Forum Miłośników Symulatorów Lotniczych

Zaplecze => Software & Hardware => Wątek zaczęty przez: Labienus w Października 02, 2007, 23:48:15

Tytuł: Rozważania o wyższości MAC nad XP
Wiadomość wysłana przez: Labienus w Października 02, 2007, 23:48:15
Ja mogę z kolei odradzić niektóre Asusy z obudową lakierowaną. Wycierają się tak samo jak BenQ, a skrzypią okropnie i mają mało sztywną obudowę.

Ja jestem generalnie może nie przeciwnikiem, ale mocno krytycznie nastawiony do wybierania wg firmy laptopów. Jest pełno pozytywnych opinii jak i pełno negatywnych opinii o każdej marce. Wiele marek wyrobiło sobie renomę parę-parenaście lat temu, a teraz robią niejednokrotnie sprzętu pokroju Acera. I tu np. piszę o Toshibie.

Trzeba moim zdaniem pójść do marketu i wszystko samemu sobie pooglądać, przymierzyć paluchy (układ klawiatury) i popykać w nią. Czy nie skrzypi, czy zawiasy dobre, czy obudowa sztywna, zatrzask daje się łatwo otworzyć itp..

Nie zamierzam chwalić pod niebiosa mało znanej firmy Packard Bell. Ale kupiłem ich notebooka i muszę powiedzieć, że dawno lepszego wyboru nie zrobiłem. Obudowa nielakierowana (z wyjątkiem drobnego paska), sztywna, zawiasy metalowe. Świetny.

A za 5000zł? Naprawdę Panowie, można sobie robić wodę z mózgu, ale wybór chyba naprawdę jest jeden - MacBook (http://www.cortland.pl/28353_Apple_MacBook_13%22_2.16GHz__1GB_120GB_SD_(bialy).html)... i gdybym miał firmę to bym raczej na tej marce, jeśli już na jakiejś polegał. I nie dlatego, że ma jabłuszko ugryzione - ja sobie zobaczyłem i sprawdziłem tego MacBooka w MediaMarkcie. Nie ma drugiego takiego, jeśli chodzi o wykonanie, sprawność systemu (vide np. ładowanie systemu - trwa 3 sekundy od naciśnięcia przycisku power... i napraaaaawdę - nic nie zwalnia jak w Viście czy nawet XP czasem), jakość obudowy, zatrzasku i zawiasów... klawiatury, kabli na magnesy, długość pracy na baterii (polimerowa - SIC!) itp.. Na Allegro w tej cenie czarne (http://www.allegro.pl/item249009685_apple_macbook_13_3_core_2_duo_120gb_1024mb.html).

Ja bym się w tej cenie naprawdę nad niczym innym nie zastanawiał. A jeśli już koniecznie PCetowy to lepiej nie na platformie AMD - one przeważnie więcej prądu jedzą.
Tytuł: Rozwarzania o wyższości MAC nad XP
Wiadomość wysłana przez: some1 w Października 02, 2007, 23:56:29
Taa, Macbook, ja sobie dziś poczytałem i mi przeszło: Brak prawego alta? Jednoprzyciskowy touchpad? Za 5000 zł? No luudzie....

http://www.benchmark.pl/notebooki/MacBook/strona-1.html
komentarze: http://www.benchmark.pl/opinie2/d1dc3a8270a6f9394f88847d7f0050cf.php
http://www.benchmark.pl/r.php?file=http://www.benchmark.pl/artykuly/felietony/Mac_kontra_PC.html


Tytuł: Rozwarzania o wyższości MAC nad XP
Wiadomość wysłana przez: Labienus w Października 03, 2007, 00:20:44
No to sobie go zobacz, popracuj i posprawdzaj... to Cię znów najdzie. :roll: Prawy alt jest już drogi Some1, a jednoprzyciskowy touchpad, nieodrodny synu Microsoftu, jest w MacOSie zupełnie wystarczający. Ale jak bardzo Cię to boli ;) to można kupić mychę z dwoma - będzie pasować, a wiadomo, że niemal zawsze się w notebookach z zewnętrznej korzysta.

Czytanie, czytaniem - bez sprawdzenia nie ma, co gadać. Ja miałem przyjemność i muszę powiedzieć, że to po prostu inna liga. System jest wyjątkowo sprawny - w MacBooku 512MB po prostu wystarcza w zupełności, a 1GB to aż nadto. Znajdź mi noteboka z 1GB, na którym nawet XP będzie chodzić równie szybko jak MacOS z 512MB. Notabene ojciec mnie zachęcał, jako fanatyk Apple, i nawet oferował dorzucenie trochę grosza... tylko, żebym kupił MacBooka. Kupiłem jednak PackardBella, ale nie ze względu na siebie... tylko na narzeczoną, która w nowym systemie się tak łatwo nie odnajdzie... a do tego 13.3cala do filmów się mniej niż średnio nadaje (jeśli 15,4 to właśnie "średnio"), a tego by mi nie przepuściła :D A, że są to aspekty zupełnie dla Kozaka obce to bym właśnie się kierował w stronę MacBooków.

A te, za przeproszeniem, pierdoły i wynurzenia Pana z Benchmarka (ta nazwa to antonim rzetelności w polskim internecie niestety, jak wiesz) są moim zdaniem niewiele warte. Nic bowiem nie napisał o korzystaniu ze sprzętu, a tylko płakał sobie jaki to Apple ma marketing, i że iTunes opiera się o DRM.

Recenzja, jak recenzja - pękająca obudowa być może jest jakimś problemem, ale wątpię by dotyczyła wszystkich MacBooków... o czym świadczy naprawdę spora rzesza ich użytkowników, którzy nie mieli z tym żadnych problemów.

Komentarze - ja nie zamierzam udowadniać, że Apple robi najlepszy sprzęt. Im też zdarzają się wpadki niewątpliwie i to zapewne wynik właśnie. Nie możesz jednak znaleźć mi, drogi Some1, żadnego notebooka czy marki, która nie miałaby takich samych czy nawet bardziej krytycznych komentarzy na podstawie PCetowych notebooków. Ofkors, o ile istnieje na rynku od jakiegoś czasu.

Pozdrawiam

P.S. Some1, czy Ty się aby nie pocieszasz, że Cię na MacBooka nie stać? hihi ;)
Tytuł: Rozwarzania o wyższości MAC nad XP
Wiadomość wysłana przez: Labienus w Października 03, 2007, 00:53:44
Jeśli aplikacje firmowe, które są niezbędne, pracują tylko pod Windows to nie ma, co się zastanawiać oczywiście. Zdarza się też tak, że dla MacOSa pewne programy są płatne, gdy dla Windows nie, albo dużo droższe. Pytanie tylko czy rzeczywiście takie aplikacje są niezbędne. A jeśli jest to kryterium to bym sprawdził jak jest z Linuxem - tam większa część niż w Windowsie jest bezpłatna.

MacOS poza pakietem biurowym, który kosztuje tyle samo na obie platformy, jeśli musi być MS Office lub nie kosztuje tyle samo ;) jeśli jakiś Lotus czy OpenOffice, ma funkcjonalność tę samą, jeśli nie lepszą od Visty. O XP nie wspominając. Ofkors system jako system z jego aplikacjami.

Pozdrawiam
Tytuł: Rozwarzania o wyższości MAC nad XP
Wiadomość wysłana przez: some1 w Października 03, 2007, 08:17:18
No właśnie Laba ja patrzę z perespektywy kogoś, kto i tak na takim komputerze musi zainstalować Linuxa i Windowsa, żeby mi się do czegoś na uczelni i w pracy przydał. Dla kogoś kto sobie siedzi internecie i edytorze tekstu oraz ma czas i ochotę, żeby przestawić się na inne środowisko pracy to może być odpowiednia zabawka. Tylko i tak 1000zł ekstra kosztuje Cię podświetlone jabłuszko na obudowie (w Polsce, bo w krajach gdzie Apple sprzedaje bez pośredników jest lepiej). A potem marudzą że Track IR za drogi, że na HOTAS nie stać, że FSX się tnie.... ;)

Cytuj
Znajdź mi noteboka z 1GB, na którym nawet XP będzie chodzić równie szybko jak MacOS z 512MB

Ale za 5k zł to notebooka z 2GB RAM'u masz na bank. Kiepski argument biorąc pod uwagę cenę pamięci poniżej 100zł za 1 GB :D
Tytuł: Rozwarzania o wyższości MAC nad XP
Wiadomość wysłana przez: Labienus w Października 03, 2007, 11:39:32
No właśnie Laba ja patrzę z perespektywy kogoś, kto i tak na takim komputerze musi zainstalować Linuxa i Windowsa, żeby mi się do czegoś na uczelni i w pracy przydał.
Buhaha, oczywiście - MacOS to tylko zabawka dla bogatych dzieci z iPodami i iPhonami. Bo się do niczego innego nie przyda... a już szczególnie na uczelni i w pracy LOL :D

To się dopiero nazywa uzależnienie od MS :D Ja rozumiem, że w grach MacOS się nie zda... ale, że w pracy i na uczelni? :011: :karpik
Dla kogoś kto sobie siedzi internecie i edytorze tekstu oraz ma czas i ochotę, żeby przestawić się na inne środowisko pracy to może być odpowiednia zabawka.
Ta zabawka jest w wielu przedsiębiorstwach znacznie bardziej rozpowszechniona niż PCty z Windowsem. Oddaję to Tobie pod rozwagę w kwestii przydatności i dostępności specjalistycznych aplikacji.

Nie rób też z siebie, drogi Some1, biedaczka, który ma problem z przesiadką na MacOSa. On jest prostszy i przyjemniejszy w obsłudze niż każda z dostępnych dystrybucji Linuxa, z którymi problemów nie miałeś. Apropos - na Macu też możesz sobie zainstalować Windowsa i Linuxa, więc tym bardziej nie rozumiem. Bo jakoś nie wydaje mi się, żeby Ci preinstalowane wersje systemów Windows na notebookach pasowały.
Ale za 5k zł to notebooka z 2GB RAM'u masz na bank. Kiepski argument biorąc pod uwagę cenę pamięci poniżej 100zł za 1 GB :D
Mistrzu, Ty zamiast paplać o teorii, sprawdź może wreszcie. :roll:
Mac działa szybciej i lepiej na swoich 512MB, a już na pewno na 1GB niż jakikolwiek Windows nawet na 2GB.
Poza tym kupowałeś kiedykolwiek pamięć dodatkową do notebooka? Owszem, 1GB jest tani jak barszcz, szkoda tylko, że wiele notebooków ma problemy z tak zwyczajnie dokupywanymi kościami. Producenci dość mocno ograniczają wybór ze względu właśnie na problemy z kompatybilnością z ich płytami głównymi.

Pozdrawiam
Tytuł: Rozwarzania o wyższości MAC nad XP
Wiadomość wysłana przez: Ger0nim0 w Października 03, 2007, 11:41:46
Labienus - rozumiem że masz Maca i piszesz z własnych doświadczeń??

Tytuł: Rozwarzania o wyższości MAC nad XP
Wiadomość wysłana przez: Labienus w Października 03, 2007, 11:44:40
Właśnie nie mam Maca, bo kupiłem zwykłego PCta.

Mam za to dostęp bezproblemowy do Maców w firmie ojca, który używa ich od dobrych paru lat. Mam więc też porównanie :)
Tytuł: Odp: Rozwarzania o wyższości MAC nad XP
Wiadomość wysłana przez: Rolam w Października 03, 2007, 12:17:37
Labi , ja z przyczyn zawodowych kilka laptopów miałem, i przez jakiś czas Macbooka. Pozbyłem się go nie dlatego że jest z nim coś nie tak. Tylko dlatego że tak jak some1 potrzebowałem :
 A. XP
 B. Swobody w pracy z VMware
 C. Komercyjnego softu (MS Office, Paitnshop i tp) a nie (choć bardzo udanego) OpenOffice.
 D. możliwości zainstalowania linuxa...

Dlatego MacBook odpadł...

To że coś jest stabilniejsze i inne , nie znaczy że sprawdza się wszędzie.
Poza tym: Już widzę jak dzieciak znający tylko MaC'owy system,. pójdzie na helpdeska do jakiejś firmy... w końcu ma doświadczenie z komputerami...,nie Labi?
Tytuł: Odp: Rozwarzania o wyższości MAC nad XP
Wiadomość wysłana przez: Labienus w Października 03, 2007, 12:35:19
Nie za bardzo rozumiem po co moderator wydzielił ten wątek. Przecież to dyskusja nadal o platformach notebooków - jednym z aspektów jest przecież MacBook. Jeszcze większe zamieszanie niż było. :-?

Tak, jak napisałem, jeśli coś pod MacOSem nie działa, a jest gdzieś niezbędne to oczywiście nie ma co się zastanawiać. Jeśli np. sterowniki do sprzętu, który jest w danej firmie występują tylko pod Windowsa to właśnie jest jeden z argumentów za tym by w MacOSa się nie pakować. Byleby tylko nie pleść, że pod MacOSem nic nie działa i nic pod ten system się nie robi.

Bowiem MS Office też jest pod MacOSa - nie rozumiem skąd pomysł, że go nie ma - Office 2004. Wirtualizacja również jest w pełni obsługiwana przez Maci, więc tym bardziej nie rozumiem. Jak istnieje potrzeba to sobie można wirtualnego WindowsaXP zainstalować na nim i Linuxa również. Bez problemu. Oprogramowanie graficzne jest nawet bardziej rozbudowane niż na PCtach, gdyż przez długi czas większość firm poligraficznych pracowała tylko na Macach (to się teraz zmienia, po przejściu Apple na platformę x86). Wszelkie Quarki, InDesigny itp.. Nie wiem czy akurat Paint Shop.

Tu zatem nie chodzi tylko o stabilność czy sprawność systemu, ani tym bardziej, jakby moderator tego chciał, o wyższość MacOSa nad Windowsem. Tu chodzi o alternatywę, która nie sprowadza się tylko do braku drugiego przycisku w myszce po prostu... i która, wbrew temu, co się mówi, nie jest zupełnie pozbawiona sensu w firmach i na uczelni.

Poza tym: Już widzę jak dzieciak znający tylko MaC'owy system,. pójdzie na helpdeska do jakiejś firmy... w końcu ma doświadczenie z komputerami...,nie Labi?
Hihi :)
Oczywiście, że nie... tylko, co to ma za związek z tematem? ;)

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Rozwarzania o wyższości MAC nad XP
Wiadomość wysłana przez: Labienus w Października 03, 2007, 12:46:52
Jeszcze mi się zaraz od innego moderatora dostanie za "rozwarzania" w tytule hihi :D
Tytuł: Odp: Rozwarzania o wyższości MAC nad XP
Wiadomość wysłana przez: Rolam w Października 03, 2007, 13:12:33
Wszystko co wymieniłeś Labi, jest . Ale wymaga nieraz sporo zachodu aby poprawnie działało. Wiem z autopsji. Nie ma wyższości MAC na klasycznym lapkiem. To tak jak ze spitem i foką. Każde ma inne zastosowania w których najlepiej sie sprawdza...
Tytuł: Odp: Rozwarzania o wyższości MAC nad XP
Wiadomość wysłana przez: Labienus w Października 03, 2007, 13:53:26
Wszystko co wymieniłeś Labi, jest . Ale wymaga nieraz sporo zachodu aby poprawnie działało. Wiem z autopsji.

Wierzę na słowo. Nie sprawdzałem wszystkiego. Mogę się tylko powołać na opinię ojca, który sporo softu już na swoich Macach (w większości jeszcze na architekturze G4 i G5) instalował. Photoshopy, Acrobaty, InDesigny, Quarki, Office'y i multum innych. I to był m.in. powód, dla którego większość PCtów sprzedał. Nigdy na Macu nie miał problemów ze sterownikami, złym działaniem sieciowych drukarek (rzecz nagminna w WindowsachXP), wysypywaniem się programów, co przy pracy nad składaniem obszernych książek zdarzało się wielokrotnie w Windowsie. Nigdy też nie przeinstalowywał systemu... a ma Maci od dobrych 5-6 lat.

Nie ma wyższości MAC na klasycznym lapkiem. To tak jak ze spitem i foką. Każde ma inne zastosowania w których najlepiej sie sprawdza...

Dokładnie tak uważam i o tym pisałem wyżej. Jeśli kupować komputer do domu, który chce się złożyć po swojemu i wykorzystywać do gier, multimediów - słowem wszystkiego... gdzie dostęp do niego mają użytkownicy o przyzwyczajeniach do Windowsa - ja bym wybrał PCta. Jeśli to ma być niezawodny i dobry sprzęt firmowy lub biurowy to ja właśnie bym się poważnie nad Maciem zastanowił. Oczywiście, o ile firma nie korzysta ze specjalistycznego oprogramowania działającego tylko pod Linuxem lub Windowsem.
Największa wada Maców to właśnie dość drogie (przeważnie droższe niż na platformę Windowsa) oprogramowanie komercyjne i sama jego cena. No i jak już coś w końcu padnie po upływie gwarancji to... sporo gotówki ubywa również. Ojciec w swojej G5 wymienił płytę główną za bagatela niecałe 2000zł. Ofkors używana. Ale to jak z Mercedesem - on się nie psuje raczej... ale jak już się zepsuje :roll:

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Rozwarzania o wyższości MAC nad XP
Wiadomość wysłana przez: Ger0nim0 w Października 03, 2007, 14:55:03
Pozwolę się nie zgodzić z tak jednostronnym opisem na zasadzie jak Mac to działa jak Xp to syf.
1. Z racji zawodu ponad 15 lat siedzę przed monitorem nie tylko dla przyjemności. W tym czasie siedziałem na platformach Macowych XP i inne dziwne wynalazki, także posiadam doświadczenie własne nie czyjeś. Dlatego pozwolę sobie zadać kilka pytań, oraz przedstawić kilka ocen własn=ych.
2. Kiedy widziałeś Labienus Niebieski Ekran na XP ? Ja ostatnio nie pamiętam, a dlaczego, podczas swojej pracy trzymam się kilku zasad, czyli nie kupuje chińskiego gówna, bo jest tanie ale ma super parametry. To tak jak z chińskimi butami, ładnie wyglądają są tanie, ale po kilku dniach nadają sie na śmietnik. Dalej nie bawię się sterownikami nie wiadomo z jakiego źródła pochodzą, jak mi coś działa to tego nie ruszam.
3. Drukarki sieciowe i błędy ? Jakie błędy jakie problemy ?  Mam za sobą instalacje małe (jedna drukarka) skomplikowane (sieciowa instalacja Oki 3321 pod Novellem na stacji Dosowej) jak i duże (16 maszyn kolorowych w sieci razem z systemem zliczania kopii, oraz autoryzacja za pomocą terminali z kartami zbliżeniowymi). I po takim wstępie pod wątpliwość bym poddał stwierdzenie że MAc to super a XP to Syf.
Kończąc polecę sobie poczytać kilku opinii w tym temacie które jednoznacznie mówią, abyś stosował odpowiednie narzędzie do odpowiedniej pracy. Nie dam np. "leworęcznemu" notebooka z iPlusem pod linuxem bo się chłopach załamie.
Popisał bym jeszcze o przyczynach takiego wyobrażenia XP, lecz widząc styl w którym pisałeś widzę, że niewiele to da bo jesteś przekonany o swoich racjach i nic Cię nie przekona. Trudno.

p.s. Co do podziału tematu to kopnął Cie zaszczyt administratorskiego podziału  :003:
Tytuł: Odp: Rozwarzania o wyższości MAC nad XP
Wiadomość wysłana przez: Labienus w Października 03, 2007, 15:18:59
Pozwolę się nie zgodzić z tak jednostronnym opisem na zasadzie jak Mac to działa jak Xp to syf.
1. Z racji zawodu ponad 15 lat siedzę przed monitorem nie tylko dla przyjemności. W tym czasie siedziałem na platformach Macowych XP i inne dziwne wynalazki, także posiadam doświadczenie własne nie czyjeś. Dlatego pozwolę sobie zadać kilka pytań, oraz przedstawić kilka ocen własn=ych.

Skoro tak stawiasz sprawe, drogi Ger0, to proszę o przedstawienie własnych, nie czyichś, doświadczeń o MacOSie. O doświadczeniach z XP i Vistą też mogę mówić w charakterze własnych doświadczeń, więc drogi Ger0, nie wykraczasz poza przysłowie "każda pliszka swój ogonek chwali". Wystarczy umieć spojrzeć nieco dalej po prostu. Niekoniecznie bezkrytycznie chwalić swoje przyzwyczajenia.

2. Kiedy widziałeś Labienus Niebieski Ekran na XP ? Ja ostatnio nie pamiętam, a dlaczego, podczas swojej pracy trzymam się kilku zasad, czyli nie kupuje chińskiego gówna, bo jest tanie ale ma super parametry. To tak jak z chińskimi butami, ładnie wyglądają są tanie, ale po kilku dniach nadają sie na śmietnik. Dalej nie bawię się sterownikami nie wiadomo z jakiego źródła pochodzą, jak mi coś działa to tego nie ruszam.

Drogi Ger0, doceniam Twoje doświadczenie, ale całe to Twoje traktowanie mnie jak idioty, który tylko usiłuje wywołać niestabilność systemu, przywodzi mi tylko wspomnienia z początku istnienia tego forum. Die Alte Experten. Wystarczy trochę pokory nie tylko względem siebie.
Ja również nie uświadczyłem BSODa od zeszłego roku. Vista zaś, którą posiadam na dwóch komputerach od marca b.r. nawet mi się ani razu nie zawiesiła. Tobie nadal się wiesza? :D
Myślę zanim zainstaluję sterownik czy program... ale, po co ja to piszę? Przecież to jak z regułą, że samochodów na "F" się nie kupuje, którą mnie uraczyłeś pare latek temu ;)

3. Drukarki sieciowe i błędy ? Jakie błędy jakie problemy ?  Mam za sobą instalacje małe (jedna drukarka) skomplikowane (sieciowa instalacja Oki 3321 pod Novellem na stacji Dosowej) jak i duże (16 maszyn kolorowych w sieci razem z systemem zliczania kopii, oraz autoryzacja za pomocą terminali z kartami zbliżeniowymi). I po takim wstępie pod wątpliwość bym poddał stwierdzenie że MAc to super a XP to Syf.

Proste. Zainstalowana drukarka sieciowa OKI w systemie Windows XP nie jest widziana przez inne systemy - MacOS i Linux. A jak jest zainstalowana w tych ostatnich to Windows ją widzi... ale nie obsłuży.

Popisał bym jeszcze o przyczynach takiego wyobrażenia XP, lecz widząc styl w którym pisałeś widzę, że niewiele to da bo jesteś przekonany o swoich racjach i nic Cię nie przekona. Trudno.

Pardon Ger0, ale chyba Twój mentorski styl jest właśnie tym, co próbujesz mi zarzucić. "Złodziej!" - krzyknął złodziej. Klasycznie - bym rzekł nawet.

Ja nie mam problemu z Windowsem... tylko po prostu chcę widzieć różne alternatywy... a nie tylko utwierdzać się w przekonaniu, że to, czego używam jest najlepsze... bo tego używam.

p.s. Co do podziału tematu to kopnął Cie zaszczyt administratorskiego podziału  :003:

Ehhh... jakoś mnie to nie dziwi. I do tego "Rozwarzania" zamiast "Rozważania" :005:

Pozdrawiam serdecznie :)
Tytuł: Odp: Rozwarzania o wyższości MAC nad XP
Wiadomość wysłana przez: some1 w Października 03, 2007, 15:33:23
Cytuj
Buhaha, oczywiście - MacOS to tylko zabawka dla bogatych dzieci z iPodami i iPhonami. Bo się do niczego innego nie przyda... a już szczególnie na uczelni i w pracy LOL

Ech, Labienus, zamiast się ze mnie śmiać przypomnij sobie że ja informatykę studiuję. Więc co przedmiot to jakiś wesołych i egzotycznych dla śmiertelników programów używam (albo bibliotek). Oczywiście są też takie projekty gdzie środowisko pracy się nie liczy, ważny jest efekt, ale co jeśli mam coś zrobić konkretnie pod windows (bo przedmiot nazywa się "programowanie systemowe Windows NT" albo muszę napisac aplikację interakcyją pod X11 albo w .NET? Emulacja i alternatywne programy? Nie zawsze istnieją, nie zawsze są w pełni kompatybilne zresztą mija się to z ideą posiadania MacOS'a. Postawić linuksa i windę? wtedy wspaniały MacBook zamieni mi się w mało wydajnego (w stosunku do ceny) lapa z niewygodną klawiaturą i touchpadem. I o tym piszę.

Podobnie z pracą, podobnie z robieniem Iskry do FSX'a. Dla mnie osobiście Mac byłby tylko drogą zabawką do internetu i szpanowania przed kolegami.  :015:
Tytuł: Odp: Rozwarzania o wyższości MAC nad XP
Wiadomość wysłana przez: Labienus w Października 03, 2007, 16:09:26
OK, zwracam honor Some1. Jeszcze byłem pod wpływem Twojego argumentu o braku myszki z dwoma przyciskami za 5000zł ;)

Pozdrawiam

P.S. A co z naszym umawianym spotkaniem z notebookami? :) Miałeś mi swojego HP pokazać... a ja Tobie swojego PB :roll:
Tytuł: Odp: Rozwarzania o wyższości MAC nad XP
Wiadomość wysłana przez: ryba w Października 03, 2007, 19:39:10
Labi , ja z przyczyn zawodowych kilka laptopów miałem, i przez jakiś czas Macbooka. Pozbyłem się go nie dlatego że jest z nim coś nie tak. Tylko dlatego że tak jak some1 potrzebowałem :
 A. XP
 B. Swobody w pracy z VMware
 C. Komercyjnego softu (MS Office, Paitnshop i tp) a nie (choć bardzo udanego) OpenOffice.
 D. możliwości zainstalowania linuxa...

Dlatego MacBook odpadł...

ad A.

Na Macbooku (w przeciwieństwie do iBooka) można 'natywnie' zainstalować XP. Robi się to przez Boot Campa (który udaje stareńki bios którego maki nie mają). BC dostępny jest za darmo na stronie Appla a w następnej odsłonie OS X - 10.5 aka Leopard załączony ma być do systemu. Zawiera też sterowniki sprzętu używanego w maczkach dla windy.
vide -> http://www.apple.com/macosx/bootcamp/

ad B.

Nie wiem o co chodzi bo tu jest: http://www.vmware.com/products/fusion/
Jeśli chodzi o programy do odpalania innych systemów to jest bardzo chwalone Parallels http://www.parallels.com/en/
i pewnie sporo innych także darmowych.

ad C.

Office jak najbardziej JEST na maka - dla ścisłości jest to MICROSOFT OFFICE. W nowym roku Microsoft wypuszcza następną wersję.
vide -> http://www.microsoft.com/mac/

Produkty Adobe przede wszystkim są wypuszczane na platformę Apple. Możesz mi wierzyć na słowo. Ale nie musisz
http://www.apple.com/creativesuite3/

Open office jest choć chyba nie tak popularny jak Neo Office czyli transgresja tego pierwszego w natywne środowisko osx-a tzw Cocoa. Open office używa x11 a to jest trochę nie wygodne.

ad D.

A to już mnie zupełnie dziwi. Ciekawe co u mnie robi ubuntu i to nawet pod starsze procki niż obecne intele.
Teraz kiedy Apple przeszło na Intela (a więc wszystkie Macbooki) nie widze żadnego problemu, ponieważ wogóle nie trzeba odrębnego distro pod procki IBM a wiec każdy linux działajacy pod Core 2 Duo ma działać. To zresztą było by zabawne bo zdaje się Linus Torvalds używa iMaka (oczywiście z Linuksem)  :008:

Nikt nie musi - bo od tego przecież ma swoje własne upodobania używać maka. Boje się że zaraz się jakiś 'flamewar' rozpocznie a nie wiem ilu tu jest 'jaboli'  :020:

Tytuł: Odp: Rozważania o wyższości MAC nad XP
Wiadomość wysłana przez: kichu1979 w Października 04, 2007, 10:48:24
Cytuj
Na Macbooku (w przeciwieństwie do iBooka) można 'natywnie' zainstalować XP. Robi się to przez Boot Campa (który udaje stareńki bios którego maki nie mają). BC dostępny jest za darmo na stronie Appla a w następnej odsłonie OS X - 10.5 aka Leopard załączony ma być do systemu. Zawiera też sterowniki sprzętu używanego w maczkach dla windy.
vide -> http://www.apple.com/macosx/bootcamp/

Owszem teroetycznie wszystko cacy. Praktycznie, idz i poczytaj wrazenia uzytkownikow na
forum z nie tyle uzytkowania co prob instalacji tegoz. Tez sie zastnawialem nad Macbookiem,
jednak na ryzyko ze Winda mi nie pojdzie i soft, ktory musze miec, nie moglem sobie pozwolic.

Ja z kolei w podanych kategoriach cenowym poszedlem w kierunku mniejszych urzadzen...
12.1"... bo dekstop replacement nie potrzebuje, a w plenerze 15" klocka dzwigac ze soba
nie chcialem. Wiec wzialem FSC Lifebook T4220 (TabletPC, Core2Duo 1.8Ghz,2GB RAM, 120HDD,
grafa Intel GMA X3100). Zaleta jest fakt, ze moge sobie wyjsc naped DVD i wsadzic zamiast druga
baterie.

Ogolnie z notkami to jest IMO tak, ze ilu uzytkownikow tyle opinii IMHO.
Tytuł: Odp: Rozważania o wyższości MAC nad XP
Wiadomość wysłana przez: ryba w Października 04, 2007, 12:49:34
Nigdzie nie muszę chodzić.

Nie dalej jak w zeszły czwartek używałem Visty na Macbooku i dalibóg żadnych problemów nie miałem.

Fakt że mój  maczek to nie macbook ale naprawdę, większych problemów z tym nie ma.

Sam instalowałem Vistę na iMaku i łyknął to paskudztwo dość łatwo. Nie instalowałem XP ale mogę spróbować jak komuś bardzo zależy.

Macbook ma 13,3" więc znowu taki 'klocek' (2,31 kg) to to nie jest ale może chodzi ci o Macbooka PRO no ale to inna para kaloszy więc radzę zajrzeć po prostu do sklepu - choćby tu -> http://www.apple.com.pl/macbook/specs.html

zanim będzie się mówiło że sprzęt ma 20 cali i kółka. ;)

iBook miał 14" jak i wersję 12", PowerBook 12, 15 i 17 - żadne z nich nie są już produkowane.

PS: Ile trzyma ci ten laptop na baterii?

Tytuł: Odp: Rozważania o wyższości MAC nad XP
Wiadomość wysłana przez: kichu1979 w Października 04, 2007, 13:10:23
Wiem jak Maci wygladaja, bo ogladalem wszystkie wszerz i wzdluz i zastanawialem sie nad Macbookiem 13 calowym. Uklad byl taki, ze musialem miec cos konkretnego dzialajacego "na wczoraj" , wiec na ryzyko
Win pojdzie/nie pojdzie na Macu nie moglem sobie pozwolic. Wiesz inaczej ocenia sie to, jesli sam chociazby raz toto instalowales, inaczej podchodzi, gdzie swoje opinie bazujesz na tym co przeczytasz.
Czasem po prostu better safe than sorry. Chociaz przyznaje, ze gdyby nie to lyknalbym Maca z ciekawosci i zeby sie pobawic czyms nowym, a i na zabawy z odpalaniem Win mialbym czas.

Co do tego mojego, to ja zawsze swoje notki puszczam na dzien dobry z pelna bateria jasnosc na maxa, wifi+bt on, wyswietlacz+hd zawsze on, ogolnie wszystko co oszczedza energie wylaczam. Dzieki temu po takim jednym czy dwoch przebiegach wiem czego moge sie MINIMALNIE spodziewc. I tu w takim trybie na jednej baterii wyszlo mi w granicach 3 godzin. Przy skreconych parametrach mysle, ze spokojnie dociagnie  do przedzialu 4-5. A jesli doloze druga baterie zamiast napedu DVD zmieszcze sie w przedziale 7-10... zamowilem, wlasnie do mnie jedzie.

Teraz jade w normalnym zrownowazonym trybie i pokazuje ze zostalo okolo 2h, 43%.

No i tablet jest milym dodatkiem, jesli sie chce wieczorem w domu np. polazic po allegro, poczytac fora itd. Mozna sie walnac na kanapie i tak dalej i traktowac go jak ksiazke.

No i 3 lata gwarancji tez robi swoje.

Tu parametry:
http://www.komputronik.pl/Notebooki/Fujitsu_Siemens/Lifebook/LifeBook_T__tablety/FS_Lifebook_T4220/pelny,id,45841/

Jesli ktos by drazyl temat, to przestrzegam przed jedna latwo do przeoczenia rzecza. Czasem
mozna spotkac tego samego notka drozszego o 2-3 tys, wydaje sie ze to ten sam co moj, otoz
roznica miedzy wersjami polega na tym, ze ten drozszy ma wbudowany, jak to nazwac, modul
telefonii komorkowej/modem grps/edge/hdspa/itd.
Tytuł: Odp: Rozważania o wyższości MAC nad XP
Wiadomość wysłana przez: janweg w Października 04, 2007, 13:34:57
Jest ciekawy felieton w benchmark.pl autorstwa Piotra Śliwy: Wojny systemowe - czyli kup Maca, a będziesz artystą!

 http://www.benchmark.pl/.

Ja wiem, że może nie jest to e-gielda, ale warto przeczytać.
Tytuł: Odp: Rozważania o wyższości MAC nad XP
Wiadomość wysłana przez: ryba w Października 04, 2007, 15:38:43
kichu1979
Drogo, brzydko.
Ale podoba mi się ta funkcja tabletu o której pisałeś.

janweg
benchmark to naprawdę jedno z ostatnich miejsc gdzie można szukać informacji dotyczącej makowego sprzętu. Podejrzewam, że dla nich brak klawisza 'win' na klawiaturze jest również powodem makowej ułomności.

Może i maki nie tworzą artystów ale sporo artystów tworzy maki.

Bardzo chętnie porozmawiam o jabłkach i o ich wadach tylko bez powtarzania jakiś mitycznych problemów. Aha i naprawdę możliwość instalacji windowsa nie uznaję za najważniejszą zaletę maków. Gwarantuje że prędzej czy później wywalisz go z dysku - szczególnie na laptopie.

Te komputery to przecież nie lek na wszystko. Ja gram w nasze latadła na PC - mimo, że piszę teraz z maka.

Na koniec - zabawne trochę. Jabłkowa aula:
(http://img204.imageshack.us/img204/9135/aulavc5.th.jpg) (http://img204.imageshack.us/my.php?image=aulavc5.jpg)
Tytuł: Odp: Rozważania o wyższości MAC nad XP
Wiadomość wysłana przez: Labienus w Października 04, 2007, 18:11:27
Jest ciekawy felieton w benchmark.pl autorstwa Piotra Śliwy: Wojny systemowe - czyli kup Maca, a będziesz artystą!

 http://www.benchmark.pl/.

Ja wiem, że może nie jest to e-gielda, ale warto przeczytać.

Some1 dał już do tego link wcześniej i wg mnie, poza kwestią tego, że to Benchmark, co jest antyreklamą samą w sobie, ten artykuł jest słabiutki. Ja mam dziwne wrażenie, że autor tego artykułu nigdy Maca w ręku nie miał po prostu i pisze o obrazkach. Już abstrachując od sprawy, że opiera się na jakiejś manii wyższości małolatów, którym rodzice ufundowali Maci i teraz nie mogą grać.

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Rozważania o wyższości MAC nad XP
Wiadomość wysłana przez: some1 w Października 04, 2007, 18:40:10
Z tym po drugim przeczytaniu recenzji się zgodzę, chociaż nadal twierdzę że ten komputer nie jest dla mnie (patrz wyżej). Jak kogoś interesują bardziej obiektywna recenzja (chociaż tłumaczenie z obcego języka) to tutaj mają kilka:
http://www.notebookcheck.pl/Recenzja-Apple-MacBook-13-Core-2-Duo.2524.0.html
Tytuł: Odp: Rozważania o wyższości MAC nad XP
Wiadomość wysłana przez: Labienus w Października 04, 2007, 19:03:25
Pierwszym miejscem, gdzie bym zaglądał szukając notebooka to właśnie notebookcheck.pl - mają świetne recenzje oraz dorzucają niejednokrotnie recenzje użytkowników.
Warto też wpaść do notebookcheck.com - wersja polska jest bowiem częścią tego serwisu. W polskiej części nie zawsze są tłumaczenia :)

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Rozważania o wyższości MAC nad XP
Wiadomość wysłana przez: janweg w Października 04, 2007, 22:25:00
Przytoczyłem ten felieton właściwie tylko ze wzgldu na pewien fragment dotyczący XP i pokrywajacy się z tym co napisał Gero i co sam na własnej skórze doświadczyłem:

"OS X jest systemem silnie związanym ze sprzętem, producent ma więc ułatwione zadanie uczynienia go platformą stabilną, a i tak "zwiechy" mu się zdarzają. Czy ktoś jednak zastanawiał się nad przyczynami niestabilności Windowsa XP? Czy on sam w sobie jest aż tak marny, że "sypie się" z byle powodu? Otóż nie wydaje mi się. Jak na system obsługujący ogromną liczbę kombinacji konfiguracji sprzętowych, XP jest niezwykle stabilny.

Ciekaw jestem, czy ktoś pokusił się o analizy przyczyn zawieszania się jego komputera z "ikspekiem", czy też po prostu wszyscy przyjmują do wiadomości, że Windows ma się wieszać i już. Ja prawie zawsze analizuję - mogę sobie na to pozwolić, bo z racji zdroworozsądkowego podejścia do ilości, jakości oraz pochodzenia programów na swoim komputerze, "zwisy" zdarzają mi się rzadko. Zwykle kilka razy do roku, z czego większość na własną prośbę (przekombinowanie przy dłubaniu w programach bądź sprzęcie). Otóż jeśli spojrzeć na moją przygodę z XP (a miałem go już przynajmniej na 4 komputerach) to zawsze przyczyną awarii był program firmy trzeciej - albo sterownik (ATI, nVidia, Synaptics, Creative), albo zabezpieczenie wgryzające się głębiej w system (Kerio 2.1.5 - coraz częściej sprawiający problemy z powodu kilkuletniego braku aktualizacji, czy Kaspersky w wersji 5, który prawie z niczym nie był w stanie żyć w zgodzie)."

U mnie było to samo, zwiechy zawdzięczałem niesprawdzonemu oprogramowaniu instalowanemu na składakach, a BOSD w XP nigdy nie widziałem.
Natomiast w używanych przeze mnie firmowych laptopach, nie grzebałem w oprogramowaniu (bo poco, jak wszystko działa?), odpada też kilkudniowe instalowanie systemu, sterowników i aplikacji do netu, WiFi, BT, nagrywarki, DVD itp. (cały czas mowa o porządnym firmowym laptopie)

Wydawało mi się że w tym wątku dyskusja dotyczy bardziej platformy systemowej, a nie konkretnego laptopa (dlatego została wydzielona). Sam przy wyborze konkkretnego laptopa korzystałem właśnie z notebookcheck.pl, cnet.com i http://www.notebookreview.com/  (tę najbardziej polecam, są tam zarówno testy profesjonalne jak i testy użytkowników). Laptopy porządnych firm (np BM), mają zainstalowane firmowe sterowniki i sporo oprogramowania narzędziowego, przez co są o niebo stabilniejsze od PC składaków, gdzie dobór komponentów i zainstalowanego oprogramowania jest często przypadkowy. Jeżeli porównujemy konkretne laptopy to wypadałoby porównywać MacBooka z porządnym firmowym laptopem w tym samym przedziale cenowym (a więc nie Acera za 3000PLN ale np. IBM  serii T). Jeżeli nawet w tym porównaniu MacBook okaże się nieco lepszy (a podejrzewam, że różnica nie będzie wielka), to i tak, dla przeciętnego użytkownika (takiego jak ja), pozostanie sprawa oprogramowania i wybór padnie na na XP (mimo niewątpliwych zalet Macka). Ju ż samo to, że w pracy bardzo wiele osób używa PC i jest przyzwyczajona do instynktownego pisania na klawiaturze z prawym Alt-em, czyni zakup Macka trudnym do zaakceptowania, a dodając do tego obeznanie z systemem XP, wybór stanie się oczywisty (jest to oczywista oczywistość  :118:). W tym samym notebookcheck.pl  wyższą notę od MacBooka 13" dostało kilka laptopów z Windows (chociaż królem jest MacBookPro).

A wracając do platformy, to XP ma dla mnie (zwykłego użytkownika czyli lamera), jedną okropną wadę - po roku nazbiera w rejestrze i folderach temp. temp internet files i w innych zupełnie nie zbadanych dla mnie miejscach, tyle śmiecia, że muli straszliwie. Jedyna rada, to po zainstalowaniu czystego systemu i potrzebnych aplikacji stworzyć obraz partycji C, a dane trymać na innej. Jak system muli - odtworzenie z obrazu całęj partycji i znowu rok spokoju.

Z lamerskim pozdrowieniem

@janweg




Tytuł: Odp: Rozważania o wyższości MAC nad XP
Wiadomość wysłana przez: Labienus w Października 05, 2007, 00:07:46
Panowie,

zajęło mi pół minuty znalezienie w google rozwiązania. A chciałem zauważyć, że nie jestem obeznany z systemem MacOS. W tym systemie bowiem istnieje taka opcja jak remapowanie klawiszy... w tym np. zamiana jabłka na alt. Koniec tematu jak sądzę.

Pozdrawiam :)

P.S. Zwalanie winy za niestabilność Windowsa na takie firmy jak ATI, nVidia, Synaptics i Creative to przejaw totalnego zaślepienia autora tego artykułu. Te akurat firmy są powiązane z MS wielomilionowymi kontraktami i sterowniki robią ściśle pod kuratelą MS. Nie od parady bowiem na komputerach z częściami tych firm znajdują się nalepki "Windows XP certified" czy coś w tym rodzaju. Jeśli zatem sterowniki wywołują jakieś dziwne zachowanie się systemu (z wyłączeniem oczywiście wpadek, które zdarzają się zawsze) to jest to raczej wina albo tego ostatniego albo samego MS... co wychodzi na jedno.
Tytuł: Odp: Rozważania o wyższości MAC nad XP
Wiadomość wysłana przez: Josiv w Października 05, 2007, 01:38:58
Cytuj
P.S. Zwalanie winy za niestabilność Windowsa na takie firmy jak ATI, nVidia, Synaptics i Creative to przejaw totalnego zaślepienia autora tego artykułu. Te akurat firmy są powiązane z MS wielomilionowymi kontraktami i sterowniki robią ściśle pod kuratelą MS. Nie od parady bowiem na komputerach z częściami tych firm znajdują się nalepki "Windows XP certified" czy coś w tym rodzaju. Jeśli zatem sterowniki wywołują jakieś dziwne zachowanie się systemu (z wyłączeniem oczywiście wpadek, które zdarzają się zawsze) to jest to raczej wina albo tego ostatniego albo samego MS... co wychodzi na jedno.

To chyba lekka nad interpretacja teorii spiskowych bo zwyczajnie firmy te nie trącą czasu na dopracowanie swoich sterowników pod system w taki sposób żeby to płynnie działo i żeby specjaliści z ms od razu sprawdzali sterowniki pod każdym względem jest to tak samo nie opłacalne jak i czasochłonne jeżeli już jest certyfikacja to odbywa się po łepkach i sprawdza ledwie parę tam określonych normami wymagań.
Czyli jeżeli sterowniki powodują dziwne zachowanie się systemu to wina sterowników proste.
Tytuł: Odp: Rozważania o wyższości MAC nad XP
Wiadomość wysłana przez: ryba w Października 05, 2007, 08:16:55

U mnie było to samo, zwiechy zawdzięczałem niesprawdzonemu oprogramowaniu instalowanemu na składakach, a BOSD w XP nigdy nie widziałem.
(...)
Ju ż samo to, że w pracy bardzo wiele osób używa PC i jest przyzwyczajona do instynktownego pisania na klawiaturze z prawym Alt-em, czyni zakup Macka trudnym do zaakceptowania, a dodając do tego obeznanie z systemem XP, wybór stanie się oczywisty (jest to oczywista oczywistość  :118:).

BSOD-a nie widziałeś bo od XP po wystąpieniu błędu którego efektem jest jego pojawienie natychmiast masz reset. Można to wyłączyć - wtedy bedzie trochę częsciej.
Widzisz a ja na Tigerze widziałem 'kernel panic' i powiem że fajnie to wygląda :) Kilkakrotnie też zawiesiłem system i jakoś nie odrzuciło mnie to od niego.

Fajne jest za to fakt, że im system dłużej stoi tym lepiej dla niego. Sam ma swoje własne procesy oczyszczające i naprawiające, kontrolowane przez Crona. Insalacja jest w związku z tym bardzo rzadka, ale nawet jak musisz to robić to jest proste jak but.

Co do tego ALTA (option) to nie wiem ile laptopów widziałeś ale w każdym klawiatura jest jakoś zakombinowana. Ja zawsze musze się naszukać np DEL. Na mojej klawiaturze (nie laptopowej) jest lewy alt.

Powiem ci coś jeszcze gorszego skoro ustawienie klawisza dyskfalifikuje u ciebie kompa. W makach standardowo (tj w OSX) alt+z daje ź a alt+x daje ż a copy to jablko+c a nie ctr+c. No i co? Czy można z tym żyć?

Tak z ciekawości - mimo że nie używam. Ciekawe czy wiecie, że w osx jest coś takiego i co to jest :

(http://img297.imageshack.us/img297/1323/picture1mf5.th.png) (http://img297.imageshack.us/my.php?image=picture1mf5.png)
Tytuł: Odp: Rozważania o wyższości MAC nad XP
Wiadomość wysłana przez: Ger0nim0 w Października 05, 2007, 08:26:33
1. No tak sprawdzanie ortografii nie działa w nadawaniu tematu i tu dałem d.
2. Moje doświadczenia z Macem datuję się na około 1995 rok praca na Photoshopie i Premiere. Nie licząc kłopotów wymianą plików ze stacjami M$ (ale to  były czasy WinNT 4.0) to była jedyna platforma na której dało się pracować na tych aplikacjach.
3. Możesz mi wytłumaczyć prostemu człowiekowi twoje podejście do tematu ? To znaczy jak pojadę Prezesowym Mercedesem do stacji benzynowej Shella (z logiem Shella) naleje paliwa które będzie chrzczone (a tak bywa) i samochód zacznie działać z przerwami to znaczy że co Mercedes jest do bani ?
Hmm przepraszam, ale nie przemawia to do mnie
4. Przeczytaj jeszcze raz ten temat (ja to zrobiłem) i staraj się zrozumieć, że większość z piszących nie mówi o Macu złego słowa lecz stara się przekazać Ci pewien rodzaj własnego doświadczenia, na zasadzie do pracy zawsze korzystaj z odpowiedniego narzędzia. A skoro Xp stał się na tyle stabilną platformą, aby korzystać z niej w pracy, to dlaczego mam z niej nie korzystać ? Sam mam na laptopie XP i Linuxa, i nie piszę że Xp jest zły a Linux cacy. Jeden system służy mi do pewnych zadań drugi do innych, a że nie mam potrzeby posiadania Maca to go nie kupuję dla samego jabłuszka. i Tyle.
Tytuł: Odp: Rozważania o wyższości MAC nad XP
Wiadomość wysłana przez: ryba w Października 05, 2007, 09:55:10
hmm Ger0nim0 do kogo to jest adresowany twój apel? Bo jeśli do mnie to nie widzę żeby ktoś pisał o swoich doświadczeniach ani tym bardziej że ktoś złe słowo szerzy.
Mało tego cieszę się, że tylu jest obecnie ludzi którzy chcieliby spróbować maczka i jest to w ich zasięgu. Jeszcze parę lat temu leciały by same inwektywy a teraz jest zupełnie inaczej. Sam to musisz przyznać GerOnimo skoro miałeś z makami do czynienia wcześniej (to był system classic).

Xp jest ok. Dlaczego nie. Mam też pctowego laptopa z Home.
Wyboru dokonuje sam użytkownik i bezsensem jest utożsamianie go z platformą.

Tylko proszę na rany nie powtarzać nieprawdziwych informacji. Dlatego w ogóle zabrałem głos w tej dyskusji. Jeżeli uważasz że nie powinienem bo czegoś nie rozumiem to proszę o konkrety.
Tytuł: Odp: Rozważania o wyższości MAC nad XP
Wiadomość wysłana przez: Labienus w Października 05, 2007, 10:35:10
Nie, Ryba, ten post był do mnie, jak sądzę :)

3. Możesz mi wytłumaczyć prostemu człowiekowi twoje podejście do tematu ? To znaczy jak pojadę Prezesowym Mercedesem do stacji benzynowej Shella (z logiem Shella) naleje paliwa które będzie chrzczone (a tak bywa) i samochód zacznie działać z przerwami to znaczy że co Mercedes jest do bani ?
Hmm przepraszam, ale nie przemawia to do mnie

Nic dziwnego, bo nie mam zielonego pojęcia skąd Ci przyszło do głowy takie porównanie.

A o co mi chodzi? Gdybyś nie rozdzielił tematu to być może byś zrozumiał. Chodziło o poradę dla kolegi szukającego dobrego, przenośnego notebooka. Ja zwróciłem uwagę poza wspaniałymi PCtami na MacBooka i na tym to tylko polegało. Temat się rozszerzył po tym jak Some1 wyraził wątpliwość czy MacBook w ogóle się nadaje. Po rozdzieleniu rzeczywiście wygląda na to, że próbuje kolegom ot tak, dla mojego "widzi mi się", wmówić MacBooki. Rzecz w tym, że nie o to chodziło - chodziło o wskazanie wcale nie głupiej alternatywy. Kilka osób zaś stwierdza, że Maci do niczego się nie nadają... z czym się nie zgadzam i tyle.

4. Przeczytaj jeszcze raz ten temat (ja to zrobiłem) i staraj się zrozumieć, że większość z piszących nie mówi o Macu złego słowa lecz stara się przekazać Ci pewien rodzaj własnego doświadczenia, na zasadzie do pracy zawsze korzystaj z odpowiedniego narzędzia. A skoro Xp stał się na tyle stabilną platformą, aby korzystać z niej w pracy, to dlaczego mam z niej nie korzystać ? Sam mam na laptopie XP i Linuxa, i nie piszę że Xp jest zły a Linux cacy. Jeden system służy mi do pewnych zadań drugi do innych, a że nie mam potrzeby posiadania Maca to go nie kupuję dla samego jabłuszka. i Tyle.

No ROFL :002:

O czym Ty piszesz Ger0? Z czym masz problem?
Przestań sobie i innym wciskać kit, że cokolwiek ludziom wmawiam i będzie znacznie prościej :roll: Gdybyś w istocie przeczytał to byś wiedział, że jedyne co robię to zwracam uwagę na alternatywę w postaci MacBooka, który nie jest bezużyteczny, jakby niektórzy tego chcieli... bo im alta brakuje czy w firmie nigdy nie korzysta się z programów dostępnych pod MacOSem. Jeśli w istocie tych ostatnich nie ma, no to nie ma się co zastanawiać, ale po co sobie i innym wmawiać, że ten komputer się do niczego nie nadaje.

Temat zaczął się od pytania o komputer firmowy za 5000zł, więc to nie Tobie polecam pod rozwagę do rozważenia Maca, ale koledze Kozakowi. Nie ma nic bardziej rozbijającego dyskusję niż tłumaczenie się z tego, co się napisało lub czego się nie napisało. Ale to pokłosie Twojej, pardon, idiotycznej decyzji o rozdzieleniu tematu. :118:

Ale jeśli naprawdę potrzeba Ci konkretnych wskazówek nt. zrozumienia moich intencji to przeczytaj cały mój pierwszy post, w którym o MacBooku jest tylko jeden akapit. Potem post kolejny Some1, a jeśli nudzą Cię moja z nim polemika, to przeskocz do czwartego. Więcej nie będę już do tego wracał Ger0.

To chyba lekka nad interpretacja teorii spiskowych bo zwyczajnie firmy te nie trącą czasu na dopracowanie swoich sterowników pod system w taki sposób żeby to płynnie działo i żeby specjaliści z ms od razu sprawdzali sterowniki pod każdym względem jest to tak samo nie opłacalne jak i czasochłonne jeżeli już jest certyfikacja to odbywa się po łepkach i sprawdza ledwie parę tam określonych normami wymagań.
Czyli jeżeli sterowniki powodują dziwne zachowanie się systemu to wina sterowników proste.
Idąc tym tokiem rozumowania Vista też jest sama w sobie super stabilna... dopóki czegoś się nie będzie próbowało w niej zainstalować... co oczywiście jest winą firm trzecich.

Ale OK. Przesadnie uogólniłem. Ustalmy jednak - niestabilność systemu nie jest zawsze wynikiem wadliwego działania samego Windowsa. Dopuśćmy jednak możliwość, że nie zawsze tę niestabilność wywołują firmy trzecie, zwłaszcza te, które naprawdę wiążą się z MS wielomilionowymi kontraktami. Jeśli uznajemy, że to zawsze ci inni są winni to jest właśnie przejaw spiskowej teorii dziejów i zaślepienia, o którym pisałem.

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Rozważania o wyższości MAC nad XP
Wiadomość wysłana przez: Ger0nim0 w Października 05, 2007, 10:41:23
Jedyne na co zwracam uwagę to Twoje idiotyczne  :118: podejście do pewnych tematów i mądrowanie się jak byś zjadł wszystkie rozumy. Temat wydzieliłem dlatego aby nie zaśmiecać tamtego bo jak zwykle zaczniesz wydzielać części wypowiedzi innych z czego się zrobi mała pyskówka jak teraz. I to wszystko żadnych podprogowych informacji i chęci zrozumienia intencji.
Tytuł: Odp: Rozważania o wyższości MAC nad XP
Wiadomość wysłana przez: Labienus w Października 05, 2007, 10:54:39
Ehhh... dobrze Ger0. Skoro takie wytłumaczenie pozwoli Ci lepiej ogarnąć moje wypowiedzi to oczywiście Ger0, masz rację :)

Tak jak pisze Razor - jeśli czegoś nie zrozumiałeś, to widocznie ja źle to ująłem... kilkakrotnie.

Pozdrawiam i cieszę się, że masz jak zwykle trzeźwe podejście do tematu :roll:

P.S. Zwróć uwagę, że to rozdzielenie tematu największą szkodę Tobie wyrządziło. Ja bowiem nie mam misji Cię przekonać do własnego światopoglądu. Skoro nie chcesz zrozumieć - proszę uprzejmie, miej ostatnie słowo :)
Tytuł: Odp: Rozważania o wyższości MAC nad XP
Wiadomość wysłana przez: Ger0nim0 w Października 05, 2007, 11:16:15
Jaką szkodę mogło mi to wyrządzić ? Jedyne co to dorobiłem sie odcisków na opuszkach od pisania na klawiaturze, plus kilka delikatnych muśnięć myszką.
Za plus mogę sobie przyjąć oderwanie od pouczania użyszkodników, i zajęcie się swoim maleństwem czyli forum.
Z tym ogarnięciem nie przesadzaj zacznę spisywać pytania i mądrości ludowe o komputerach wypowiadane przez handlowców którymi stawiam PC i spokojnie Cię przebiją. To już księgowe są lepsze.