Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Kantyna => Dyskusje przy barze => Wątek zaczęty przez: Kusch w Sierpnia 27, 2005, 16:33:02
-
...udzielili jedynie słusznych korepetycji...
(http://img397.imageshack.us/img397/6292/a2zm.jpg)
I odjechali...
(http://img397.imageshack.us/img397/1139/b4mo.jpg)
Chyba na jakąś imprezke,ale po co im taśma klejąca była?
-
hehe, pokażcie co czytacie, a powiem wam kim jesteście.
"Nietypowe techniki zabijania" ...... bez komentarza :mrgreen:
to pewnie lektura do poduszki :D
-
Szmajser to jak japoniec, niby ma te oczy ale wydaje mi się że nic przez nie nie widzi :lol: A malacz w jakim stylowym kolorze, prawie jak Lambo :lol:
-
malacz to JaBo zwany Emilem
tyle że cały jest w kolorze maski silnika :mrgreen:
[ Dodano: Sob Sie 27, 2005 5:42 pm ]
poza tym to nie Szajser tylko nasz drogi Elłudzik!
-
Dziwię sie niekiedy ludziom,którzy uważają,że Schmeisser i Elwood to dwie różne osoby :shock:
Aha zwróciłbym także uwagę na przerażone oczy tego pana po prawej.Jakoś tak mu zostało jak dowiedział się ile Szmajs zabiera ze sobą par rajstop.
-
...a ja tych panów skądś znam :roll: nie pamiętam, może w 997 pokazywali...
-
Przyszli w skrzypiących płaszczach...
Uff... bo myślałem, że to Star Trek Nemesis, a tu tylko mój skrzydłowy z szoferem :mrgreen:
-
Eee tam odrazu japoniec, toż to zwyczajny błysk w oku germańskiego jagera na widok stylowych rajstopek ;] Sunny widzę że też miałeś zaszczyt podróżować Emilem. Czy zostałeś przeszkolony na wypadek sytuacji awaryjnych np. Urwany tłumol?? :mrgreen:
@Swier
A może pierwszy? lol....na jedno wychodzi i tak to jeden i ten sam :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
Sunny widzę że też miałeś zaszczyt podróżować Emilem. Czy zostałeś przeszkolony na wypadek sytuacji awaryjnych np. Urwany tłumol?? :mrgreen:
Wszelkie potrzebne przeszkolenie przeszedłem już w mojej rodzimej jednostce gdzie prowadzono próby na zdobycznej wersji "Emila" , gdzie zresztą nabawiłem sie alergii na ten typ środka lokomocji :lol:
-
niech się Farmer podzieli z Wami wrażeniami z upojnej nocy spędzonej z Vinsem , Boczkiem i Peacem, oraz akcji którą odstawiłem o 4 rano :D
-
niech się Farmer podzieli z Wami wrażeniami z upojnej nocy spędzonej z Vinsem , Boczkiem i Peacem, oraz akcji którą odstawiłem o 4 rano :D
O tak, przy Vinsie, Boczku i Peacemakerze to 3 tenorzy wysiadają, taki piękny koncert na 3 głosy dali w nocy, że Schmeis - stare okrutne nazistowskie uberścierwo zmiękł do stanu skupienia kufajmana i wyprowadził się ze śpiworem i karimatką do kuchni :D
-
obawiałem się że moge oberwać kawałkiem stropu , bo chłopaki zaczeli się powoli lecz nieubłaganie dostrajac do drgań własnych konstrukcji bloku :D
Boczek momentami osiągał ze 100 decybeli lekko w swoim charapaniu :D