Witam.
Słuchajcie Kochani, wiem że być może narażę się niektórym tym postem, ale co mi tam, zaryzykuję. Wiem że niektórzy nielubią i niepopierają takich akcji /sam do nich należę/; pełno jest cfaniaków próbujących zgromadzić swój majątek kosztem ludzkiej litości i współczucia; ale najgorzej jest jak w takiej sytuacji znajdzie się ktoś kogo znasz. Osobiście nie znam tej Pani; jest koleżanką ze szkolnej ławki mojego znajomego, ale kilka rzeczy nas łączy. jesteśmy rówieśnikami; też mam sześcioletnią córeczkę i wiem co dla takiego dziecka znaczy mama.
Dlaczego Ona a nie Ja? Dlaczego Ona a nie Ty? Kto rozdaje szanse ...
Ja pomogłem, Ty tez możesz, liczy się każda złotówka.

PS. niepotrzebne są tu dyskusje, post czysto informacyjny, jeśli narusza jakieś regulaminy proszę Administrację o zadziałanie zgodnie z nimi.