Znajdź mi noteboka z 1GB, na którym nawet XP będzie chodzić równie szybko jak MacOS z 512MB
No właśnie Laba ja patrzę z perespektywy kogoś, kto i tak na takim komputerze musi zainstalować Linuxa i Windowsa, żeby mi się do czegoś na uczelni i w pracy przydał.Buhaha, oczywiście - MacOS to tylko zabawka dla bogatych dzieci z iPodami i iPhonami. Bo się do niczego innego nie przyda... a już szczególnie na uczelni i w pracy LOL :D
Dla kogoś kto sobie siedzi internecie i edytorze tekstu oraz ma czas i ochotę, żeby przestawić się na inne środowisko pracy to może być odpowiednia zabawka.Ta zabawka jest w wielu przedsiębiorstwach znacznie bardziej rozpowszechniona niż PCty z Windowsem. Oddaję to Tobie pod rozwagę w kwestii przydatności i dostępności specjalistycznych aplikacji.
Ale za 5k zł to notebooka z 2GB RAM'u masz na bank. Kiepski argument biorąc pod uwagę cenę pamięci poniżej 100zł za 1 GB :DMistrzu, Ty zamiast paplać o teorii, sprawdź może wreszcie. :roll:
Poza tym: Już widzę jak dzieciak znający tylko MaC'owy system,. pójdzie na helpdeska do jakiejś firmy... w końcu ma doświadczenie z komputerami...,nie Labi?Hihi :)
Wszystko co wymieniłeś Labi, jest . Ale wymaga nieraz sporo zachodu aby poprawnie działało. Wiem z autopsji.
Nie ma wyższości MAC na klasycznym lapkiem. To tak jak ze spitem i foką. Każde ma inne zastosowania w których najlepiej sie sprawdza...
Pozwolę się nie zgodzić z tak jednostronnym opisem na zasadzie jak Mac to działa jak Xp to syf.
1. Z racji zawodu ponad 15 lat siedzę przed monitorem nie tylko dla przyjemności. W tym czasie siedziałem na platformach Macowych XP i inne dziwne wynalazki, także posiadam doświadczenie własne nie czyjeś. Dlatego pozwolę sobie zadać kilka pytań, oraz przedstawić kilka ocen własn=ych.
2. Kiedy widziałeś Labienus Niebieski Ekran na XP ? Ja ostatnio nie pamiętam, a dlaczego, podczas swojej pracy trzymam się kilku zasad, czyli nie kupuje chińskiego gówna, bo jest tanie ale ma super parametry. To tak jak z chińskimi butami, ładnie wyglądają są tanie, ale po kilku dniach nadają sie na śmietnik. Dalej nie bawię się sterownikami nie wiadomo z jakiego źródła pochodzą, jak mi coś działa to tego nie ruszam.
3. Drukarki sieciowe i błędy ? Jakie błędy jakie problemy ? Mam za sobą instalacje małe (jedna drukarka) skomplikowane (sieciowa instalacja Oki 3321 pod Novellem na stacji Dosowej) jak i duże (16 maszyn kolorowych w sieci razem z systemem zliczania kopii, oraz autoryzacja za pomocą terminali z kartami zbliżeniowymi). I po takim wstępie pod wątpliwość bym poddał stwierdzenie że MAc to super a XP to Syf.
Popisał bym jeszcze o przyczynach takiego wyobrażenia XP, lecz widząc styl w którym pisałeś widzę, że niewiele to da bo jesteś przekonany o swoich racjach i nic Cię nie przekona. Trudno.
p.s. Co do podziału tematu to kopnął Cie zaszczyt administratorskiego podziału :003:
Buhaha, oczywiście - MacOS to tylko zabawka dla bogatych dzieci z iPodami i iPhonami. Bo się do niczego innego nie przyda... a już szczególnie na uczelni i w pracy LOL
Labi , ja z przyczyn zawodowych kilka laptopów miałem, i przez jakiś czas Macbooka. Pozbyłem się go nie dlatego że jest z nim coś nie tak. Tylko dlatego że tak jak some1 potrzebowałem :
A. XP
B. Swobody w pracy z VMware
C. Komercyjnego softu (MS Office, Paitnshop i tp) a nie (choć bardzo udanego) OpenOffice.
D. możliwości zainstalowania linuxa...
Dlatego MacBook odpadł...
Na Macbooku (w przeciwieństwie do iBooka) można 'natywnie' zainstalować XP. Robi się to przez Boot Campa (który udaje stareńki bios którego maki nie mają). BC dostępny jest za darmo na stronie Appla a w następnej odsłonie OS X - 10.5 aka Leopard załączony ma być do systemu. Zawiera też sterowniki sprzętu używanego w maczkach dla windy.
vide -> http://www.apple.com/macosx/bootcamp/
Jest ciekawy felieton w benchmark.pl autorstwa Piotra Śliwy: Wojny systemowe - czyli kup Maca, a będziesz artystą!
http://www.benchmark.pl/.
Ja wiem, że może nie jest to e-gielda, ale warto przeczytać.
P.S. Zwalanie winy za niestabilność Windowsa na takie firmy jak ATI, nVidia, Synaptics i Creative to przejaw totalnego zaślepienia autora tego artykułu. Te akurat firmy są powiązane z MS wielomilionowymi kontraktami i sterowniki robią ściśle pod kuratelą MS. Nie od parady bowiem na komputerach z częściami tych firm znajdują się nalepki "Windows XP certified" czy coś w tym rodzaju. Jeśli zatem sterowniki wywołują jakieś dziwne zachowanie się systemu (z wyłączeniem oczywiście wpadek, które zdarzają się zawsze) to jest to raczej wina albo tego ostatniego albo samego MS... co wychodzi na jedno.
U mnie było to samo, zwiechy zawdzięczałem niesprawdzonemu oprogramowaniu instalowanemu na składakach, a BOSD w XP nigdy nie widziałem.
(...)
Ju ż samo to, że w pracy bardzo wiele osób używa PC i jest przyzwyczajona do instynktownego pisania na klawiaturze z prawym Alt-em, czyni zakup Macka trudnym do zaakceptowania, a dodając do tego obeznanie z systemem XP, wybór stanie się oczywisty (jest to oczywista oczywistość :118:).
3. Możesz mi wytłumaczyć prostemu człowiekowi twoje podejście do tematu ? To znaczy jak pojadę Prezesowym Mercedesem do stacji benzynowej Shella (z logiem Shella) naleje paliwa które będzie chrzczone (a tak bywa) i samochód zacznie działać z przerwami to znaczy że co Mercedes jest do bani ?
Hmm przepraszam, ale nie przemawia to do mnie
4. Przeczytaj jeszcze raz ten temat (ja to zrobiłem) i staraj się zrozumieć, że większość z piszących nie mówi o Macu złego słowa lecz stara się przekazać Ci pewien rodzaj własnego doświadczenia, na zasadzie do pracy zawsze korzystaj z odpowiedniego narzędzia. A skoro Xp stał się na tyle stabilną platformą, aby korzystać z niej w pracy, to dlaczego mam z niej nie korzystać ? Sam mam na laptopie XP i Linuxa, i nie piszę że Xp jest zły a Linux cacy. Jeden system służy mi do pewnych zadań drugi do innych, a że nie mam potrzeby posiadania Maca to go nie kupuję dla samego jabłuszka. i Tyle.
To chyba lekka nad interpretacja teorii spiskowych bo zwyczajnie firmy te nie trącą czasu na dopracowanie swoich sterowników pod system w taki sposób żeby to płynnie działo i żeby specjaliści z ms od razu sprawdzali sterowniki pod każdym względem jest to tak samo nie opłacalne jak i czasochłonne jeżeli już jest certyfikacja to odbywa się po łepkach i sprawdza ledwie parę tam określonych normami wymagań.Idąc tym tokiem rozumowania Vista też jest sama w sobie super stabilna... dopóki czegoś się nie będzie próbowało w niej zainstalować... co oczywiście jest winą firm trzecich.
Czyli jeżeli sterowniki powodują dziwne zachowanie się systemu to wina sterowników proste.