Autor Wątek: Odp: CRJ 200 - domowy kokpit - postęp prac  (Przeczytany 882 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: CRJ 200 - domowy kokpit - postęp prac
« dnia: Listopada 17, 2013, 02:02:48 »
Zastanawiałem się czy odpowiadać na ten temat, czy powstrzymać się na PW.

@yano - prosisz Lechteja i mnie o gotowe plany, mam nadzieję, że nieświadomie, bo chodzi o dwa różne modele samolotów. Dalszej części tego postu nie traktuj jako przekaz wyłącznie kierowany do Ciebie, ale jako dyskusję o problemie. Może @KosiMazaki się wypowie i wskaże właściwy ku temu wątek.

Powtórzę się jeszcze raz aby następna osoba pytająca o takie rzeczy się zastanowiła.

1. Firma nie może wykorzystać jakichkolwiek przekazanych materiałów do czegokolwiek, a już tym bardziej do uzyskania korzyści majątkowych bez pisemnej zgody autora - Zamawiającego, który złożył zamówienie. Gdyby tak zrobiła, a właściciel oryginałów by się o tym dowiedział to kończy się to sprawą w sądzie. To są normalne realia biznesowe bez względu o jaki produkt chodzi.
2. Co do planów: moje zdanie jest takie jak wszystkich innych w tej sprawie, którzy poświęcają setki-tysiące godzin na wybudowanie swojego kokpitu tzn. szanujmy siebie i swoją pracę, i szanujmy innych. Przygotowanie paneli wymagało od nas (i wymaga) prześledzenia setek stron internetowych, setek zdjęć, przygotowania dziesiątek stron dokumentacji i wyprodukowania dziesiątek plików w Corelu. Do tego wszelkie otwory montażowe trzeba przygotować pod wymiary elementów elektronicznych, które mają być tam zastosowane, wiec dochodzi dodatkowa praca.
3. Jeśli ktoś chce coś udostępnić w społeczności, tak jak to jest na viperpit's to po prostu umieszcza do ściągnięcia, ale zawsze w przypadku użycia należało by się skontaktować i przynajmniej podziękować. Niektóre rzeczy można znaleźć i przerobić pod własne potrzeby.
4. Gdyby plany paneli i innych komponentów były udostępnione "na gotowo", to wszyscy którzy spędzili wiele czasu nad przygotowaniem produkcji, chcąc być może również w ten sposób wspomóc finansowo dalszą budowę nie mieli by takiej szansy. Sklepy i wytwórcy komponentów nic, albo prawi nic by nie sprzedali.
5. Jesli ktoś nie chce tracić czasu to trudno, niech zapłaci: jedni budują, drudzy kupują i nikt nie ma do nikogo żalu - normalność.

Mógłbym dalej przytaczać argumenty dlaczego nie powinno się to tak odbywać, ale to nie jest właściwe miejsce ku temu.

Odp: Odp: CRJ 200 - domowy kokpit - postęp prac
« Odpowiedź #1 dnia: Listopada 25, 2013, 22:39:01 »
Jak zwykle ślicznie.
Chwilowo zabałaganię Ci wątek, ale mam nadzieję że KosiMazaki spuści tę wypowiedź (jak również cytowaną poniżej) w WCecie.

Zastanawiałem się czy odpowiadać na ten temat, czy powstrzymać się na PW.

@yano - prosisz Lechteja i mnie o gotowe plany, mam nadzieję, że nieświadomie, bo chodzi o dwa różne modele samolotów. Może @KosiMazaki się wypowie i wskaże właściwy ku temu wątek.
Widać zastanowiłeś się i napisałeś i tu i na PW.
O plany pisałem świadomie. Dokładnie chodziło mi o rysunki z oryginalnym wymiarowaniem. Tylko przez nieuwagę napisałem w wątku Lechteja również prośbę o rusunki (przy okazji dziękuję mu za link).

Cytuj
Dalszej części tego postu nie traktuj jako przekaz wyłącznie kierowany do Ciebie, ale jako dyskusję o problemie.
Wybacz, ale pomimo Twoich zapewnień ciężko traktować Twoją wypowiedź nieosobiście, ale skoro wystarczy o to poprosić aby zadziałało, to mojej wypowiedzi też nie traktuj jako skierowanej do Ciebie, ale jako dyskusję o problemie.

ad 1.
Widzisz, dlatego zapytałem czy takowe można wykorzystać. Chyba normalne że należy najpierw zapytać. Szkoda że zamiast zwykłego powiedzenia "nie", przytrafił Ci się ten oratorski wytrysk. Chyba że to z zamiarem edukacyjnym dla potomnych, to przepraszam.

ad2.
Znakomicie wyjaśniłeś podstawy szacunku, pełne poparcie. Ale to akurat nic nie wnosi do tematu, bo zapomniałeś wyrazić "Twoje i wszystkich zdanie".
Czy szanowanie ma uniemożliwiać poproszenie o coś? No, chyba że chodzi o argumentację typu:   bla bla bla ... narobiłem się ... szacunek i poważanie ... setki i tysiące godzin ...   a w domyśle - spierdalaj zrób se sam. Tyle że wtedy też wystarczy zwykłe nie.

ad3.
Znakomicie. A jak nie umieścił to wara się zapytać bo: bla bla bla ... narobiłem się ... szacunek i poważanie ... setki i tysiące godzin ... ???
Czy mi się wydaje że taki co "umieścił" nie mieści się w grupie "Ty i wszyscy"? Czy to znaczy że taki co umieścił to Nikt?

ad4.
Straszne, normalnie PKB nam się o muliste dno obije. A przy okazji zakazać podawania przepisów na potrawy, bo knajpy bankrutują. (no co? mam kolegę restauratora ;) on też chce żyć, a ludzie żrą w domu) Wiesz, jeżeli sprzedaż produktu oparta jest wyłącznie o WIELKĄ TAJEMNICĘ, to ... sam rozumiesz co o nim należy myśleć.
Przy okazji, jeżeli planowałeś wspomóc swój budżet na takim działaniu to mam smutną wiadomość. Myślę że do końca roku opracuję wszystkie panele i udostępnię to publicznie i za darmo, w plikach corela, aby każdy mógł to sobie pobrać i wykorzystać ile razy chce.

ad5.
Na końcu wreszcie coś w miarę rozsądnego. Ale po prawdzie to wygląda to tak, jakby płacili Ci od każdej napisanej litery. Chciałem Ci powiedzieć że ta prawda objawiona jest powszechnie znana. Gdybyś jednak chciał w przyszłości nabić więcej tekstu to polecam: niebo jest niebieskie ... zazwyczaj, gdy pada deszcz to są chmury, podczas suszy szosa sucha  i tak dalej.

Mógłbyś już więcej argumentów nie przytaczać. Oszczędź. Powaliły mnie. Zrozumiałem. Nie dasz, są Twoje.


Dla niewtajemniczonych

Zapytałem się czy "można liczyć na plany paneli"
Zdawało by się że Tak lub nie to znakomita odpowiedź, jak widać można inaczej.

@ KosiMazaki
Mogę prosić o przeniesienie do WC? Tylko nie samotnie, do towarzystwa przydał by się post drejku.
Z góry dziękuję.
I'm a colt in your stable     I'm what Cain was to Abel     mister catch me if you can