Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Kantyna => Dyskusje przy barze => Wątek zaczęty przez: Schmeisser w Października 02, 2005, 20:54:23
-
Pije sobie kawkę wieczorną , oglądam discovery - 'City at sea' , relacja z dziewiczego rejsu USS Ronald Regan , rozmowa z kapitanem.
Pierwsze słowa kapitana
'Jestem prostym wiejskim chłopcem z Kansas ,który..."
W tym momencie zacząłem się histerycznie śmiac :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
:rofl:
-
:shock: :509: :689: :690:
-
...i pewnie młodo (chłopięco?) do tego wyglądał? :wink:
Swoją drogą, czy to nie śmieszne jest, że facio z takiego "lądowego" stanu jest zwierzchnikiem marynarzy? To nie te czasy, gdy jakiś Hornpuffer czy tam Hornblower, od dziecka wdychajacy morską bryzę, zostaje admirałem Royal Navy... Szmajs, jak byście przyjęli w swych stronach górnika rodem z Gdyni? :wink:
Mniej więcej równie "przewrotna" jest ta góralska knajpa na plaży Bałtyku, gdzie ogniś porwało mnie plemię Apaczów oraz ścigany listami gończymi pirat drogowy...
Jak śpiewał pewien popularny brodaty wrzaskun, pan Czesio: "Dziiiiwny jest teeeen świat..."
-
Może chłop dostał punkty za pochodzenie.
-
'Jestem prostym wiejskim chłopcem z Kansas ,który..."
... był odpowiedzialny za nawigowanie lotniskowcem przez Cieśninę Magellana, a wy ich tak niedoceniacie :lol:
Toż taki FB to dla nich małe przed śniadaniem :lol: :lol: