Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Zaplecze => Software & Hardware => Wątek zaczęty przez: rutkov w Maja 18, 2019, 12:31:16
-
Dobrzy ludzie pomóżcie, zakupiłem sobie premium basic na Origin by przy odrobinie czasu jaki mam obecnie przejść sobie na offline SW: BII i ME Andromeda. Niestety w SW moja postać sama z siebie porusza się wciąż do tyłu, nie da się grać. W Mass Effect i BF1 wszystko jest ok. Odłączyłem już joya, wyłączyłem discorda którego syn używa i nic, nadal to samo. Nie mam pomysłu, przepraszam Was z góry, ale szkoda mi już czasu na dalsze szukanie w necie, bo nic poza discordem nie znalazłem. Gram sobie więc w Andromedę i liczę, że mi pomożecie.
-
Odłącz wszystkie urządzenia sterujące oprócz myszki, ale to dokładnie wszystkie, joye, pady, przepustnice etc. Jak się uspokoi, to możesz podłączać po kolei i zobaczyć co krzaczy.
-
Dzięki. Załatwiłem sprawę, wydawało mi się, że odłączyłem wszystkie kontrolery, ale ponieważ mam tyle kabli nie zrobiłem tego dobrze. Dzięki twojej sugestii posprawdzałem wszystko jeszcze raz. Winny się znalazł - pedały. I na pohybel im ;) . Wszystko śmiga prawidłowo.
-
Ten wydawca ma to od lat tak samo zrobione - pierwszy kontroler się automapuje i nic nie zrobisz. Lameriada. Nawet jak usuniesz mapowania to i tak bangla. :( Spróbuj polatać! A jak są pedały pierwsze - to przechlapane, jest jakbyś cały czas wychylonego joya... Alternatywnie - jak masz pad z modem xbox'a to możesz go podłączyć i on ma szansę "przechwycić" grę i być głównym kontrolerem...
OT: Będziesz grał w tego SWBII? Ja spróbowałem multi, i mam wrażenie, że to jeszcze gorsze od jedynki. Ale ma kampanię singla, więc jak zagram w nią parę godzin, to się zwróci koszt gry. ;)
-
Tylko singiel. Za 14.99 PLN mam na Originie dostęp do Mass Effect i SW:BII na miesiąc, starczy by przejść obydwa tytuły. Na multi nie mam czasu. Historia fabularna mnie w tych grach interesuje :-)
-
Ja rozwiązałem problem kupując huba usb z zasilaniem, są i takie z włącznikami. Wszystko mam odłączone, a podłączam jak potrzeba.
-
To prawda, reklamowałeś ten pomysł, i jest git. :)
-
No tak, muszę w to zainwestować. Pamiętam to rozwiązanie, ale pierwszy raz mi się przydarzyła taka historia.
Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka
-
Developerzy z DICE to jednak mistrzowie. Patent z padem nie działa w lataniu myśliwcami, pedały trzeba sobie "wyrównać" nogami, LOL. Na szczęście ludzi w to gra na tyle mało, że jak przed godziną próbowałem się podłączyć do walki w kosmosie, to tylko czekałem parę minut bez rezultatu... za mało graczy. Odinstalowałem, żeby się nie denerwować.
-
Ostatnio trudno Ci znaleźć grę na którą byś nie narzekał. Pogrywam w oba BF-y i bawię się przednio. Bardziej jako piechur ale mimo wszystko można się odstresować zamiast zestresować. Nie jest to jedyna gra która ma takie fochy. Zainwestuj w hub USB z włącznikami portów i jak chcesz w coś pograć, a jest konflikt to wyłączasz co trzeba i bawisz się dalej. Takich ludzi jak My z miliardem osprzętu i kontrolerami jest stosunkowo niewiele i DICE nie widzi problemu. Tym bardziej w dobie kiedy umoczyli z Battlefrontami i kiedy kasują kolejne tytuły z serii SW, a dodatkowo wisi nad nimi groźba zabrania licencji na to Uniwersum przez Disney'a. Nie bronię DICE ale to nie pierwsza i ostatnia rzecz jaka kuleje we wszystkich Battlefieldach/Battlefrontach. Popij wodą i zapomnij.
-
Wiem, wiem... narzekam, bom stary, i dziury w sercu po starym Iłku nie mam czym zapchać. Tu mnie po prostu lekko irytuje to, że robię to samo od N lat z dziełami DICE - mapowanie klawiszy przy trzymaniu pedałów na "zero". :) I założę się, że Rutkov, Yoyo i Qrdl będą w przyszłości musieli odłączać kontrolery wyłącznikiem huba USB przed odpaleniem BF6, SWB3 albo BFBC3. :) Ale dość off topa. (Przepraszam).