Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Zaplecze => Software & Hardware => Sprzęt wykonany samodzielnie => Wątek zaczęty przez: piotrva w Lutego 18, 2017, 13:17:04
-
Szanowni Miłośnicy Lotnictwa,
Kupiłem uszkodzony wolant Saitek Pro Flight Yoke. Ma przyjść do mnie w poniedziałek.
Gwoli wstępu nadmienię, że jestem elektronikiem.
Zgodnie z opisem nie daje znaku życia (nie włącza się podświetlanie LCD ani dioda na przepustnicach) po podaniu zasilania przez USB czy też z zewnątrz.
Czy podejrzewacie jakąś prawdopodobną przyczynę takiej usterki? Są znane jakieś typowe problemy tych urządzeń?
Mnie jedyne co przychodzi do głowy to urwanie jakiegoś kabla / uszkodzenie lutu (czytałem, że czasem płytki są źle polutowane i np. ludziom przepustnice nie kontaktują - muszą lutować ponownie albo odpowiednio odginać złączkę).
Fajnie by było naprawić oryginalną elektronikę, stąd pytam, czy ktoś się zetknął z takim zachowaniem lub ew. mógłby pomoc dokonując jakichś pomiarów na swoim sprzęcie (napięcie np. w danym miejscu płytki).
W razie niepowodzenia do wolantu włożę własną elektronikę, ale cóż - fajniej by było naprawić oryginalną.
-
Ostateczna diagnoza - elektronika usmażona - aktualnie robi się customowa elektronika ;)
-
Miałem dwa uszkodzone Yoke, jeden powędrował do kolegi z forum. Obydwa miały ten sam objaw, elektronika martwa na amen. Ciężko powiedzieć co tam pada, spędziłem nad tym trochę czasu. Poprawiłem wszystkie podejrzane połączenia, zmierzyłem to co potrafiłem i mogłem zmierzyć, jednak moje podejrzenia szły w kierunku uszkodzenia oprogramowania mikrokontrolera albo samego układu. Ktoś już u nas próbował bezskutecznie walczyć z tym problemem i z tego co pamiętam skończyło się na zastępczej elektronice. Ja w swoim egzemplarzu podstawiłem tymczasowo elektronikę z Logitech Extreme 3D Pro, póki co do niedzielnego latania wystarcza. Chociaż z czasem chciał bym to rozwiązanie zastąpić czymś bardziej profesjonalnym. Daj znać co uda Ci się wywalczyć w temacie nowej elektroniki.
-
Cóż, ze swoim sprzętem stwierdziłem, że to nie uszkodzenie programowe, ale sprzętowe - oba układy strasznie się grzeją, nie startuje żadne sygnał zegarowy nawet.
Na pewno pochwalę się co zrobiłem - na razie wymieniłem wyświetlacz LCD na taki, który mogę sterować (8x2 - wc0802c - wpasował się idealnie na wysokość, na szerokość dostał maskownicę). Polutowałem też wszystkie wiązki kablowe do końcówek, które będę mógł podpinać do swoich płytek (jestem wrogiem lutowania kabli do PCB).
-
Elektronika już zmontowana - teraz mam do Was pytanie o funkcje oryginału i sugerowane wykorzystanie przycisków.
1. Przełącznik mode - co tak na prawdę robi?
2. Do czego używacie przycisków? (mój pomysł to E - push to talk, A - trymer steru wysokości, D - autopilot, reszta ???)
3. Co pokazywać na LCD? Z tego co widzę to w oryginale był tam czas lokalny w symulacji lub minutnik. Tu pytanie - czy jest za pomocą Link2fs lub innego softu ekstrakcja timera obecnego w samolotach? Czy lepiej napisać niezależny, obsługiwany przez moją elektronikę?
4. NA LCD mam 8x2 znaki - co byście wyświetlali?
Inne uwagi mile widziane.
-
Sprzęt już zmontowany z moją elektroniką. Teraz szlifuję soft. A na zamontowanie elektroniki czeka już druga przepustnica oraz panel przełączników.
-
Jakby ktoś kiedyś poszukiwał - w oryginale są 2 scalaki:
HUB USB: USB2504 http://www.microchip.com/wwwproducts/en/USB2504
Mikrokontroler: CY7C64215 http://www.cypress.com/file/134346/download
Hub jest spięty z Mikrokontrolerem magistralą, stąd pewnie jakoś porozumiewają się co do konfiguracji i VID/PID.