Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Kantyna => Dyskusje przy barze => Wątek zaczęty przez: Kelso w Czerwca 15, 2023, 11:56:12
-
Potrzebuję opalarki do zdjęcia starej, mocno łuszczącej się powłoki z drzwi zewnętrznych. Pożyczyłem na próbę od sąsiada - stara farba ładnie schodzi. Nie chcę jednak nadużywać jego uprzejmości. Pracy jest dosyć sporo i postanowiłem zakupić coś dla siebie. Nie będzie używana zawodowo. Macie jakieś typy/sugestie? Na znanym portalu są w sprzedaży opalarki firmy Black & Decker w cenie ~130 zł. Czy ta firma to jest jeszcze gwarancją jakości?
-
Z opalarkami to jest ruletka. Na pewno nie brałbym na aku, tylko zwykły przewód 230V. B&D to już tylko nazwa jak Stanley. Zresztą to ta sama piaskownica. Kup taką która ma dużo gwarancji i ewentualnie możliwość ustawienia temperatury. To się czasami przydaje. Parkside jest tani i ma 3 lata gwarancji. Przyzwoite opinie mają też narzędzia Macalister z Castoramy. Graphite też może się równie dobrze sprawdzić w amatorce. Nie spodziewałbym się po żadnym z tych urządzeń zbyt wiele, zwłaszcza w tej cenie, bo w każdym z nich jest taki sam drut oporowy, który może się przepalić w dowolnym momencie.
Dlatego jak Ci pasuje B&D, jest w dobrej cenie i ma dobrą moc (2000+ wattów), to też możesz wciągnąć.
Poza tym pomyśl czy nie szybciej i taniej pójdzie Ci butlą turystyczną 5kg z palnikiem na wężu. Ja tak opalałem okna, drzwi i grilla rozpalałem :D.
-
Kupiłem opalarkę Parkside 2000W. Taką prostą za 69 zł. Zrobiła co miała zrobić. Przepracowałem nią ~ 30 godzin. Jestem zadowolony. Spełniła moje oczekiwania. Swoim wyglądem sprawia bardzo korzystne wrażenie. Polecam.