Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Kantyna => Dyskusje przy barze => Wątek zaczęty przez: YoYo w Lipca 30, 2006, 18:18:14
-
Wczoraj byliśmy z Joskiem na rowerach. Upał jak cholera, wszystko stoi, ale nic to. Jadąc przez jakąś wiochę zauważyliśmy taki oto obrazek – Samochód ze szczotką, która normalnie służy do zamiatania asfaltowej drogi przy krawężniku jechał taką oto wiejską drogą wytwarzając zasłonę dymną na przydrożne domostwa. Miał też pług z przodu, kolo idący obok jadł jabco. No i teraz pytania, co autor tego pomysłu mógł mieć na myśli, bo mi jakoś nic nie przychodzi. Chyba, że na mapie jest asfalt i jakiś szefunio na nią spojrzał w biurze i powiedział – chłopcy dziś zamiatacie ten odcinek i żeby mi tam mucha nie siadała, a rzeczywistoś była całkiem inna.... dodam że były 2 takie autka na tej 300 metrowej drodze ... :118:
(http://img122.imageshack.us/img122/2074/hpim5018te7.jpg)
(http://img73.imageshack.us/img73/9807/hpim5017pj0.th.jpg) (http://img73.imageshack.us/my.php?image=hpim5017pj0.jpg)
-
Yoyo to jest Polska tu się możesz wszystkiego spodziewać.
No i chciał bym widzieć minę właściciela tego Fiata LOL
Polak to taka sprytna bestia że nawet wodę rozcieńczy a w tym kraju to mnie już nic nie zdziwi
Pozdrawiam.
-
Może chodziło im o to aby odkurzyć raz a dobrze, a nie, że za każdym razem jak coś przejedzie się kurzyło ludziom w okna, ale mimo to wielki LOL :021:
-
Błąd leży w założeniach, a właściwie w tym, że twierdzisz iż takie postępowanie jest pozbawione sensu. Nie zapomnij, że wszystko ma swój sens, tylko czasami trochę bardziej ukryty.
Dla mnie, to koleś wykonuje bardzo ważną pracę, bo nie dość że czyści ulice, prace wykonuje 2 ludzi (pracownik + nadzorca)to jeszcze daje innym, czyścicielom samochodów.
Pytanie do nas jakie ukryte zawody są jeszcze na tym zdjęciu.
-
Pytanie do nas jakie ukryte zawody są jeszcze na tym zdjęciu.
1. Sprzątaczka
2. pracownik stacji benzynowej
3. pracownik myjki.
-
+ Stręczyciel chomików. :icon_chomik-w-tasmiea_274:
A prawda jest taka, że mieszkańcy (może poza właścicielem punciaka) będą się cieszyć, ponieważ będą mieli szerszą drogę o równym poboczu.
-
Heh... Jest taki przepis, że droga, która ma status trasy krajowej, czy cos takiego obligatoryjnie musi podlegac tego typu zabiegom.
A wiem to od kumpla, który mieszka w jakiejś kompletnej dziurze, na samym końcu praktycznie ślepej, mikroskopijnej uliczki, przy której moze trzy domy stoją. Ponieważ na mapie jest maźnięta grubszą krechą, to co napada śniegu, to mu kolumna pługów porządek robi.
-
Drugi pojazd to był taki z okrągłymi szczotkami pomiędzy osiami i ze zbiornikiem wody, którym skraplał symbolicznie pył przed sobą. Warstwa piachu na 2 palce, pod spodem resztki asfaltu :P
-
1. Sprzątaczka
2. pracownik stacji benzynowej
3. pracownik myjki.
+ blacharz? bo system chłodniczy auta poraża prostotą i estetyką :020:
-
No i może jeszcze lakiernik :D. W końcu nie ma to jak latające kamyczki... :P. Grawitacja dla nich niestraszna :118:
Pozdrawiam
-
Następny obrazek z cyklu „Piękna nasza Polska cała”.... :002:
Późna wiosna 2004, wjeżdżam z bramy, na samym wyjeździe krater w asfalcie jak lej po bombie :005:. Po drugiej stronie ulicy przy chodniku stoi „szambiara” buchająca ogniem, dymem i smołą. Kilku usmolonych „diabłów” przy pomocy wiadra z asfaltem oraz łopat i jakichś nieznanych mi narządzi, łata dziury w jezdni. Środkiem ulicy idzie pan w garniturku i pod krawatem, w jednym ręku teczka z dokumentami a w drugim kreda. „Szefunio” co chwilę zerka do planów, podchodzi do dziury i oznacza ją kredą. Zastanowiło mię tylko to, że zaznacza tylko część dziur inne pozostają nieoznaczone. Zatrzymuję samochód i idę do „szefa”.
- Panie szefie tam przy bramie na wyjeździe jest wielka dziura i ją ominęliście, co jest?
- Uuuu... nie mam jej na planie to nie łatam. :003:
- Jak to na planie?
- No, bo widzi pan, plan „łatania dziur” robiony był ze trzy miesiące temu i wtedy tej dziury to pewnie jeszcze nie było.
- No Panie przecież tak nie można, trzeba łatać wszystkie.
- Ja tam jestem firma prywatna i łatam tylko te dziury, które są na planie, jak załatam inne to mi nie zapłacą, a stracę na asfalcie i robociźnie. Ale nie martw się pan w następnym tygodniu będzie chodzić nowa komisja to zaznaczą panu ten lej w bramie i za dwa miesiące będzie po sprawie. No wiesz Pan komisja, przetarg zrobienie planu to musi potrwać. :002:
- O ku.... m......., ale porządek. :005:
Dodam, że po kilku dniach zaparkowałem auto w miejscu połatania, gdy wyszedłem do samochodu po dwóch godzinach, przednie koło prawie po oś siedziało w roztopionym asfalcie. Dobrego materiału użyli. Polak potrafi, prawie perpetuum mobile.
-
Nie wiem o co wam chodzi ...
Przecież taka droga to nasz najlepszy wynalazek "TERAZ POLSKA".
Aby poszerzyć burżuazyjną drogę asfaltową na odcinku kilometra o 1 metr potrzeba ze poł miliona euro na plan, utwardzenie, przygotowanie, wylanie, utwardzenie, oznakowanie i odbiór. Tymczasem do poszerzenia drogi typu "TERAZ POLSKA" potrzeba góra 20 euro na paliwo i obsługę zamiatarki, a także jedno jabco :117:
Jak się chłopaki sprężą to zrobią tam jutro autostradę "TERAZ POLSKA" - muszą tylko kupić dwa jabca, żeby na oba pasy starczyło...
-
Jak się chłopaki sprężą to zrobią tam jutro autostradę "TERAZ POLSKA" -
Zaraz, zaraz, czy przypadkiem jakiś jegomość nie otwierał nowego odcinka autostrady z nikąd do nikąd ? Może kończą kolejny odcinek? :003:
Na drugim zdjęciu wyraźnie widać wielopoziomowe skrzyżowanie bezkolizyjne :002: