Autor Wątek: Złapali ptaszka ( RQ-170 Sentinel )  (Przeczytany 3045 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Złapali ptaszka ( RQ-170 Sentinel )
« dnia: Stycznia 12, 2012, 20:59:27 »
  W związku z informacją o przechwyceniu przez Iran bezzałogowego samolotu rozpoznawczego RQ-170.
Ciekawe co za awionikę kryje ta konstrukcja i komu przekażą jak się odgrażają ten cud technologii.
Przypomina się historia naszego superszpiega który jak twierdził w swoich pamiętnikach przekazał tak zaawansowaną  dokumentację techniczną z USA, że ówcześni szpece z Układu Warszawskiego nie bardzo wiedzieli jak to odczytać i co z tym zrobić. :karpik

   

żródło: http://www.interestingfoto.com/2011/12/rq-170-sentinel-captured-by-iran.html

Offline Kerato

  • *
  • Lepiej jeść biały chleb nad morzem czarnym niż...
Odp: Złapali ptaszka ( RQ-170 Sentinel )
« Odpowiedź #1 dnia: Stycznia 12, 2012, 22:02:02 »
Heh, on nieco przypomina odrzutowca braci Horten (Ho 229), tyle ,że tamten był ze sklejki i dykty (a w Onecie przedstawiany jest jako super ekstra maszyna, szkoda, że jeszcze nie pierze i nie gotuje)...
« Ostatnia zmiana: Stycznia 13, 2012, 09:08:46 wysłana przez Syringe »

Odp: Złapali ptaszka ( RQ-170 Sentinel )
« Odpowiedź #2 dnia: Stycznia 16, 2012, 16:20:35 »
Minus maszyn bezzałogowych. Jeśli ktoś przełamie się przez zabezpieczenia takiego ptaszka może z nim zrobić co chce, i żaden przycisk autodestrukcji oddalony o n-tysięcy kilometrów nie pomoże.
Cytat: Sir Fred Hoyle
Space isn't remote at all. It's only an hour's drive away, if your car could go straight upwards

Odp: Złapali ptaszka ( RQ-170 Sentinel )
« Odpowiedź #3 dnia: Stycznia 16, 2012, 17:18:46 »
Samolot raczej sam uległ uszkodzeniu. Nikt się nie włamywał

Offline CRC

  • *
Odp: Złapali ptaszka ( RQ-170 Sentinel )
« Odpowiedź #4 dnia: Stycznia 16, 2012, 17:35:49 »
  W związku z informacją o przechwyceniu przez Iran bezzałogowego samolotu rozpoznawczego RQ-170.
Ciekawe co za awionikę kryje ta konstrukcja i komu przekażą jak się odgrażają ten cud technologii.
Przypomina się historia naszego superszpiega który jak twierdził w swoich pamiętnikach przekazał tak zaawansowaną  dokumentację techniczną z USA, że ówcześni szpece z Układu Warszawskiego nie bardzo wiedzieli jak to odczytać i co z tym zrobić. :karpik

A misie  :002: przypomina historia opowiadana przez starszych kolegów , jak to podczas szkolenia w ZSRR na nowsza wersje IŁ-62 czyli IŁ-62M , nabijali sie przez kilka dni z wykładowcy i rozwiazań konstrukcyjnych avioniki samolotu. Tłumaczyli mu ze mozna juz to zrobić inaczej ,bardziej współczesnie niż tylko na rezystorach i kondensatorach .Rosjanin przez 3 dni sie nie odzywał , potem nie zdzierżył i odpalił ku naszym ,, wiem, ze mozna budowac inaczej ,ale konstruuje z tego co ma do zaoferowania moja gospodarka,, . Po tej szczerej wypowiedzi, oczywiście po zajęciach poszli razem na wódke.

Schmeisser

  • Gość
Odp: Złapali ptaszka ( RQ-170 Sentinel )
« Odpowiedź #5 dnia: Stycznia 16, 2012, 18:09:23 »
Cytuj
tyle ,że tamten był ze sklejki i dykty (a w Onecie przedstawiany jest jako super ekstra maszyna, szkoda, że jeszcze nie pierze i nie gotuje)...

Nazwać formholz dyktą ...to się nazywa chyba bezpretensjonalnością :D zaś sklejka ? Mosquito też był ze sklejki, i zaręczam że w warunkach dzisiejszego pola walki swoimi HVARAM'i zabijał równie skutecznie co 70 lattemu.

Offline Kerato

  • *
  • Lepiej jeść biały chleb nad morzem czarnym niż...
Odp: Złapali ptaszka ( RQ-170 Sentinel )
« Odpowiedź #6 dnia: Stycznia 16, 2012, 22:19:52 »
 Chodziło mi o to ,że ów samolot miał być tanim (najtańszym) samolotem bojowym, (dobra, może "Natter" jako jednorazówka byłby tańszy). Chyba przez przypadek osiągnięto rozmywanie się śladu termicznego. Często na WP, czy na Onecie można o nim poczytać jako o czymś super tajnym nie wiadomo co. Trochę to kontrastuje z rzeczywistością ale trudno... to przecież Onet i WP  :020:

Schmeisser

  • Gość
Odp: Złapali ptaszka ( RQ-170 Sentinel )
« Odpowiedź #7 dnia: Stycznia 16, 2012, 22:52:50 »
Bo to był supertajny samolot i do tego niewiadomo co. I uprzedzam następny argument - tak ten samolot latał a nawet poprawnie wykonał podstawową akrobację, co zadaje kłam wszelkim mitom jakoby latające skrzydło wymagało superkomputerów do utrzymania równowagi. Ostatni lot prototypu jak i oblatywacza miał miejsce 27 stycznia (bodajże) 1945 roku, kiedy to niejaki Erwin Ziller popełnił błąd stary jak wielosilnikowe maszyny - po zauważeniu pożaru silnika, wyłączył ten sprawny, w wyniku czego samolot przeciągnął i zakończył lot w płąskim korkociągu tuż przed progiem pasa.

Odp: Złapali ptaszka ( RQ-170 Sentinel )
« Odpowiedź #8 dnia: Lutego 09, 2012, 22:30:50 »
Nazwać formholz dyktą ...to się nazywa chyba bezpretensjonalnością :D zaś sklejka ? Mosquito też był ze sklejki, i zaręczam że w warunkach dzisiejszego pola walki swoimi HVARAM'i zabijał równie skutecznie co 70 lattemu.
A misie  :002: przypomina historia opowiadana przez starszych kolegów , jak to podczas szkolenia w ZSRR na nowsza wersje IŁ-62 czyli IŁ-62M , nabijali sie przez kilka dni z wykładowcy i rozwiazań konstrukcyjnych avioniki samolotu. Tłumaczyli mu ze mozna juz to zrobić inaczej ,bardziej współczesnie niż tylko na rezystorach i kondensatorach .Rosjanin przez 3 dni sie nie odzywał , potem nie zdzierżył i odpalił ku naszym ,, wiem, ze mozna budowac inaczej ,ale konstruuje z tego co ma do zaoferowania moja gospodarka,, . Po tej szczerej wypowiedzi, oczywiście po zajęciach poszli razem na wódke.
A właśnie-jak to jest właściwie obecnie z tą bazą materiałową ? Z jednej strony COCOM wyszedł z mody, z drugiej sami Rosjanie oferują modernizacje swoich konstrukcji kompatybilne ze standardami NATO. Można  by sądzić że stosują w swoich projektach  zachodnie elementy  elektroniczne  albo ich odpowiedniki. Czy ma ktoś informacje co tak naprawdę kryje się we wnętrzu stacji radiolokacyjnych made by Russia ?