Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Kantyna => Modelarstwo => Wątek zaczęty przez: JOE.KING w Sierpnia 29, 2022, 20:05:28
-
Czy ktoś z Was ma schemat malowania Spitfire mk.I lub mk.II, Dywizjonu 303, RF-D. Chodzi mi o kamuflaż brązowo-zielony z jasnym kołpakiem.
Próbuję znaleźć coś w sieci i nie idzie. Różne litery kodowe są, ale akurat RF-D nie mogę wyszperać.
Jeśli coś macie, to proszę o podrzucenie.
Tego typu malowanie:
(http://www.gaetanmarie.com/wp-content/uploads/2020/10/UK-Spitfire-Mk-IIa-P7962-FO-Jan-Zumbach-No-303-Polish-Squadron-RAF-Northolt-9-May-1941.jpg)
-
Spitfire'y, podobnie jak inne herbaciane samoloty, raczej nie różniły się zbytnio w kamuflażach. Trzeba tylko ustalić czy to schemat A czy B. Spitfire I (P9555 RF-D) mógł mieć lewe skrzydło czarne a resztę spodu w kolorze SKY. Spitfire II RF-D latał z nr. P8040 ale pewności nie mam.
-
Jeśli chodzi o schematy to kamo A dla seriali nieparzystych, B dla parzystych. Ale były to ogólne wytyczne dotyczące koloru i układu. Natomiast były pewne różnice w kształcie plam, wiadomo malowane "z ręki", nie od szablonu.
Przy okazji. Pokazany przez JOE.KING rysunek przedstawia mk.IIa, dostarczony do 303-go w połowie marca, utracony w walce 9 maja, w okolicach Dover. Pilot J. Zumbach skakał na spadochronie.
-
Dzięki Agadam za numery seryjne, zaraz poszukam czegoś z nimi. Zdaję sobie sprawę z tego co napisaliście. Interesuje mnie głównie to w jakich miejscach były litery kodowe, jak prawa strona miała litery kodowe - czy RF-D, czy D-RF i samo ich pozycjonowanie no i czy jakieś godło osobiste, tudzież nazwa sponsora.
-
Jeśli chodzi o schematy to kamo A dla seriali nieparzystych, B dla parzystych.
Chyba odwrotnie, sądząc po schemacie powyżej.
-
Aś mi zadał gwoździa. Aż musiałem sprawdzić i znalazłem coś takiego:
" W cyklu produkcyjnym przyjęto, iż samoloty o numerach seryjnych parzystych otrzymywały "malowanie B", a samoloty o numerach seryjnych nieparzystych "malowanie A". Oficjalnym potwierdzeniem typowego malowania samolotów przez wytwórnie był rozkaz Nr. A 154/39 za poprawką A.298/39 z dnia 27.04.1939 wydany prze z Air Ministry.'
Za BSP nr. 42
-
From early 1941 on the "B" pattern was abandoned and only the "A" pattern was applied on newly built aircraft
To cytat z "Polish Fighter Colours". Podział ten chyba przywrócono później, bo widziałem sporo malowań Spitfire'ów, po 1941, w standardzie "B".
-
Natrafiłem na info, że P/O Bolesław Gładych miał dwa zestrzelenia na Spitfire IIB, RF-D (P8330), ale schematu tego samolotu nie znalazłem.
Chyba zrobię w miarę standardowe barwy Spitfire'a z literami kodowymi, jak na innych z tego rzutu dla trzysta trzeciego, bez żadnych urozmaiceń. Ewentualnie z czasem się coś doda/zmieni. Zresztą modeli RC nikt nie rozlicza z akuratności, tak jak redukcyjnych ;)
Dzięki za podpowiedzi, sugestie i poświęcony czas :)
-
Jak są źródła, które potwierdzają, że było inaczej, to nie będę się upierał, która prawda jest "moisza niż twojsza" ;) .
Też stosunkowo niedawno dowiedziałem się, iż wbrew obiegowej opinii, że na spitfire w polskich dywizjonach nie stosowano oznaczeń indywidualnych, jest przynajmniej jeden potwierdzony fotograficznie przypadek - WK o L.
-
Prezentuję postęp z prac nad Spitfirem i jak to wyszło z tym "malowaniem". Jest to elektryczny model RC od Durafly 1100mm. Na razie tylko wstępnie poskładany i oklejony. Co do malowania, to będzie jeszcze delikatny weathering, ale raczej po oblocie, który planuję na początek przyszłego miesiąca. Na fotkach nie widać, ale Spit ma w pełni funkcjonalne podwozie i klapy.
Na trzecim zdjęciu stary geezer OLD CROW, który ma już 15 lat(!) i to na nim nauczyłem się w samoloty RC. Wydaje się malutki przez perspektywę - ma 820mm.
(https://images89.fotosik.pl/619/99e923c48b08b067med.jpg) (https://images89.fotosik.pl/619/99e923c48b08b067.jpg) (https://images91.fotosik.pl/618/8915eb42c066a04bmed.jpg) (https://images91.fotosik.pl/618/8915eb42c066a04b.jpg)
(https://images89.fotosik.pl/619/33f7efff09841651med.png) (https://images89.fotosik.pl/619/33f7efff09841651.png)
-
Wow, bardzo fajny, oby sluzyl dlugo w polskich silach RC :)!
-
Spitfire po delikatnym brudzingu - znaczy, że oblot i dalsze loty udane :) Filmików brak, bo na loty jeżdżę w pojedynkę. Tym samym uważam model za skończony.
Ewentualne zmiany będą w przypadku konieczności odbudowywania modelu, co mam nadzieję, nigdy nie będzie miało miejsca.
(https://thumbs2.imgbox.com/63/a8/twQQiGgk_t.jpg) (https://imgbox.com/twQQiGgk)
(https://thumbs2.imgbox.com/58/65/5wPrGpiA_t.jpg) (https://imgbox.com/5wPrGpiA)
(https://thumbs2.imgbox.com/2a/c1/7pjqsIbF_t.jpg) (https://imgbox.com/7pjqsIbF)
-
Bardzo fajnie wyszło, i to jest RC, serio?
-
Tak, RC skala mniej więcej 1:10 - rozpiętość 1,1m. Mam nadzieję, że uda mi się wyciągnąć na loty znajomego spottera, który już kiedyś robił świetne zdjęcia pozostałych moich modeli.
-
Chylę czoła, bardzo fajny model, musi robić wrażenie także podczas lotu. Jak będziesz miał jakieś filmiki to wrzuć koniecznie :).
-
Brawo Ty! :580:
Tak z boku. Jak już robiłeś brudzing, to może trzeba było pokusić się o zapuszczenie linii podziału blach?
-
Linie podziału blach są delikatnie zrobione, ale tego nie widać, bo zdjęcie robione w słabych warunkach oświetleniowych. Aparat nie złapał nawet dobrze ostrości.
Z liniami zawsze się boję, żeby nie były przesadzone. No bo weź jakiekolwiek zdjęcie prawdziwego samolotu i jak wyglądają te linie... Niemal nikną na tle całości płatowca.
Wg. mnie niektórzy modelarze z liniami podziału przesadzają i obserwator zamiast widzieć skrzydło, jako płaszczyznę z delikatną siatką blach, widzi siatkę blach w kształcie skrzydła.
To jaką rolę odgrywa światło przy zdjęciu i jak się odbija, widać na srebrnych przetarciach pod kabiną. Na pierwszym zdjęciu widoczne, a na trzecim już nie.
-
Bardzo fajnie wyszło, i to jest RC, serio?
Skąd taka nuta powątpiewania/niewiary ? ;)
To już modele RC nie mogą być waloryzowane ?
Tu jest link do fajnego wątku poświęconego Karasiowi RC, to jest dopiero odpał :)
https://pfmrc.eu/topic/64575-pzl-p23-kara%C5%9B-skala-145/page/6/#comment-853374
(film i dokładne fotki na stronie 6)
Przy okazji gratulacje dla Autora tego wątku, ładny spit, aczkolwiek w tej rozpiętości to będzie raczej przecinak. Trzymam kciuki za udany oblot.
-
Przy okazji gratulacje dla Autora tego wątku, ładny spit, aczkolwiek w tej rozpiętości to będzie raczej przecinak. Trzymam kciuki za udany oblot.
Oblot już za nami i dlatego model wykończony (w sensie prac), bo szkoda czasu na wykańczanie, jakby się miało przy oblocie ubić kreta.
Oj tak, jest przecinakiem, lubi prędkość i szybko ginie w oczach. Przynajmniej podczas lotu z klapami, można mu się spokojnie przyjrzeć.
Ja i tak latam na pakiecie 3S 11,1V, choć zalecany to 4S 14,4V i wtedy to jest normalnie pylon racer.
Oczywiście moje modele, w porównaniu do tych gigantycznych makiet, budowanych od podstaw, to są zabawki, ale co kto lubi.
Mnie pasuje mieć samolocik ładny, który nie wymaga wiele pracy, przy tym nie za duży, co by w jednym kawałku do bagażnika się mieścił, do tego nie mam warsztatu i moja żona z tych niecierpliwych.
-
No to gratuluję lotów :)
Kiedyś miałem Mustanga w podobnej rozpiętości, ciął powietrze aż miło, lubił prędkość, lądowanie nawet na klapach wolne nie było, dodatkowo miał straszny moment odśmigłowy, a całkiem niezły ciąg, więc trzeba było startować bardzo delikatnie i płynnie, kontrując zdecydowanie i płynnie kierunkiem.
No cóż takie małe modele z pełną mechanizacją swoje ważą, więc i obciążenie powierzchni jest spore, ale za to łatwo mieszczą się w bagażniku :)
Jak każde hobby, tak i modelarstwo RC ma wiele poletek, warto mieć własne i czerpać z tego fun.
Fajnie jest budować, ale jeszcze fajniej latać, więc jak mogę zaoszczędzić czas na budowaniu, kupując ARF-a to też tak czynię (aczkolwiek jednak od czasu do czasu cos zbuduję) :)
Jeszcze raz gratuluję, fajna maszyna i bardzo fajne malowanie :)