Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Kantyna => Dyskusje przy barze => Wątek zaczęty przez: Jascha w Kwietnia 27, 2020, 15:35:30
-
Koniec CD-Action.
https://www.cdaction.pl/news-60522/cd-action--co-dalej.html
Co prawda wydawnictwo puściło jakiś typowy marketingowy bełkot (https://www.cdaction.pl/news-60524/oficjalne-stanowisko-wydawnictwa-bauer-ws-przyszlosci-cd-action.html), ale wiadomo o co chodzi.
Secret Service 12/95 - mój pierwszy drukowany magazyn o grach. Kupiony zaraz po tym jak przywiozłem z tatą do domu PC486 na Win 3.11 od informatyka. Potem kupowałem jeszcze okazjonalnie Gamblera i Top Secret. Później zostało już tylko CDA. Nigdy nie czytałem go regularnie, ale mimo wszystko będzie mi brakować tego tytułu.
Czy to oznacza, że na polskim rynku nie będzie ani jednego magazynu dedykowanego grom komputerowym? Nawet w dobie Internetu i dystrybucji cyfrowej, jest to dość niepojęte.
Smutno tak jakoś... :(
-
Czy to oznacza, że na polskim rynku nie będzie ani jednego magazynu dedykowanego grom komputerowym? Nawet w dobie Internetu i dystrybucji cyfrowej, jest to dość niepojęte.
Smutno tak jakoś... :(
Jest jeszcze PIXEL http://pixelpost.pl/kategoria/magazyn/ który w moim odczuciu jest skierowany do nieco poważniejszej grupy czytelniczej. Osobiście prenumeruję i jestem kontent.
-
Czy to oznacza, że na polskim rynku nie będzie ani jednego magazynu dedykowanego grom komputerowym? Nawet w dobie Internetu i dystrybucji cyfrowej, jest to dość niepojęte.
Tak, nikt już nie chce kupować drukowanych na papierze magazynów. Zaczynając od tych z gołymi babami (Playboy, CKM), kończąc po te z grami/kompami. Wszystko teraz siedzi w Internecie i w pdfie :). Choć częściej chyba na Yotubie. Takie czasy i taki odbiorca. Za to dobrze mają się szmatławce pokroju Fakt czy Super Express.
-
Ja rozumiem, że drukowana prasa ma pod górkę od lat, ale da się jednak wydawać czasopismo w tej tematyce, nawet jeśli nie ma wielkiego nakładu. W każdym razie tak jest na zachodzie. Taki PC Gamer w UK z tego co sprawdziłem ma średnią sprzedaż 10k egzemplarzy miesięcznie, z tego 2k w formie cyfrowej. Ale do tego ma świetną stronę internetową. Wydawało mi się, że CDA miał znacznie wyższą sprzedaż, więc dziwne że tak bez pardonu ich zaorano, nie próbując innych rozwiązań. Ich błąd jest taki, że nie poszli właśnie w rozwój serwisu internetowego i media społecznościowe, a magazyn mógłby wtedy być tylko ekskluzywnym uzupełnieniem dla koneserów.
Problem naszych czasów jest taki, że wszystko ma być dostępne online i najlepiej za darmochę. I później jedyne co mamy to pseudo dziennikarstwo, coraz większa tabloidyzacja mediów internetowych (clickbaity, durne teksty tłumaczone na szybko z innych serwisów) - większości popularnych portali nie da się dziś nawet czytać. Żeby nie było, też oczywiście czuję się współwinny.
PS. Playboy chyba miał niewiele wspólnego z gołymi babami w ostatnich swoich numerach. Poza tym ten magazyn bardziej wykończył chyba ruch Me-too, a nie epoka cyfryzacji. ;)
-
Ostatni numer już ich chyba położył, bo był bez płyty z pełnymi wersjami gier. To była chyba główna rzecz która ich trzymała mocno na rynku. Sprawdziłem, że ostatnio mieli chyba 30 tys sprzedaży. To było bardzo dużo. Przyczyną więc chyba jest inna.
-
@Jascha
Nie ma sensu dorabiać do tego teorii i mówić co powinni zrobić. Kasa się nie zwracała, a jeszcze trzeba było nakład zutylizować (za ciężką kasę). Rynek zweryfikował, a z koneserów nie wyżyjesz. Po drodze były próby zbierania kasy przez konkurencję i reanimacji choćby Secret Service/Pixel oraz smrodek z tym związany. Playboy/CKM z golizną czy bez umarł tak samo (bo fakt na końcu sobie darowali te klimaty), też kawał historii, po drodze to samo wydawnictwo ubiło kilka innych gazet babskich jak np. "Cosmopolitan". Skoro takie czasopismo i marka zdechły (inne też pozdychały) to co się czepiać CD-Action etc. CD ACtion robił co mógł żeby przetrwać np. rezygnacja z płytki CD ale jak widać wszystko to mało. PSX Extreme też chyba zakończyło wydawanie egzemplarzy papierowych. Kilka ciekawych gazet motoryzacyjnych tez zniknęło z rynku. Taka kolej rzeczy. Książki nie idą to czasopisma też. Czytelnictwo spada, portale branżowe wołają o płatną subskrypcję żeby jakoś przeżyć. Utrzymanie portalu też kosztuje. Abstrahując od wydawania czasopism. Zobacz ile kiedyś było portali branżowych o sprzęcie? Teraz została garstka z czego niewiele z nich robi ambitniejsze testy. Kto mógł przerzucił się na YouTube i tam jakoś żyje. To samo dzieje się z forami internetowymi, które też pomału wymierają.
Sam pamiętam jak czekałem na kolejne wydania czasopism w sklepie. jak łaziło się do Empiku i przeglądało co tam ciekawego słychać w branży, bo nie można było wyjść ze wszystkim. To samo się robiło z płytami CD, a teraz wszystko poszło w streamowanie, a CD umiera jak prasa. Do dziś żałuję, że wywaliłem "Bajtka" i kilka innych gazet z początku ich okresu wydawania. Teraz dzieciaki już tak nie mają, tak jak wspominałem idą tam gdzie masz masę info. Na Tubę, Twitcha, Steama czy po prostu do Internetu (na pseudo strony Antyweb, Spidersweb etc.) gdzie pełno jest info o wszystkim, w tym tez o grach.
Co do sposobu ich zaorania redakcji, to nadarzyła się dobra okazja dla korpo szefa to też to zrobili. Nie wiemy jakie układy i spięcia panowały między nimi, więc trudno to oceniać. Klamka i tak zapadła. Co dalej z tego będzie to czas pokaże.
-
Ostatni numer już ich chyba położył, bo był bez płyty z pełnymi wersjami gier. To była chyba główna rzecz która ich trzymała mocno na rynku. Sprawdziłem, że ostatnio mieli chyba 30 tys sprzedaży. To było bardzo dużo. Przyczyną więc chyba jest inna.
Od jakiegoś czasu nie było archaicznych płyt tylko wygodniejsze zdrapki z kodami do pełnych wersji, było nowoczesnie.
-
Kupcie sobie jakiś numer PIXELa to wam wiara wróci, nawet zapach ma ładny, a poziom edytorski i merytoryczny o oczko wyżej niż CDA.
-
Kupcie sobie jakiś numer PIXELa to wam wiara wróci, nawet zapach ma ładny, a poziom edytorski i merytoryczny o oczko wyżej niż CDA.
Dzięki, sprawdzę. Pierwszy raz o tym słyszę, powaga. To chyba tylko w wybranych punktach jest.
-
Pewnie w empiczach. Ja sobie zaprenumerowałem i nawet zaszalałem, bo na bogato w opcji z kartonikami, które chronią przed pogięciem :-). Tak czy inaczej polecam, bo też czytałem regularnie CDA, jednak powoli przechodziłem bardziej na PIXELa. Tak czy siak, jak ktoś lubi czasopismo wyglądające i pachnące jak ze złotego okresu lat 90. ubiegłego wieku, to powinien spróbować.
-
W końcu PIXEL to duchowy spadkobierca Secret Service, tylko bez praw do tamtej nazwy. Ale są tam chyba nadal zaangażowane osoby ze starego magazynu.
-
Dla mnie CDA miało złoty okres w okolicach 97-2004. Potem zauważyem coraz mniejszą czytelność druku, coraz więcej grafik i mniej tekstu ogółem. Ze stron ok. 200 zrobiło się mniej, a same pełne wersje zaczynały być coraz gorsze. Ostatni raz kiedy to kupiłem to chyba numer z 2003, w każdym razie któryś z Total Annihilation. Szczerze to nie wiem jak oni mogli wyżyć za nakład 30 tys, z czego część pewnie się nie sprzedała.
Nie dziwie się i płakać nie będę. Dziś wszystko jest w internecie, nie potrzeba czytać recenzji by ocenić gierkę bo lepiej zrobić to samemu, bądź chociażby poczytać komenty na Steamie jeśli coś nas interesuje odnośnie bugów, problemów itd.
-
A dla mnie internet czy może szerzej wydawnictwa cyfrowe, kompletnie nie są alternatywą dla papieru. Nie przekonałem się do ebooków, do tego stopnia, że wszystko co kupiłem jako ebook (fakt, niewiele, ale to też o czymś świadczy) kupiłem ostatecznie wydrukowane na papierze. Internet? Te wszystkie streamy, letsplaye są dla mnie kompletnie nieatrakcyjne. Wideorecenzje? Znam dwóch polskojęzycznych recenzentów youtube'owych od których nie zbiera mi się na mdłości (no dobra, jeden z nich jest bardzo dobry: arhn). A jeżeli chodzi o słowo pisane? GryOnline jest niezłe, Rock Paper Shotgun także. Ale ilość codziennych newsów jest przytłaczająca. Wolę kupować i czytać Pixel i CDA i konsumować je w swoim tempie, kiedy mam czas i ochotę bez przymusu bycia "na czasie!".
-
Też kiedyś kupowałem CD-A i to w sumie dość regularnie, ale umówmy się, dziś to jednak papier odchodzi do lamusa. Osobiście preferuję pisma w formie z dygitalizowanej.
Mogliby ew. zostawić właśnie formę cyfrową. Oczywiście, każdy może mieć swoje przekonania i przyzwyczajania.
-
Kurczę, ja kupuję CD-A cały czas. To moja ulubiona prasa na kibelek :P.
-
Na to nie wpadłem, pech. Mam wrażenie, że ostatni raz prasę o grach kupiłem 15-20 lat temu... Zdarzało się kupić gazetę typu CHIP, ale magazyny o grach to najwyżej przeglądałem lata temu w Empiku. :)
-
Mimo wszystko redakcja pracuje nad kolejnymi wydaniami - tak podaje IGN Polska: https://pl.ign.com/pl/30981/news/cd-action-skasowane-przez-koronawirusa. Kolejny nr ma się ukazać 5 maja.
-
ulubiona prasa na kibelek :P.
Śliski papier, nie nadaje się.
-
Śliski papier, nie nadaje się.
Ho-ho :>. Do czytania, do czytania na kibelku. Zapasy dawno zrobione i starczą na stulecia.
-
Ja też wychowałem się na CD-Action, swego czasu to było najlepsze źródło legalnych pełnych gier, albo wersji demo. Do tego sporo czytania, 'luksusowa' jakość papieru i ogólny design. Czytało się wtedy od deski do deski, czasem po kilka razy. Teraz w internecie wszystko szybko, newsy, nagłówki, klik klik i lecimy dalej. Szkoda bo to kawał komputerowej historii.
-
Czytało się wtedy od deski do deski, czasem po kilka razy. Teraz w internecie wszystko szybko, newsy, nagłówki, klik klik i lecimy dalej.
I "wszystko już było".
-
Może to kwestia epoki, w której się dorastało, może zamiłowań, ale ja w każdym razie zawsze cenię papier i czasopisma papierowe, o ile są na odpowiednim poziomie. Papier, druk, skład, zapach... to wszystko można porównać do wspaniale przyrządzonego posiłku w restauracji, gdzie dziesiątki osób pracowały nad efektem. A czytanie w necie... to jak fastfood, chipsy czy inne snaki, niby się najesz, ale nic poza tym... ale jak to mawiali antyczni Słowianie, o gustach się nie dyskutuje vel jeden lubi Szopena drugi jak mu wali spod skrzydła.
-
Może to kwestia epoki, w której się dorastało, może zamiłowań, ale ja w każdym razie zawsze cenię papier i czasopisma papierowe, o ile są na odpowiednim poziomie. Papier, druk, skład, zapach... to wszystko można porównać do wspaniale przyrządzonego posiłku w restauracji, gdzie dziesiątki osób pracowały nad efektem. A czytanie w necie... to jak fastfood, chipsy czy inne snaki, niby się najesz, ale nic poza tym... ale jak to mawiali antyczni Słowianie, o gustach się nie dyskutuje vel jeden lubi Szopena drugi jak mu wali spod skrzydła.
Osobiście zgadzam się w z tym w całej rozciągliwości, ale znów podkreślając osobiście. Jest nas takich analogowych osób jeszcze całkiem sporo, co pokazywały słupki sprzedaży. To czasopismo wciąż się nieźle sprzedawało wystarczająco by zapewnić byt. Po prostu "Niemiec" chyba liczył na więcej, dlatego ciął koszty gdzie popadło, o zgrozo nawet w korekcie, co odbiło się na jakości tekstów i koło się zamknęło.
-
Myślę, że wirus przyspieszył proces o rok, może dwa. Bodajże 2 lata temu sprzedaż wynosiła 50 tys, obecnie ok. 30 tys. Nie będę wymieniać zalet i wad papieru, to każdy sam oceni w kontekście czasopisma komputerowego, ja tylko mogę powiedzieć, że po części to jakby drukować stare wiadomości z onetu na papier i je sprzedawać. Przy szybko zmieniającym się świecie, szczególnie w dziedzinie software\komputerów to ma średnią rację bytu.
-
Nikt z obecnie czytających myślę nie czeka na CD-A, żeby przeczytać recenzję przed zakupem jakiejś gry. To nie o to tu chodzi. Jednak ze zdaniem co poniektórych dziennikarzy liczyłem się bardziej niż jakiegoś no-name'a z sieci. Ciekawe były też różne felietony np. o historii niektórych marek gier.
-
... ja tylko mogę powiedzieć, że po części to jakby drukować stare wiadomości z onetu na papier i je sprzedawać. Przy szybko zmieniającym się świecie, szczególnie w dziedzinie software\komputerów to ma średnią rację bytu.
Proponuję spróbować napisać jakiś artykuł, ale w taki sposób, żeby nadawał się do publikacji na papierze, a nie na jakimś oneto-blogu, który można edytować w nieskończoność, a czyta go "w komórce" gimbaza na lekcjach katechezy. Ja, z racji zawodowych, nagminnie spotykam się z mniemaniami, że pisanie niczym nie różni się od mówienia i tylko wystarczy zapisać to co się mówi i już. Jest to bardzo dalekie od prawdy. Niestety, sztuka pisania, i to pisania na poziomie, nie jest domeną serwisów netowych, które prześcigają się w "clickbaitach".
-
Proponuję spróbować napisać jakiś artykuł, ale w taki sposób, żeby nadawał się do publikacji na papierze, a nie na jakimś oneto-blogu, który można edytować w nieskończoność, a czyta go "w komórce" gimbaza na lekcjach katechezy. Ja, z racji zawodowych, nagminnie spotykam się z mniemaniami, że pisanie niczym nie różni się od mówienia i tylko wystarczy zapisać to co się mówi i już. Jest to bardzo dalekie od prawdy. Niestety, sztuka pisania, i to pisania na poziomie, nie jest domeną serwisów netowych, które prześcigają się w "clickbaitach".
Amen. Dokładnie o to chodzi. Tu jest właśnie ta duża różnica.
-
Ciekawe były też różne felietony np. o historii niektórych marek gier.
Ja ostatnio przerzuciłem się z PC Gamera na retro Gamer. Fajnie jest poczytać o historii gier w które się grało lata temu. Mimo że z książkami dawno przeniosłem się na Kindle'a to magazynów nie lubię czytać na ekranie.
Z PC Gamera zrezygnowałem jak dotarło do mnie że 80% gier jakie tam opisują w ogóle mnie nie interesuje. Za łepka tego typu magazyny czytałem od deski do deski.
Nowości mało mnie interesują, jedyne tytuły jakie kupuje w dniu premiery to PES i FIFA. W przypadku innych gier czekam średnio rok aż naprawią wszystkie babole, wypuszczą wszystkie DLC i cena spadnie do 50%.
-
Na pewno CDA miało już złoty okres za sobą, to dla mnie nie ulega dla mnie wątpliwości. Aczkolwiek też ciekawe, na ile rzeczywiście jego poziom się obniżył, jak twierdzą niektórzy, a na ile takie postrzeganie sprawy wynika raczej z tego, że to my dojrzewamy i po prostu z pewnych rzeczy wyrastamy. Osobiście cieszę się, że za dzieciaka mogłem latać z wypiekami na twarzy do kiosku i kupić te czasopisma. Zapach świeżego magazynu na ekskluzywnym papierze (na jakim też długo wychodziło CDA) to było coś. Wiadomo, że bardziej to wynika z sentymentów, a dzisiejsze pokolenie młodych przecież nawet nie wie, że coś takiego traci.
Pewnie w jakimś zakresie ten koniec prasy drukowanej jest nieunikniony i jest naturalną koleją rzeczy (postępu technologicznego), ale dziwi trochę, że w tym przypadku ktoś nie chce choćby wykorzystać tej marki na złożenie porządnego portalu, który mógłby później zarobić na siebie tak, by wydawanie czasopisma w ograniczonym nakładzie też się opłaciło.
-
A jeszcze bylo takie pisemko kiedys Bajtek. Mialem nawet kilka numerow.. ale nie majac komputera ;).
-
Ja też. :) I pierwszy program "napisałem" przepisując go na kompa. Kubuś Literka się to zwało. :)
A co do CDA, no cóż, mi Internet wystarcza i takie GRY-Online, wersja na ich stronie i na YT. Plus tysiące recenzji i let's play'ów... Taki czasy. :(
-
Jest jeszcze PIXEL http://pixelpost.pl/kategoria/magazyn/ który w moim odczuciu jest skierowany do nieco poważniejszej grupy czytelniczej. Osobiście prenumeruję i jestem kontent.
Muszę powiedzieć, że zakupiłem już 2 numery PIXELa (zdążyłem jeszcze załapać się na kwiecień) i też bardzo kontent jestem. Estetycznie prezentuje się naprawdę wspaniale. I pięknie pachnie. :-*
-
A jeszcze bylo takie pisemko kiedys Bajtek. Mialem nawet kilka numerow.. ale nie majac komputera ;).
Teraz Bajtek jest prezesem Orlenu :evil:.
-
Muszę powiedzieć, że zakupiłem już 2 numery PIXELa (zdążyłem jeszcze załapać się na kwiecień) i też bardzo kontent jestem. Estetycznie prezentuje się naprawdę wspaniale. I pięknie pachnie. :-*
Zgadzam się w 100%, tylko trzeba szybko węszyć, bo po kilku dniach zapach słabnie :evil:.
-
To ten? https://pixel-magazine.com/ A gdzie wy to kupujecie? Wysyłają wam, czy w jakiś Empikach?
-
Dziękuję za informację o Pixelu. Do tej pory nie obiło mi się o uszy że takie czasopismo wychodzi.
BTW. U mnie w piwnicy czekają na gorsze czasy (ceny na allegro!!!!) wszystkie roczniki SS, Gamblera, Resetu, Gier Komputerowych itd.
-
To ten? https://pixel-magazine.com/ A gdzie wy to kupujecie? Wysyłają wam, czy w jakiś Empikach?
Tak, ja kupuję per prenumerata. Jak pisałem wyżej, jest nawet opcja z okładzinami tekturowymi, które zabezpieczają przed PP i delikatnością listonoszy. Z drugiej strony, to te tekturki.... to marzenie każdego łebka z czasów sklejania Małego Modelarza i klejenia wszelkich wręg, cud mniód, aż żal mi wyrzucać :-).
-
To tak ad vocem tego tematu:
https://www.cdaction.pl/news-61380/przyszlosc-cd-action.html
Na epitafium może jednak za wcześnie.
-
Za wcześnie! Wrześniowy numer trafił do sprzedaży...
https://www.gry-online.pl/newsroom/nowe-zycie-cd-action-wrzesniowy-numer-trafil-do-sprzedazy/z41e5f3
-
Brak pełnych wersji gier - słabo widzę przyszłość "nowego" CDA
-
Ja w ogóle słabo widzę przyszłość takiego czasopisma. Pełne wersje? Lepsze daje Epic :D Newsy i recenzje gier? Z opóźnieniem wynikającym z tego jak pismo jest wydawane, czyli czasem nawet miesięcznym. To już nie te czasy, wszystko kiedyś padnie.
-
Chyba redakcja przegapiła trochę moment, gdy mogli więcej treści zamieszczać w internecie. Serwis www mają też wyjątkowo ubogi w porównaniu z gry-online. Trzymam kciuki, ale chyba może być jak z Kodakiem, który przebimbał cyfrową rewolucję w fotografii.
-
Jak byłem w PL niedawno to kupiłem Pixela i jestem pod wrażeniem. Pismo chyba celuje w "dziadków" po 40. i to mi bardzo pasuje :).
-
Niestety, Stan Wojenny (z pandemią) powoli wykańcza wszystkich... PIXEL ledwo zipie i prosi o wsparcie (za drobne nagrody). Jako, że czasopismo jest zacne, to osobiście rzuciłem grosiwem, tutaj https://patronite.pl/pixel
Tako rzecze,
Zaratustra
-
Dorzuciłem swoje trzy pensy. Oby przetrwali bo nic innego na ich poziomie nie ma, nawet tutaj na Wyspach. Edge jest podobny ale za dużo tam konsolowego szajsu.
-
A Retro Gamer? Kupiłem kilka ewydań i w sumie było całkiem fajne.
-
Byłem do niedawna prenumeratorem. Ten sam problem, za dużo o konsolach. Przegieli jak w artykule o SimCity 2000 opierali się na wersji ze SNESa!
-
Trochę nostalgii. Trochę tego było wydawane...
http://katalogczasopism.prv.pl
-
Odkop! :)
https://www.purepc.pl/papierowy-komputer-swiat-wkrotce-zniknie-z-polskiego-rynku-rasp-od-teraz-skupia-sie-na-stronie-internetowej-portalu
-
Ot i koniec: https://www.purepc.pl/magazyn-pixel-nie-bedzie-dluzej-wydawany-to-kolejne-czasopismo-o-grach-ktore-zniknie-z-polskich-kioskow
-
Jeszcze chyba PSX Extreme został. Kijem Wisły nie zawrócisz. Skoro nie ma na to popytu to trudno to trzymać przy życiu. Choć nie ukrywam, że kilka razy zanabyłem coś drukowanego m.in. dla zapachu farby drukarskiej oraz wsparcia.