Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Kantyna => Dyskusje przy barze => Wątek zaczęty przez: TheWitch w Września 23, 2020, 19:30:09
-
Od czego by tu zacząć...
No troszku jakby nie byłam obecna w świecie Iła. Tak z 10 lat około... No i pojęcia nie mam w co i gdzie się teraz gra? Stanęłam gdzieś na Ile-1946 i Hyperlobby, a fajnie by było rozruszać stare kości i znów się pościgać, albo i postrzelać ciuteńkę.
Czy ktoś byłby tak dobry i pomógł neandertalce odnaleźć się w bieżących realiach symulatorowego latania w sieci?
A może już wszystko umarło i nie ma do czego wracać? :116:
-
Forum nie umarło, więc jest do czego wracać ;). Miło, widzieć po tyyyyyylu latach! :). Jeżeli ma być to następca IL-2 1946 to sprawa jest prosta.
IL-2 Sturmovik: Great Battles Series czyli Battle of Stalingrad + Battle of Moscow + Battle of Kuban + Battle of Bodenplatte + Battle of Normandy.
https://il2sturmovik.com/
-
Ooooo jak fantastycznie! KosiMazaki żyje! I mam nadzieje - ma się dobrze? :101: Czyli że trzeba nabyć wszystkie gry po kolei, czy też jest jakiś "de-luxe, all-in-one pack"?
-
Nie miałem okazji, ale pamiętam, miło, że wróciłaś, dzięki Tobie zalogowałem się od... :D
-
Miałem przyjemność kiedyś latać z Wiedźmą, jako osłona bombowca :D Ale to było tak dawno, że pewnie nikt już tego nie pamięta. Ja polecam nowego Flight Simulatora - zmusił mnie do kupna w końcu TrackIRa :D
-
Ooooo jak fantastycznie! KosiMazaki żyje! I mam nadzieje - ma się dobrze? :101: Czyli że trzeba nabyć wszystkie gry po kolei, czy też jest jakiś "de-luxe, all-in-one pack"?
Żyję i wciąż kolekcjonuję mazaki. Bardzo dziękuję.
W zasadzie możesz zacząć od Bitwy o Stalingrad. Wciągniesz się to zakupisz kolejne dodatki. Wersje premium różnią się kilkoma samolotami, które też da się osobno dokupić. Proponuję zerknąć czy w ogóle Cię interesują (zakładka w sklepie: "Collector Planes (https://il2sturmovik.com/store/collector-planes/)"). Najlepiej też wyczekać na promocję, bo wtedy te pierwsze tytuły bywają mocno przecenione. Gra dostępna jest też na Steam, choć proponowałbym nie mieszać ;).
-
Gra dostępna jest też na Steam, choć proponowałbym nie mieszać ;).
BoS na Steamie, reszta dodatków na oficjalnym sklepie. ILek to nie DCS, wszystko działa w jedną i drugą stronę bez znaczenia gdzie kupisz.
-
Mam różne doświadczenia z tym "wszystko działaniem". Nie każdy to ogarnie (wiek i nie każdy jest orłem w tych sprawach, zna język etc.), kilka razy musiałem pisać do działu wsparcia z różnym skutkiem. Stąd jak coś polecam to, wolę w wersji bezproblemowej - niemieszanej. No i chyba ceny u nich są korzystniejsze niż na parówie.
-
Na początek BoS wystarczy: https://il2sturmovik.com/store/battle-of-stalingrad/ . Natomiast warto poczekać, co chwila w zasadzie są na to jakieś promocje i BoS można kupić po taniości. Jest wydanie również PL, można trafić w dobrej cenie wersję pudełkową. Witaj.
-
Zwykła edycja (nie premium), ale pudełkowa i w dobrej cenie. Nie pamiętam tylko jak tam z aktywacją (Steam czy non-Steam).. Sam kiedyś brałem u nich dla pudełeczka. Jak jest parcie to można spróbować ;).. Jak nie to rozpracować temat i czekać na promkę.
https://wirtus.pl/gry-pc/il-2-sturmovik-bitwa-o-stalingrad-pc-pl/
-
Dzięki bardzo! Jeszcze tylko pytanie o grę w sieci. Rozumiem, że nie ma już jakiegoś zbiorczego "Hyperlobby" tylko w celu polatania z innymi uruchamia się wersję sieciową z samej gry?
-
Wszystko robi się z poziomu gry. Hyperlobby to już historia. Co prawda, ostatnio na forum była akcja reanimacji HL, ale to w kontekście IŁ-2 1946.
-
Witam koleżankę. "Te" wyścigi umarły już tak dawno że nawet po stronce śladu nie ma. Powodzenia.
-
Czeeeeeść Miron! Czy mnie się zdaje, czy mam jeszcze u Ciebie pewne niezjedzone, a "zaproszone" naleśniki! :101: Mam nadzieję, że nie wystygły... :104:
Przykro, że wyścigi umarły :116: Frajdy było co niemiara. No i w tym akurat dość dobrze mi szło.
-
Lata minęły, kolega Miron pewnie ochajtany, dzieciaty, i może jeszcze np. w Anglii siedzi. :) Chyba z naleśników nici. ;) Za to nowy Il2 jakoś tam bangla, biednie bo biednie. Sam mam zamiar wrócić do latania, tylko biurko muszę oczyścić z firmowych sprzętów (przeklęte home office).
-
Witaj, fajnie że wróciłaś. :)
-
Pudło, Sorbi; przynajmniej częściowo. Choć przez większość czasu jestem "duchem" jeszcze dalej (za następną kałużą), to przyciężki zadek Jaczka wciąż hangaruje na Bemowie. Zalety "home office".
Moja droga, chyba nie liczyłaś że te naleśniczki będą czekały tak długo. Potrafię być cierpliwy, ale sama rozumiesz: po tylu latach, bez nawet jednego słowa...
A bardziej serio: zaproszenie niezmiennie aktualne. Naleśniki się znajdą, spokojna Twoja rozczochrana. Naleweczka też dojrzewa, żeby przypadkiem nie zaschło od gadania...