Fafluchte, Kusch mówiłem QRA pojezdzić Blitzem koło obozowiska tych poszukiwaczy, trzasnąć zamkiem szmajsera, przeciąć linki (ubezpieczające

a nie od namiotów lol ) jednym słowem - standardowa procedura z gór sowich, a wy swoje i swoje : nic nie znajdą szefie, spoko majonez. I macie.
Pamiętajcie Kusch, im mniej świadków tym silniejsza czwarta rzesza.