Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Kantyna => Modelarstwo => Wątek zaczęty przez: qrdl_logos w Sierpnia 23, 2016, 23:57:53
-
Wiedziony ciekawością, wywołaną reklamami w TV, postanowiłem zobaczyć co się kryje za "Twój Bf 109 w skali 1:12" w postaci prenumeraty kolejnych części, tzw, zeszytów. Od razu zaznaczam, że nigdy nie byłem zwolennikiem tego typu składanek, rozłożonych na lata, ponieważ zwykle wychodziło to znacznie drożej niż pojedyncza inwestycja, a i też nie mam szczególnie wielkiej cierpliwości, żeby czekać lata na finałowy efekt.
Jak pomyślałem, tak i zrobiłem, tzn. odwiedziłem stronę http://me109-model.pl/ . Strona bardzo przyjemnie wykonana, choć mało szczegółowa, ale jednak można się dowiedzieć paru rzeczy, które mnie zaskoczyły.
Otóż, kolejne numery będą się pojawiać co 2 tyg., "Koszt numeru 1 to 4,90; numeru 2 - 14,99 zł; numeru 3 i kolejnych – 29,99 zł. W przypadku wyboru prenumeraty Premium, za numer 3 i kolejne zapłacisz 34,49 zł." (źródło: http://me109-model.pl/faqs.aspx ). Hmmmm, drogo, nawet bardzo drogo, chociaż warto również wiedzieć ile numerów jest planowane "Dodatkowo, prenumeratorzy Premium wraz z numerami 30,70,100 i 140 otrzymają elementy zestawu malarskiego." (źródło j.w.). Daje to do myślenia, tzn. planują wydać nie mniej niż 140 numerów! Krótkie mnożenie i dodawanie i wiem ile taka zabawa kosztuje: standard 137x29,99+4,90+14,99= 4128,52 pln , premium 137x34,49+4,90+14,99=4745,02 pln (sic!). Szczena opada, masówka chińska w częściach przez ok 3 lata za ponad 4k pln lub prawie 5k. Komentarz jest chyba zbędny :evil:. Może poza jednym, chyba uczyli się od gości od `chwilówek`....
Tako rzecze,
Zaratustra
-
To ja już bym wolał coś takiego: http://www.mojehobby.pl/products/Bf-109-G-6-Italian-Aces.html Do tego jakieś farbki, pędzelki, kleje, taśmy modelarskie itp. itd. za tą samą cenę może ciut więcej, i mam model do zrobienia za łączną sumę ok 140-160 zł w skali 1:48, dla mnie jak znalazł bo większe to już trochę przesada. Ew. jak ktoś już ma wszystko potrzebne do modelarstwa to cena samego modelu.
-
To ja już bym wolał coś takiego: http://www.mojehobby.pl/products/Bf-109-G-6-Italian-Aces.html Do tego jakieś farbki, pędzelki, kleje, taśmy modelarskie itp. itd. za tą samą cenę może ciut więcej, i mam model do zrobienia za łączną sumę ok 140-160 zł w skali 1:48, dla mnie jak znalazł bo większe to już trochę przesada. Ew. jak ktoś już ma wszystko potrzebne do modelarstwa to cena samego modelu.
Nie wiem Slider czy dobrze odczytałeś liczby :evil:. Za 4-5 tys. pln masz więcej niż "ciut". Aerograf, farby, kompresor to wszystko pomieścisz spokojnie w 1k pln. Rzeczony model kosztuje tyle co np. porządny rower, wysokiej klasy komputer, a nawet przechodzony samochód. Zwykle przy tego typu `zeszytach` wychodziło 2-3x drożej niż model, ale teraz to jest po prostu kosmos i mam poważne wątpliwości czy 10% dotrwa do końca `prenumeraty`, jeśli sobie policzy, ile wychodzi za całość.
-
Nie wiem Slider czy dobrze odczytałeś liczby :evil:. Za 4-5 tys. pln masz więcej niż "ciut". Aerograf, farby, kompresor to wszystko pomieścisz spokojnie w 1k pln. Rzeczony model kosztuje tyle co np. porządny rower, wysokiej klasy komputer, a nawet przechodzony samochód. Zwykle przy tego typu `zeszytach` wychodziło 2-3x drożej niż model, ale teraz to jest po prostu kosmos i mam poważne wątpliwości czy 10% dotrwa do końca `prenumeraty`, jeśli sobie policzy, ile wychodzi za całość.
Chodziło mi o to że cena sprzętu takiego najbardziej podstawowego będzie taka sama lub minimalnie wyższa od ceny modelu który podałem, to miałem na myśli, a nie 4-5 kafli... Bez przesady.
-
To już było przerabiane przy Spicie i kilku innych wydawnictwach. Wnioski były podobne. Gra nie warta świeczki. Swoją drogą chciałbym zobaczyć czy ktokolwiek poskładał od początku do końca model jednego albo drugiego.
-
Tego typu wydawnictwa zawsze mi trąciły paragrafem za lichwę. Z dawnych lat pamiętam Świat Wiedzy. Sumując koszt iluś tam zeszycików, wpinanych pieczołowicie w segregator - otrzymywało się sumę, za którą można było kupić piękne atlasy zwierząt, roślin i porządną encyklopedię a w kieszeni nadal zostawało sporo kasy.
Porównanie do chwilówek wydaje się jak najbardziej trafne...
-
W dodatku nie ma pewności że nie zostanie się bez jakiejś konkretnej części. Wprawdzie w pierwszej chwili model sprawia wrażenie ciekawego, ale w szczegółach badziew. Wystarczy spojrzeć na zdjęcie tablicy przyrządów, wygląda jak z "dmuchanej" zabawki.
Ogólnie szkoda bo dobry materiał do samodzielnego uzupełnienia detali, przy tej skali można by poszaleć. Warunek, koszt góra 500pln, i to tylko dlatego że model metalowy.
-
No i jeszcze jedno: gdzie to cudo trzymać? W garażu? Czy powiesić pod sufitem? Przy długości/rozpiętości oryginału rzędu 9 metrów, to w skali 1:12 na telewizor się raczej nie zmieści. A i biurka na to szkoda.
-
No i jeszcze jedno: gdzie to cudo trzymać? W garażu? Czy powiesić pod sufitem? Przy długości/rozpiętości oryginału rzędu 9 metrów, to w skali 1:12 na telewizor się raczej nie zmieści. A i biurka na to szkoda.
Na ścianie jak motyla, powiesić.