Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Hangar => MS Flight Simulator X/FSX: SE/Prepar3D/MS FS2020/MS FS2024 => Wątek zaczęty przez: gcze w Września 23, 2020, 18:52:13
-
Kupiłem box, mając wcześniej game pass, jak wszyscy. Dodałem kod z pudełka do konta, wyświetlił mi się komunikat, że został dodany poprawnie i w sklepie widzę jako zakupiony. Po starcie chce, żebym włożył dyskietkę do stacji. To jakiś bug? Przecież kupiłem to dla bajeru na półkę, chyba ich %^&$% jeśli miałbym to instalować z płytek i za każdym razem trzymać płytę w napędzie. Weźcie mi napiszcie, że śnię, chyba nawet Microsoft nie mógłby wpaść na tak zryty pomysł.
-
A jednak mógłby, wpakowałem się na minę.
Ostrzegam, gdyby ktoś wpadł na podobny pomysł z zakupem BOX. Jedyne co ta wersja daje to konieczność trzymania płyty w napędzie. Właśnie spuściłem w kiblu 500zł.
ps. Nawet sprzedać ani oddać tego ścierwa nie mogę, bo oczywiście przypisane go konta.
-
A jednak mógłby, wpakowałem się na minę.
Jesteś pewien, że to nie bug, a i tak sim wystartuje (coś widziałem o tym w sekcji z bugumi z MSFS)? Jak masz na koncie to po co płyta. Może napisz do MS jak się pyta i nie chce ruszyć. Przecież możesz mieć 2 Windowsy na różnych sprzętach (byle by siedzieć na swoim koncie). W laptopie nie ma napędu i co?
-
W laptopie nie ma napędu i co?
No i co, no właśnie G#$$@, dlatego jestem taki wściekły. Można to ominąć w prostacki sposób robiąc iso wielkości 3MB, ale nie po to wydałem ponad 500zł, żeby crackować coś za co tyle zapłaciłem.
To był ponoć wymóg Microsoftu, uparli się na takie zabezpieczenie i wymusili na deweloperach w wersji box, tutaj link to FAQ Aerosoftu:
https://helpdesk.aerosoft.com/portal/en/kb/articles/will-i-need-to-keep-the-disc-inserted-to-run-the-disc-version-of-microsoft-flight-simulator.
Już dawno się tak nie wściekłem. Najpierw się wpakowałem w x-plane w wersję Steam, na co kląłem miesiącami i nawet zastanawiałem się nad ponownym zakupem poza Steam, a teraz coś takiego.
W dodatku ten box jest beznadziejny, pudełko porwałem starając się wyciągnąć z niego płytę, połowa płyt latała po nim luzem. Jak te głąby sobie wyobrażają, że ktoś za każdym razem będzie wyrywał płytę DVD z tego kartonowego zawiniątka.
Napęd DVD mam w PC przez przypadek, zamierzałem wywalić, przecież tego nikt nie używa.
-
Jesteś pewien, że to nie bug, a i tak sim wystartuje (coś widziałem o tym w sekcji z bugumi z MSFS)? Jak masz na koncie to po co płyta. Może napisz do MS jak się pyta i nie chce ruszyć. Przecież możesz mieć 2 Windowsy na różnych sprzętach (byle by siedzieć na swoim koncie). W laptopie nie ma napędu i co?
Potwierdzam to prawda... Też kupiłem bo chciałem mieć BOXa. A teraz żeby zagrać muszę wsadzić płytę.
-
Potwierdzam to prawda... Też kupiłem bo chciałem mieć BOXa. A teraz żeby zagrać muszę wsadzić płytę.
Mogłeś się tym pochwalić na forum, inni uniknęliby może tej "przyjemności".
Można uniknąć tego, bo na szczęście płyta nie jest w żaden sposób zabezpieczona. Wystarczy zrobić sobie iso bez wszystkich plików danych, zajmuje kilka MB. Windows 10 potrafi montować iso, bez żadnych dodatkowych programów. Ludzie opisali to nawet na oficjalnym forum Microsoftu, nikt tego nie kasuje. Pewnie nawet support jest zdania, że to zabezpieczenie wymyślił ktoś sprawny intelektualnie inaczej.
Gra wymagająca dostępu do netu, zalogowania do konta (nie można w żaden sposób przepisać gry do innego konta), wymaga włożonej płyty do napędu. Cały czas nie mogę w to uwierzyć, że jakiś debil wpadł na taki pomysł.
Najlepsza metoda, to oczywiście zakup wersji cyfrowej, wtedy taka zabawa nie jest potrzebna. Nie warto kupować wersji box, zdecydowanie nie jest tak fajna, żeby się tak z tym szarpać.
-
Pewnie poprawią to za którymś razem albo będzie "nocd". Może wystarczy podmienić plik .exe z wersji cyfrowej? Nie jestem fanem takich akcji, napęd DVD wciąż mam, ale są gorsze rzeczy. Mogli wpieprzyć tam jakieś Denuvo lub inną upierdliwą aktywację online. Sam Windows też wspiera wirtualne napędy z podstawki, więc da się podmontować i jakoś przeżyć. Liczę na kreatywność ludzi xD. A same wydanie pudełkowe dobrze wygląda na półce. Moje wciąż w folijce 8).
-
Pewnie poprawią to za którymś razem albo będzie "nocd". Może wystarczy podmienić plik .exe z wersji cyfrowej? Nie jestem fanem takich akcji, napęd DVD wciąż mam, ale są gorsze rzeczy. Mogli wpieprzyć tam jakieś Denuvo lub inną upierdliwą aktywację online. Sam Windows też wspiera wirtualne napędy z podstawki, więc da się podmontować i jakoś przeżyć. Liczę na kreatywność ludzi xD. A same wydanie pudełkowe dobrze wygląda na półce. Moje wciąż w folijce 8).
Podmiana exe raczej nie zadziała, system to wie na poziomie przypisania klucza do konta. Na początku wbiłem sam klucz, bez instalowania czegokolwiek na wersję game pass, od razu FS2020 zażądał płyty. Po włożeniu, gra się odpaliła bez ściągania żadnych plików, ba nawet nie podniosła wersji i mogłem zagrać w podstawową z game pass.
Na szczęście jak napisałem wcześniej płyty nie mają kompletnie żadnych zabezpieczeń, wystarczy skopiować kilka plików, wygenerować iso i podmontować pod Windowsem. Jest to przez to nawet bardziej irytujące. Żeby to jeszcze było jakieś zabezpieczenie, a to czysta, niczym nie zmącona głupota. W żaden logiczny sposób nie da się wytłumaczyć tego absurdu.
-
Oldschool baby 8).
Prędzej czy później ktoś to obejdzie. Ile razy MS mówił, że się nie da ;).
-
Włóż płytę i zapomnij, tym bardziej, że z tego co piszesz to i tak napęd zostawiłeś z rozpędu.
U mnie przez n miesięcy w napędzie siedział pudełkowy X-Plane 11, a teraz posiedzi MSFS :)
-
Jak już macie przypisanego FS do konta to odinstalujcie go i zainstalujcie ponownie, ale nie z płyty tylko ze sklepu MS. Przy uruchomieniu nie będzie już prosił o płytę.
https://forum.aerosoft.com/index.php?/topic/155393-game-disk-1-always-required-to-start-game/&do=findComment&comment=996460
-
Jak już macie przypisanego FS do konta to odinstalujcie go i zainstalujcie ponownie, ale nie z płyty tylko ze sklepu MS. Przy uruchomieniu nie będzie już prosił o płytę.
https://forum.aerosoft.com/index.php?/topic/155393-game-disk-1-always-required-to-start-game/&do=findComment&comment=996460
To nic nie da, ja tak właśnie instalowałem. Od razu wbiłem kod na swoim koncie i uruchomiłem instalację. Sklep ściąga instalator i już na tym etapie żąda włożenia płyty. To wydaje się działać na poziomie klucza.
Gra widzi klucz z puli BOX i żąda płyty. Po zweryfikowaniu płyty, można ją wyjąć z napędu i instalacja leci dalej przez net. Żeby było śmieszniej, są na forach linki do Dropboxów ze spreparowanym obrazem iso. To nie jest nawet żaden cert, nr. seryjny, płyta jest identyczna dla wszystkich. W dodatku niektórzy kupując wersję cyfrową, mają to samo i obraz płyty też tutaj pomaga.
-
Miałeś Xboxową apkę odpaloną? Bez tego podobno nawet gra kupiona w MS Store prosi o płytę.
https://www.reddit.com/r/MicrosoftFlightSim/comments/ixd5s2/tried_to_fire_the_sim_up_today_and_have_been/
Ja pozbyłem się FSa to nie mogę sprawdzić.
-
Niczego jakoś specjalnie dodatkowo nie uruchamiałem, wcześniej wersja game pass działała bez problemów, więc pewnie to co powinno być uruchomione, działało.
Zresztą to, że jest potrzebna płyta w napędzie, jest w oficjalnym FAQ Aerosoftu. Na forum też wypowiada się admin, że był to wymóg Microsoftu i to nie ich zryty pomysł. Szkoda tylko, że tak skutecznie udało się ukryć ten drobiazg, że nikt nigdzie o tym nie wspomniał. Nawet nie brałbym pod uwagę zakupu wersji BOX, nawet za 1/4 ceny, gdybym o tym wiedział. Pomyślałem, a niech tam sobie stoi pudełeczko, skoro cena ta sama. Żeby to faktycznie jeszcze była wersja BOX, a to nie jest żaden k#$#@ box, skoro na twardo przypisuje się do konta, a i tak nie da się symulatora zainstalować z tych płyt bez netu i aktywacji na koncie.
-
Obecnie nie ma już wymogu trzymania płyty w napędzie - przynajmniej tak stało się u mnie. Wersja pudełkowa zawiera kod, który i tak został przypisany do konta MS.
-
Obecnie nie ma już wymogu trzymania płyty w napędzie - przynajmniej tak stało się u mnie. Wersja pudełkowa zawiera kod, który i tak został przypisany do konta MS.
Przed chwilą spróbowałem uruchomić i nadal żąda płyty w napędzie.
-
Przed chwilą spróbowałem uruchomić i nadal żąda płyty w napędzie.
To nie rozumiem, właśnie odpaliłem i w ogóle nie spytał o płytę. Czy w MS Store widzisz MFS jako posiadany tytuł?
-
To nie rozumiem, właśnie odpaliłem i w ogóle nie spytał o płytę. Czy w MS Store widzisz MFS jako posiadany tytuł?
Tak, jest widoczny w sklepie jako zainstalowany i gotowy do gry.
-
A masz może Game Passa? Może dlatego mnie nie prosi o płytę bo wciąż mam GPU.
-
A masz może Game Passa? Może dlatego mnie nie prosi o płytę bo wciąż mam GPU.
Możliwe, ja nie mam Game Passa już. W każdym razie u mniej jest tak jak powinno niestety. Łudziłem się, że da się to jakoś obejść ale bez choćby wirtualnego napędu cd nie da rady, chociaż to rozwiązanie jest stosunkowo mało kłopotliwe na szczęście.
-
Potwierdzam, od jakiegoś czasu nie trzeba mieć juz płyty. Wczoraj sprawdzałem, mam wersję z MS i nie mam GamePassa :D
-
Potwierdzam, od jakiegoś czasu nie trzeba mieć juz płyty. Wczoraj sprawdzałem, mam wersję z MS i nie mam GamePassa :D
Jaką wersję, podstawkę, deluxe? Może tutaj jest haczyk.
-
Wersja 1.12.13, standard. Miesiąc temu jeszcze płyta była wmagana, chyba zmienili w ostatnim updejcie.
-
Jaką wersję, podstawkę, deluxe? Może tutaj jest haczyk.
Wersja 1.12.13, standard. Miesiąc temu jeszcze płyta była wmagana, chyba zmienili w ostatnim updejcie.
Ja mam wersję "Premium-Deluxe", też 1.12.13 i u mnie też płyta jest wymagana. Jeśli korzystałeś z obrazu płyty to może jest on teraz u Ciebie "zamontowany" na stałe w systemie?
-
Ja mam wersję "Premium-Deluxe", też 1.12.13 i u mnie też płyta jest wymagana.
Potwierdzam, zakupiony w zeszłym tygodniu, zainstalowany w sobotę i też wymaga płyty.
-
No to chyba jednym działa, a drugim nie :) Nigdy nie montowałem obrazu płyty, nie mam nawet do takich rzeczy softu na kompie. Ciągle grałem z płytą i od pewnego czasu zauważyłem, że juz nie trzeba. Nawet wczoraj jeszcze chwilę latałem nad Anglią i płyta ciągle nie była wymagana do uruchomienia.
-
Chyba znalazłem rozwiązanie, dlaczego nie muszę mieć płyty. Jakiś czas temu włączyłem SDK w symulatorze i zainstalowałem go, bo chciałem wymodelować Łosia do MSFS :). Od tego czasu chyba właśnie nie muszę mieć płyty w napędzie. Z drugiej stront SDK zajmuje kilka GB, więc chyba już lepiej mieć zamontowany gdzieś obraz z płyty.
-
Chyba zły trop, bo też mam SDK. Może faktycznie chodzi o wersję Standard (pojawiła się już tutaj taka sugestia)?
-
Ojej, przepraszam Panie Mazak za pisownię w poprzednim poście, nie wiem jak to się stało :(
No ja mam standard, ale koledzy wyżej tez chyba mają standard i muszą mieć płytę. Dziwna sprawa z tym. Skoro SDK nic nie zmienia, to ja nie mam więcej pomysłów...
-
Przypomniały się dawne czasy. Dzisiaj znalazłem chwilę i zainstalowałem wreszcie FS2020. Lawirowanie płytami od godz. 17 do około 21, a potem jeszcze chwila na preparowanie nocd z DVD1 - bezcenne. Zresztą do teraz się aktualizuje kobyła jedna :D. W sumie pomimo, że to czasochłonne to też całkiem przyjemne. Przypomnijcie sobie, kiedyś każdy gracz nerwowo oczekiwał momentu, aż kaseta się wczyta lub gra zainstaluje. Dzisiaj wystarczy kliknąć dwa razy, odczekać chwilę i już się gra. Zero interakcji i zaangażowania.
Ogólnie potwierdzam to co już zostało napisane wcześniej, że gra wymaga płyty w napędzie DVD1 lub pliku iso. Ten ostatni można sobie zrobić samemu wykorzystując pliki:
ISSetup.dll, setup.inx, 0x0409.ini oraz 0x0410.ini.
Wrzucić do folderu z grą, zamontować w napęd wirtualny i problem rozwiązany. Reszta wędruje na półeczkę. Poza tym wersja deluxe bardzo ładnie wydana, a wszystko okraszone zapachem farby drukarskiej. Mnie takie rzeczy cieszą i pomimo ceny z du... to i tak jest to o wiele przyjemniejsze niż otwieranie np. Doom Eternal Deluxe PC, gdzie w środku nic nie ma, a za płytę z grą robi spreparowany kawałek kartoniku z kodem.
-
Przyznam się, że nie śledziłem tematu, ale zastanawiam się czy coś w tej kwestii się zmieniło, wszak latka lecą. Mianowicie:
1. Czy dalej wersja pudełkowa wymaga płyty do uruchomienia?
2. Czy dalej trzeba przy instalce/reinstalce walczyć z pudełkową wersją czy da się pobrać wersję cyfrową?
-
Ad. 1) W którymś tam patchu, dawno temu wyłączyli sprawdzanie dysku w napędzie.
-
Dobrze wiedzieć, dzięki :564:.
-
Ad. 1) W którymś tam patchu, dawno temu wyłączyli sprawdzanie dysku w napędzie.
Ciekawe, bo ja do dzisiaj muszę się z tym szarpać, a MSFS mam aktualny:
(https://i.imgur.com/SPL9Hmc.jpg)
-
Może napisz do supportu? To jakaś ogólnie bzdura, przecież wiele kompów dziś już nie ma nawet DVD. Konto, kod i powinno śmigać, tak jak ze Steam.
-
Nie pierwsza i ostatnia. To MS. Be sure... ;).
-
Gmerałem na forach i ponoć jest to celowe i tak miało być od początku. To, że u kogoś płyty nie wymaga to właśnie raczej bug, albo wynika z tego, że ma np. Game Pass. Ja mam taki malutki obraz, który montuję w wirtualnym napędzie i działa. Jedyny problem wynika a uroków Windowsa. Po każdym restarcie systemu ten obraz się blokuje i nie da się go ponownie zamontować. Muszą montować inny obraz i tak na zmianę co każdy restart. Jakbym pamiętał o odmontowaniu obrazu przed restartem, to tego problemu by nie było. Ogólnie ten cyrk z płytami jest chory i boxa odradzam, nie ma on żadnego sensu. Lepiej kupić puste pudełko na aukcji jak ktoś chce mieć coś na półce ;-)
-
Problem jest taki, że ja posiadając wersje płytową, nie jestem w stanie zainstalowac tego online, pomimo przypisanej gry do konta. Nie mam słów na to, gdybym wiedział, że pudełkowa wersja będzie dziłać w ten sposób, to bym to olał...
-
Wgrałem na pendrive pliki z głównego katalogu pierwszej płyty FS2020 (11.7 MB). Gdy pendrive jest podłączony, to gra uruchamia się bez nośnika optycznego.
-
Wgrałem na pendrive pliki z głównego katalogu pierwszej płyty FS2020 (11.7 MB). Gdy pendrive jest podłączony, to gra uruchamia się bez nośnika optycznego.
Można z tego zrobić plik iso, windows ma wbudowaną emulację cdrom. Wtedy wystarczy kliknąć w plik iso, nie trzeba wtykać pendrive.
Wysłane z mojego SM-T819 przy użyciu Tapatalka
-
Microsoft jak zwykle maksymalnie skomplikował swoim użytkownikom życie :). Dodam, że to co napisze dotyczy wydania pudełkowego premierowego, aczkolwiek może i innym się przyda.
Musiałem przeinstalować swoją wersję gry, bo nie mogłem jej uruchomić. Po kilku próbach reanimacji stwierdziłem, że to nie ma sensu i trzeba sięgnąć po płytki. Sama instalacja z płyt zeszła mi od godziny 19.37 w sobotę do godz. 2.04 w niedzielę. Trochę w tym mojej winy, bo instalowałem i kopiowałem pliki jednocześnie. Ostatecznie nie rozwiązało to mojego problemu. W sensie skopiował sobie pakiety i tyle. Dalej nie mogłem odpalić gry, nie miałem skrótu i dalej był błąd. Poprzedniej wersji gry nie mogłem odinstalować. Sytuacja patowa. Dla pocieszenia dodam, że jeżeli skopiujecie sobie zawartość płyt na dysk w osobnych folderach np. od DVD1 do DVD10 to instalator sam to znajdzie i zainstaluje w góra 10 minut bez wołania o kolejne płyty. Jest to jakaś opcja... tylko ona niewiele daje (o tym potem).
Zacząłem więc grzebać. W sklepie Microsoftu w windowsie (aplikacja MS Store) nie mam w bibliotece FS2020, w aplikacji Xbox coś tam znalazłem, ale tylko wersję standard. Potem już wyszczególnione są wersję na 40-lecie, które mogę sobie kupić ponownie. Na swoim koncie MS (outlook.com) jak wchodzę przez przeglądarkę mam w historii aktywowaną wersję preorderową. To w zasadzie tyle co udało mi się ustalić. Na tym etapie przyznam, że można być skołowanym i zdezorientowanym, bo skoro ktoś kupił wersję premium deluxe, a tu dostęp ma tylko do standardowej. WTF?
Aha, dodam, że jak instalator płytkowy na koniec swojej pracy poprosi o wpisanie kodu z plakietki, ale kiedy to zrobimy to pojawi się komunikat z informacją o zrealizowanym kodzie - znowu ściana. Nie wpadać w panikę. Jeżeli po zakupie gry ją zainstalowaliście to została przypisana do konta, aktywowana i drugi raz tego robić nie trzeba (można sprawdzić w historii zakupów na koncie outlook.com). Tylko znowu, MS o tym nie informuje.
Do brzegu...
Okazało się, że po kolejnym wywaleniu wszystkiego, wystarczy pobrać instalator wersji standard w aplikacji xbox i po ściągnięciu instalki, ona sobie sama pobierze zawartość wersji premium deluxe po uruchomieniu gry. Do tego także pobierze aktualizację rocznicową na 40-lecie. Waży to sporo. Mnie pokazało blisko 480GB do pobrania, więc jak ktoś ma wolniejsze łącze to musi planować to robić na urlopie. Można jeszcze ratować się paczkami skopiowanymi z płyt DVD. Wtedy większość zawartości pewnie już jest, a gra sama sobie dociągnie resztę. Pewnie pozwoli to zaoszczędzić nieco czasu. Niemniej po uruchomieniu dalej gra pruje się o płytkę z numerem jeden w napędzie (przypał jak na 2023 r.). Tu trzeba sobie poradzić spreparowanym obrazem tej płytki i otwierać ją w eksploratorze windowsa. Wtedy od razu zamontuje się, bo jak podpisze się pod rozszerzenie .iso np. 7zip to wtedy musimy to odkręcić lub posłużyć się np. Deamon Tools czy innym softem do tworzenia wirtualnych napędów. Co kto lubi.
Cała zabawa jest mało intuicyjna, pokręcona i czasochłonna. Jak przechodzi się całą ścieżkę zdrowia raz na kilka lat to można się pogubić. A wystarczyło nie robić bałaganu w sklepie i nie robić jakby dwóch odrębnych tytułów. Do tego jedna aplikacja (np. MS Store z zakładką xbox) i byłoby łatwiej. O ile zawsze byłem zdania, że lepiej mieć wersję "stand alone", tak w tym wypadku polecam raczej kupić wersję ze Steam. Prościej, szybciej i mniej stresu.
PS W sumie po instalacji całość waży na dysku 170GB.
-
Sam mam wersję ze sklepu Microsoft ale chyba najlepsza opcja to Steam. Miałem już problemy z kilkoma grami z Microsoft store i zawsze tłumaczę sobie to tym, że jest on bardziej nastawiony na konsole ale nie wiem ile w tym prawdy.
-
Trochę masakra z tą wersja pudełkową widzę. Te zasady są jednak durne. Przecież podobnie jest z produktami na Steam. Masz element dystrybucji sklep, ale w środku jest płyta i kod i przypisujesz to do konta. Gdzie tu może być nadużycie? Że co? Że ktoś zajuma kontener boxów i będzie to wiózł tysiące km. przez granice, albo ktoś będzie odpakowywał tu w PL, a potem przepisywał 1000 kodów i sprzedawał w W.Brytanii na przykład? Kompletnie bez sensu. Teoretycznie zmuszają, że nawet jak zmienisz komputer, to zawsze musisz mieć napęd DVD, a przecież teraz jak ktoś widzi tackę w kompie to się dziwi po co to? Robienie ISO też średni temat, bo tak to trzeba znów rezerwować miejsce na to. Ogólnie pomysł z d...y. Tyle powiem. :evil:
-
Tak czytam czasami ten wątek - masakra i gratuluję sobie, że już się z tym symkiem rozstałem. Co jakiś czas nachodzi mnie myśl, by może sobie jednak zakupić i porównać (zwłaszcza, że ileś poprzednich wersji miałem), a potem czytam takie posty i cały zapał mija.
Na szczęście jest konkurencja :evil:
-
Na szczęście jest konkurencja :evil:
I tak i nie. Jednak XP12 wciąż wygląda betowowo pomimo ulepszeń w stosunku do MSFS. Natomiast tutaj mówimy TYLKO o wersji pudełkowej. Ja mam cyfrową (MS Store), przypisaną do konta i nic nie potrzeba. Do Windowsa przecież jesteś cały czas zalogowany, więc żadnego klienta nawet nie trzeba odpalać.
-
Najgłupsze jest to, że obraz ISO potrzebny do odpalenia waży 4,5MB. Nie trzeba żadnej płyty fizycznej w napędzie. Pikanterii dodaje także fakt, że z jednej strony MS utrudnia życie "pudełkowcom", a z drugiej zupełnie nie przeszkadza mu zupełnie jak ktoś kupił grę w innej części świata. Nie ma żadnych blokad regionalnych, nie trzeba VPN-a czy innych kombinacji. Dziwne, że MS od tego wymogu z płytą jeszcze nie odszedł, tym bardziej, że zrobienie spreparowanego obrazu to chwila moment. Sama gra też już ewoluowała. Nie musisz kopiować całych płyt. Trzymanie pełnych obrazów płyt to dla mnie nie jest problemem. Zresztą trzymam je na dysku sieciowym dla własnej wygody. Osobną sprawą jest burdel jaki narobił zmieniając nazwę gry i nie informując o tym w MS Store. Prosta adnotacja by załatwiła temat. Pomocne jak robisz reinstalkę raz na kilka lat.
X-plane to nie moja bajka i ma swoje bolączki. Poza tym nie ma go na xboxie ;).
-
Robienie ISO też średni temat, bo tak to trzeba znów rezerwować miejsce na to. Ogólnie pomysł z d...y. Tyle powiem. :evil:
Na szczęście to ISO jest malutkie, tylko niektóre pliki są potrzebne, moje waży 3,5MB
Co nie zmienia faktu, że zakup wersji pudełkowej jest totalnie bez sensu i polecam wyłącznie masochistom.
-
Żeby dyskusja ładnie się rozwijała w różnych kierunkach to i ja co nieco dopiszę, a u mię to wygląda tak:
Nie mam żadnego napędu ma SATA, ani płyty z portem ATA, więc na laptopie skopiowałem zawartość wszystkich płyt DVD do jednego katalogu MSFSinstalka który potem przeniosłem dyskiem zewnętrzym na mojego kompa-blaszaka.
MSFSa instaluję w razie potrzeby z tego katalogu MSFSinstalka na dysk SSD NVMe bezpośrednio w katalogu D://MSFS.
Z tak spreparowanego repozytorium instalacja przebiega całkiem sprawnie, po zakończeniu pyta o Serial Nr który to już oczywiście został wykorzystany, Never mind. Idę dalej, po instalacji odpalam M$Store i tutaj instaluję Launcher MSFS, plik ściąga się z sieci coś koło 2GB, i instaluję już w lokalizacji domyslnej, gdzieś na dysku systemowym C://. Jak to już przebiegnie do końca, uruchamian MSFS, ten sprawdza co jest, pobiera aktualizacjie WU, ostatnie SU, i instaluje gdzie trzeba.
Jakie korzyści mam z takiej konfiguracji MSFSa?
1. Mimo że mam wersję pudełkową (Standard) nie pyta mnie gdzie jest DVD Nr1.
2. Instaluje się to o wiele szybciej niż z płyt DVD, i mogę instalować na kompie bez napędu.
3. W razie awarii aplikacji (a zdarzają się czasem podczas okoliczności updat'ów) nie tracę głównego katalogu gry i plików w nim zawartych. Usuwam MSFS, instaluje ponownie samego Launcher'a z M$Store i wszystko działa spowrotem.