Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Zaplecze => Software & Hardware => Sprzęt wykonany samodzielnie => Wątek zaczęty przez: Widget w Października 12, 2005, 14:25:30
-
Może nic oryginalne ale praktycznego, 2 propozycje dla tych co nie lubią wisidełek na sobie. Dobra sprawa to to, że nie trzeba się rozpinać jak chcemy odejść od joya.
www.adrestell.pl/~lukasz/cyborg1.jpg
www.adrestell.pl/~lukasz/cyborg2.jpg
-
znaczy mam gadać do joya :lol: ? Już domownicy patrzą na mnie jak na debila, siedze po kilka godzin w czapce z jakimś kijeczkiem na daszku (TrackIR), macham głową i gadam do monitora(ventyl) :lol:
A tak przy okazji, jaki macie patent na umocowanie Evo przy stole? Lekkie to strasznie, ssawek żadnych nie ma, podczas grania lata na wszystkie strony. Przyklejenie na stałe nie wchodzi w rachubę w moim przypadku, często muszę go przestawiać, bo mam mało miejsca przy komputerze.
-
Przetrzyj przed lotem śliną gumki pod joyem u mnie dziala!!
-
Przetrzyj przed lotem śliną gumki pod joyem u mnie dziala!!
Fuj, to takie nieestetyczne :D
-
W Iłku nie mam z tym problemu, bo prawie wszystko jest przypisane na joyu i lewa ręka leżąca na przepustnicy kontroluje sytuację :) . Gorzej, jak gram na przykład w AF, wtedy joy czasami lata...
-
Nie wiem czy wiecie, ale w profilerze jest możliwość zrobienia "drugiego" HATa. Wystarczy, że pod konfiguracją shiftową joya ustawicie hata w tryb...hmmm...button czy jakoś tak. Dzięki temu macie możliwość podpięcia pod każde wychylenie hata podpiąć klawisz z klawiatury (trzymając shift na joyu, np. lewy - wygodniej). Później te klawisze podpinacie pod opcje innych kątów rozglądania się w ile.
Tym sposobem możecie zrobić, że rozglądacie się w stopniach 90 stopni normalnie i 45 stopni trzymając shift.