Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych
Lotnisko => Technika, wojskowość i zagadnienia militarne => Wątek zaczęty przez: Razorblade1967 w Grudnia 04, 2006, 08:43:01
-
W wątku "Wieczny konkurs" (http://www.il2forum.pl/index.php/topic,7891.msg116756.html#msg116756) pojawił się problem umieszczenia działka GAU-8 w samolocie A-10. Otóż pewna teza, znajdująca swoje odzwierciedlenie w literaturze (np. polskojęzyczne monografie A-10) mówi, że działko zostało umieszczone w bok od osi samolotu ponieważ strzela z lufy bocznej i takie ustawienie działka umożliwia umieszczenie strzelającej lufy w osi samolotu.
Dlaczego mimo swojego sporego odrzutu (45 kN, połowa maksymalnego ciągu silników) działko GAU-8/A Avenger na samolocie A-10 nie jest zamontowane w osi kadłuba, a przesunięte na prawo patrząc od przodu?
To chyba było tak, że działko nie jest w osi dlatego, że jak się lufy podczas strzelania obracają to ta z której właśnie następuje strzał jest w osi samolotu.
Bo jakoś trzeba było pogodzić umieszczenie długiego działka z umieszczeniem przedniego elementu podwozia? I oba elemety: działko i przednie podwozie nie są w rezultacie w osi samolotu.
(http://img135.imageshack.us/img135/7192/beznazwy1xx8.jpg) (http://imageshack.us)(http://img133.imageshack.us/img133/7465/a10ej9.jpg) (http://imageshack.us)
Wyjaśnienie takie jak podał Lukaszek i some1 znajduje się rzeczywiście w literaturze (dotępne mi monografie) dotyczącej A-10, ale wg mnie jest to wyjaśnienie błędne ponieważ:
- z konstrukcyjnego punktu widzenia nie ma znaczenia z której lufy strzela działko napędowe wielolufowe, mechanizm można tak ustawić (na etapie kostruowania, a nie obsługi działka) aby strzelał z lufy, która jest nam w danym sprzęcie wygodna. Nie stanowi to żadnego problemu. Stąd np. we wspomnianych zasobnikach podwieszanych strzał oddaje lufa najbliższa osi podłużnej zasobnika - dla zminimalizowania drgań zasobnika.
- problem determinacji strzelającej lufy następuje w zasadzie tylko przy zasilaniu działka w układzie "ruchomej powłoki magazynka", bo tam ustawienie działka w stosunku do magazynka jest ważne - ale w A-10 takiego nie ma i magazynek jest umieszczony za działkiem, a zasilanie jest realizowane za pomocą taśmy bezogniwkowej. W takim układzie można sobie dowolnie obracać działko wokół osi podłużnej i w niczym to nie przeszkadza.
- dlatego wg. mnie oddawanie strzału z lufy "bocznej" w GAU-8 jest raczej skutkiem, a nie przyczyną umieszczenia działka w bok od osi podłużnej samolotu.
(http://img147.imageshack.us/img147/8606/gau8ay0.jpg) (http://imageshack.us)
Ponieważ temat działek wielolufowych, które obecnie stanowią w większości uzbrojenie samolotów i śmigłowców wydaje mi się być ciekawy to proponuje sobie o nich trochę podyskutować i wymienić informacje.
Na początek może problem z działkiem w A-10 (wstawiłem tutaj wypowiedzi, które się pojawiły w temacie "konkurs") - co sądzicie: co było pierwsze kura czy jajo, czyli czy działko zostało umieszczone z boku bo strzela z "bocznej" lufy, czy działko strzela z "bocznej" lufy bo jest umieszczone z boku?
-
Zdecydowanie działko strzela z bocznej lufy z powodu swojego umieszczenia. Należy tutaj przypomnieć sobie początki samolotu A-10, czyli program A-X. Zanim firmy Fairchild i Northrop stworzyły swoje maszyny, w USAF zapadła decyzja co do ich głównego oręża, którym miało zostać działko kalibru 30mm systemu Gatlinga. Do momentu w którym nie zostanie wybrany jeden ze zwycięzców kontraktu na działko (startował General Electric i Philco-Ford) to prototypy miały latac z 20mm działkiem M61. Działko skonstruowane przez General Electric zostało wybrane dopiero w 5 miesięcy po podpisaniu wstępnego kontraktu na budowę samolotów A-10.
Proszę zwrócić uwagę, że podwozie i działko w Northrop YA-9A również zostało skonfigurowane w podobny sposób co w YA-10A:
zdjęcie (http://aeroweb.brooklyn.cuny.edu/database/aircraft/showimage.php?id=2402)
-
I tak, i tak. Umieszczenie i strzelanie z "bocznej" lufy było sprawą kompromisu (przemyślenia projektu). Strzelająca lufa musiała być w osi podłużnej samolotu i jednocześnie dobrze by było zapewnić dużą ilość "wolnej" przestrzeni na przednie podwozie. Takie rozwiązanie zapewniające maksymalną przestrzeń na przednią goleń a jednocześnie nie powodujące zbytniej komplikacji konstrukcji kadłuba to było właśnie położenie działka "na boku".
-
Hej
Temat ciekawy a jakoś zdechł to postanowiłem go lekko poruszyć, może ożyje jeszcze... :)
Nabyłem właśnie drogą kupna gazetkę o nazwie Aero magazyn lotniczy nr 2/2006. Jest tam artykuł p.L.Wieliczko o samolocie XF-84H - pewnie kojarzycie taki wynalazek, z 1955 r., coś jakby F-84F z silnikiem turbośmigłowym, najgłośniejszy samolot świata :) i w ogóle niezbyt udany, ale nie w tym rzecz. Otóż wg tego tekstu planowane dla tego uzbrojenie strzeleckie stanowić miał 15,2 mm karabin maszynowy T45 z zapasem 1200 naboi (lub nawet 3 takie karabiny). Przypadkiem wiem co to było T45 - gatling z 5 lub 6 lufami, 4000 strz./min. No i nurtuje mnie zagadnienie gdzie można było wsadzić gatlinga w śmigłowym samolocie. W osi śmigła chyba się nie da z uwagi na boczną składową ruchu pocisku. Zsynchronizować też jakoś trudno, strzał musi paść w momencie wynikającym z położenia bloku luf a nie w dowolnej chwili kiedy chcemy, a blok luf nie kręci się w stałym tempie, broń "rozpędza się" zwykle w ciągu 0,25-0,5 s. W skrzydle to wygląda że nie ma miejsca, na oko dosyć rozbudowana mechanizacja. Tak że zostaje zasobnik podskrzydłowy chyba tylko? A może wiecie coś bliższego na ten temat?
-
Metal Storm- polecam filmik
http://youtube.com/watch?v=67OYIk1woiI
Tylko ciekawe, kiedy wejdzie do masowej produkcji.
-
Hej
Metal Storm to nie jest taka wielka nowość, pierwszy raz pokazał się koło 1990 (nie mówiąc już o renesansowej broni typu espingola). I ciągle coś tam jest nie halo. Przypuszczam że są przede wszystkim problemy z powtarzalnością parametrów pomiędzy kolejnymi strzałami, co odbija się na celności. Każdy kolejny pocisk startuje z coraz dłuższej lufy, oczywiście można to skorygować dając stopniowo coraz mniejszy ładunek miotający, ale to tylko jeden z aspektów problemu. Broń strzelająca w szaleńczym tempie nagrzewa się, przypuszczam że to też się na celności odbija. No i ostatnie pojawiające się propozycje firmy Metal Storm dotyczą takich broni, dla których jakaś wyjątkowa celność nie jest bardzo istotna - np. 40 mm granatnik podwieszany do karabinu czy okrętowy wyrzutnik flar i dipoli do zakłócania rakiet kierowanych.
A w ogóle współczesne uzbrojenie ewoluuje chyba jednak w innym kierunku - nie żeby zasypać przeciwnika milionem pocisków na minutę, tylko wystrzelić 1 pocisk, który precyzyjnie nakierowany trafi dokładnie tam gdzie trzeba.
-
Nie znam się na działkach w samolotach, ale wydaje mi się, że jeżeli jest ono z boku a nie gdzieś w środku, to łatwiej jest wsadzić amunicję i konserwować je. :005:
P.S. Sorry za długie zdanie. :004: