Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Hangar => Digital Combat Simulator World (DCS World) => Wątek zaczęty przez: czart w Grudnia 26, 2018, 11:20:04
-
Czas na dołączenie do hangaru klasycznego samolotu z singlem. Oczywiście podstawowe pytanie który. Dużego wyboru nie ma, ale każdy jest inny. Jakieś sugestie od doświadczonych pilotów?
-
Wszystko zależy od Twoich preferencji, czy lubisz latanie dla samego latania, czy chcesz coś ustrzelić po drodze. Dla samego latania to pewnie Jak-52. W drugim przypadku ja preferuję Spita Mk IX lub Bf-109 K.
-
Mustanga w wersji cywilnej masz za friko.
-
Myślę o postrzelaniu w klimatach II WŚ.
-
Tylko do czego i gdzie. :P
-
Mustang ma chyba najszerszy arsenał. Poza tym w porównaniu z pozostałymi drugowojennymi jest najprostszy do oblatania, a do tego masz wersję cywilną, więc zostanie tylko opanowanie uzbrojenia, jeśli już obstukałeś się w pilotażu. Za krótki jestem na bojowe wykorzystanie DCS, ale pod kątem łatwości latania taką listę sobie ułożyłem:
Jak-52
Mustang
Fw-190
Bf-109
Spitfire
-
Zdecydowanie polecam Mustanga. Wspaniały samolot to latania, ma trymy na każdym sterze więc ręka się nie męczy przy dłuższym locie. Uzbrojenie w zasadzie pełne, no i po ostatnim patch'u wygląda bardzo ładnie. Dodatkowo można polatać nim w kilka dobrych, płatnych kampanii.
-
Mustang ma jakieś bomby , rakiety?
-
Ma jedno i drugie.
-
W kwestii formalnej: jest sens, oprócz polatania, bawić się w samoloty WW2 na DCS? Tzn. czy są jakieś serwery, na których można podogfajtować?
-
Jest serwer "BURNING SKIES" (czy jakoś tak) ale to fakt. Nie ma sensu bawić się w WWII w DCS, chyba że dla samego modelu zewnętrznego i polatania. Całokształt to i tak Iłek wygrywa, nie ma co.
-
To prawda. WW2 w DCSie strasznie kuleje i na pewno nigdy nie wygra konkurencji z serią Il 2. Jedynie FM i modele zewnętrzne trzymają poziom.
-
Lekko ciągnąc temat - jak jest z modelem lotu w DCS w relacji do BoX? Bo hardkorowcy, pewnie w liczbie 6 wirtualnych pilotów na świecie, wolą pewnie dogfight z większym realizmem lotu.
-
DCS został z `dzieckiem` pt. II DWŚ znanego krętacza-wąsacza i do tej pory w sumie nie wiadomo co z tym zrobić. Niby warbidsy dostaną jako pierwsze nowy model zniszczeń i inne nowinki, ale jako całość DCS DWŚ szczególnie nie przyciąga. Tak więc czego by się nie kupiło w temacie, to będzie podobnie - mało chętnych na latanie, nieliczne serwery, najwyżej kilka kampanii. Osobiście to bym się kierował gustem, tzn. co by mi się najbardziej podobało, bym wziął.
-
Trudno, na tłokowych zostanę w IL-2 Sturmovik.
Do DCS kupiłem Nevadę.
-
Mimo wszystko proponuję od czasu do czasu wsiąść za stery TF-51. A kampanie Epsom i Charnwood są całkiem klimatyczne.
-
W sumie trochę szkoda, że to jeszcze niszowy temat w DCS.
-
Do zabawy brakuje wielu maszyn, tych AI i tych do latania. Co do Bf-109, to chętniej bym widział wersję E-4. Jeszcze strasznie długa droga przed ED, jeśli oczywiście temat nie zejdzie do czeluści zapomnienia.