Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Zaplecze => Software & Hardware => Wątek zaczęty przez: wojciech w Września 24, 2017, 23:44:02
-
Witam wszystkich,
mój stary orczyk z zestawu logitecha g940 zepsuł się więc postanowiłem kupić nowy.
Najpierw myślałem o nowych pedałach Thrustmaster TFRP TFlight Rudder Pedals ale z tego co wyczytałem na różnych forach są one kiepskiej jakości.
Znalazłem Logitech G Saitek Pro Flight Rudder Pedals za 509 zł jednak i co do nich nie jestem przekonany. Wiem, że dawne produkty Saiteka były dobrej jakości, później to była loteria gdy przejął je MadCatz, a teraz gdy produkuje je Logitech od jakiegoś roku, nie potrafię znaleźć opinii o nich. Bardzo proszę o pomoc w wyborze orczyka, czy warto wybrać
Logitech G Saitek Pro Flight Rudder Pedals? Może ma ktoś jakieś doświadczenia z nimi?
Pozdrawiam,
Wojtek.
-
Na forum masz kilka tematów o każdym z tych sprzętów. Wystarczy poświęcić trochę czasu i zapoznać się z lekturą.
-
Witam Wojciech.
Ja już częściowo wyraziłem swoją opinię o Thrustmaster TFRP TFlight Rudder Pedals na tym forum i tylko mogę powtórzyć: za mały rozstaw pedałów! Poza tym, tylko wymiana potencjometrów gwarantuje wystarczającą precyzje ustawień steru i hamulców. Z tą precyzją trochę przesadziłem, to nie halotrony! Polecam tylko majsterkowiczom.
Pozdrawiam.
-
Postanowiłem zaryzykować i zamówiłem Logitech G Saitek Pro Flight Rudder Pedals. Zauważyłem, że cena orczyka zaczęła rosnąć więc
postanowiłem, że zamówię je i sprawdzę. Jeżeli będą skoki na odczytach z potencjometrów albo jakieś inne problemy to je zwrócę i gdy dozbieram trochę pieniędzy
zamówię pedały firmy Vkb albo Crosswindy Milana. Jak orczyk dojdzie to podzielę się opinią co do niego.
Pozdrawiam.
-
Orczyk doszedł kilka dni temu.
Zapakowany był w duże pudło takie samo jak te stare od Saiteka, różniąc się tylko tym, że boki są koloru niebieskiego z napisami Logitech.
Na orczyku nie ma nigdzie loga Logitecha i wygląda tak samo jak stare pedały Saiteka. Posprawdzałem odczyty potencjometrów i na żadnym nie zauważyłem drgań ani skoków.
Pedały są na pewno dużo czulsze niż te z zestawu G940 ale też dużo twardsze. Jeżeli chodzi o sterowniki to nic nie ściągałem, wszystko się zainstalowało automatycznie (posiadam win 10 creators).
Orczyk testowałem w X-Plane 11, DCS oraz IL2 BOS, IL2 BOM i nigdzie nie było problemów z przypisaniem osi czy rozpoznaniem urządzenia. X-Plane 11 nawet sam rozpoznał orczyk, wyświetlając
jego zdjęcie i automatycznie przypisał osie do hamulców i steru. W obecnej chwili po paru dniach jestem z niego zadowolony, planuję jeszcze zdemontować bolec centrujący pedały w położeniu
zerowym dla jak najlepszej precyzji przy minimalnych ruchach.
Przepraszam,że napisałem wiadomość pod moją poprzednia ale nie znalazłem przycisku edytuj.
Pozdrawiam, Wojtek.
-
Po dwóch miesiącach używania mogę się pokusić o pewne wnioski związane z Thrustmaster Rudder Pedals. Przeczytałem na ich temat różne opinie, ale ponieważ dostałem na nie niezłą cenę, więc postanowiłem zaryzykować. Nie wiem, czy trafiłem dobry egzemplarz, czy poprawili sprzęt reagując na falę krytyki po wypuszczeniu, ale odpukać, nie bardzo mam się do czego przyczepić. Nic nie wymieniałem, żadnych potencjometrów i pedałki działają jak ta lala, nie ma żadnych problemów z centrowaniem. Ponieważ są to moje pierwsze pedały, dotąd używałem skręcanego drąga, to nie mam porównania z innymi w kwestii rozstawu, czy kąta podniesienia stópek. I jeśli już bym miał się do czegoś przyczepić, to właśnie do tego kąta, mogłyby te stópki być pod mniejszym kątem. Hamulce też działają jak trzeba. Osobna kwestia to jak długo będzie tak dobrze (niezawodnie), mam nadzieję, że długo. W podsumowaniu zdecydowanie polecam :)
-
Szanowni forumowicze, stoję przed dylematem zakupu orczyka. Fundusz pozwala na wzięcie pod uwagę Saitek PRO FLIGHT RUDDER PEDALS oraz Thrustmaster T.Flight Rudder Pedals. Który zestaw byłby Waszym zdaniem bardziej opłacalny?
-
Ja mam Thrustmastera i jak sądzę, Saitek jest sporo lepszy ale też nieco droższy. Podstawowy problem z Thrustmasterem jest stosunkowo mała precyzja i trochę za mały rozstaw pedałów.
-
Było kilka tematów o tych sprzętach na forum, może warto poczytać? Osobiście stawiałbym na saiteki.
-
http://il2forum.pl/index.php/topic,17658.0.html
Tu masz na temat thrusmastera.
Bierz saiteki to tylko 100 zł różnicy, a jak weźmiesz thrusmastera to będziesz siedział z kolanami złączonymi jak dziewica na pierwszej randce, a nie jak pilot.
-
No chyba, że CH Pro Pedals. Niby też blisko siebie, ale da się żyć i jeszcze tam joya zmieścić. W opiniach na necie są dużo bardziej pewne i bezawaryjne. Służą ludziom 8 lat i więcej. Ja postawiłem na to.
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
-
Każdy chwali swoje. Budżet jest taki jaki jest i nie przeskoczysz. Zastanów się jaki ruch orczyka preferujesz. Jedni wolą kiedy pedały chodzą (spokój Qrdl :P) góra dół tak jak w CH czy Thrustmasterze, a inni na na boki. Niby jedno i to samo ale robi różnice :). Druga sprawa to kwestia wyglądu. Saiteki mają kosmiczny i nie każdemu to pasuje.
Moje Saiteki są już leciwe ale działają do dziś. Są idioto odporne, stabilne i mają duże ruchome podpórki na stopy. To też jest ważne, bo nie każdy się mieści stopami na tych od Thrustmastera czy CH.
-
A ja bym polecał (jeśli posiadasz hotas z rudderem w drągu) pomęczyć się trochę, dozbierać i kupić MFG Crosswind.
Posiadałem starego Trustmaster Elite, dwa CH Pro Pedals, bawiłem się Logitechami G940 i w/w Saitekiem ale MFG to naprawdę inna półka. Moim zdaniem warto uzbroić się w cierpliwość i dopłacić. Oczywiście zostaje jeszcze orczyk od Slawa ale to już chyba wyższa półka i trochę inne pieniądze i inny czas oczekiwania.