Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Kantyna => Dyskusje przy barze => Wątek zaczęty przez: TheWitch w Lutego 26, 2006, 14:48:52
-
Cześć wszystkim - jestem tu nowa i Loku kazał mi się ładnie przywitać ...
No to ładnie mówię: Dziędobry ! :512:
-
Witamy. Mam nadzieję, że Loku Cię ostrzegł nadmieniając, że to forum to ocean testosteronu i tylko dzięki nam moderatorom możesz czuć się tutaj bezpiecznie :021: Pod warunkiem ,że będziesz:
Pisać ortograficznie poprawnie.
Tematom będziesz nadawać odpowiednie tytuły.
Nie będziesz zakładać nowych przed sprawdzeniem czy podobny już istnieje, etc.
:020:
-
No to ja powiem jeszcze ładniej: Dzieńdobry....
Mimo małego potknięcia na początku witam serdecznie.
-
A jako kierownik tego cyrku zwanego forum Witam Serdecznie jedną z niewielu kobiet na "oceanie testosteronu" jak to sympatycznie zaKuschony powiedział ;] Mam nadzieję że Loku nie dostanie po głowie za fakt że obraca się w towarzystwie wariat.....orginalnych ludzi :P
-
Witamy, witamy.
Loku, wysyłać tutaj kobietę, no byś się wstydził :121:
-
No cóż, szkoda że tu u Was taka powaga, (Dziędobry było jak najbardziej zamierzone) ale skoro tak to przywitam się jeszcze raz :
DOBRY WIECZÓR !
Natomiast, co do nawału tematów z mojej strony - raczej Wam nie grozi. Nie znam się za bardzo na samolotach, więc nie będę się wymądrzać. Mam nadzieję, że jednak czegoś ciekawego się dowiem od wspomnianego wyżej "oceanu testosteronu".
Co do uwagi kolegi, który kradnie flamastry (Kosimazaki) - pominę ją milczeniem, gdyż nie zasługuje na komentarz. No chyba, że mówił o sobie... wtedy też nie zasługuje...
:516:
-
W takim razie i ja przywitam się raz jeszcze: DOBRY WIECZÓR....
Hihihi.... uważaj na tego Dziadka Kosa bo to najpoważniejszy człowiek na Forum (prawie wcale się nie śmieje), moralizator i purysta. W dziedzinie pisowni i ortografii nie popuści nikomu. Jeszcze raz witam bardzo serdecznie na naszym Forum.
-
Nie znam się za bardzo na samolotach
A kto się tu zna... My tylko udajemy, że się znamy :D
-
Ja także witam
Oj a przyda się tu kobieca ręka . Bo czasami jest tu jak w cyrku.
Żartuje oczywiście :)
-
Kobieta! Rzadkość na naszym forum - prawdziwy rodzynek (rodzynka?). :002:
I ja serdecznie witam Koleżankę. Mam szczerą nadzieję, iż Koleżanka jest autentycznie koleżanką, a nie prowokacją :003: (no offense, ale mieliśmy już faceta, który "testował" nas podając się bodajże za ciemnowłosą pół-Ukrainkę) Oczywiście moje podejrzenie wynika li tylko z mojego pesymizmu/fatalizmu (w którym ostatnio tonę), albowiem życzyłbym sobie, by na naszym forum było więcej lotniczek (ang.: aviatrix).
Jako że gros z tutejszych forumowiczek (jeju, toż to nieużywane praktycznie u nas słowo!) to połowice forumowiczów-lotników, które nie mogły się oprzeć by i tu nie kontrolować swego lubego ("permanentna inwigilacja, nie wytrzymam!"), nieśmiało spytam, czy Koleżanka dołączyła do nas głównie z pobudek towarzyskich, czy też sama jest entuzjastką lotnictwa, jak większość z nas?
...moralizator i purysta...
moralizator - instruktor
purysta - tankista
:002: :509:
-
Rola, wszystkie Twoje wątpliwości niebawem powinny się rozwiać. Olga wyraziła chęć spotkania się ze mną a więc będziemy wiedzieć na 100% czy Olga to Olga. Osobiście mam nadzieję, że tak... ale jak sam zauważyłeś różnie to z tym bywało.
-
Zrozumcie, ja sam mam chęć zaprosić do nas jedną lotniczkę z UBI-forum (womencanfly2 - też Polka!), ale przez to moje czarnowidztwo odczuwam irracjonalne lęki... pamiętaj, że już raz się ktoś podszywał pod białogłowę...
...a teraz zobacz jakie podobieństwo imion... nikt z nas by nie chciał, żeby Olga okazała się być Ol... nagle na ekranie komputera Roli pojawia się wąsata facjata, kiwająca groźnie palcem "Nu, pagadi!"
:004:
:002:
-
Nu pagadi !!!!!
:584:
Nie wiem, czy to jakaś psychoza, czy Wy się po prostu boicie kobiet ... ?
Ja też się czuję tu ciut nieswojo - szkoda, że jestem jedna.
Nie znalazłam się tu w celach towarzyskich :
obraca się w towarzystwie wariat.....oryginalnych ludzi :P
ale, czy ja się interesuję lotnictwem .... raczej niespecjalnie.
Lubię po prostu latać ( nie tylko po sklepach ... )
Nie przypominam sobie, żebym się z Dziadkiem umawiała na randkę .... myślałam, że chodzi o naukę latania w ściśle konkretnym rozumieniu tego słowa, tymczasem:
Olga wyraziła chęć spotkania się ze mną
Daj diabłu palec .... :620:
(mam nadzieję, że nie jesteście obrażalskimi pilotami :004:)
Pa
Olga
-
Eee tam, tak tylko się droczymy :103: ( <- proszę zwrócić uwagę, że forum wyposażone jest także w żeński zestaw emotikonek)
Bać się nie boimy... ale niedocenianie potencjału przeciwnika może się źle skończyć :123:
-
Słuszna uwaga na temat niedoceniania potencjału przeciwnika. Na początku latałam tylko bombowcami i nikt się mnie nie bał.... ale kiedy wsiadłam do ŁA - 7 ( tak wiem co to za samolot ...) to się okazało, że czasem trafiam. :502:
-
Oho... Olga źle odebrała moj tekst. Wyjaśnię zatem: spotkanie to w naszym (szkółkowym też) rozumieniu rozmowa o określonym czasie na wentylu. Spotkanie to również wyznaczenie przeze mnie komuś daty i godziny lotów w szkólce. Jaka tam od razu randka hehehe. Za stary już na to jestem.
-
E tam... , nie tacy dziadkowie umawiają się na randki - np taki Bruce Willis - młodości już nie pierwszej, a zaszaleć potrafi !
:520: