Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Kantyna => Dyskusje przy barze => Wątek zaczęty przez: Graf w Lutego 08, 2006, 15:08:33
-
Chciałbym sprowokować Szanowne Audytorium do dyskusji na mało popularny, acz szalenie interesujący temat, jakim jest nasz (a moze tylko mój?) fetyszyzm. Obracając sie od lat w kręgach ludzi o dość nietypowych preferencjach zauważyłem, że jest to bardzo rozpowszechniona i niesprawiedliwie przemilczana przypadłość. Spotkałem natomiast wielu takich, którzy naprawdę ujęli mnie za serce zawartością dawno nie opróżnianej kieszeni, w której można było znaleźć naprawdę sporo ciekawostek oprócz typowych dla większości prezerwatyw i biletów na tramwaj.
Dla rozgrzania wyobraźni pozwolę sobie pokazać jeden z moich ulubionych szpargałów, który od lat noszę sobie jakoś bezwiednie w portfelu. Różowych majtek Elwooda (w drobne słoniki) i pończoch Schmeissera pokazywał nie będę, bo traktuje te przedmioty jako bardziej osobiste. Zapraszam do licytacji :020:
(http://www.graffiti.zary.com.pl/fetysz.jpg)
-
Kurzy zadek - ja nosze pięcioramienną czerwoną gwiazdę z sierpem i młotem z furażerki krasnoarmiejca.... To też fetysz chyba??
-
Bezdyskusyjnie, Stary. Bardzo mi miło, że nie jestem juz sam :020:
Pochwaliłbys się nią przed kolegami
-
Może jutro na skaner rzucę :002:...
-
Graf wie co musi zrobić żeby mi pikawa szybciej zaczeła bić. Pamiętam jak trzymałem to w łapkach to mi się trzęsły jak psia mać. Mała, piekna rzecz która cieszy.
Moim takim gadżetem jest pasior niemiecki ze słuszną klamrą, który sam sobie odrestaurowałem, bo znaleziony był u niemca na strychu i wbrew temu co niektórzy pomyślą nie po dziadku ;]
Ps. Graf następnym razem jadę do Ciebie z łopatą, Szmajser ma teraz większy bagażnik i ja mam większy plecak więc się zmieści :D
-
Hm, a czy jak nosi się mini scyzoryk "szwajcarski" to też to podpada pod ten paragraf? :001: To by wiele wyjaśniało...
-
Hehe... w takim razie ja też się do fetyszystów zaliczam :002:
Kilka latek temu zakupiłem sobie na tzw. Jarmarku Świętojańskim (na Starym Rynku w Poznaniu; pełno różnych oldschoolowych rzeczy :003:) niejaki Żelazny Krzyż i skrzydełka (słuszne :004:) Luftwaffe. O ile Iron Cross to 100 % podróba (ale zawsze miło, postawić obok fotografii dziadka :002:), to skrzydełka (czy jak to się tam zwie) wyglądają bardzo realistycznie (aczkolwiek też pewnie remake jakiś :001:).
Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że po za kupie przez parę dni ten stuff na klacie nosiłem (po domu rzecz jasna :001:).... Pasował do dresu jak ulał. :020: No ale to już zupełnie inna historia....
PS. @ Mazak - ja bym się chyba nie odważył dotknąć takiej relikwi.... :002:
-
Hehe... w takim razie ja też się do fetyszystów zaliczam :002:
Kilka latek temu zakupiłem sobie na tzw. Jarmarku Świętojańskim (na Starym Rynku w Poznaniu; pełno różnych oldschoolowych rzeczy :003:) niejaki Żelazny Krzyż i skrzydełka (słuszne :004:) Luftwaffe. O ile Iron Cross to 100 % podróba (ale zawsze miło, postawić obok fotografii dziadka :002:), to skrzydełka (czy jak to się tam zwie) wyglądają bardzo realistycznie (aczkolwiek też pewnie remake jakiś :001:).
Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że po za kupie przez parę dni ten stuff na klacie nosiłem (po domu rzecz jasna :001:).... Pasował do dresu jak ulał. :020: No ale to już zupełnie inna historia....
PS. @ Mazak - ja bym się chyba nie odważył dotknąć takiej relikwi.... :002:
Rozstrzelać za szerzenie nazizmu i kontrrewolucji w społeczeństwie!
-
Rozstrzelać za szerzenie nazizmu i kontrrewolucji w społeczeństwie!
Wypraszam sobie!!! :118:
-
Jak jestem na giełdzie to MUSZĘ sobie coś kupić :) byle co :D
Mój ostatni nabytek order Weterana trudu wraz z legitymacją do niego
(http://photos.allegro.pl/photos/oryginal/84/8442/844273/84427377)
-
Ten bagnet mój Dziadek dostał od polskiego żołnierza w 39. Jego stan jest dobry, leżał 30 lat pod ziemią. Szkoda, że pochwa trochę na tym ucierpiała.
Jest tylko taki problem, że nie noszę go w kieszeni :003:.
I tak bardziej OT... Wspominany już Dziadek miał amerykański mundur (jego wujek wywieziony do Niemiec dostał go od Amerykanina). Po wojnie w fundamenty budowanego domu poszedł moździerz niemiecki, a mój pradziadek wyrzucił pas tego samego wojska.
W tamtej wsi rozbiło się kilka samolotów, oczywiście dosyć szybko znikały, wszystko mogło się przydać. Słyszałem o wykorzystaniu przez kogoś kółka ogonowego w taczce. Szkoda...
(http://img339.imageshack.us/img339/7176/bagnet14ja1lb.th.jpg) (http://img339.imageshack.us/my.php?image=bagnet14ja1lb.jpg)
(http://img286.imageshack.us/img286/7779/bagnet24lp6rz.th.jpg) (http://img286.imageshack.us/my.php?image=bagnet24lp6rz.jpg)
-
Koledzy z Wawy opowiedzą wam, jakie rzeczy Rola nosi w klapie...
Ja też dołączę do waszego klubu "Anonimowych Fetyszystów" :002:
A teraz czekam, aż dołączy tutaj do nas Schmeisser, przy którym nasze problemy to zaledwie drobne, nieszkodliwe odchyły :021: (http://img274.imageshack.us/my.php?image=akcesoriaschmeissera0cl.jpg)
-
(http://www.schmeisser.elsat.net.pl/leon/zviezda.jpg)
Mój fetysz :002:
-
O! I tu, proszę publiczności, mamy żywy przykład, zadający kłam wszystkim tezom wypluwanym przez wrogów tego forum, jakoby było ono faszystowskie/nazistowskie.
Gdyby tak było, kol. Leon zostałby już dawno rozciągnięty czterema Kettenkradami lub wrzucony do kadzi z paliwem dla Kometa, za obnoszenie się ze swą patologiczną sowietofilią :021:
Nasze forum jest przyjazne wszelkim zboczeńcom, nawet tym wielbiącym amerykański pokrzywiony samolot marki KaloryferTM. :004:
-
Nasze forum jest przyjazne wszelkim zboczeńcom, nawet tym wielbiącym amerykański pokrzywiony samolot marki KaloryferTM. :004:
SKANDAL!!TM
-
Własnie o tym Rola myślałem :021: - że oskarżenia wszystkich maluczkich pod adresem naszego forum o kryptonazim i wyraźne profaszystowskie postawy i sympatie są oczywistą bzdurą...
-
Nasze forum jest przyjazne wszelkim zboczeńcom, nawet tym wielbiącym amerykański pokrzywiony samolot marki KaloryferTM. :004:
Rolciu ty też „podpadasz” pod hydraulikę/ciepłownictwo, bo ta twoja P-11 też się „wygła ino w drugą stronę” :004:
-
No to Leon poleciał po całości :icon_eek:
Gdybym miał taki fetysz, to chyba bym się poszedł od ręki "zakolczykować". Miałbym jedynie trudny dylemat, gdzie to wpiąć. :icon_mrgreen:
-
jesteście popaprani
ale ja też trochę - noszę w portfelu 1 pfenig z 1941 roku. na szczęście :001:
-
jesteście popaprani
ale ja też trochę - noszę w portfelu 1 pfenig z 1941 roku. na szczęście :001:
Nie chciałem Wam tego mówić ale zostałem zmuszony bo wszyscy coś noszą w portfelu i ja kiedys też. Oprócz awaryjnej gumy :118: nosiłem jeszcze to. Ale z przyczyn wiadomych stwierdziłem że na plecach wygodniej :D
Mówię o tym zielonym po prawej bo znajac życie ktoś to pomyli ze Szmajserem :020: (http://mazak.dami.pl/Ble/blee/-COMPLETE-/Zary/DSC00180.JPG)
lololololol
-
LMAO! Zdjęcie winno mieć podpis "UWAGA! WRÓG PODSŁUCHUJE!", jak na prawdziwej tabliczce dołączanej do takiej instalacji radjofonicznej :P
-
Ale taki napis jest tyle że na geracie :D