Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Zaplecze => Software & Hardware => Wątek zaczęty przez: Rammjager w Października 22, 2019, 10:29:30
-
Taki problem z internetem.
Na jednym kompie XP i net śmiga jak miło, na drugim Win10 i... nie ma neta.
O tyle dziwne, że są na jednym kablu (z rozdzielaczami) i jeszcze wczoraj wieczorem wszystko było ok. Dzisiaj po włączeniu kompa (Win 10) - brak sieci.
Mało tego - diagnostyka systemu windows twierdzi, ze nie ma podłączonego kabla sieciowego ;-)
Sprawdziłem wszystkie fizyczne połączenia - podociskałem kable, wtyczki, zresetowałem kompa, router - to samo. Ponieważ musiałem wrócić do pracy, rozwiązanie problemu poczeka do popołudnia.
Ale popytam tutaj. Padła karta sieciowa ?
Ramm.
ps. już tak kiedyś miałem, po którejś aktualizacji Win10. Problem się rozwiązał samoistnie- nie wiem co było jego przyczyną, ani co było jego rozwiązaniem ;-)
-
Sprawdź sobie w menadżerze urządzeń czy masz kartę sieciową, jak masz to spróbuj przywrócić/zmienić jej sterownik. Przyczyn braku neta może być wiele. Od trafionego kabla, przez sieciówkę, aż po zwalona konfiguracje routera, kończąc na użytkowniku.
Wifi w domu masz? łączy się?
Windows przed większa aktualizacją potrafi podmienić sterownik ale czy akurat to się u Ciebie zadziało i czy to jest powodem braku neta to trudno powiedzieć.
-
Sprawdź sobie w menadżerze urządzeń czy masz kartę sieciową, jak masz to spróbuj przywrócić/zmienić jej sterownik. Przyczyn braku neta może być wiele. Od trafionego kabla, przez sieciówkę, aż po zwalona konfiguracje routera, kończąc na użytkowniku.
Wifi w domu masz? łączy się?
Windows przed większa aktualizacją potrafi podmienić sterownik ale czy akurat to się u Ciebie zadziało i czy to jest powodem braku neta to trudno powiedzieć.
Wifi się łączy z laptopem, więc tu nie ma problemu. Drugi komp jest na tym samym kablu, więc to też nie kabel ani router.
Obstawiam sterownik karty sieciowej lub samą kartę.
Spróbuję z tym sterownikiem jak wrócę do domu.
Ramm.
-
Trochę nie kumam, no ale spoko. Nie wiem jak twoja siec wygląda. XP-ek trochę inaczej podchodzi do spraw sieciowych i jest mniej wybredny. Wszystkie nowsze systemy już są bardziej wyczulone na konfigurację sieci, podmianki adresów i ogólnie rzecz biorąc klasyfikację sieci. Musisz po nitce do kłębka dojść.
-
Windows przed większa aktualizacją potrafi podmienić sterownik
W jaki sposób przed aktualizacją?
-
Normalnie, przez Windows Update.
-
Ale co to właściwie oznacza - że jak idzie większa aktualizacja to windows uaktualnia sterownik karty?
-
Może ale nie musi (bo da się to wyłączyć). Jeśli masz w kompie sprzęt który może powodować błędy w trakcie aktualizacji systemu, WU pobiera sterownik który jest sprawdzony i dopiero instaluje aktualizację. Tak było np. ze sterownikami do grafiki Intela, tak było ze sterownikami Nvidii ostatnio, bywa tak z sieciówkami Atherosa czy Boardcoma - nie ma reguły. Dzieje się to zazwyczaj przed dużymi aktualizacjami tzn. Cumulative Update/Creators Update. To działa na tej samej zasadzie jak wrzucasz do kompa nowy sprzęt, a Windows pobiera sobie poprzez WU brakujące sterowniki. Wszystko jest cacy, cieszysz się, że działa, a jak sprawdzisz sterownik to jest jakiś archaiczny. Będąc w programie "Insiders" częściej da się to zaobserwować.
-
Trochę nie kumam, no ale spoko. Nie wiem jak twoja siec wygląda. XP-ek trochę inaczej podchodzi do spraw sieciowych i jest mniej wybredny. Wszystkie nowsze systemy już są bardziej wyczulone na konfigurację sieci, podmianki adresów i ogólnie rzecz biorąc klasyfikację sieci. Musisz po nitce do kłębka dojść.
Wszystko wróciło do normy... samo. Tak po prostu.
Nie wiem czy to nie jest jakiś konflikt adresów sieciowych dwóch kompów na tym samym kablu. Ale ponieważ jestem "za krótki" w sprawach sieci komputerowych - to nie za bardzo wiem co naprawić (a grzebiąc mogę sporo napsuć). Grunt, że działa :D
Ramm.
-
@KosiMazaki dzięki za szczegółową odpowiedź.
-
@Ramm
"Samo się" ;). Grunt, że działa i możesz dalej latać ;).
@alkefas
Luzik ;). Cała przyjemność po mojej stronie.
-
Problem z kartą sieciową powrócił ;-(
Po ostatnim przypadku i samo naprawieniu się sieci działało wszystko ok przez jakiś czas.
Ale wczoraj komp z Win10 zaczął wariować, a na XPku pojawiał się komunikat o konflikcie adresów sieciowych.
Powiedziałem sobie - dosyć tego cyrku.
Wcześniej kupiłem switcha, odpiąłem przejściówki, jeden kabel od routera do switcha, od niego dwa kable do komputerów (Win10 i XP).
Powinno działać bezproblemowo, ale niestety tak różowo nie jest ...
Komp z 10-tką za ch### nie widzi kabla (chociaż ten fizycznie siedzi w gnieździe) i co bym nie robił - neta na nim nie ma.
Jakieś pomysły ?
Ramm.
ps. wcześniej wywalał komunikat o błędzie w dostępie do serwera DNS (czy cuś takiego ...)
-
Miałem tak tylko przy instalowaniu Windy, zanim zainstalowałem sterowniki do LANu. Wszystko OK ze sterownikami u ciebie? Może odinstaluj sieciówkę w managerze urządzeń i zainstaluj stery ze strony producenta płyty głównej. Próbowałeś inny kabel? Jak podepniesz kompa bezpośrednio do routera też Win10 nie widzi kabla?
-
Jak nie widzi kabla, nie widzi sieci, nie pobiera żadnych adresów to raczej nie wina Windowsa.
Konflikt adresów oznacza, że widocznie jest jakieś urządzenie na sieci co dostaje ten sam adres. Wyłącz co się da, zostaw tylko ten komp z konfliktem, upewnij się, że ma właściwy sterownik i zobacz czy dostaje numerki.
Innymi słowy: ipconfig /all
Nie bardzo rozumiem co w tej całej konfiguracji miał zrobić switch?
Inna opcja to powyłączać wszystkie urządzenia co logują się do routera i wrzucić nam listę urządzeń na kablu i da wifi z routera z konkretnymi adresami.
-
Nie bardzo rozumiem co w tej całej konfiguracji miał zrobić switch?
Wcześniej miałem takie dwie przejściówki - z dwóch portów na jeden kabel, potem z powrotem z jednego kabla na dwa porty do różnych kompów.
I tutaj podejrzewam był problem, kupno switcha powinno rozwiązać problem tych samych adresów na różnych maszynach.
Zrobiłem tak - powyłączałem od prądu (na twardo - kabel z gniazdka) całe ustrojstwo: router, dwa kompy.
Po 4 godzinach wszystko gra i buczy. Albo się wszystko zresetowało i teraz switch robi swoje, albo jakieś cuda ;-)
Pożyjemy, zobaczymy.
Ramm.