Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Zaplecze => Software & Hardware => Wątek zaczęty przez: piotrek z. w Sierpnia 10, 2005, 18:28:57
-
Potrzebuję dobrego i jak najmniej obciążającego kompa firewalla i antywirusa.
Najlepiej darmowego, ale nie koniecznie (ważne żeby można było uaktualniać bazę wirusów-jeśli chodzi o antywirusa).
Możecie mi coś polecić ??
-
Ja na razie używam połączenie Avasta i Kerio i jest jak na razie ok (oczywiście w połączeniu z Adaware'm). Na Avasta się przesiadłem z Nortona bo przy 128 Mb RAM to kazdy megabajt jest wazny.
PS
Od jakiegoś czasu mam problem z robakiem mdms.exe. Za Chiny nie mogę go usunąć - wie może ktoś jak to uczynić?? Z góry dzięki za pomoc
Pozdrawiam
-
Jeśli to do prywatnego kompa, na któym grasz, to obawiam sie że trudno pogodzić jedno z drugim. Firewall , tak na marginesie , nie jest żadnym rozwiązaniem , jeśli nie panuje się w pełni nad swoim systemem, z tej prostej przyczyny iż nic nie stoi na przeszkodzie takiemu trojanowi grzecznie nas poprosić o otwarcie dla niego firewall'a i 99% użytkowników ochoczo doda regułę pozwalającą mu bez ograniczeń komunikowac się z dowolnymi hostami.
Ja konsekwentnie nie używam żadnego skanera w tle ani żadnego firewala od jakichś 8 lat, i nic mi się nie dzieje. Ale... mam na głucho wyłączone wszelkie serwisy typu aktualizacje automatyczne, usługi transferu w tle , czas systemu windows, harmonogram zadań, udostępnianie połączenia, zapora windows ....
Nie mam zainstalowanego klienta MS Network, co oznacza że nie widze innych komputerów w sieci lokalnej w oknie otoczenia sieciowego, netbios mam na głucho wyłączony. Jedyne komponenty sieciowe to karta i protokół tcp/ip. Raz na kilka dni odpalam adaware.
Aha , nie używać MS Internet explorera , oczywiście :) tylko mozilli, opery czy czegokolwiek opartego na gecko
Coraz więcej płyt głównych ma firewalle sprzętowe , przynajmniej te oparte nanforce - to bardzo dobre rozwiązanie i nie obciąża zupełnie systemu.
Z firewali programowych to chyba optowałbym za Agnitum Firewall
-
Z RAMem u mnie też nie jest za wesoło, dlatego chciałbym stworzyć odzielną partycję z własną windą Xp, specjalnie,żeby pograć w Falcona. Nie zamierzam "łazic po sieci" więc przeglądarka nie będzie potrzebna. Chodzi tylko o to żeby żadne gówno nie zainstalowało mi sie podczas gry.
-
to jak powyłączasz kilka usług, to gwarantuje że się nic nie zainstaluje , a nie będzie ci potrzebny zaden firewall. Postaram się na jutro dać liste czynnosci
-
Postaram się na jutro dać liste czynnosci
Będę wdzięczny
-
Mam ta liste, moge podeslac.
-
Dzadku Kosie, jeśli to ta sama lista o której mówi Schmeisser to bardzo proszę. Nie ma sensu, żeby Schmeisser tworzył ją od nowa. Mój mail jest w stopce.
-
to jak powyłączasz kilka usług, to gwarantuje że się nic nie zainstaluje , a nie będzie ci potrzebny zaden firewall. Postaram się na jutro dać liste czynnosci
Piotrze, było juz sporo, u nas na Forum, na ten temat - przeszukaj wcześniejsze posty.
Schmeiss ma rację, o tyle, że inaczej ustawiasz zabezpieczenia dla grania online, a inaczej dla normalnej pracy na kompie z programami użytkowymi i przeglądarką. Zagrożenia w grze online są minimalne - można obejść się bez skanera i firewalla. Zupełnie inaczej jest w drugim przypadku i "pielęgnacji" kompa offline - tutaj trzeba zaufać nawet kilku programom jednocześnie (Symantec' owi też - jak ktoś lubi, ale to perwersja ).
O wyłączaniu zbędnych usług i procesów było głownie pod kątem zwalniania pamięci, ale Schmeiss zachował czujność i przestrzega przed atakami dokonywanymi "dzięki" genialnym, defaultowym ustawieniom usług i procesów XP.
Jeśli pytasz o konkretne programy do zabezpieczeń i skanowania offline - każdy user poradzi Ci to, co sam sprawdził. Zauważę tylko, że warto stosować kilka rodzajów zabezpieczeń jednocześnie - przekonałem się (na własnych kompach), że nie wszystkie programy zabezpieczające wykrywają wszystkie zagrożenia - ufaj i sprawdzaj.
PS
ciekawe co zrobić z ftp.exe - to największy kłopot.
Spytajmy może Gero.
-
Sprawdz poczte Piotrze.
-
a inaczej dla normalnej pracy na kompie z programami użytkowymi i przeglądarką.
Z tym nie mam problemu, używam właśnie symantekowego Nortona i nigdy mnie nie zawiódł, ale pamięć zużywa niemiłosiernie i grać się nie da (u mnie). Przypomina mi sie jeden tekst B. Smolenia, aby to skomentować: "(...)Czy ty naprawdę tyle żresz, czy ktoś się przysiadł(...)" . Dlatego pytałem o inne antywirusy i firewalle, ale skoro da się bez, to tym lepiej...
[ Dodano: Sro 10 Sie, 2005 20:11 ]
Doszło. Dzieki Kosie.
I pytanie do Schmeissera: Czy coś jeszcze należy dopisać do tej listy??
-
Ja bym nie był tak radykalny aby bez majtek latać z wystawionym na strzał tyłkiem.
Ja używam z powodzeniem McAfee 2005 Security Center + Spybot i jestem z nich zadowlony. McAfee zainstalowałem w wersji okrojonej tzn. tylko program antyvirusowy i firewall. Reszta pakietu jest niepotrzebna i moim zdaniem dla osobników z manią prześladowczą.
Lista od Kosa pewnie będzie dobrym rozwiązaniem ale przede wszystkim najważniejsza jest wiedza na temat zagrożeń oraz wsparcie ze strony dobrego oprogramowania.
To, że jeszcze czegoś jeszcze nie wykryłeś to nie znaczy wcale, że tego nie ma, a skąd masz wiedzieć, że jest jak nie masz oprogramowania, które ci o tym powie?
Tak więc z rozwagą, wiedzą i z dobrymi narzędziami.
-
netstat -a -b -v odpalony z lini polecen , to imho najlepszy skaner :)
No chyba że sie dam tak pojechać że będe miał 'zmodyfikowaną delikatnie' wersje netstata któa nie pokaże pewnych połączeń , ale w takim przypadku to jest w zasadzie już nic nie pomoże
-
Ja bym nie był tak radykalny aby bez majtek latać z wystawionym na strzał tyłkiem.
Ja używam z powodzeniem McAfee 2005 Security Center + Spybot i jestem z nich zadowlony. McAfee zainstalowałem w wersji okrojonej tzn. tylko program antyvirusowy i firewall.
No to mam pytania:
Czy w czasie grania w Iłka/PF wykryło Ci jakiekolwiek zagrożenia?
Jaka jest statystyka wykrytych zagrożeń? - ilościowa i jakościowa.
Czy i jak, reakcje podanych przez Ciebie zabezpieczeń wpływają na grę (zwijają ją do paska, blokują porty itp)?
Jaka jest lista Twoich procesów?
-
przy odrobinie szcześcia typowy firewal z detekcją ataków powinien zakwalifikować grę w ila jako udp flood attack :D
-
Mnie się jezcze nie zdarzyło aby IL2 został zakwalifikowany jako trojan , ale w totka też nie wygrałem. :mrgreen:
W ciągu ostatniego tygodnia zanotowałem 4870 prób podłączenia się do mojego komputera z czego ok 5% to rzeczywiste próby skanownia portów lub innego nielegalnego dobrania sie do komputera
Czasami zdarza sie cos mi sciągnąć z nieplanowanym przez mnie dodatkiem ale taki już jest urok sieci p2p i wtedy nie zastąpiony jest dobry program antyvirusowy.
Jeśli chodzi o reakcję programu na zagrożenie to wszystko zależy niestety od aplikacji, która w danej chwili pracuje. Okienko z informacją pokazuje sie na ekranie (słuszny wariant) i daje mozliwośc reakcji na zagrożenie lub pozostaje pod aplikacją (niesłuszny wariant) aż do zakończenia pracy programu. W drugim wypadku zagrożenie jest blokowane do czasu naszej na nie reakcji.
Faktem jest też, że posiadam między siecią a komputerem jeszcze jeden niebieski element, który stanowi pierwszy szaniec obrony.
Poza tym przynajmniej raz w tygodniu wgrywam wszystkie ostatnie poprawki do systemu.
Dla Leszka597:
Process list saved on 09:31:25, on 2005-08-11
Platform: Windows XP Dodatek SP2 (WinNT 5.01.2600)
[pid] [full path to filename] [file version] [company name]
388 C:\WINDOWS\System32\smss.exe 5.1.2600.2180 Microsoft Corporation
460 C:\WINDOWS\system32\winlogon.exe 5.1.2600.2180 Microsoft Corporation
504 C:\WINDOWS\system32\services.exe 5.1.2600.2180 Microsoft Corporation
516 C:\WINDOWS\system32\lsass.exe 5.1.2600.2180 Microsoft Corporation
676 C:\WINDOWS\system32\svchost.exe 5.1.2600.2180 Microsoft Corporation
768 C:\WINDOWS\System32\svchost.exe 5.1.2600.2180 Microsoft Corporation
796 C:\Program Files\TGTSoft\StyleXP\StyleXPService.exe 0.20.0.3000
1100 C:\WINDOWS\Explorer.EXE 6.0.2900.2180 Microsoft Corporation
1264 C:\WINDOWS\system32\spoolsv.exe 5.1.2600.2696 Microsoft Corporation
1420 C:\Program Files\Common Files\Microsoft Shared\VS7DEBUG\MDM.EXE 7.0.9466.0 Microsoft Corporation
1440 C:\PROGRA~1\McAfee.com\PERSON~1\MPFSERVICE.exe 6.1.0.44 McAfee Corporation
1472 C:\WINDOWS\system32\nvsvc32.exe 6.14.10.7772 NVIDIA Corporation
1520 C:\WINDOWS\System32\svchost.exe 5.1.2600.2180 Microsoft Corporation
440 C:\WINDOWS\system32\CTHELPER.EXE 1.0.1.2 Creative Technology Ltd
868 C:\Program Files\Java\jre1.5.0_02\bin\jusched.exe 5.0.20.9 Sun Microsystems, Inc.
940 C:\Program Files\Saitek\Software\Profiler.exe 4.3.3.27 Saitek
1000 C:\Program Files\Saitek\Software\SaiSmart.exe 4.3.3.27 Saitek
968 C:\Program Files\Razer\razertra.exe 1.0.0.1
1112 C:\PROGRA~1\mcafee.com\agent\mcagent.exe 5.1.0.2 McAfee, Inc
1128 C:\PROGRA~1\McAfee.com\PERSON~1\MpfTray.exe 6.1.0.44 McAfee Security
1136 C:\Program Files\Razer\razerhid.exe 1.0.0.1
1172 C:\WINDOWS\system32\RUNDLL32.EXE 5.1.2600.2180 Microsoft Corporation
852 C:\Program Files\Skype\Phone\Skype.exe 1.3.0.57
828 c:\progra~1\mcafee.com\vso\mcvsescn.exe 9.1.0.4 McAfee, Inc.
508 C:\WINDOWS\system32\ctfmon.exe 5.1.2600.2180 Microsoft Corporation
1996 C:\Program Files\Miranda IM\miranda32.exe 0.4.0.1
2492 C:\PROGRA~1\McAfee.com\PERSON~1\MpfAgent.exe 6.1.0.44 McAfee Security
2872 C:\Program Files\Razer\razerofa.exe 4.0.0.4 Razer Inc.
2864 c:\PROGRA~1\mcafee.com\vso\mcvsshld.exe 9.1.0.6 McAfee, Inc.
2912 c:\PROGRA~1\mcafee.com\vso\mcvsrte.exe 9.1.0.8 McAfee, Inc
1684 c:\PROGRA~1\mcafee.com\vso\mcshield.exe 6.2.0.249
2968 C:\Program Files\Mozilla Firefox\firefox.exe 1.0.6.0 Mozilla
3292 C:\WINDOWS\HijackThis.exe 1.99.0.1 Soeperman Enterprises Ltd.
-
Żeby nie zakładać nowego wątku, zapytam tutaj.
Chodzi mi o stawianie hosta i zaporę firewall, konkretnie Zone Alarm.
Czy jest możliwie stawianie hosta z tą zaporą i jak wpuścić grających (których znam i wiem np. jakie mają IP) do siebie.
Pytam bo wyłączałem ZA, ale wczoraj przydarzyła mi się trochę niemiła niespodzianka.
PS. Proszę o wyjaśnienia jak krowie na rowie.
-
Sprawdź swoje PW
-
Moje zapytanie nadal aktualne
-
Natknąłem się ostatnio na takie ciekawe wyniki testu:
http://www.matousec.com/projects/windows-personal-firewall-analysis/leak-tests-results.php (http://www.matousec.com/projects/windows-personal-firewall-analysis/leak-tests-results.php)
Testy wydajności programów firewall przeprowadza grupa studentów.
Po lekturze zainstalowałem z ciekawości Comodo i jestem bardzo zadowolony. Nie obciąża komputera, przyjemny interfejs i prostota obsługi. No i zakładając, że ten test jest cokolwiek warty - to bardzo dobry firewall, w przeciwieństwie do Zone Alarm Free, którego dotychczas używałem.
Darmowa (pełna) wersja:
http://www.personalfirewall.comodo.com/ (http://www.personalfirewall.comodo.com/)
Jak na razie nie ma wersji pod Vistę jeśli się nie mylę.
PS. Wspomniany test skupia się tylko na aspekcie "leak-test". Cokolwiek to znaczy. :D
-
Faktycznie, fajne znalezisko. Dzięki :)
-
Czy żeby zainstalować Comodo, trzeba wyłaczyć firewalla z Windowsa?
-
Myślę, że tak. Tzn. nie wiem czy jest to konieczne ale na pewno wskazane. (nawet pojawia się chyba okienko informujące o tym przy instalacji)
Nie ma potrzeby dublowania programów. Zresztą prowadzi to tylko do ewentualnych konfliktów.
Pomijam fakt, że windowsowski firewall to czysta fikcja. :D
PS. Dodam, że firma ta ma w ofercie kilka innych freeware'owych produktów (jak na razie nie testowałem). Wszystko gratis, bo kasę zarabiają na certyfikatach zabezpieczeń, a darmowymi programami reklamują swoją markę.
http://www.comodo.com/products/free_products.html
-
Niestety, jak dwa inne firewalle które testowałem, po pewnym czasie powoduje problemy z połączeniem (w trayu limited or no connectivity i net umiera). Może coś źle konfiguruje ???
-
Może masz jakieś specyficzne połączenie internetowe? Ale uprzedzam że się na tym nie znam:
http://forums.comodo.com/help/faqsthreads_read_me_first-t9364.0.html
-
Niestety, jak dwa inne firewalle które testowałem, po pewnym czasie powoduje problemy z połączeniem (w trayu limited or no connectivity i net umiera). Może coś źle konfiguruje ???
U mnie efekt taki sam. W pewnym momencie brak połączenia.
Zorientowałem się chwilę po tym jak skrętkę od routera przytrzasnąłem drzwiami i tu szukałem przyczyny. Zrobiłem nową, ale potem problem się powtórzył i dopiero doszedłem do wniosku, że to przez Comodo (a może przeze mnie, bo źle skonfigurowałem??)
-
U mnie problem z rozłączaniem przestał się pojawiać, kiedy pozwoliłem spokojnie działać svchost.exe
-
U mnie problem z rozłączaniem przestał się pojawiać, kiedy pozwoliłem spokojnie działać svchost.exe
Jakoś mi nie przypadł do gustu. Wolę jednak pozostać przy SYgate Personal Firewall, gdzie widzę w jednej tabelce wszystkie połączenia, co się łączy skąd i po jakim porcie. Ponadto pokazuje wszystkie usługi Windy, które próbują (bezskutecznie :118:) kontaktować się ze światem i zapychać mi łącze. Zajmuje co prawda 2x więcej RAMu niż Comodo (11MB vs 5MB) ale przynajmniej mam nad nim pełną kontrolę. Korzystam z niego już kilka lat i jak na moje potrzeby jest super. Nie używam nawet rezydentnego antywira. Raz na pół roku przelecę kompa skanerem online mks i wsio gra :)
-
Został mi ostatnio polecony przez kolegę "Kaspersky Internet Security 2010". Wie ktoś może czym to się je?. Mam Avasta i czasami przepuszczam MksVir-a z sieci. Jakieś porady, sugestie?
-
Kaspersky w sumie nie jest zły aczkolwiek od swoich poprzedników nieco zasobożerny. U mneie w pracy tego się używa i raz działą bezproblemu, a innym razem blokuje wszystko jak popadnie. kwestia panowania nad kompem.
Osobiście nie jestem zwolennikiem rozwiązań 2 w 1. Najczęściej w tym wypadku jedna część programu zawsze leży. Jak jest dobrym antywirusem to ma do kitu firewalla i odwrotnie. Ja ze swojej strony prędzej proponuję rozdzielić ten program. Zainstalować sobie Kasperskiego bez firewalla i dorzucić do tego darmowego Comodo lub iśc o krok dalej i zainstalować np. AVG Free (już po polsku jest) lub Avira Free.
-
Dzięki spróbuję.
-
Osobiście do niedawna nie używałem żadnego zabezpieczenia przed wirusami i tym podobnym robactwem internetowym.
Trochę ostrożności i nic się nie działo.
Od czasu gdy zacząłem podłączać wiele pendrivów wielu osób wolałem się zabezpieczyć i stanęło na tym (wiem MS jest be ;) ):
Antyvir: MS Security Essentials EN (nie ma jeszcze polskiej wersji, jest darmowy) oraz domyślnie włączony i ustawiony defender z visty.
Antyvirus na moje potrzeby w zupełności wystarcza, w menadżerze zadań wyświetla, że zabiera aż 2,5MB z RAM. Nie czuć, że antyvir działa na kompie. A jak coś znajdzie to powiadomi i czeka 10 minut na reakcje użytkownika, jak nie wybierzemy własnej wg nas stosownej akcji to program zastosuje domyślną po tym czasie.
Ogólnie bardzo przyjemny programik.
Trzeba dodać, że ten atyvir współpracuje tylko z legalnymi wersjami systemów MS - taki jeden mały warunek ;) .
Oraz raz na jakiś czas przeskanuję komputer Mks vir on-line, ale tu trzeba uważać bo potrafi on być nadpobudliwy ;) .
-
Pozwolę sobie odkopać ten zapomniany wątek (chyba nic nowszego nie było).
Przyznam, że od dłuższego czasu po tym jak Avast gryzł mi się z czymś i go wywaliłem, to jadę tylko na zabezpieczeniach Windowsa 10 (będą już chyba z 2 lata?). Czyli tylko Windows Defender (który jest ponoć bardzo dobry) oraz tylko Windows Firewall (który jest ponoć bardzo słaby - w każdym razie w zakresie opcji konfiguracji). I choć problemów żadnych nie miałem, bo i tak podstawa dla bezpieczeństwa to zdrowy rozsądek i zasada ograniczonego zaufania, to zastanawiam się ostatnio czy to podejście nie jest jednak mimo wszystko zbyt optymistyczne, żeby nie powiedzieć lekkomyślne.
Może podzielicie się co stosujecie aktualnie w temacie bezpieczeństwa? Chodzi mi o antywirus, ale także i zaporę. Dopuszczam również opcje płatne - jeśli są warte swojej ceny.
Zastawiam się nad zainstalowaniem Comodo Internet Security, ale musiałbym najpierw wykonać jakaś solidną kopię całej partycji systemowej, na wypadek jeśli coś mi to namiesza.
-
Dawno temu zainstalowałem Comodo, i po pierwszych minutach korzystania wywaliłem od razu. Może ze względu na moje lenistwo, ale pytał o każdą najmniejszą czynność w systemie, co mnie bardzo drażniło. Do Avasta od kilku dobrych lat mam stosunek ambiwalentny. Obecnie używam antywirusa ESET NOD32, i jestem zadowolony, ale chyba jak skończy mi się licencja to przejdę na Defendera. Firewall mam windowsowy, i to co w routerze. Staram się także nie łazić po dziwnych stronach oraz zostawiać włączonego komputera, jeśli z niego nie korzystam.
-
Bitdefender, Kaspersky, ESET, MS Defender. Wszystkie wystarczająco dobre i skuteczne. Do tego Adguard w przeglądarce na reklamy i inne syfy. Sam używam Bitdefender Total Security i nic tu się niepokojącego nie dzieje. Co do windowsowego firewalla to kiedyś był taki sofcik o nazwie "Windows Firewall Control" i to niby graficzna nakładka była pozwalająca łatwiej nim zarządzać. Czy to działa dzisiaj to nie wiem, ale chcesz się bawić to spróbuj.
Inna sprawa, że to co oferuje Windows w zupełności wystarcza. Już nie pamiętam kiedy bym coś załapał. Przeważnie serwery mailowe wyłapują syfy, nieznanych pendrive'ów nie wpycham, a ściągać syfu też nie ściągam.
Zawsze możesz się posiłkować tą stroną:
https://www.av-test.org/de/antivirus/privat-windows/
Choć nie do końca wierzę w te testy, no ale do zorientowania się mi wystarczają.
-
W Windows 7 używam darmowy firewall od Comodo. Polecam. Za to w Windowsach 10 idę na tym, co daje sam system Microsoftu. Wydaje mi się, że dzielnie sobie radzi z zagrożeniami. Od lat nie widziałem żadnego problemu, może dlatego, że epokę ściągania jakiś podejrzanych programów i RIPów mam już od prawie 20 lat za sobą. :)
-
Swojego czasu na Windows 7 używałem Comodo i byłem zadowolony. Teraz na Windows 10 jest tylko systemowy antywirus i nie mam powodów by szukać czegoś innego.
Jak chcesz poradnik ustawień to zajrzyj tutaj: https://www.dobreprogramy.pl/Defender-antywirus-Windowsa.-Ile-jest-wart-i-jak-go-skonfigurowac-Czesc-I,News,111798.html
-
Ok, dzięki za uwagi. Czyli jednak wychodzi na to, że nie tylko dla mnie jechanie na domyślnych zabezpieczeniach Windows 10 jest jednak wystarczające. Na pewno gdzieś czytałem, że Windows Defender ma wysokie oceny w zakresie skuteczności, choć dziwne, że tak rzadko cokolwiek wyskakuje w zakresie powiadomień z jego strony. Avast czy Comodo co chwilę wszędzie widziało jakiś podejrzany plik. ;)
Co do Comodo i irytujących powiadomień, z tego co pamiętam był to tryb nauki. Więc pierwsze kilka dni to byłą mordęga bo wszystkie reguły do wszystkiego trzeba było przypisać. Dopiero później działało to jak należy. Niestety w moim przypadku Comodo się sp...aprykował z jakąś kolejną aktualizacją kilka lat temu. Ciężko było to cholerstwo w ogóle usunąć, chyba system stawiałem wtedy nawet na nowo. Jakoś nie tęsknię za tym.
Jeszcze przypomniało mi się coś takiego, jak Malwarebytes. Kiedyś tego używałem - w wersji free nie było ochrony w czasie rzeczywistym (to nawet lepiej), ale można było wykonywać ręczne skany systemu.
A jak wygląda sprawa z wszelkiej maści skanerami wirusów dostępnymi online? Czy faktycznie jest to skuteczne? Bo przecież nie wysyła się chyba zawartości całego dysku na jakiś serwer?
-
Tak, Commodo się uczy, i czasami w nowych grach, jak się o coś dobijają, to gra nie wraca do pulpitu i nie wiesz o co kaman, że jest freeze. Ale to rzadko...
-
Windows Defender przypina się do programów, bo to przetestowałem. Obecnej mało takich programów wpada na kompy i większość leci na phishingu czy innych metodach wyłudzania. Avast czy Comodo, ale też Avira, Panda czy Kaspersky (swoim czasie) potrafiły działać w trybie "paranoika" i przypinać się do wszystkiego. Avira i Kaspersky robiły to z premedytacją, dało się to pustawiać, ale za to były bardzo skuteczne. Coś za coś. Upierdliwość albo skuteczność. teraz wyluzowały się.
Osobiście uważam, że zwyczajnie nie ściągasz podejrzanych treści to i AV siedzi cicho.
Nie wiem czy to forum jeszcze zyje, ale kiedyś tutaj doradzali w konfiguracjach, więc może jakąś dla siebie wypatrzysz.
https://safegroup.pl/forum-19.html
Malwarebytes wciąż jest i działa, ale to bardziej do robaków i zagrożeń przeglądarkowych. Natomiast skanery online są tak skuteczne jak AV na Androidzie bez roota. Szkoda zachodu. Soft musi mieć pełny dostęp do kompa i wtedy ma to sens.
-
No właśnie przyczynek do tej dyskusji był taki, że jak robiłem wczoraj migrację systemu rodzicom, to gdy tylko podłączyłem pendrive to od razu Avast zaczął krzyczeć, że trzeba skanować. I wtedy sobie uzmysłowiłem, że chyba nigdy żadnego powiadomienia o zagrożeniach, podejrzanym pliku itp. od Defendera na oczy nie widziałem. Też nie kojarzę by cokolwiek kiedykolwiek znalazł. ;D
-
Jest ponoć płatna wersja Defendera LOLfender.
-
No właśnie przyczynek do tej dyskusji był taki, że jak robiłem wczoraj migrację systemu rodzicom, to gdy tylko podłączyłem pendrive to od razu Avast zaczął krzyczeć, że trzeba skanować. I wtedy sobie uzmysłowiłem, że chyba nigdy żadnego powiadomienia o zagrożeniach, podejrzanym pliku itp. od Defendera na oczy nie widziałem. Też nie kojarzę by cokolwiek kiedykolwiek znalazł. ;D
U mnie zupełnie odwrotnie. Zwłaszcza jak nie mam AV swojego to dopina się do pendrive'ów. Mniej więcej to się pokrywa z Bitdefenderem. To chyba bardziej zależy co się robi na kompie. Czasy klasycznych wirusów w exekach minęły. Rzadko też napastuje mnie Bitdefender komunikatami, ale jak potem wejdę w powiadomienia, albo zaloguję się do wersji online sterowania to widzę po 500 komunikatów, z czego głównie to zablokowane podejrzane połączenia. Oczywiście większość to ściema, ale działać działa.
Avast to dla mnie totalna porażka z masą reklam, durnych zaprogramowanych przypominajek i innych durnot wprowadzających użytkownika w błąd. Nie mam pojęcia jak on tak dobrze w tych testach stoi, ale z faktami nie dyskutuję. Każdy musi sobie znaleźć taki soft jak mu pasuje i dopasować do własnych potrzeb.