Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Hangar => Digital Combat Simulator World (DCS World) => Wątek zaczęty przez: sokolus w Kwietnia 21, 2020, 21:06:09
-
Hej, jestem ciekaw jakie są wasze wrażenia po instalacji nowych dla Was modułów, dostępnych dzięki promocji 'koronawirusowej'. Czy dzięki możliwości przetestowania danego samolotu kupicie go w przyszłości, czy wręcz przeciwnie - stwierdziliście, że nie warto. Ja po instalacji Christena Eagle II stwierdziłem, że raczej go nie kupię - samolocik dobry na 10 minut zabawy, nic więcej.
-
Z tym dwupłatem pełna zgoda, modelik fajny, ale nie do DCS-a, latanie Pittsem czy Extrą w Xplane to zupełnie inna zabawa, nie dlatego, że latają lepiej, ale świat jest większy i możliwości większe. Niestety kiedyś kupiłem, inna sprawa, że musiałem się pozbyć jakichś środków, więc aż tak nie boli :)
A dzięki tej poprzedniej akcji (co dwa dni inny model) już wiem, że nie kupię ani Spitfire`a , ani Foki, a nad oboma się zastanawiałem.
Więc super, że taka akcja jest/była, aczkolwiek w moim przypadku firma straciła ;)
-
Ja skusiłem się na L-39 i Yak-52, a zaklinałem się, że w życiu nie kupie tych modułów ;-)
Do Yaka przekonały mnie te prześliczne malowania i kokpit :
https://www.digitalcombatsimulator.com/en/files/3302937/
https://www.digitalcombatsimulator.com/en/files/3302936/
Jest tego więcej w tym klimacie :-)
-
A co mi tam, zainstalowałem dziś Jaka-52...
Niektórzy w wątku o Spicie marudzili, że nierealistycznie czuły na stery... Przecie w porównaniu z tą radziecką piłeczką ping-pongową Spit zachowuje się jak samolot transportowy :D. Ale jest w tym pewien Jaka urok. Mniemam, że nauczyć się latać tym wariatem płynnie, to i już nic innego człowiekowi niestraszne (no chyba że ten Christen Eagle, ale jego już chyba nie będę sprawdzać). No i dźwięki fajne. Rozważę kupno mimo utknięcia maszyny w wiecznym early acces'sie.
-
W Jaku trzeba ustawić sobie konkretne krzywe, wtedy latanie nim to czysta przyjemność. Fajny samolocik do pokręcenia się po okolicy.
-
Akurat Jak-52 jest super, ale nie skończony, z 10% muszą poprawić :) i będzie gites (w tym roku ma wyjść z EA). Jedna z moich ulubionych maszyn w DCS chociaż kiedyś byłem anty Jak i takie pomysły.
Zdanie o akcji zawarłem tutaj: http://il2forum.pl/index.php?topic=19554.msg390642#msg390642 .
-
Cześć
Do tej pory posiadałem jedynie samoloty z FC3 (a dokładniej Su-27 i F-15). Dzięki promocji zainstalowałem F-18. Już wcześniej oglądałem różne tutoriale na YT (Matta Wagnera, Grim Reapers) więc mniej więcej wiedziałem, czego się spodziewać. Niemniej, gdy już miałem F-18 na dysku, po pierwszych dwóch dniach byłem totalnie przytłoczony i chciałem dodatek wywalić :) (a mam jakieś tam doświadczenie i z FS-a i ze starego Flanker 2.5 i Lock-On). Powaliła mnie po prostu ilość trybów, funkcji, klawiszologia. Sami wiecie, w takim Su-27 klawisz I i mamy radar. Wykrycie celu, lock...i w sumie tyle (ok, jeszcze można różne tryby A2A ale to jest i tak proste). W F-18 każdy typ uzbrojenia może działać w kilku trybach. Każdy tryb ma pod-tryb ;) i tak dalej. Pomijam nawigację, do której jeszcze nie dojechałem.
Pewnym problemem dla mnie jest też to, że nie mam żadnego systemu HOTAS. Mam joystick Ravcore Jevelin. Udało mi się poprzypisywać większość najistotniejszych funkcji (np. obsługę TDC, Sensory, cage/uncage, wybór typu rakiet A2A) ale brakuje drugiej ręki.
Niemniej, dziś, po tych kilku dniach codziennego obcowania z F-18 (tak po 2-3h wieczorowo-nocną porą) stwierdzam, że kupię ten dodatek. Innych nawet nie próbuję, gdyż wychodzę z założenia, że lepiej opanować dobrze jeden, niż byle jak kilka. Poza tym, F-18 jest na tyle wszechstronną maszyną, że wystarczy do każdej misji.
Pozdrawiam
-
Po 5 godzinach na dysku pozostał tylko Mi-8, który w VR wygląda i lata rewelacyjnie. Wiem że moduł ma swoje lata i na początku jego "płaskość" mnie trochę zniechęcała, dopiero teraz w VR czuję ten śmigłowiec rewelacyjnie. Od czasu wydania moduł zyskał dużo poprawek. Stopień zaawansowania moim zadaniem na bardzo wysokim poziomie, sama instrukcja to 430 stron. Oczywiście także na plus wiatraczki w kabinie, które dodają klimatu ;) Śmigłowiec nie tylko świetnie spisuje się w misjach transportowych (ładunki i przewóz piechoty), ale jak potrzeba to potrafi też skorzystać ze swojego bogatego uzbrojenia. Pytanie czy kupię? Na horyzoncie jest Mi-24 (EDkowe wiewiórki mówią 4Q 2020 lub początek 2021), który także jest na mojej liście zakupów. Na razie cieszę się i latam. >:D
-
Przytuliłbym F-14 w opcji Crew Pack - wychodzi po 62 $ na łeb, ale nie ma chętnego. Z innych modułów testowałem Harriera - jak dla mnie ok. Hornet jakoś mnie nie jara, nawet go nie instalnąłem jeszcze, F-16 interesujący.
Latałem też Jakiem-52 (fajny), MiGiem-19 - czad. Do kupienia kiedyś, jak będą po 9,99$. :P
-
Pierwszy raz od czasu Lock On-a, czyli prawie 20 lat temu postanowiłem zainstalować coś z nowoczesnymi odrzutowcami i machnąłem w weekend darmowego DCS, by zobaczyć jak lata się w VR. Ludzie, przecież to nie ma startu graficznie do Il2, jak wy możecie się z tym dobrze bawić bez "uberwody" i z kiepskimi kokpitami (jedyną zaletą graficzną VR) ;-). A na poważnie, poleciałem kilka minut Su-25, fajnie się lata, ale nic, a nic mnie nie ciągną nadal te suszarki. Sim zrobiony porządnie, GUI jakieś normalniejsze niż w Ile. Ogólnie fajny sim, ale nie dla mnie.
-
Ogólnie fajny sim, ale nie dla mnie.
Jak za 5 lat będzie już Bf 110 to wrócisz i przeprosisz!
-
Jak za 5 lat będzie już Bf 110 to wrócisz i przeprosisz!
Ty tak na poważnie, czy dla jaj?
-
Ty tak na poważnie, czy dla jaj?
Jedno i drugie! ;D
-
Ja to mam prawie wszystkie latadła, oprócz F-5 i tych wynalazków typu Aviodev, Deka i co tam jeszcze. Jak bym mógł cofnąć czas, to bym raczej odpuścił sobie 2WŚ, ewentualnie zostawiłbym sobie Mieczysława i P-47. Jestem fanboyem DCS, co tu kryć i katuję go falami niemiłosiernie, samo latanko i obsługa sprawia mi frajdę. DCS jest jaki jest, ale nie ma innego. A ten spełnił sporo marzeń z dzieciństwa. Więc kacapom nie żałuję raczej grosza.