D-A-F, ogromny respekt za Twoją pracę! Jeżeli pozwolisz, to napiszę kilka uwag odnośnie Twojej scenerii.
1. FSX wymaga jak najmniejszej ilości materiałów i z tym związanych tekstur. A u Ciebie budynek kościoła ma ich ponad 35, choć spokojnie całość zmieściłaby się na jednej. To okrutnie zarzyna grę. Z początku nie wiedziałem o co chodzi, gdy zainstalowałem Władysławowo i wystartowałem z Pucka. Licznik klatek wskazywał 10. Co do licha ? - pomyślałem. Podleciałem nad miasto i zacząłem oglądać. Niby modele nie są złożone, ale ten multum materiałów robi niestety swoje.
2. Uwaga powyżej była jedynie typu ogólnego, gdyż całkowicie zdaję sobie sprawę, że użyłeś modeli wykonanych do Google Earth. Obiekty tam zrobione rządzą się własnymi prawami, nie ma tam zaawansowanych tekstur jak normalmapy i speculary. To trochę przypomina modele do FS9, gdzie samolocik posiadał ich czasem kilkadziesiąt (np. Tiger Moth od Just Flight). Co sprawdzało się w FS9, niekoniecznie musiało działać w FSX. Także zawsze miej, proszę, na uwadze ile dany modelik używa teksturek.
3. Zakładam, że korzystałeś z programu FS Model Converter. Tam jest fajna funkcja (nie sprawdzałem jej jeszcze) "Minimize drawcalls", która redukuje ilość materiałów na modelu. Testowo, materiały na kościele zmniejszyły mi się z tych ponad 35 do 12. Jeżeli modele posiadałyby LOD-y (poziomy szczegółowości, które również w w/w programie możesz wygenerować), wówczas sceneria byłaby znacznie bardziej przyjazna dla FPSów.
Przepraszam za kilka moich uwag, ale po prostu chciałbym żebyś wiedział o kilku rzeczach, których nie lubi FSX

Pozdrawiam i życzę kolejnych udanych projektów oraz gratuluję wytrwałości!