniu aplikacje która dostarcza info o miejscu w którym znajduje się zabezpieczony sprzęt...
-
A co tak... "intensywnie" reklamujesz tego Oxerisa? Już ich strona powitalna odstrasza - pełna jest kłamstw, niedopowiedzeń i przeinaczeń:
np: "Chroni przed zaginięciem lub kradzieżą komputerów" :118: :banan
A co do fantastycznych funkcji:
1 - namierzyć to możesz, jeżeli laptop jest podłączony do netu i złodziej nie przeinstalował jeszcze systemu
2 - skasować coś możesz, jeżeli jest podłączony do netu i złodziej nie przeinstalował jeszcze systemu lub nie wyłączył Oxerisa lub nie odinstalował Oxerisa. Tego typu "zdalne kasowanie plików" to ja mam w Dropboxie.
3 - jeżeli zdalnie można się podłączyć i pokasować lub poprzeglądać pliki... wydaje się to świetnym narzędziem dla ABW tudzież innych służ trudniących się inwigilacją :P
Ja tam mam większe zaufanie do open-source.
4 - ciekawe, w jaki sposób można zdalnie "zablokować" laptopa? :118:
5 - a w przypadku laptopa bez GPS to dostarcza jedynie informację o tym, gdzie znajduje się provider internetowy, przez którego laptop wchodzi do sieci. Jeśli ukradnę takiego lapka, wyłączę w nim WiFi i podłączę w Warszawie przez LAN i VPN do centrali firmy w Tokyo, gdzie jest "wyjście na świat" to "System" grzecznie poinformuje, że device jest w Japonii.
-
Jest głos z sali:
-Czy w skład zestawu "windykacyjnego" (po ustaleniu miejsca pobytu zguby) wchodzi też czarna beemka z ciemnymi szybami ?
-
A dlaczego piszesz jak bot i zmieniacz płeć?
Zapewne dlatego, że po wpisaniu w Google hasła "kradzież laptopa" link do tego wątku pojawia się na pierwszej stronie wyników. A dalszą część procederu opisuje GazWyb (http://wyborcza.pl/1,76842,6333155,Falszywe_rekomendacje_zalewaja_siec.html)
-
Przypadkiem znalazłem coś takiego. Nie wiem czy to działa i specjalnie nie wierzę w takie cudowne aplikacje (przeważnie da się ich szybko pozbyć) ale podrzucam w formie ciekawostki:
http://tech.wp.pl/kat,1009659,title,Odzyskaj-za-darmo-skradziony-telefon-lub-komputer,wid,13930008,wiadomosc.html