Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Lotnisko => Współczesne lotnictwo wojskowe => Wątek zaczęty przez: rutkov w Kwietnia 09, 2015, 21:28:49
-
"Jak ci idioci mogli sprzedać nam swój sekret" - Stalin.
Powyższy cytat z wodza Sowieckiej Rosji padł podobno jako komentarz do zakupu (wypożyczenia?) silnika RR Nene do MiGa-15 od Brytyjczyków w '47 (chyba w tym roku albo w 49). Jest to dla mnie ciekawostka, jako zagorzały fan techniki Tysiącletniej byłem przekonany że silnik w jakimś tam sposób został skopiowany od Niemców, a tu proszę.... . Próbowałem trochę poszperać o kulisach i powodach takiej transakcji ale nie znalazłem żadnych konkretów poza samym potwierdzeniem faktu. Dziwnym wydaje mi się też fakt zaprojektowania doskonałego płatowca bez odpowiedniego silnika dla niego (nawet jak na sowieckie realia techniczne). Nie znam się na takiej technice ale jak można zaprojektować super płatowiec bez brania pod uwagę osiągów jednostki napędowej? Szybowiec tak ale chyba nie samolot odrzutowy?
W każdym bądź razie MiG-15 to pierwszy nowoczesny samolot w dziejach powojennego ZSRS historia jego powstania jest niezwykle frapująca :)
-
Niemieckie silniki posiadały sprężarki osiowe, które mimo, że bardziej perspektywiczne pod względem osiągów, były też bardziej skomplikowane w produkcji. Pod tym względem brytyjskie silniki ze sprężarkami odśrodkowymi wypadały znacznie lepiej. Poza tym RR Nene miał ponad 2x większy ciąg niż taki Jumo 004. Więc z jednej strony Rosjanie dostali tańszego w produkcji gotowca, z drugiej mieli coś, co dopiero trzeba było rozwinąć i przeprojektować. Wybór zatem prosty.
Nie znam szczegółów, ale wątpię, żeby MiG-15 był projektowany zupełnie bez brania pod uwagę osiągów jednostki napędowej. Natomiast sam fakt projektowania płatowca gdy silnik do niego nie istnieje lub istnieje tylko na papierze nie jest czymś niezwykłym.
-
byłem przekonany że silnik w jakimś tam sposób został skopiowany od Niemców, a tu proszę.... .
Pewnie ci się "zbiły" ze sobą dwie niezależne informacje. Rolls Royce swoją drogą, a swoją drogą Rosjanie jak najbardziej produkowali po wojnie klony niemieckich silników Jumo 004 (jako RD-10) i BMW 003 (RD-20).
-
...oczywiscie. Zabudowywali je m.in. w tych rachitycznych odrzutowych redanowych Jakach. To był prosty wybór między czymś prostszym co już jest podane na tacy, a czymś skomplikowanym, perspektywicznym, ale co trzeba dopiero dokończyć. W realiach 1945-1953 wybór był jasny. MiG-15 też zresztą szeroko korzystał z doświadczeń i technologii opracowanych w Tysiącletniej.
O ile pamiętam, to Jumo jeszcze jako-tako, ale tego BMW (RD-20) to chyba nigdy nie opanowali.
Cześć Speedy, Elłód prosił Cie pozdrowić.
-
O ile pamiętam, to Jumo jeszcze jako-tako, ale tego BMW (RD-20) to chyba nigdy nie opanowali.
Cześć Speedy, Elłód prosił Cie pozdrowić.
Dzięki i nawzajem :)
Sprawdziłem na szybko w rosyjskiej wiki, że RD-20 był robiony seryjnie - napędzał myśliwce MiG-9, których wyprodukowano ponad 600.
-
MiG-9, prototypowy Su-9, Jak-15 to niemieckie silniki Jumo i BMW, RD-10 i RD 20.
RD 500 (RR Derwent) w Jaku-23 i WK-1 (RR Nene) w MiGu-15 to jak najbardziej efekt sprzedaży silników przez rząd JKM za czasów pożytecznego idioty Attlee
-
Leon, oczywiście odrzutowy BMW był produkowany i zabudowywany, miałem raczej na myśli że w świetle dostępnej wiedzy- sowieckie wykonanie, żywotność jak i obsługowość tegoż była na poziomie raczej dalekim od akceptowalnego w kraju kierującym się ekonomią i elementarnym zdrowym rozsądkiem. Z tego też powodu historia redanowych Jaków na tle MiG-15 wygląda tak jak wygląda, czyli w zasadzie nie wygląda. Pojawiły się, bo musiały, i znikły. Też bo musiały.
-
Ano. Generalnie osiowe dmuchawki wówczas, zarówno w III Tysiącletniej jaki i w Ojczyźnie Proletariatu to nie był dobry raczej pomysł...
-
Pomiedzy 1948 a 1961 wyprodukowali ok 50500 sztuk RD-45 i pochodnych .Mieli rozmach ....syny.
-
Sowieci razem z Nene I kupili jeszcze Nene II (Klimow RD-45F) oraz mniejszy -RR Derwent 5 który produkowali pod nazwą Klimow D-500 a zamontowany był w Jak-u 23. Rosjanie D-500 sprzedali jeszcze do ChRL w 1950 gdzie był chyba pierwszym silnikiem odrzutowym produkowanym u nich. Internet podaje że pomysłodawcą zakupu silników od Anglików był sam Jakowlew i ówczesny minister przemysłu lotniczego ZSRS. Jakoś ciężko mi uwierzyć by odbyło się to w taki prosty sposób że postanowili-zamówili-dostali, nawet przy mięczaku Attlee-m. Siatkę tajnych pomocników mieli wtedy dobrą w Londynie.
-
RR Nene i RR Derwent wykorzystywano także w bombowcach.
Biuro Tupolewa zaprojektowało samolot "77", nazywany również Tu-12, z napędem w postaci 2 silników RR Nene:
(http://www.airwar.ru/image/idop/bomber/tu12/tu12-1.jpg)
(http://www.airwar.ru/image/idop/bomber/tu12/tu12-4.jpg)
(http://www.airwar.ru/image/idop/bomber/tu12/tu12-5.jpg)
Maszyna bazująca na Tu-2 wykonała pierwszy lot 27 lipca 1947 r.
Następnie powstał projekt samolotu "72" również z dwoma silnikami RR Nene, ale z opracowanym od podstaw płatowcem. Z uwagi jednak na niedostateczny ciąg zespołu napędowego zmodyfikowano projekt dodając w samolocie "73" silnik RR Derwent ulokowany... w ogonie:
(http://www.airwar.ru/image/idop/bomber/tu73/tu73-4.jpg)
(http://www.airwar.ru/image/idop/bomber/tu73/tu73-2.jpg)
(http://www.airwar.ru/image/idop/bomber/tu73/tu73-c1.jpg)
Maszyna w tej konfiguracji wystartowała 29 grudnia 1947 r. Po wymianie silników na ich radzieckie odpowiedniki RD-45 i RD-500 samolot "78" stanął do porównania z Ił-28 (2 x RD-45), które to przegrał.
Tupolew nie poddawał się i zaprojektował samolot "81" napędzany dwoma silnikami WK-1, który pod oznaczeniem Tu-14T trafił na wyposażenie lotnictwa Marynarki Wojennej ZSRR i został wyprodukowany w ilości 500 sztuk.
(http://www.airwar.ru/image/idop/bomber/tu14/tu14-1.jpg)
(http://www.airwar.ru/image/idop/bomber/tu14/tu14-3.jpg)
(http://www.airwar.ru/image/idop/bomber/tu14/tu14-c1.jpg)