Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Lotnisko => Lotnictwo wojskowe z epoki II Wojny Światowej => Wątek zaczęty przez: Elwood w Maja 23, 2005, 12:46:32
-
Taki temat zapodaję, bo mnie to bardzo ciekawi a mało na ten temat jest informacji. Może ktoś coś wie, to chętnie poczytam.
Zbudowano kilkanaście egzemplarzy Ju-88 wyposażonych w podkadłubowy zasobnik z przeciwpancerną armatą polową 75mm lub dwoma działkami 37mm. Podobnie działo 75mm montowano na krótkiej serii He-177 które atakowały żeglugę w Zatoce Biskajskiej oraz sowieckie czołgi na wschodzie. I teraz ciekawi mnie efekt tej przebudowy, bo niewiele można o tym poczytać, a samoloty te eksploatowano całkiem intensywnie- przynajmniej Gryfy. Czy ktoś coś wie więcej ?
-
Może i eksploatowano je ostro, ale wersja Gryfa z 7,5 cm KwK 39 została zbudowana niejako przez przypadek i w małej ilości. Na początku zimy 1942-43 kiedy to gryfy rzucono na zaopatrzenie okrążonych w Stalingradie niemieckich wojsk, na kilku maszynach w dolną gondolę wciśnięto 5cm działo. Modernizowane samoloty z pewnymi sukcesami wykorzystywanodo ataku naziemnych celów w przerwach między transportowymi lotami. Następnie był stworzony He-177A-3/R-5 zwany "Stalingradtip" z 7,5cm działem w dolnej gondoli. Zamiast standardowych DB-606 użyto potężniejszych DB-610. Wszystkiego wypuszczono pięć maszyn tego typu. Siła odrzutu była zbyt wielka, a sama instalacja silnie obniżała osiągi samolotu. Ogólnie pomysł niezły i potrzebny.
Latem 1942 wyposażono Ju-88A-4 w działo KwK-39, i przeprowadzono próby pod oznaczeniem Ju.88R-V1. Działo mieściło się pod kadłubem dużej gondoli, z tego powodu samolot w czasie prób w Bernburgu przezwali "die dikkie Berta" (gruba Berta). Działo, ustawione pod pewnym kątem w dół, miało ręczne ładowanie, a lufa wystawała na półtora metra poza kadłub. Prochowe gazy odprowadzały się przez otwory w gondoli.
http://library.thinkquest.org/C006001/armament/bk751.jpg
Początkowe loty pozwoliły podjąć się poważniejszej próby w Rogtentchinie - filii centrum w Riechlinie. Tam z samolotu ostrzeliwano trofiejnyje T-34. Za każdym podejściem udawało się oddać dwa strzały. Pierwszy robiono z wysoka ok. 300 m w łagodnym nurkowaniu, drugi z ok. 80 m. Próby były stosunkowo pomyślne, i złożono zamówienie na niedużą serię. Samolot otrzymał oznaczenie Ju-88P-1 i odróżniał się brakiem oszklenia w nosowej części i nową armatą Pak-40 z elektro-pneumatycznym systemem przeładowania. Armata powodowała że Ju robił się b.trudny w pilotażu i stał się łatwiejszym celem dla myśliwcówi, chociaż zawieszenie armaty można było odrzucić za pomocą ładunków wybuchowych w razie ekstremalnej sytuacji, nie wpływało to jednak zbytnio na osiągi. Maksymalna prędkość Ju.88R-1 wynosiła tylko 390 km/h.
Próby w doświadczonej przeciwczołgowej jednostce w końcu 1943 i użycie bojowe na wschodnim froncie pokazały, że Ju-88P-1 może dostatecznie dobrze radzić sobie z czołgami, lecz ogólnie armata miała zbyt małe tempo ognia, a samolot żadnych szans ujścia cało myśliwcom.
Nieduża liczba Ju-88A-4 była wyposażane w wariancie Ju-88P-2, który wyróżniał się parą 3,7 cm BK (Flak-38). Chociaż P-2 powstawał w charakterze przeciwczołgowym, wykorzystano go w roli przechwytującego niszczyciela amerykańskich dziennych bombowców. Osiągi jednak nie pozwalały P-2 dojść do przechwycenia celu, a jeżeli już to się zdarzało, niska zwrotność nie pozwalała wyjść spod ognia amerykańskich bombowców. Dość prędko ponownie skierowano je do walki z czołgami.
Były to bardzo ciekawe kostrukcje, sukcesy ich były niezauważalne ze względu na śladową produkcję. Zresztą na wschodzie królował inny niszczyciel czołgów HS-129 :D którego wersja B-3 jak wiemy też miała działo 7,5cm. Hs były chyba bardziej odpowiednie do takich zadań i miały większe szanse w walce z mysliwcami, co stawało się coraz bardziej istotne wraz ze wzrostem przewagi liczebnej lotnictwa sowieckiego.
Niestety we wszystkim co posiadam (publikacjach) nie ma wzmianek o działaniach bojowych (stratach jakie zadano) tych samolotów.
-
a jak było z celnością strzelania w locie z takiej 7,5cm?
-
Von Rutkov, oznaczenie Ju-88 "artyleryjskich" to nie Ju-88R tylko Ju-88P. Ju-88R to mysliwiec nocny z silnikami BMW 801. Produkowano warianty R-1 z BMW 801A i R-2 z nieco mocniejszymi BMW 801D)
-
Racja Gizmo - mój błąd tam powinno być w miejsce R - P. :oops:
Poprawiłem
co do celności nie wiem dokładnie. Zapewne stosowano w obu modelach samolotów celownik lunetkowy ZFR-3B jak w Henschlu B-3. A w tym samolocie nie było problemów trafic w T-34. Faktem jest jednak iż był to samolot mniejszy i bardziej sterowny od Ju-88 i Greifa.
-
a jak było z celnością strzelania w locie z takiej 7,5cm?
Tak, że Hs129 z tym działem nazywano "Otwieracz do puszek" :)
-
weźcie jeszcze pod uwagę iż to działo nie miało większych problemów z podziurawieniem teta z DOWOLNEGO kierunku ostrzału
więc przy walnięciu od góry , czy to w wieże czy komorę silnika, z myszka miki musiały się dziać rzeczy wykraczające poza zdolność pojmowania
-
No nareszcie, ileż miałem czekać na taki post ?! :mrgreen:
-
Tak, ale żeby towarzystwo wzajemnej adoracji nie popadało w samozachwyt należy dodac że rumuńscy zdrajcy z Grupul 8 Asalt którzy przeszli do sowietów wraz ze swymi Hs-129 równie dobrze otwierali niemieckie konserwy (nie posiadali B-3). Uściślając tylko konserwy do typu Pzkw IV :D. Nie ma potwierdzonych danych zniszczenia V czy VI.
-
a jakiego używano celownika? ReVi?
-
w instrukcji uzbrojenia strzeleckiego Hs 129 B-3 (czyli w wersji z BK 7,5) jest napisane, że stosowano* celownik ZFR3b.
ZFR czyli Zielfehrnrohr, celownik lunetkowy umieszczony podobnie jak Revi C/12C w Hs 129 B-2 czyli na zewnątrz, przed wiatrochronem.
* znajac praktyki zamiennego wyposażenia, słowo stosowano można zastąpić z niewiele mniejszym sensem stwierdzeniem - przewidziano
Tak, że Hs129 z tym działem nazywano "Otwieracz do puszek"
Labowski, otwieraczem do puszek zwano akurat Hurricane'a z dwoma działami... Tin Opener dokładnie.
Hs 129 w ogólności nazwany był "Panzerknacker", sens może podobny ale słowo zupełnie inne :)
-
Zwracam honor oczywiście. Spotkałem się po prostu z takim tłumaczeniem określenia "Panzerknacker".
Pozdrawiam
-
no to jakieś niezmiernie dowolne "tłumaczenie"...
Knacken po niemiecku oznacza rozłupać, zgnieść a Panzer to już każdy wie :)
-
Panzerknacker = Łamacz Czołgów = Czołgołamacz :)))
-
Najczęściej przezierny celownik lunetkowy, jak widać na zdjęciach. Widocznie było to praktyczne rozwiązanie.
Ciekawe swoją drogą, że ten udany samolot, będący całkowitym zaprzeczeniem konstrukcyjnej głupoty sowieckiego "szturmowika", jest niemal zupełnie zepchnięty w ciemny i zapomniany kąt magazynu "samoloty szturmowe II Wojny Światowej". Może dlatego że nie wygrał wojny w ilości ponad 30 tysięcy wyprodukowanych egzemplarzy, z których 3/4 spadło z hukiem. Hałas jak wiadomo przyciąga większą uwagę...
-
Szczerze powiem, ze bylbym zainteresowany jakims sensownym artykulem na temat porownania skutecznosci Hs 129B-1 i Il-2m3. Liczba wyprodukowanych egzemplarzy na tle strat i skutecznosci obydwu. Zeby miec co opowiadac moim przyjaciolom zza Buga. You know... :)))
-
11654 - tyle Iłów znajdowało się w WWS 1 I 1945, co ciekawe tylko 3845 w jednostkach liniowych. Natłukli tałatajstwa (Ił-2) ponad 36000, na uzbrojenie przęjeto 34000. Czyli do 1 styczna spadło około 66% ;). Nie wiem ile stracono w ostatnich miesiacach wojny zaraz pogrzebię.
PS. Fajnie Elwood znów Cię widzieć :D.
PS.2 - Znalazłem http://pkka.narod.ru/airlosses.htm. W 1945 roku utracono 27,34% (3800/2000 - st.całkowite/bojowe) maszyn bezpośredniego wsparcia pola walki (ground attack). Lwią część tych strat muszą stanowić iły.
-
11654 - tyle Iłów znajdowało się w WWS 1 I 1945, co ciekawe tylko 3845 w jednostkach liniowych. Natłukli tałatajstwa (Ił-2) ponad 36000, na uzbrojenie przęjeto 34000. Czyli do 1 styczna spadło około 66% ;).
No nie bądź nieuczciwy Leon w swojej ocenie i nie krytykuj konstrukcji w czambuł zupełnie..... część z tej liczby przecież nie została utracona w boju.... tylko rozpadła się na lotniskach lub podczas lotu do jednostek z fabryki mebli :mrgreen:
Ciekawe swoją drogą, że ten udany samolot, będący całkowitym zaprzeczeniem konstrukcyjnej głupoty sowieckiego "szturmowika", jest niemal zupełnie zepchnięty w ciemny i zapomniany kąt magazynu "samoloty szturmowe II Wojny Światowej". Może dlatego że nie wygrał wojny w ilości ponad 30 tysięcy wyprodukowanych egzemplarzy, z których 3/4 spadło z hukiem. Hałas jak wiadomo przyciąga większą uwagę...
Ten magazyn to chyba raczej niewielka wiata czy przybudówka :D
Ileż było tych szturmowców w czasie drugiej wojny zaprojektowanych jako takie od pierwszej kreski na stole konstruktora.... no i oczywiście budowanych seryjnie? Bo mi przychodzą do głowy słownie dwa. IŁ2 i Hs129 :) A nie! Przepraszam... jeszcze IŁ10, ale ten to tylko jednym skrzydłem pod dachem, bo przecież przeprojektowany z myśliwca IŁa1 :lol:
No chyba, że budynek ma pomieścić wszystkie wyprodukowane, a nie po symbolicznym, pojedynczym przedstawicielu jak w porządnym muzealnym magazynie :wink:
Pozdrawiam
-
No tak Labi - ok 2000 Iłów-2 rozpadło się przed odbiorem wojskowym. :D
-
Natłukli tałatajstwa (Ił-2) ponad 36000, na uzbrojenie przęjeto 34000. Czyli do 1 styczna spadło około 66% ;).
PS. Fajnie Elwood znów Cię widzieć :D.
Mój najnowszy tekst będzie właśnie o Szturmowiku, taki grubszy. Będzie zadedykowany właśnie Tobie Leon.
-
Esz... facetom dedykować tekst.
Babę byś sobie znalazł wreszcie Elwood. :wink: :D
-
Hs 129 z 75-ką (B-3) miał też bodajże MG17 albo jakieś podobne plujki, nie? czy pilot mierzył z nich za pomocą lunetki przewidzianej dla PAK40? i czy ten celownik lunetkowy przybliżał obraz?
-
Labi, tam w tym sigu nadal Ci się pojawia ta sypiąca paprochami forma przestrzenna z wystawy rzeźby nowoczesnej "sprawni inaczej prezentują swoje prace". Zrob coś z tym, jeszcze ktoś zobaczy.. mamy nieletnich na forum !
Tak przy okazji; bylejaki z armatą 37 i 45mm znane były z tego że nie należało z nich za dużo strzelać, bo się mogło toto rozlecieć wszystko. A jak wygląda temat żywotności samolotów NA B-25 (105mm) i Piaggio P.108 (102mm) ? Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie ?..
-
Hs 129 z 75-ką (B-3) miał też bodajże MG17 albo jakieś podobne plujki, nie? czy pilot mierzył z nich za pomocą lunetki przewidzianej dla PAK40? i czy ten celownik lunetkowy przybliżał obraz?
samolot wyposażony w duże działo nie posiadał żadnego innego uzbrojenia strzeleckiego.
To o czym Ty piszesz, Kaa, dotyczy samolotów B-2 uzbrojonych w dwa karabiny maszynowe MG 17 oraz dwa działka Mausera MG 151/20.
Samolot w wersji B-2 wyposażony był w celownik Revi C/12C (wg instrukcji) co niezmiernie mnie dziwi i ciekawi, wszak samoloty owe nosić mogły również uzbrojenie bombowe. Revi C/12C był celownikiem używanym również w Bf 109 G, ale używany był równiez Revi C/12D. Róznica taka, że C/12D był celownikiem który używano w samolotach przystosowanych do przenoszenia bomb. C/12C był celownikiem używanym wyłącznie do naprowadzania broni strzeleckiej.
Pytanie - czy w Handbuchu podano zawoalowaną informację i używany w Hs 129 był zarówno C/12C i D czy montowano tylko C/12C...
ZFR'y (bo była to cała seria celowników, patrz chociażby na Bf 109 E i F Gallanda) przybliżały obraz.
Na koniec uwaga, PaK 40 zabudowano conajmniej na jednym prototypie wyposażonym w Revi C/12C...
-
http://forum.12oclockhigh.net/showthread.php?t=1484
Może Elwód napisz po angielsku.... Bo zobacz co czasem jeszcze ludzie w świecie myslą/piszą/mówią.....
-
przebijam:
http://forum.12oclockhigh.net/showthread.php?t=1497
-
hmm... śmiejcie się... ale co to za samolot jest na tych fotach?
-
Parę fotek i schematów instalacji Uberuzbrojenia na maszynach Luftwaffe.
http://www.luftarchiv.info/bordgerate/waffen2.htm
Ciekawy jestm kto zgacnie/wie co jest na fotce poniżej :
(http://www.wurger.republika.pl/fotki_luftwaffe/zagadkadzialka.jpg)
-
hmm... dzialko 20 mm na Hs-129?
-
definitywnie Junkers
-
Nie, i nie :)
-
to są minimum 5 cm bordkanonen
Tylko nie mam pojęcia co mogło dzwigać taką artylerię
-
kolega schmeiss twierdzi ze to 50mm jest.... chyba nie, zalozmy ze sa to 30mm dzialka, podwieszone w nosku ukochanego Me-110 lub 210 lub 410
na 50mmm troche za male som to łotwory Schmeiss
oczywiscie jak zgadlem to chce dostac ciasteczka marki sniezka ze z czekoladom i takimi tam dodatkami:P
-
Może Ju 88 P2 lub 3 z dwoma działkami BK3,7
tyle że w junkersie działka montowane były w zasobniku, a na zdjęciu wygląda
na to,że są zamontowane w kadłubie
Kurcze trochę za mało widać
-
Schmeisser --> zimno
_VR_C_Therr --> cieplej
Piotrek Z.---> także zimno
-
No to ja już wiem, ale.... niestety nie dzięki mojej ogromnej wiedzy :( , lecz jedynie dzięki mojemu talentowi do perswazji :P
No i powiem Wam, drodzy koledzy, że samolot jest znany (choć ta akurat wersja chiba nie), ale zagadka jest jak cholera podchwytliwa. Sam za Chiny Ludowe bym nie wpadł. Odrazu mówię, że fotka jest bez retuszu i okrajania i nie ma tam żadnych przekłamań. Jedynie ujęcie jest.... specyficzne :)
Zwróćcie uwagę na mocno cofniętą gondolę silnikową, że widać tylko jedną łopatę śmigła oraz na trójkątny kawałeczek cienia na samej górze fotki :)
Pozdrawiam
-
He 177 ???
-
Nie inaczej !!
Teraz mozecie szukać info jakie to działka ;)
-
BK 5 na He 177A-3 ?
-
donnerwetter to są tłumiki płomieni na dwudziestkach ?
-
NIE,
Kontynuujcie :)
-
"Rodzynkowy" He 177 A-1; I./KG 50 z dwoma 2cm kierowanymi elektrycznie ?
-
także nie, ale Heinkel faktycznie A-1 choć po drobnej modyfikacji...
Za kare ze się wygadał, Labi zamieści profil barwny urządzenia...
-
W każdym razie wieżyczka jest na pewno ta sama, tam też była zamontowana eksperymentalnie na pojedynczym egzemplarzu. Samolot na zdjęciu to na pewno nie He-177, konstrukcja lotki i klapy jest inna.
-
Samolot na zdjęciu to na pewno nie He-177, konstrukcja lotki i klapy jest inna.
Pozwole sobie miec zdanie wręcz przeciwne...
-
To Gryf na pewno. Już to sprawdziłem razem z Gizmem w pewnej publikacji o nim.
Profil barwny urządzenia.... ekhem...... no szczególnie standardowa broń to nie jest, ale zdecydowanie jedna z lepszych tej klasy w ogóle w całej drugiej wojnie światowej. Nie jest to żadna MG151/20, bo to widać po lufach akurat, które są specyficzne. Ale BK5 to nie jest też, bo lufa BK5 wygląda jak rura kanalizacyjna przy tych dwóch, a poza tym ma znacznie większy tłumik płomieni. A poza tym.... czy dwa olbrzymie (w skali lotniczej ofkors) działka 50mm zmieściłyby się tak blisko zestawione równolegle?
Chyba już nazbyt podpowiedziałem :P
Pozdrawiam
-
Na Gryfie A-1 było na pewno tak jak napisałem dwa posty wcześniej, ta sama instalacja. Napisałeś że nie Gryf. No to kombinuję co dalej. Z ujęcia na tym zdjęciu po lotce sądząc nie jest to Gryf, bo ten nie miał lotek "podwieszonych" zawiasowo, ale skoro twierdzisz że to Gryf- to ja już nie wiem sam i mogę obstawić tylko FSO 1.6 SLi Turbo.
-
Czy aby napewno, nigdy nie slyszalem o wersji Turbo, oczywiscie nie mowimy tutaj o wlasnych przerobkach.
-
Gizmo zaprzeczył na działka, o których Elwood wspomniałeś. Na Gryfa nie zaprzeczał, bo to już rozkminione. Elwood, a teraz się przypatrz dobrze temu zdjęciu... na pierwszy rzut oka masz rację, ale jak się przyjrzysz to zobaczysz, że lotki i klapy nie wiszą podwieszone.... ale wysunięte nieco po prostu. Jeśli masz gdzieś Elwood pod ręką plany Gryfa to przyjrzyj się wersji A1 (o czym właśnie pisałeś Elwood :) choć jednostka się nie zgadza - o ile to nie była literówka ofkors - znów podpowiadam za dużo chyba i Gizmo mnie zabije) i tym dość długim i potężnym zawiasom, które sprawiają wrażenie jakby lotki były podwieszone. Bo to dla ułatwienia wersja A1 przebudowana najprawdopodobniej z V12. Ponoć takich było wyprodukowanych 5. Powtarzam za publikacją ofkors, bo nie z głowy :D
Wersja A5 miała już inaczej rozwiązane lotki.
Co do broni widocznej na zdjęciu to ciekawym, gdzie jest Speedy :roll:
Pozdrawiam
P.S. Ofkors nie przeczę, że teraz jestem chojrak i w ogóle mądrala, bo mi Gizmo powiedział co to za samolot, a nie dlatego, że sam na to wpadłem lol :D
-
A, to przepraszam, alles klar.
-
W ramach ułatwienia fotka jednego z tych działek wyciągnięta przez brytoli z wraku zestrzelonego samolotu innego typu.
(http://www.wurger.republika.pl/fotki_luftwaffe/uberdzialo.jpg)
-
no to jak dla mnie to wygląda na bliżej 5 cm niż 2 :P
-
Widzę ze nikt nie wie...
Jest to 3 cm otwieracz do konserw marki T-34 o oznaczeniu katalogowym MK-101, znane głownie z HS-129.
Fotka następna, coż to za maszyna, bardzo sie podobała samemu Adolfowi (I nie chodzi tu o Generalnego Inspektora Jagdwaffe bynajmniej)
(http://www.wurger.republika.pl/fotki_luftwaffe/zz.jpg)
-
Czy to niemiecka maszyna? Bo szczerze mówiąc kojarze tylko jeden samolot z tak zainstalowanym uzbrojeniem tzn japoński Ki-45.
Ale na zdjęciu znów to samo działko...i ta podpowiedz z Adolfem....
Ma ktoś jakąś koncepcję?
-
czy to 129 Waffentragger ze zdjętym okaptowaniem ?
Z drugiej strony widać blache falistą , ale jak sądze to element pokrycia hangaru a nie płatowca?
-
Nie, to nie Hs 129, to było by zbyt proste.
Blacha faktycznie nie stanowi elementu samolotu
-
hmm.... 110-ka?
nie sadze zeby ju-88, jakos mnie nie pasuje...... bardziej 110 specjalnie na b17 i b24.....
-
Tak to Bf 110 dokladnie Bf 110C-6 ktrych powstało 12 sztuk i to już latem 1940 roku, nie były wiec używane preciwko B-17 ale do zawalczania zeglugi na wiadomym kanale.
(http://www.wurger.republika.pl/fotki_luftwaffe/z.jpg)
-
wow, wygralem ciasteczka:P
-
Za taki strzał na chybił-trafił, to najwyżej jakiegoś jednego dropsa lololol
-
zaraz strzal na chybil trafil:) ja po prostu uwielbiam to cacko:)
odkad jest w FB 110G2 to jak mam wybor to od razu do niego wskakuje:)
just 110G2 sex party:P
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
http://www.hitechweb.szm.sk/delo.htm