Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Hangar => Lock On/Flaming Cliffs/Flaming Cliffs 2.0/Flaming Cliffs 3/Flaming Cliffs 2024 => Wątek zaczęty przez: Blackmessiah w Maja 04, 2020, 15:19:35
-
Post z gatunku science fiction, ale... dlaczego nie.
W oczekiwaniu na różne moduły do DCSa można by na bazie FC3 stworzyć fajny teatr działań, jaki oferuje wojna w Wietnamie.
Mamy to:
A-4 Skyhawk (Third Party)
A-7 Corsair II (w planach)
F-4 Phantom II
F-5 Tiger
A-6 Intruder
UH-1
MiG-15
MiG-19
MiG-21
Mi-8
Można by dodać to:
F-102 Delta Dagger
F-104 Starfighter
Il-28
Plus ewentualnie to:
B-52 Stratofortress
A-6 Intruder
MiG-17
Myślę, że nikt nie obraziłby się, aby takie moduły posiadały uproszczoną jak w FC3 awionikę i brak klikalnych kokpitów. W Ile-28 czy B-52 praca nawigatora i bombardiera mogłaby być uproszczona, np. pilot byłby odpowiedzialny za wykonywanie poleceń przy bombardowaniu (jak odbywa się to w F-14, gdzie Jester pomaga automatycznie).
Otrzymalibyśmy fajny i dość spójny teatr działań, czyli coś czego tak naprawdę nie ma w DCS.
-
Myślę, że nikt nie obraziłby się, aby takie moduły posiadały uproszczoną jak w FC3 awionikę i brak klikalnych kokpitów.
Ja bym się obraził :D
A tak na serio, większość modułów, które wymieniłeś jest w złej wersji nie pasującej do tamtego teatru, więc jakikolwiek scenariusz z ich udziałem i tak byłby S-F. Coś jak "mamy w DCSie Bf-109 i Spitfire, to zróbmy Bitwę o Anglię".
-
Coś pojechałem: nie mamy Intrudera i UH-1.
FC3 jakoś egzystuje w DCS i nikt nie narzeka. Puryści najwyżej nie graliby. :)