Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Hangar => Lock On/Flaming Cliffs/Flaming Cliffs 2.0/Flaming Cliffs 3/Flaming Cliffs 2024 => Wątek zaczęty przez: Szybki w Czerwca 16, 2005, 20:59:17
-
Czy można zwiększyć siły na Joyu w Locku i gdzie ewentualnie cos nadpisać ..słowem gdzie cos zrobic i czy sie da ?
-
Jak dla mnie to tylko w opcjach joya. Jak mialem FF to byla taka opcja z suwakiem i tam sie ustawialo sily sprezyny centrujacej i sile FF. Albo soft drąga. Innych mozliwosci nie pamietam.
-
ja bym się szczerze mówiąc zastanawiał jak FFa wyłączyc a nie wzmocnić ....
bo FF w simach współczesnych suszarek jest nieco ... nie na miejscu imho
-
a w LO jest w ogóle FF? z tego co pamiętam to raczej słabiutki. ja rozumiem, że siły na drążku nie działają, ale chciałbym przez joy'a jakoś jednak odczuwac samolot np. w momencie zwalniania bomb, odnoszenia uszkodzeń, przyziemniania... a jakoś z tym chyba kiepsko.
-
No są ale to juz przy takich stall-ach że już tylko można runać na matkę Ziemię. A jak jest w realu..?
-
W realu nie czujesz nic na drazku pzynajmnie w tych gdzie wszystko jest fly by wire, natomiast tam gdzie masz linki czyli w starych maszynach pewnie cos sie przenosilo. Napewno przy duzych predkosciach zeby wyciagnac mosolot z nurka trzeb balo miec krzepe ;]
-
no ale w realu czujesz coś choćby tyłkiem. w grze tylko drąga z FF mam i chciałbym też coś czuć. wczytajcie się w to co napisałem. :P
-
ja bym się szczerze mówiąc zastanawiał jak FFa wyłączyc a nie wzmocnić ...
A ja raczej zastanawiałbym się dlaczego dałem się nabrac marketingowcom i kupiłem joy o >2 razy mniej precyzyjny od niemających FF
-
Natura ludzka w swych manualnych zdolnościach potrzebuje punktu podparcia i wyrabia "nawyki "do wyczutego oporu" . Stąd np. w niektórych śmigłowcach (gdzie sił nie ma bo sa rozrzucone ) siły takowe są wymuszane specjalnie aby aby pilot miał ułatwienia. Ale cóż to chyba dlatego że większa precyzja pilotażu statku potrzebna jest w śmiglaku niz w myśliwcu nowoczesnym........yyyyyy żartowałem !!!! 8)
-
Natura ludzka w swych manualnych zdolnościach potrzebuje punktu podparcia i wyrabia "nawyki "do wyczutego oporu" . Stąd np. w niektórych śmigłowcach (gdzie sił nie ma bo sa rozrzucone ) siły takowe są wymuszane specjalnie aby aby pilot miał ułatwienia.
Po to pilot ma tyłek, by czuł maszynę, a ręce po to by mógł nią sterować. Sztuczne indukowanie sił na drążku jest idiotyzmem samo w sobie, a w śmigłowcach to juz absolutnie, tam w zawisie manipulujesz drążkiem w zakresie już nawet nie milimetrowym - taki Lynx ma tak zwielokrotnione siły z drążka na popychaczach wirnika, że steruje sie w zasadzie zmianą siły na drążku, a nie jego wychyleniem. Jak jakieś gizmo zacznie ci majtać drążkiem samo, to to nie jest ułatwienie, a bilet w jedną stronę na puchar świata w zawodach aniołków sponsorowany przez ponurego. W samolotach, śmigłowcach, okrętach, samochodach, motorach, rowerach ani nawet w hulajnogach nie stosuję się, i nie będzie się stosować takiego systemu jak FF znany nam z Joyów !
-
Kolego w zawisie pilot po stabilizacji nie rusza juz drążkiem w ogóle tylko trymerami (chyba że porywy) . To tak wyjaśnniając bo ktos zainteresowany takim tematem to przeczyta i jest gotów uwierzyc w to co napisaleś. Oceniajac moją wiedzę jako idiotyzm ośmieszasz sie tylko bo aby coś powiedzieć to trza się znac troszę na tej materii.
-
Ale cóż to chyba dlatego że większa precyzja pilotażu statku potrzebna jest w śmiglaku niz w myśliwcu nowoczesnym........yyyyyy żartowałem !!!!
Nie byłbym tak do konca pewien czy to żart
Latanie śmigłowcem to troche jak drażnienie ponurego w czasie rzeczywistym
-
Kolego w zawisie pilot po stabilizacji nie rusza juz drążkiem w ogóle tylko trymerami (chyba że porywy) .
Dobrze, w takim razie niech kolega pokarze mi trym w Robinsonie R22, lub R44. Nie pokaże, bo go tam nie ma, drążek (jeżeli tak to coś można nazwać) jest "czysty", a w zawisie korzysta sie właśnie z niego. Podobnie jest w innych maszynach lekkich i niektórych średnich. W maszynach ciężkich np. takim Mi-8/14/17 oczywiście steruje sie trymem, ale problem jest taki, że trym ma ograniczony zakres i przy wietrze trzeba jeszcze dołożyć drążkiem, jeżeli nagle coś dodatkowo zacznie działać na drążek, to prowadzi do destabilizacji dosyć kruchej równowagi i pilot, nie dość, że musi walczyć z wiatrem i prądami powietrza to jeszcze z samą maszyną, która próbuje mu przekazać, że ten wiatr tam jest, o czym pilot już doskonale wie.
To tak wyjaśnniając bo ktos zainteresowany takim tematem to przeczyta i jest gotów uwierzyc w to co napisaleś. Oceniajac moją wiedzę jako idiotyzm ośmieszasz sie tylko bo aby coś powiedzieć to trza się znac troszę na tej materii.
Ok, w takim razie się nie znam jestem śmieszny i gadam dla samego gadania właściwie jeszcze nikt tego nie do tej pory nie napisał... chyba powinienem podziękować ? :D :564:
-
No i mam za swoje. Masz rację !! Tylko juz tak na koniec napiszę że w R 22 44 nie jest potrzebny trymer bo ma małą masę i zachowasz tę odrobinę lekkim ruchem drągalka 8) i konstrukcja wirnika nie potrzebuje tego pstryczka
-
no ale w realu czujesz coś choćby tyłkiem. w grze tylko drąga z FF mam i chciałbym też coś czuć. wczytajcie się w to co napisałem. Razz
Nie powiem ci, co możesz zrobić z joyem FF by czuć samolot tyłkiem, tylko delikatnie zasugeruje kurs który nalezy obrać:)
Potrzebne są dwa joy'e, jeden do latania, a drugi do czucia tyłkiem :twisted:
-
Abschuss!!! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
Naszczęscie nie posiadam kasy bym mógł to przetestować:)
-
buehehehe :lol: