Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Kantyna => Dyskusje przy barze => Wątek zaczęty przez: Schmeisser w Września 20, 2005, 13:54:29
-
W wpadłem dziś na jeden z ostatnich targów jakie ostały się w Bytomiu - ot tak żeby za szybko do roboty nie wrócić :D Pomiędzy stosami tandety, wypatrzyłem pilniki i wiertła 'zdiełano w cccp" więc podchodzę...a to najprawdziwszy kufajman. :D
-No skolko ty chocziesz za eto?
- adin złoty
- tagda dawaj
Zostałem właścicielem kilku pilników po złotówce za sztukę i kompletu wierteł za złotych pięc. Wierteł z najprawdziwszej kufajmańskiej stali.
Patrze dalej - a tam zawinięta w kawałek folii 'kławiatura kompjutera", na oko z lat 10 bo bez klawiszy windowsowych - ideał nie do zdobycia.
- Skazu ty mienia, eto rabotajet ili niet?
- Nu etowo ty nikagda nie znajesz, oczen staraja
- a skolko chocziesz?
- diesjat
- no to dawaj
Nagle kufajman konspiracyjnym szeptem - widać wziął mnie za swojego- papiroski ty chocziesz?
-Nu prawilno , paczemu niet, kakije u tebja, i skolko?
- ty gawarisz pa ruskamu, dla tebja 3 zl , LM
- dawaj karton
:D :D :D
Kufajman to pożyteczny stwór jakby nie patrzyc...
-
Patrze dalej - a tam zawinięta w kawałek folii 'kławiatura kompjutera", na oko z lat 10 bo bez klawiszy windowsowych - ideał nie do zdobycia.
E tam, ja mam takową, jeszcze z czasów gdy PS2 port był s-f :D. Leży sobie w kącie i się kurzy...
aż strach się bać co będzie jak i tam dojdą europejskie normy, to i już dobrego pilniczka (ktory sie nie sciera szybciej od materiału, który chcesz podpiłować) nie uświadczysz... :roll:
-
No to ja w wakacje miałem coś podobnego. Siedzę sobie w czarnym Mazak einsatzgruppen wagen na zewnatrz 30 stopnii a u mnie chłodek. Nagle podchodzi do mnie typ, przysiągłbym że z Al-kaidy :P )ale okazuje się że to rasowy kufajman bo akcent na to wskazuje i z za pazuchy wykitrał patrzałki znaczy lornetkę. No to ja pszszyyt i szybka elektryczna się otworzyła i po krótkiej chwili byłbym właścicielem cudownej lornetki która ma problemy z ostrością. Delikatnie powiedziałem mu żeby spier....sobie poszedł a on na to że może noktowizorek bym wciągnął :D Niestety też odmówiłem bo akurat z gotóweczką cieńko było ale do dnia dzisiejszego prześladuje mnie myśl ze mogłem zapytać
sie go o kałachy albo jakiś kompaktowy moździeż bo torba którą dźwigał była dość pokaźna 8) .
-
Ja kiedyś nabyłem od nich szachmaty, a przy okazji stałem się dumnym posiadaczem czapki uszanki, kilu wojskowych odznak i pięknej gwiazdy na czapę, oraz trzech kartonów Kosmosów (takie ichnie fajki nie wiem czy jeszcze robią) oraz trzech litrów wódki Stolicznej - prawdziwy samobieżny supermarket :lol:
-
Mazak co ty tak z tym chłodem.W aucie chłodek w kompie chłodek, wez se do wanny jeszcze wlej takiej minus dwa stopnie,podobno niezle konserwuje :D
-
W piwnicy mam dwie lodówki pocięte które czekają na to żeby znaleźć się w kompie (trochę mała szmoc) ale z chęcią przyjmę jakiś klimatyzator do reanimacji [;
Ps. Szkoda że nie mam nigdzie w okolicy zakładów azotowych tam ponoć jako odpad zostaje im suchy lód, wystarczy zrobić pojemnik z rury, trochę izolacji i zabawa się zaczyna :twisted: :twisted: :twisted:
-
E tam, ja mam takową, jeszcze z czasów gdy PS2 port był s-f . Leży sobie w kącie i się kurzy...
A ja, proszę pana, wciąż używam takowej bez PS/2 :D
To moja druga, poprzednia wytrzymała ~12 lat i musiałem ją wymienić na taką samą ~2 lata temu.
Windows keys SUXX, man! Jak pracuję u Ojca to nie raz sobie coś o mały włos nie pokasuję, bo układ jest "nowocześnie M$-owy"... :evil:
Do użytkowników "multimedialno-nowoczesnych" klawiatur - czy rzeczywiście te nowe przyciski usprawniają wam pracę?
A ty Szmajs jak dobrze popytasz, to sobie Burana na części kupisz :mrgreen:
-
Do użytkowników "multimedialno-nowoczesnych" klawiatur - czy rzeczywiście te nowe przyciski usprawniają wam pracę?
W moim przypadku są zbędne a windowsowe klawisze można wyłączyć :wink:
Moja następna klawiatura będzie taka (http://www.artlebedev.ru/portfolio/optimus/) :PPPPPP
-
Mazak-->
Czy da się je wyłączyć z systemu?, czy trzeba korzystać z programów pokroju:
http://www.bytegems.com/ihatethiskey.shtml
-
http://johnhaller.com/jh/useful_stuff/disable_windows_key/
http://www.winguides.com/registry/display.php/903/
http://support.microsoft.com/?kbid=181348
A jak nie pomoże to www.google.pl i wpisać "disable windows keys" ;]
-
dzięki:))
-
ty gawarisz pa ruskamu, dla tebja 3 zl , LM
Jakbyś jeszcze Szmaj powiedział:
-"A ty znajesz Oliega Maddoksa?"
to bys miał za darmochę, buhahahaha :D
(moze nawet koleś by z gumofilca wyciagnal patcha 4.02 laked version ;) )
-
Tp i ja się pochwalę.. gdzieś na półce zalega u mnie ORYGINALNA bandera Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich (nie Rosji! ) - czerwoniutka z żółtym sierpem i młotem. Rarytas zdobyty na radzieckim okręcie wojennym, który zwał/zwie się "Smolnyj" :)
-
Rarytas zdobyty na radzieckim okręcie wojennym, który zwał/zwie się "Smolnyj" Smile
Zdobyty??
Tzn. wpadłeś na pokład z VIS-em krzycząć "Za Wolność Naszą i Waszą!!!" i zastrzeliwszy straźnika, wziąłeś banderę i z okrzykiem "uRRAAAA!!!" ruszyłeś z powrotem??
Jeśli było inaczej, to opowiedz:D
-
Do użytkowników "multimedialno-nowoczesnych" klawiatur - czy rzeczywiście te nowe przyciski usprawniają wam pracę?
U mnie ten przycisk jest za blisko klawisza 'Alt', odpowiedzialnego za aktywację mikrofonu w Ventylu. A Falcon 4.0 bardzo nie lubi jak się go minimalizuje.
Po kolejnym zawieszeniu gry w krytycznym dla misji momencie, uruchomiłem program "scyzoryk" i klawisz poleciał duuuużym lobem za okno.
-
Zdobyty?? Tzn. wpadłeś na pokład z VIS-em krzycząć "Za Wolność Naszą i Waszą!!!" i zastrzeliwszy straźnika, wziąłeś banderę i z okrzykiem "uRRAAAA!!!" ruszyłeś z powrotem?? Jeśli było inaczej, to opowiedz:D
Zdecydowanie inaczej :)
Okręt ten był w remoncie w jednej z polskich stoczni. Mój znajomy pracował właśnie przy tym okręcie. Za niewielką kasę zakupił od załogi 2 takie bandery, parę t-shirtów z sylwetką okrętu i napisem CCCP Worużiennyje Morskij Flot (cyrylicą oczywiście) oraz mechaniczny zegarek z nietypową, 24-godzinną tarczą. :)
[ Dodano: Wto 20 Wrz, 2005 20:25 ]
aaaa... no i do "wzięcia" była też TT-ka, ale na to już potrzeba było więcej kasy, no i trochę strach mieć takiego gnata na podorędziu (choć jak widzę co się na świecie wyrabia, to chyba wolałbym być "przygotowany" na niespodzianki ;) )
-
Zdecydowanie inaczej Smile
Okręt ten był w remoncie w jednej z polskich stoczni. Mój znajomy pracował właśnie przy tym okręcie. Za niewielką kasę zakupił od załogi 2 takie bandery, parę t-shirtów z sylwetką okrętu i napisem CCCP Worużiennyje Morskij Flot (cyrylicą oczywiście) oraz mechaniczny zegarek z nietypową, 24-godzinną tarczą. Smile
zostaniemy przy mojej wersji, jest bardziej bohaterska
-
tt-ka zxe swoim nietypowym nabojem dobra rzecz - personalny koszmar kazdej pały idącej na akcje gdzie będą strzelać - przechodzi przez warstwę kevlaru jak ciepły nóż przez masełko
-
tt-ka zxe swoim nietypowym nabojem dobra rzecz - personalny koszmar kazdej pały idącej na akcje gdzie będą strzelać - przechodzi przez warstwę kevlaru jak ciepły nóż przez masełko
Ale z niesioną energią i jej oddawaniem już słabiutko, wiec i obrażenia relatywnie małe, dlatego ja preferuje perwersje w drugim kierunku - .45" ACP :D
A jak to kiedyś powiedział pewien znajomy AT: kaliber nie ważny kiedy trafia się w głowe 8) lub kolano
-
A moj ulubiony to Glock 17 (ew. 19), klasyczny kal. 9mm. Lekki, poręczy, idealnie wyważony. Od biedy mógłbym mieć Waltherka P99.
-
moj ulubiony to walther p1:D (niestety moje podłe łapki nie mialy okazji go macać:D
Pozatym lubie strzelać z glock'a, colt'a navy 1851:D (1849), oraz colt'a 1911.
Z dlugich zabawek, mialem okazje powalić z sharps'a, chyba .54 to już perwersja całkowita;D.
Albo Mountain'a w .44-40, taka zabawka do konkursów z dragunovem:D, tylko ładowana od przodu.
-
Eeee tam. Co wy jakimiś G(K)lockami czy Waltherami. Nie ma to jak H&K USP :twisted: Jedyny najbardziej sluszny postolet z jakiego strzelałem i strzelam do dziś ( mam swoją pukaffkę :P ) :mrgreen:
-
Eeee tam. Co wy jakimiś G(K)lockami czy Waltherami. Nie ma to jak H&K USP :twisted: Jedyny najbardziej sluszny postolet z jakiego strzelałem i strzelam do dziś ( mam swoją pukaffkę :P ) :mrgreen:
Buuuu... Plastikowy szkielet, a kysz! A Kysz ! Maro nieczysta ! :lol:
(chociaż nie powiem, lubie Walterka P99, bardzo ładnie mi w łapkach leży... choc lepiej i tak SigSauer 220 i Berreta 92 8) )
-
Ja tam wole mojego STG44 :twisted:
PS.Luger po wujku też gdzieś się pałęta :mrgreen:
-
Only Kalach 8) no i coś niemieckiego z WWII też może być ;]
A z racji tego że mój płaszcz jest troszkę krótki i mi lufa od 88ki wystaje to taki Desert Eagle jako podreczna broń obronno-zaczepna był by ok zanim bym kałacha nie odpalił :mrgreen:
-
Propo kałacha to taki przerobiony Sturmgewehr 44 czyli wspomniane przezemnie STG44.Był to pierwszy karabin szturmowy niemieckiej robótki of corz.Kufajmany podwalili kilka i zbudowali sobie AK47.
PS.Możliwe,że ta historia jest wam znana,ale ja kocham ten karabin i musiałem coś jeszcze o nim skrobnąć :mrgreen:
-
Propo kałacha to taki przerobiony Sturmgewehr 44 czyli wspomniane przezemnie STG44.Był to pierwszy karabin szturmowy niemieckiej robótki of corz.Kufajmany podwalili kilka i zbudowali sobie AK47.
Odpowiem tak: jest to absolutna nieprawda i mit. Kalach jest moze podobny nieco wizualnie, ale mechanika działania i budowa wewnętrzna sa zupelnie inne. Koniec odpowiedzi :P
-
Potwierdzam, nawet mogę przypomniec, że Hugo Schmeisser przez 5 lat pracował w Iżewsku gdzie powstawał kałach... z tym, że jego wizje konstrukcji broni były zgoła odmienne od Kufajmańskich, to go zwolnili do domu (swoją drogą inżynier z chorobą nowotworową nie był im tam za bardzo potrzebny). Hugo po prostu lubił składac wszystko z blaszek, a Rosjanie mieli po wojnie za dużo frezarek, z którymi nie wiedzieli co zrobic ;)
-
Podobieństwo wizualne jest też zwodnicze, bo polega na łukowatym magazynku, umieszczonym u góry lufy przewodzie odprowadzania gazów prochowych. Reszta jak nadmienili poprzednicy delikatnie się różni, lepiej podac jako przykład MG42 który w delikatnie zmienionej formie ratował hamurgerów w Wietnamie jako M60.
-
Ak-47 ma wspólnego ze Stg44 tyle mniej więcej co PF z symulatorem. Przecież Stg44 jest z półtora raza większy od ak. Pozatym cierpi na nadwagę, i nieporęczność. Z jednej strony szyk straszny ze stgw44 chadzać z drugiej strony jakby coś sie miało robić to definitywnie ak-47 wole ze względów czysto użytkowych
Był to pierwszy karabin szturmowy niemieckiej robótki of corz
Pierwszym seryjnym był Stgw43 jak sama nazwa wskazuje, a o ile się nie myle Stgw42 też istniał
-
Pierwszym seryjnym był Stgw43 jak sama nazwa wskazuje, a o ile się nie myle Stgw42 też istniał
Były, ale inaczej się nazywały. Pierwszy był Mkb42, następnie Mkb43 oznaczany też MP43, a ostatni StGw44 (oznaczany równieżjako StG44 lub MP44). Wszystkie trzy konstrukcje były wizualnie bardzo podobne.
(http://www.geocities.com/Augusta/8172/mkb42w.jpg)
(http://www.geocities.com/Augusta/8172/stgw44.jpg)
-
:oops: No tak..abschuss...ale przynajmniej się czegoś dowiedziałem :mrgreen: