Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Lotnisko => Współczesne lotnictwo wojskowe => Wątek zaczęty przez: John Cool w Czerwca 26, 2005, 21:04:27
-
Pomysłowość Afgańczyków nie zna granic... :)
(http://www.old.modelarstwo.org.pl/lotnicze/dokumentacja/historia/afganistan/09.jpg)
-
HAHA ciekawe jaka moca teraz dysponuje :mrgreen:
-
To cos jak pomysly australijczykow :)
(http://img36.echo.cx/img36/6765/dc31sy.jpg) (http://www.imageshack.us)
(http://img192.echo.cx/img192/7831/dc313ro.jpg) (http://www.imageshack.us)
Temat w dobrym miejscu?
-
HAHA ciekawe jaka moca teraz dysponuje
Heh, na silniku turbowałowym to on pewnie nie jeździ... :D
-
(http://img192.echo.cx/img192/7831/dc313ro.jpg)
Cos mi tutaj nie pasuje :692:.
-
Cos mi tutaj nie pasuje :692:.
w dakocie nie ma drązka sterowego po srodku kabiny ;)
-
No comments (http://tinyurl.com/9jkmu)
-
Nie jest tak zle, przypominaja mi Shinkansen'a tyle ze drogowego. Szkoda ze nie moga sie tak szybko poruszac :P Pozatym moim zdaniem tego typu pojazdy dodaja smaczku na lotniskach....taka druga mlodosc dla samolotu :)
-
...taka druga mlodosc dla samolotu :)
jeez... one chcialy latac! albo stac w muzeach, zeby je podziwiac, a nie panoszyc sie po drogach. Podcieli im skrzydla i wstawili na wozki inwalidzkie!!! ;)
Sa niczym dzdzownice po pocwiartowaniu, kazdy kawalek idze w inna strone...
-
Ten znaczek z orlem w kabinie to logo Pratt & Whitney. (wiem bo tam pracuje)
Znaczy, ze ten pojazd jezdzi na pratowskich silnikach?.he he
-
jeez... one chcialy latac! albo stac w muzeach, zeby je podziwiac, a nie panoszyc sie po drogach.
Jak to juz w zyciu bywa przychodzi taki czas ze uzytecznosc bierze gore nad sztuka, tak ja to widze. Dakot wyprodukowali kilkadziesiat a nawet kilkaset tysiecy i kazda nie mogla trafic do muzeum. Podobnie jak Whillisy, na wojnie i po bylo ich tyle ze mogles nabyc go za 50$ a teraz za sztuke z WWII to trzeba i z 30 000zl dac. Do czego zmierzam, a do tego ze czasami robiac cos takiego jak z tymi samolotami tworzymy cos unikalnego, jedynego w swoim rodzaju - nie gorszego i to daje nam mozliwosc zachwycania sie tym rowniez.
Rotfl to tak jak z Poldasem, jest zwykly i Stratos. Na tego pierwszego nikt nie patrzy a tym drugim kazdy by chcial jezdzic :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
Ten MI-8 syci, fajna sprawa czymś takim wyjechać na miasto... :wink:
Swoją drogą jadąc z Bydgoszczy w stronę Poznania - jakieś 2 lata temu - widziałem z MI-8 wystawiony jako rodzaj jakiegoś baru z "kiełbaskami...", strasznie dymił, chyba cosik przypalali... :P