Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Kantyna => Dyskusje przy barze => Wątek zaczęty przez: Elwood w Października 25, 2005, 22:10:32
-
Ale za to bardzo dobry album Dire Straits.
-
Ale za to bardzo dobry album Dire Straits.
Próbowałem jakiś czas temu nauczyc się grac "Sultans of swing" z tej płyty ale chyba zbyt skomplikowane jak na początek :)
-
To wersja studyjna, najprostsza z możliwych. Proponuję pojechać po bandzie i spróbować wersję z koncertu w Bazylei w `92, albo Mandela Live Aid. Tam już trochę grają chłopaki.
-
normalnie chyba Was zbanuję za zasmiecanie tematu :twisted:
A to Dlaczego ? W końcu rozmawiamy o Brothers in arms
(http://ec1.images-amazon.com/images/P/B00004Y6NP.01._SCLZZZZZZZ_.jpg)
Zresztą sam założyłeś ten temat to powinieneś wiedziec 8)
-
Próbowałem jakiś czas temu nauczyc się grac "Sultans of swing" z tej płyty ale chyba zbyt skomplikowane jak na początek :)
Jeżeli mówisz o graniu na gitarze, to spróbuj pograć "Money for nothing". Jest raczej proste.
A co do gry, to moim zdaniem dema są całkiem niezłe, ale pełnej wersji bym nie kupił. Po prostu za duża liniowość...
-
To wersja studyjna, najprostsza z możliwych. Proponuję pojechać po bandzie i spróbować wersję z koncertu w Bazylei w `92, albo Mandela Live Aid. Tam już trochę grają chłopaki.
Niezła jest też wersja z płyty "Alchemy" :) A w ogóle Dire Straits to jeden z moich ukochanych zespołów, strasznie żałuję że nie załapałem się na żaden ich koncert. Za młody cholera byłem :(
-
Wtrace sie, bo moja branza. :D
Czy wiecie, ze piosenka "Brothers In Arms" to zerzniety kawalek "Bird Of Paradise" Snowy White'a? Patrzylem na daty wydania i okazalo sie, ze "Bird..." jest wczesniejszy.
-
Wtrace sie, bo moja branza. :D
Czy wiecie, ze piosenka "Brothers In Arms" to zerzniety kawalek "Bird Of Paradise" Snowy White'a? Patrzylem na daty wydania i okazalo sie, ze "Bird..." jest wczesniejszy.
Black, miałeś kiedyś jakiegoś Strata w podpisie?
-
Nie jakiegos, tylko mojego. :D
To w zasadzie tylko byla decha Strata, bo flaki i elektronika byly a la Gibson (EMG 85 i Seymour Duncan Pearly Gates), gryf typu "Wizard" zerzniety z Ibaneza 540S. :)
-
To w zasadzie tylko byla decha Strata, bo flaki i elektronika byly a la Gibson (EMG 85 i Seymour Duncan Pearly Gates), gryf typu "Wizard" zerzniety z Ibaneza 540S.
Fajnie... a ja muszę się na Ibanezie GRX 140 gnieść...
-
To pewnie Korea lub Chiny i z Ibanezem nie ma nic wspolnego. Ale grac sie chyba da... :D
Ja mam 3 gitarki: rzeczonego Strata robionego u lutnika, Ibaneza 540S i enerdowska gitarke vintage Musima De Luxe 75.
[ Dodano: Czw 27 Paź, 2005 ]
Aha, Blade, jesli jestes z Kielc to polecam mojego lutnika z Myslowic. Robi fajne gitarki i niedrogie. Na pewno lepsze od Ibanezow z "Biedronki". :D
-
No cóż ja to dopiero ostatnio przerzuciłem sie na elektryka. Przedtem grałem na klasyku (i nadal gram... głównie na nim) ale na niego nie mam co narzekać Admira Solista jeszcze z Hiszpanii a nie z Korei.
-
Ja mam elektryka Peavey Raptor plus i jestem z niego zadowolony. Mam też klasyka made in CCCP, wbrew pozorom bardzo dobrego. Poza tym małego pieca Peaveya i procesor efektów V-amp II. Gram ze dwa i pół roku, po prostu dla siebie, nie w żadnym zespole.
-
Hehe, klasyki made in CCCp to juz legenda rocka. :D Nadawaly sie glownie na podpalke, ale czasem zdarzyla sie perelka.
Tomek, bluesik?
-
Hehe, klasyki made in CCCp to juz legenda rocka. :D Nadawaly sie glownie na podpalke, ale czasem zdarzyla sie perelka.
Ta gitara jest dużo, dużo lepsza niż różne klasyki na których grałem w sklepach. Mówię oczywiście o rozsądnych cenowo :) . Poza tym to od niej zaczynałem, bo jest w domu od kiedy pamiętam.
Tomek, bluesik?.
Chodzi Ci o to, jaki typ muzyki gram? Różnie, między innymi Satriani, SRV, Hendrix(żeby było jasne, nie jakieś arcytrudne kawałki z repertuaru tych wykonawców). Niestety, nie jestem jakimś wielkim wirtuozem ponieważ raczej nie mam nadmiaru czasu, a też bez określonego terminu prób ciężko jest zachować dyscyplinę treningu.
Jeżeli nie chodziło Ci o to, to przepraszam, ale po czterech godzinach nauki jestem lekko nieprzytomny :570: .
-
No to git.
-
No to git.
Coś nowego nagrałeś?
"Billy, opowiedz wreszcie coś !"
-
Nihil novi. :(
Byc moze jak sie w Albionie ustabilizuje, bedzie cos nowego. Z Robbie Williamsem na wokalu. :mrgreen:
-
Z Robbie Williamsem na wokalu. Mr. Green
No, ale nie musisz nas zatykać.
-
Pewnie zaczne od strzyzenia trawnikow u Robbiego. :mrgreen:
Ale to by nie bylo takie zle, zwazywszy na imprezki, jakie sie tam odbywaja. :D
A na powaznie, kumpel ma kapelke w Anglii, wiec jako gitarzysta bede mial okazje sie wykazac.
-
bede mial okazje sie wykazac.
Piwa i igrzysk;
i nagrań poprosimy.