Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Lotnisko => Współczesne lotnictwo wojskowe => Wątek zaczęty przez: rutkov w Września 29, 2005, 14:35:48
-
Czytając różne rosyjskojęzyczne strony z lotnictwem współczesnym natrafiłem na jedną arcyciekawą rzecz. A mianowicie listę lotniczych przedsiębiorstw objętych przez Putina "parasolem ochronnym" tj. pozostawienie ich pod kontrolą państwa. Lista zawiera firmy strategiczne i została ogłoszona latem 2004 (łącznie 1062 firmy). Z firm lotniczych -producentów samolotów bojowych znalazł się tam MiG, zakłady Kamowa a brakło (sic!) Suchoja. A jest to przecież głowny eksporter sam. boj. w Rosji. Czy to związek z jakimiś zakulisowymi rozgrywkami jak za Stalina? Bo jakoś ciężko mi uwierzyc że Suchoj jest traktowany inaczej niż MiG. Wiecie coś więcej o takich zależnościach?
info uzyskałem na stronach: http://www.vko.ru/ oraz http://www.pro-pvo.ru/
-
Może to dlatego,że z Suchojem jeszcze się nie rozprawili.Cześć zakładów (Irkuckie) jest prywatna i robi samoloty na "własną ręke" np Su-30MKI.Oczywiście za przyzwoleniem i aprobatą panstwa.Wszystko wskazuje na to i że na tą firmę wkrótce znajdzie się haczyk i kierownictwo zostanie wysłane na ekskluzywne wczasy.Państwowa częśc Suchoja produkuje na potrzeby Chin (Su-30MKK) i modernizuje samoloty WWS.Tylko narazie to nie ta klasa co "Irkuckie" MKI.Prawdopodobnie taki był też wymóg Indii aby samoloty znacząco różniły się od Chinskich.Teraz kiedy zamówienie zrealizowano (dalej produkować będą Hindusi na licencji) nic nie stoi na przeszkodzie aby zakłady włączyć do panstwowego holdingu,"Myśliwce Suchoja" którego szefem zostanie prawdopodobnie ktoś z przyjaciół Putina z czasów służby w FSB.
-
[gmod]Wydzielone z: "Zakupy i modernizacje sprzętu WWS" (http://www.il2forum.pl/index.php?topic=10259.msg215022#msg215022). John Cool.[/gmod]
W wyborczej pojawił się dzisiaj artykuł na temat stanu rosyjskiej zbrojeniówki.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,7342901,Rosyjska_bezbronna_zbrojeniowka.html
Nie siedzę w temacie więc chciałem się dowiedzieć od Was na ile powyższy artykuł jest rzetelny i oparty na faktach, a nie na jakichś pokrętnych teoriach dziennikarza?
-
Jestem "lajkonik" w temacie możliwości przemysłu Rosji ale mam kilka spostrzeżeń
Co do tych obrabiarek z 45-ego to chyba bez przesady. Sam autor podaje, że Rosjanie masę sprzętu eksportują więc robią go i mają technologie. Fakt, że wiele zakładów było w republikach, które dziś są samodzielnymi krajami i pewnie trwało trochę uruchomienie nowych i wyszkolenie fachowców.
Kupowanie dla siebie i znajdowanie pieniędzy na ten cel to inna bajka.
Co do udanego kopiowania Su-27 przez chińczyków to raczej nie było to takie udane (silniki) i autor nie podał czy skopiowano płatowiec czy elektronikę też (co jest dużo ważniejsze).
Przesuniecie terminu startu PAK FA to, moim zdaniem, w przypadku całkiem nowego i nowatorskiego projekty rzecz raczej normalna i jakoś wliczona w projekt.
S-400,o matko ale kompleks jest zdolny do śledzenia i naprowadzania na 400 km więc po dopracowaniu rakiety pakuje się to razem i mamy całość.
-
Pewna osoba kilka lat temu opowiadała mi o swojej wizycie w zakładach w Iżewsku. Było tam kilka obrabiarek (konkretnie tokarek), które miały dość bujną historię - zaczynały w zakładach Pratt & Whitney w 1930-którymś, potem trafiły do zakładów Springfield Armory, a następnie wraz z Land Lease popłynęły do Rosji, gdzie trafiły do zakładów Klimowa na 20 lat, potem dostały się do zakładów ИЖМАШ gdzie najpierw wykonywano na nich komponenty motocykli, a później, aż do dzisiaj broni palnej :021:
-
Ja też nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, ale generalnie zdecydowana większość tego artykułu to jakieś delirium.
Do tego co napisał darek ja mogę dodać że rosyjski przemysł obronny jak najbardziej trapią problemy i to bardzo poważne, ale sposób w jaki przedstawił to autor + dobrana argumentacja to nadaje się chyba tylko do LOLa i ciężko to jakkolwiek traktować poważnie.
Podstawowe problemy nękające dzisiejszy przemysł zbrojeniowy FR:
- Wieloletnie zaniedbania i brak nakładów finansowych.
- Ciężka sytuacja wielu producentów zmusza ich do "robienia bokami", niekiedy nawet realizacji dodatkowej produkcji dziwnych towarów na potrzeby sektora cywilnego, bo z czegoś trzeba żyć.
- Starzejąca się kadra inżynieryjno-techniczna (główni konstruktorzy niekiedy są w wieku 60-70 lat).
- Stale notowany odpływ kadry do innych gałęzi przemysłu.
- Brak zamówień (bądź bardzo niewielkie, symboliczne serie produkcyjne), doprowadzający często do zamknięcia linii produkcyjnej, zaś ew. otwarcie nowej jest bardzo kosztowne. Stąd np. dodatkowe zamówienia ze strony WWS na MiGi-29K i MiGi-35 - to przecież m.in. właśnie po to próbuje się zwiększyć serię produkcyjną aby bardziej opłaciło się ponownie otwartej linii produkcyjnej w ŁMZ (bo zamówienia ze strony Indii to trochę mało).
- Zdecydowany spadek możliwości produkcyjnych, wynikający z powyższego punku - oznacza to że nawet jak Rosjanom spadnie manna z nieba i zamówią sobie 400 sztuk Su-35, to realizacja tego zamówienia jest nierealna, skoro zakład jest w stanie zmontować pewnie maks. 20-30 egzemplarzy rocznie - ze trzy/cztery razy mniej niż za czasów ZSRR. To daje do myślenia o możliwościach produkcyjnych.
- Do tego należy doliczyć znaczne obciążenie produkcją na potrzeby zamówień eksportowych.
- Poważne problemy przy współpracy z dziesiątkami, a niekiedy i setkami poddostawców różnych komponentów i podsystemów - większość z nich to małe firmy o niewielkich możliwościach, niekiedy mające problemy z jakością produkcji (odbiorca 1/4 zamówionych części musi odrzucić bo nie trzymają norm - bezsensowne koszty dla producenta), same też "robią bokami", są w fazie upadłości albo wiecznej restrukturyzacji (skąd my to znamy?).
- Po upadku ZSRR wielu podwykonawców znalazło się nagle za granicą i stały się spółkami skarbu państwa tamtejszych krajów - dalsza współpraca z nimi jest bardzo utrudniona.
etc. etc. itd.
Problemem Rosjan zresztą w ostatnich latach są coraz mniej pieniądze, a coraz więcej powyższe wieloletnie zaniedbania. W ostatnich latach obserwujemy spory wzrost zamówień w rosyjskim przemyśle zbrojeniowym ze strony rodzimej armii, poza tym znacznie zwiększono dotacje finansowe. Skutek tych inwestycji jednak nie zwróci się od razu i będzie widoczny dopiero po wielu latach - poza tym będzie pewnie sporo mniejszy niż wynikałoby to z dotowanych kwot.
Do reszty artykułu szkoda mi czasu się odnosić, punktowanie tego zajęłoby mi sporo czasu i wyszłoby o wiele dłuższe niż sam tekst, bo praktycznie co zdanie to nieporozumienie. Oczywiście pisać o problemach rosyjskiego przemysłu jak najbardziej można, tym niemniej styl i retoryka artykułu wskazuje że to kolejne bicie piany, czepianie się dla samej idei czepiania, a może i łechtanie jakiejś próżności i kompleksów, bo przecież my jesteśmy najfajniejsi, najładniejsi, najmądrzejsi, wszystko widzimy i wszystkich możemy pouczać (a już szczególnie Rosjan), bo wszak każdy zna się w tym kraju na wszystkim.
Zresztą, jakby co niektóre z tych obśmiewanych produktów ich zbrojeniówki powstały u nas to pewnie pianie z zachwytu jacy jesteśmy fajni i jakich mieliśmy "geniuszy" mielibyśmy zapewnione na całe lata :021: - patrz "wynalazki" przemysłu przedwojennego :)
Zaś autor niech się lepiej zajmie wyrobami naszego pożal się boże przemysłu, chyba że pisanie o tym jakim to F-16 jest złomem też jest dla co niektórych ciekawsze :001:
-
Co jak co, ale nie można zarzucić Rosjanom, że ich sprzęt rdzewieje. Przecież każdy wie, ze to drewno i tektura. :021: :021: :021:
-
Dzięki za wyczerpujące odpowiedzi.
-
Może to trochę zabawne tak bawić się w archeologa ale mimo to korzystając z robienia porządków pozwolę sobie nieco odświeżyć ten wątek i wrócić do poruszonej przez Kuscha i rutkova kwestii IAPO kontra KnAAPO czyli dwóch niespecjalnie za sobą przepadających przedsiębiorstw holdingu. Otóż generalnie przez sporo czasu uczono mnie że IAPO jest "cacy" bo ma duży udział kapitału prywatnego, podlega Suchojowi (obecnie wszytkie zakłady są w państwowym holdingu), buduje bardziej zaawansowane Su-30MKI/MKM etc. i w ogóle jest fajne natomiast KnAAPO jest "be" bo jest państwowe i w ogóle twór ten nadaje się co najwyżej do budowy bieda-wariantów dwumiejscowych Suchojów jak Su-30MKK dla Chin i pochodnych. Jeśli jednak przyjrzeć się działalności tych firm przez kilkanaście ostatnich lat to rzeczywistość niestety nie jest tak czarno-biała i z tego tytułu chyba warto się temu bliżej przyjrzeć i zburzyć kilka mitów, pokutujących do dzisiaj.
Osobiście od jakiegoś czasu jestem skłonny podziwiać ile wysiłku w ostatnich latach wkłada KnAAPO, jeśli przyjąć warunki rosyjskie i rozpatrując ogółem możliwości przemysłu lotniczego FR. Na dzień dzisiejszy prowadzą co najmniej kilka oddzielnych programów, na czele z T-10BM i T-50, o cywilnym Suchoj "Superjet 100" już nawet nie mówiąc. Trzeba dodać jeszcze sporo innych prac: remonty/modernizacje do standardu Su-27SM, produkcja Su-30MK2/MKK2 (wcześniej Su-30MKK i jednomiejscowe licencyjne Su-27SK dla kilku krajów) etc. Łatwo to zresztą wykazać, przyglądając się w latach ubiegłych produkcji KnAAPO i zestawiając ją z pracami których w tym samym okresie czasu podjęło się IAPO.
W okresie w latach 1999 do końca 2002 IAPO dostarczyło 28 dwumiejscowych licencyjnych Su-27UBK do ChRL (w latach wcześniejszych KnAAPO zajęte było dostawami jednomiejscowych Su-27SK), około 18 x Su-30K do Indii (dostawy wprawdzie od 1997-1998 ale niech im będzie) z elementami awioniki formy Sagem a pod koniec 2002 roku kilka pierwszych docelowych Su-30MKI (pozostałe dostarczano już w latach późniejszych tj, 2003-2005, później uruchomiono jeszcze produkcję licencyjną w HAL). W dokładnie tym samym okresie KnAAPO dostarcza do tego samego kraju aż 76 zmodernizowanych Su-30MKK. Oprócz tego dostarcza kluczowe komponenty do produkcji licencyjnej przeszło 100-120 egzemplarzy J-11 (dostarczane od 1998). czyli licencyjnych Su-27SK. W tym samym czasie wykonuje też sporo prac remontowych na samolotach WWS oraz należących do państw WNP. Widać więc że rozbieżność w wydajności produkcji nie jest mała, nawet jeśli w zestawieniu IAPO potraktuje się przychylniej.
(http://img84.imageshack.us/img84/722/cy30mkk.th.jpg) (http://img84.imageshack.us/i/cy30mkk.jpg/)
Jeden z prototypów Su-30MKK.
Nie jest też prawdą że prace nad skromniejszymi odmianami wielozadaniowych Su-30MK są domeną wyłącznie KnAAPO. Otóż IAPO jak najbardziej rozwijało swój odpowiednik Su-30MKK, był nim mianowicie trochę już zapomniany Su-30KN oraz wywodząca się z tego wariantu wersja Su-27UBM, będąca pozbawioną m.in. sondy do tankowania propozycją modernizacji należących do WWS Su-27UB, bazującą niemal w całości na KN. W zasadzie zarówno MKK, jak również KN i UBM mają ze sobą wiele wspólnego - używają praktycznie identycznego radiolokatora, systemu kierowania ogniem (SUO) i wielu innych kluczowych elementów wyposażenia czy uzbrojenia, różnią się natomiast nieco awioniką i wyposażeniem kabiny: Su-30MKK używał wyposażenia zaprojektowanego przez firmę RPKB "Rammienskoje" natomiast wykonawcą wyposażenia Su-30KN i Su-27UBM była ś.p. "Russkaja Awionika".
(http://img84.imageshack.us/img84/1994/su30kn.th.jpg) (http://img84.imageshack.us/i/su30kn.jpg/) (http://img256.imageshack.us/img256/728/su27ubm.th.jpg) (http://img256.imageshack.us/i/su27ubm.jpg/)
Produkty konkurencyjne IAPO; Su-30KN oraz bazujący na nim w całości Su-27UBM.
Warto przy tym pamiętać że prace zarówno nad Su-30KN jak i Su-30MKK rozpoczęły się mniej więcej w tym samym czasie, przy czym rozwój Su-30MKK został ukompletowany już w 1999 roku, natomiast jeszcze w marcu 2002 postęp nad opracowywanymi w IAPO Su-30KN oraz Su-27UBM oceniano na około 65-75%. W tym samym czasie jak wspomniałem wcześniej KnAAPO zdążyło już dostaczyć całkiem sporo Su-30MKK do ChRL... i jednocześnie podjęło studium nad dalszym rozwojem (sic!) w postaci Su-30MK2/MKK2. Ponadto w końcu 2002 roku WWS zrezygnowało z Su-30KN/Su-27UBM na korzyść modernizacji jednomiejscowych Su-27SM (wywodzących się z MKK i następnych MK2/MKK2) proponowanej przez KnAAPO.
Spór między firmami generalnie był dość złożony, w latach 1999-2003 Suchoj generalnie był skłonny trzymać się IAPO z Irkucka, jako że państwowe KnAAPO coraz mocniej umacniało swoją pozycję. Co interesujące, KnAAPO z roku na rok było coraz lepiej zarządzane i szybko rozwijało poziom technologiczny swoich produktów, jak można się domyśleć z daleko idącą korzyścią. Nie jest też proste rozstrzygnąć ile prac w rozwój Su-30MKK, T-10M (Su-35) czy wreszcie Su-27KUB włożyło biuro konstrukcyjne Suchoja a ile KnAAPO, dość jednak powiedzieć że mimo ówczesnego oficjalnego stanowiska Suchoja, sporo prac studyjnych wykonywało KnAAPO i ta różnica powiększała się coraz bardziej. Dość powiedzieć że odnośnie samego Su-30MKI to nie wszyscy pamiętają iż wariant ten swoje powstanie w znacznym stopniu zawdzięcza nomen omen prowadzonemu w tamtych latach (głównie w KnAAPO) programowi T-10M (Su-27M), w szczególności T10M-11 i T10M-12, na których testowane były czołowe systemy MKI włączając w to m.in. radiolokator N011M "Bars", przednie usterzenie, nowe SDU oraz silniki AL-31FU ze zmiennym wektorem ciągu.
Zresztą antagonizmy między Suchojem (IAPO) oraz KnAAPO miały upust również gdzie indziej. Na przykład w kwestii pieniędzy zarobionych na kontraktach z ChRL Suchoj planował je ulokować w późniejszy program PAK-FA. natomiast KnAAPO preferowało za nie rozbudować i zmodernizować własne obiekty. Pewnego razu KnAAPO nawet pozwało Suchoja o nadużywanie kompetencji i złe zarządzanie pieniędzmi zarobionymi na kontraktach z Chinami. Innym ogniskiem konfliktów jest eksport dwumiejscowych odmian Su-30MK przez obie firmy.
Konflikt zaostrzył się w roku 2001 kiedy Suchoj (IAPO) próbował wysadzić z siodła KnAAPO i przejąć podpisany kontrakt z ChRL na kolejne transze Su-30MKK (sic!). W praktyce oznaczałoby to że w kolejnych dostawach Chińczycy otrzymaliby już maszyny w standardzie Su-30KN proponowanym przez IAPO i "Russkają Awionikę". Spotkało się to z ostrym sprzeciwem i interwencją chińskiego rządu (który prawdopodobnie zagroził nawet zerwaniem umów), wymuszając ostatecznie zwrócenie praw do kontraktu poprzedniemu wykonawcy (KnAAPO).
Nie był to koniec konfliktu KnAAPO vs. IAPO, dalsze spory dotyczyły ciągłego konkurowania KnAAPO z know-how Suchoja (IAPO) a także dalszego rozwoju przez KnAAPO wariantu Su-30MKK do wersji Su-30MK2/MKK2 czy nawet Su-30MK3 i co gorsza, udany eksport tych maszyn poza ChRL. Gdzieś na boku był jeszcze proponowany przez KnAAPO Su-35UB (#801). Tak jak IAPO celuje w ostatnich latach swoimi Su-30MKI/MKM/MKA w bogatsze kraje: Malezję, Indie etc. tak KnAAPO oprócz ChRL celuje w Wietnam, Indonezję i inne kraje, jednocześnie okresowo startując, z mniejszym powodzeniem, w przetargach w Korei Południowej i Brazylii.
Gdzieś z boku tego wszystkiego jest zależne od Suchoja NAPO z Nowosybirska z proponowanymi przez siebie Su-27KUB i Su-34, generalnie jednak jest za słabe aby poważnie zagrozić pozycji zarówno IAPO jak i KnAAPO.
Oczywiście na płaszczyźnie oficjalnej cały holding Suchoja, poboczne spółki i ich kontraktorzy usilnie tworzą wizerunek wspólnego wysiłku i jedności starając się jednocześnie udawać że nic się nie stało oraz ukryć wszelakie konflikty i podziały. Bez wątpienia jednak te ostatnie i związana z tym nie zawsze zdrowa konkurencja po dziś dzień mają, niejednokrotnie negatywny, wpływ na dalszy rozwój wielu produktów i na zawierane kontrakty choć z mniejszym nasileniem niż miało to miejsce wcześniej. Nie rozsądzam kto ma "rację" i kto jest "lepszy", jednak jeśli się to wszystko podsumuje, to wygląda na to iż na dzień dzisiejszy na prowadzenie wysuwa się KnAAPO, przejmując na siebie główny ciężar dalszego rozwoju samolotów rodziny Su-27 jednocześnie prowadząc kilka "mainstreamowych" programów jednocześnie: na czele z T-10BM i T-50 (PAK-FA), dawniej jeszcze anulowany T-10M oraz Su-35UB (#801), o cywilnym Suchoj "Superjet 100" już nawet nie mówiąc. Trzeba tu dodać jeszcze sporo innych prac: remonty/modernizacje do standardu Su-27SM, dostawy Su-30MK2 (wcześniej Su-30MKK) czy Su-27SKM (Indonezja) etc. IAPO nie jest w stanie podjąć takiego wysiłku a i opracowanie finalnej wersji ich sztandarowego produktu: Su-30MKI, zajęło im całkiem niemało czasu. Oczywiście niemałą zasługą w przypadku KnAAPO jest tutaj państwowe wsparcie.
-
Wygląda na to, że po wielu latach wzajemnych antagonizmów i konkurencji może dojść do konsolidacji w ramach ODK (Objedinionnaja Dwigatielestroitielnaja Korporacija - Połączona Korporacja Silnikowa) dwóch znaczących graczy z branży silnikowej w Rosji - przedsiębiorstw NPO Saturn z Rybińska (twórcy AL-41F1, AL-31F czy D-30KP/KU) oraz MMPP Salut z Moskwy (producenta AL-31F i twórcy własnymi siłami jego modyfikacji AL-31F-M1). O ile NPO Saturn wraz z resztą branży silnikowej należy grzecznie do ODK, tak MMPP Salut udawało się dotychczas uniknąć tej przyjemności. Jednak poczyniono w tym względzie pierwsze kroki w postaci mianowania na stanowisko zastępcy dyrektora generalnego ODK Jurija Jelisiejewa - dotychczasowego dyrektora MMPP Salut, czyli zawarto sprawdzoną w rosyjskich realiach unię personalną.
Piotr Butowski: Wystawa "Silniki 2010" (http://www.magnum-x.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1060catid=1&Itemid=11)
-
Ja mogę jeszcze dopisać że ostatnimi czasy Suchoj się coraz bardziej "przeprasza" z KnAAPO co zresztą widać po ostatnich wystawach MAKS i gdzie indziej - Suchoj i KnAAPO dzielą całkiem spore stanowisko promocyjno-wystawowe, natomiast IAPO występuje zwykle jako single i ma dużo skromniejszy pawilon.
-
Wygląda na to, że po wielu latach wzajemnych antagonizmów i konkurencji może dojść do konsolidacji w ramach ODK (Objedinionnaja Dwigatielestroitielnaja Korporacija - Połączona Korporacja Silnikowa) dwóch znaczących graczy z branży silnikowej w Rosji - przedsiębiorstw NPO Saturn z Rybińska (twórcy AL-41F1, AL-31F czy D-30KP/KU) oraz MMPP Salut z Moskwy (producenta AL-31F i twórcy własnymi siłami jego modyfikacji AL-31F-M1). O ile NPO Saturn wraz z resztą branży silnikowej należy grzecznie do ODK, tak MMPP Salut udawało się dotychczas uniknąć tej przyjemności. Jednak poczyniono w tym względzie pierwsze kroki w postaci mianowania na stanowisko zastępcy dyrektora generalnego ODK Jurija Jelisiejewa - dotychczasowego dyrektora MMPP Salut, czyli zawarto sprawdzoną w rosyjskich realiach unię personalną.
A jeśli chodzi o silnik nowej generacji: "starcie o drugi etap pozostaje jeszcze nierozstrzygnięte" i tak już od kilku lat. Wielkie wątpliwości budzi to, czy Rosja jest jeszcze zdolna opracować i wdrożyć silnik nowej generacji. USA długo się z tym męczyły a co dopiero biedne i zacofane państwo z upadającym przemysłem lotniczym itp borykającym się z wieloma trudnościami o czym pisał kilka postów zresztą John. Konkurs miał być rostrzygnięty w 2007 ale został przesunięty na ten rok. Zapewne w tym roku też się nie uda a opracowanie i wdrożenie takiego silnika to 10 lat. W Rosyjskich warunkach to pewnie znacznie dłużej i tak PAK FA skończy z kolejną wersją AL 31
-
Rosjanie mają wielką chrapkę na przejęcie ukraińskiej korporacji Antonowa i być może niewiele już brakowało by stali się jej szczęśliwymi właścicielami podczas spotkania Miedwiediew - Janukowycz w dniu 21 kwietnia 2010 roku. Tego dnia obaj panowie podpisali dwa porozumienia: o stacjonowaniu Floty Czarnomorskiej na terytorium Ukrainy do 2042 roku oraz obniżce o 30% cen rosyjskiego gazu dla Ukrainy (zapewne zbieżność ta była przypadkowa :004:).
Jednak dzień wcześniej do ukraińskich mediów wyciekł tekst jeszcze jednego porozumienia w myśl którego rosyjska OAK (Połączona Korporacja Lotnicza) miała stać się właścicielem 50% + 1 akcji szybciutko sprywatyzowanego koncernu Antonowa (w skład niego wchodzą: biuro konstrukcyjne Antonow w Kijowie, zakłady produkcyjne Awiant w Kijowie i ChGAPP w Charkowie oraz zakład remontowy nr 410 w Kijowie) w zamian za niewielki pakiet swoich akcji i obietnicę wsparcia produkcji An-148, wspólnej produkcji An-124 i An-140 oraz powrotu do programu... An-70. W związku z medialną burzą Janukowycz błyskawicznie się z tego pomysłu wycofał - i tak już oskarżany o "zdradę interesów narodowych" - jednak przy pierwszej wymagającej tego okazji (tzn. mroźnej zimie) przehandluje koncern Antonowa.
Rosjanom zależy praktycznie tylko na biurze konstrukcyjnym Antonowa (zakładów produkcyjnych u nich i tak dostatek), ponieważ ich rodzimi wytwórcy (Tupolew, Iljuszyn, Jakowlew) w kategorii samolotów pasażersko - towarowych cienko przędą w przeciwieństwie do braci Ukraińców, którzy to okres ostatnich dwudziestu lat przeszli w miarę łagodnie, a nawet byli w stanie się rozwinąć (samoloty An-140 i An-148, prace nad nowymi wersjami An-74 i An-124, tylko An-70 nie ma - politycznego - szczęścia).
-
Myślę, że teraz Rosjanie głęboko żałują postawy, zachowania i decyzji sprzed kilkunastu lat a które dotyczyły naprawdę nowoczesnego wówczas An-70. Ten ambitny program od początku był przez nich torpedowany : przez kolejne zmniejszanie liczby zamawianych egzemplarzy, wyrażanie wielu krytycznych opinii- często nieuzasadnionych, oraz stopniowe wycofywanie się z wspólnego finansowania programu. Decyzje te okazały się brzemienne w skutkach i w tej chwili Federacja Rosyjska nie ma następcy średniego samolotu transportowego na potrzeby wojska jakim jest Ił-76 a jego najnowsza wersja MF chyba nie wejdzie do produkcji wielkoseryjnej. Jakkolwiek program An-70 próbuje się reanimować- o czym świadczy dwustronna umowa zawarta pomiędzy Rosją a Ukrainą na ubiegłorocznym MAKS, to jednak jej realizacja wydaje się wielce wątpliwa. Niestety potrzebne są jeszcze duże środki na dopracowanie napędu a to przekracza możliwości Antonowa i Ukrainy, szczególnie dotkniętej kryzysem. Iluzoryczna nadzieja to ewentualna współpraca z Chinami, które ostatnio wykazywały tutaj ograniczone zainteresowanie.
-
Film o kompanii OAO "NAPO" im. Czkałowa w Nowosybirsku (ОАО НАПО им. В. П. Чкалова), producenta Su-24M i obecnie Su-34. Na kadrach można zobaczyć między innymi algierskie Su-24MK2/bis podczas remontu oraz modernizacji.
Część 1: http://www.youtube.com/watch?v=pxdSl-5-65o
Część 2: http://www.youtube.com/watch?v=Q3KI-CI5Opo
Część 3: http://www.youtube.com/watch?v=sVHL6nIFtuI
Część 4: http://www.youtube.com/watch?v=G5uvenFqb54
Część 5: http://www.youtube.com/watch?v=b_QYdNJoWOE
Część 6: http://www.youtube.com/watch?v=6_vYlMo-Va0
Część 7: http://www.youtube.com/watch?v=LdwqeK7TP8M
-
Rosyjska zbrojeniówka na rządowym dopingu.
http://www.rp.pl/artykul/511274_Rosyjska_zbrojeniowka_na_rzadowym_dopingu.html
Ponad 645 mld dolarów w dziewięć lat wyda Rosja na wsparcie swojego przemysłu zbrojeniowego
W poniedziałek rząd Putina zdecydował o zwiększeniu o półtora raza finansowania przez państwo programów wspierających rodzimy przemysł zbrojeniowy. W latach 2011-2020 Kreml wyda na to 20 bln rubli (ok. 645 mld dol. licząc 31 rubli/dol). Wojskowi domagali się 36 bln rubli (1,3 bln dol.).
Jak podał Władimir Popowkin, wiceminister obrony, fundusze ze skarbu państwa zostaną przeznaczone m.in. na zakup w rosyjskich zakładach zbrojeniowych 1000 śmigłowców; 70 myśliwców piątej generacji - T-50.
W czerwcu rząd ogłosił, że częścią programu ma być powrót do produkcji największego transportowego samolotu świata An-124 Rusłan. Był on produkowany seryjnie przez rosyjską firmę Awiastar SP na Uralu do 2004 r. Rosyjska armia chce kupić 20 samolotów.
Cywilni przewoźnicy z Rosji i zagranicy (m.in firma Maximus ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich) zainteresowani są kupnem ok. 40 maszyn. Będą też zamówienia na nowe IŁ-112; IŁ-476 i zmodernizowanego IŁ76MD a także An-70. Głównym celem wsparcia rządowego jest modernizacja rosyjskiej zbrojeniówki oraz zwiększenie w ciągu dziewięciu lat, udziału nowoczesnej broni na wyposażeniu armii do 70-80 proc. Teraz sięga 10 proc.
Rosyjską zbrojeniówką zarządza państwowa korporacja Rostechnologie (skupia m.in. 243 fabryki zbrojeniowe). Ma ona jednak duże długi (różne źródła mówią o 15-20 mld dol.) i tylko rządowa kroplówka może pomóc producentom.
Premier Putin zapowiedział, że rząd interesuje tylko nowoczesna broń. Będzie więc finansował te projekty, które dotyczą nowego uzbrojenia. Zakłady produkujące przestarzałe modele nie mają szans na pieniądze z kasy państwa.
rp.pl
-
Michaił Pogosjan stanął właśnie na czele kompanii OAK: http://www.altair.com.pl/start-5760
W sumie pozytywna zmiana.
Pogosjan prezesem OAK
Prezydent FR zdecydował o zwolnieniu Aleksieja Fiedorowa z funkcji prezesa OAK. Na jego miejsce został mianowany Michaił Pogosjan.
O decyzji prezydenta Dmitrija Miedwiediewa poinformował jego asystent Arkadij Dworkowicz. On też powiedział, że miejsce Aleksieja Fiedorowa zajmie Michaił Pogosjan (na zdjęciu po lewej). Jego kandydaturę musi jeszcze zatwierdzić Rada Dyrektorów OAK, ale to tylko formalność. Posiedzenie Rady zaplanowano na 3 lutego.
Dymisja szefa OAK była jedną z kilku związanych z małą innowacyjnością rosyjskich przedsiębiorstw. Zmiany zapowiedział wczoraj sam Miedwiediew, który zarzucił szefom państwowych korporacji, że przeznaczają zbyt mało środków na badania i rozwój. Jedną z nich okazała się OAK (Obiediniennaja awiastroitielnaja korporacja, inne to – według rosyjskich mediów – m.in. Rosnieft, MRSK, Sowkomfłot i Aerofłot).
Sama OAK broni się twierdząc, że przeznacza na badania i rozwój więcej niż koncerny zachodnie. Według danych Ministerstwa rozwoju gospodarczego, OAK w 2010 przeznaczyła na prace b+r 9,8% zysków. W tym samym czasie – według OAK (Centrum OAK w Żukowskim, 2008-03-19) – Boeing przeznaczył w tym samy czasie 6,2%, a EADS 6,4% zysków. Oczywiście, nominalnie to znacznie większe kwoty niż wydatki Rosjan.
O możliwej dymisji Fiedorowa media spekulowały już dawno. W 2009 OAK ostro krytykował sam premier Władimir Putin. Oceniał, ze wiele kontraktów koncernu jest deficytowych. Wiele do życzenia pozostawiała też jakość samolotów produkowanych przez OAK. Przykładem wielokrotnie przytaczanym przez Putina i innych wysokich rangą urzędników państwowych był pasażerski Tu-204, którego produkcję zamierzano przerwać (Koniec samolotów spod znaku Tu?, 2010-10-30).
Według nieoficjalnych informacji, Aleksiej Fiedorow (rocznik 1952) sam zamierzał podać się do dymisji. Według jego współpracowników, miało to jednak nastąpić dopiero w listopadzie, gdy kończyła się aktualna kadencja. Fiedorow pozostawał prezesem OAK od początku istnienia korporacji, czyli od 2006. Udało mu się doprowadzić do anulowania starych długów producentów wchodzących w skład OAK i uzyskania środków na nowe programy. To z jego inicjatywy ruszył program budowy samolotu pasażerskiego średniego zasięgu MS-21.
Michaił Pogosjan (ur. w 1956) jest wiceprezesem OAK (od 2007) oraz prezesem AWPK Suchoj (zmienił na tym stanowisku Fiedorowa w 1998) i RSK MiG (od stycznia 2009, Szef AHK Suchoj dyrektorem RSK MiG, 2009-01-11). W tych spółkach powstały praktycznie wszystkie nowe samoloty, wyprodukowane przez rosyjski przemysł lotniczy, od różnych modyfikacji Su-30 do myśliwca nowej generacji T-50 (PAK FA oblatany, 2010-01-29), a także samolot pasażerski SuperJet. Rosyjscy analitycy spekulują, że dodatkowe środki na jego rozwój zostaną pozyskane kosztem likwidacji programu MS-21 (Przychody Irkuta przekroczyły miliard dolarów, 2008-03-13).
Dziennik Kommiersant twierdzi, że decyzje o zdymisjonowaniu Fiedorowa prezydent Miedwiediew podjął 2 tygodnie temu w czasie wizyty w Jordanii. Tam usłyszał skargi na to, że rosyjscy producenci od 5 lat nie potrafią się wywiązać z dostaw 2 samolotów transportowych Ił-76MF (Jordania zamówiła je latem 2005 w czasie moskiewskiego salonu MAKS, po ok. 50 mln USD każdy). Choć OAK nie miała z tym nic wspólnego, to Fiedorow musiał się tłumaczyć z niepowodzenia. Producent Ił-76MF – TAPOiCz z Uzbekistanu dopiero ma wejść w skład koncernu.
TAPOiCz przeżywa poważne problemy finansowe i nie wywiązuje się z wielu kontraktów. Pierwszy Ił-76MF dla Jordanii przechodzi dopiero próby w locie. Ma zostać dostarczony odbiorcy w br. Drugi samolot jest montowany.
Na niekorzyść Fiedorowa miały też przemawiać problemy z prezydenckim Tu-214PU. Został on dostarczony w 2010. Już po pierwszym locie nowym samolotem i zauważeniu braków, Miedwiediew zażądał dymisji prezesa OAK, ale ostatecznie pozwolił na jego pozostanie na stanowisku. Kozłem ofiarnym został wówczas konstruktor generalny Tupolewa Igor Szewczuk. Zwolniono go 29 grudnia 2010. 6 stycznia 2011 Szewczuk zmarł.
-
Ktoś się orientuje ile mniej więcej ludzi zatrudniają zakłady KnAAPO w Komsomolsku ?
-
Około 15.000 pracowników, według tego zródła:
http://www.flightglobal.com/articles/2007/02/06/211878/made-in-siberia-the-sukhoi-superjet.html
-
Nie lotniczy ale też ciekawe
http://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-miedwiediew-do-urzednikow-zajmijcie-sie-fizyczna-praca-na,nId,339258
Rosyjski prezydent żąda, by poleciały głowy odpowiedzialnych za klęskę programu dozbrojenia rosyjskiej armii. Rok temu Rosja ogłosiła, że w ciągu 10 lat wyda na broń gigantyczną sumę 20 trylionów rubli, czyli ponad 650 miliardów dolarów.
Teraz okazuje się, że rosyjski przemysł zbrojeniowy nie jest w stanie wypełniać zamówień. Dimitrij Miedwiediew dał resortowi obrony czas do końca maja, aby opanować chaos w zbrojeniówce. Urzędnicy nie są w stanie przygotować zamówień, nie mówiąc już o wprowadzaniu nowych technologii. "Rozumiecie, że w innych czasach już połowa z was zajmowała by się fizyczną pracą na świeżym powietrzu" - powiedział rosyjski prezydent. Nawiązał w ten sposób do czasów stalinowskich i zażądał ukarania winnych, nawet jeżeli to "kierujący rządem".
-
Dlaczego nie lotniczy ? A samoloty i śmigłowce dla WWS FR to gdzie się produkuje ? Przy czym akurat wykonanie planu na 2010 dla WWS wypadło stosunkowo dobrze, szczególnie w wiatrakach. Swoją drogą jeszcze ŻADEN roczny plan zakupów dla sił zbrojnych FR nie został wykonany w 100 % a nawet 70 % - taka tradycja.
-
Nie lotniczy, bo pisali ogólnie. :)
Ciekawe jak wyglądało w takim razie zrealizowanie planu w poszczególnych rodzajach uzbrojenia.
-
Dokładnych danych to chyba nikt poza władzami FR nie ma, ale ogólnie to najlepiej siły powietrzne a najgorzej marynarka. Wojska lądowe w środku stawki. Przy czym trzeba pamiętać, że kiedyś plany nie były wykonywane bo nie dochodziły pieniążki, zaś obecnie większym problemem niż pieniążki (i ich rozkradanie na poszczególnych szczeblach) są niewystarczające moce produkcyjne po blisko dwóch dekadach degradacji przemysłu zbrojeniowego.
-
Może nie lotniczy ale obronny :001:
http://wyborcza.pl/1,75477,10091225,Rosja_straszy_wirtualnymi_rakietami.html
Oczywiście jak zwykle w GW teksty typu pracują na 40 letnich maszynach itp osobiście nawet ja sceptyk w to nie wierze :001:
Nie słyszałem też aby Rosjanie rozmieszczali S -400 w OK oraz straszyli nimi Polskę. Już takie głupoty wciskać :005:
A tu dla ciekawostki zdjęcie, które też niedawno wypłyneło z zakładów Avangard produkujących pociski do S 300 i S 400 ?
(http://www.ljplus.ru/img4/i/_/i_korotchenko/Avangard22.jpg)
Jak widać linia wygląda bardzo nowocześnie.
-
Po pierwsze nie 40-letnich, tylko wywiezionych z III Rzeszy, czyli co najmniej 65 - letnich :-)
A poważnie - litości. Pierwotny tekst był wystarczającym pomieszaniem z poplątaniem.
-
2011.08.12 pojawiła się informacja o zakończeniu produkcji "klasycznych" wersji MiG-29 (ostatnie egzemplarze to 6 sztuk dla Birmy, z 20 zamówionych - ostatni samolot ma być dostarczony do końca 2012 roku). Pozostaną w ofercie zmodernizowane samoloty, tj. К, КUB, М1, М2 i МiG-35.
http://www.aex.ru/news/2011/8/12/87348/ (http://www.aex.ru/news/2011/8/12/87348/)