Autor Wątek: Dywizjon 303 - czy już można się bać?  (Przeczytany 46660 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Redspider

  • *
  • Pure evil....ZŁOOOOO !
Odp: Dywizjon 303 - czy już można się bać?
« Odpowiedź #195 dnia: Września 05, 2019, 20:10:40 »
Na NC+ puszczają Dywizjon 303 ( ten angielski). Co za szmira...szkoda czasu. Akcja jak w klasycznym "Rejsie", nic się nie dzieje. Nie było żadnej, ale to żadnej sceny, która zrobiłaby na mnie wrażenie, która ujęła by mnie za serce. Nawet nazwiska pilotów wymieszane np. z 302.
NA PLASTERKI !!!

Geniusz może mieć swoje ograniczenia, ale głupota nie jest tak upośledzona

Odp: Dywizjon 303 - czy już można się bać?
« Odpowiedź #196 dnia: Września 16, 2019, 12:53:21 »
Oglądałem już oba. Oba mi się podobają, z tym, że ten polski jest lepszy. Nie wiem, dlaczego ludzie się czepiają obu produkcji. Całkiem sprawnie nakręcone historie jak na taki budżet.

qrdl_logos

  • Gość
Odp: Dywizjon 303 - czy już można się bać?
« Odpowiedź #197 dnia: Września 16, 2019, 14:10:20 »
Zgadzam się z Numpadem, tzn. oglądałem ten brytyjski i jedno mu trzeba przyznać - pokazali jak nas potraktowano już po wojnie, że nawet na defiladę zwycięstwa nie zapraszali (a czy już zapraszają?). Tego, z cały szakuncem, BoB sprzed 50 lat nie robi, bo jest tak propagandowy jak i ówczesny o Jeden most za daleko. Jak na niski budżet, czyli taki film pod niedzielny rosół, historia jest przedstawiona poprawnie (jak na dzisiejszą poprawność). Na pewno nie żałuję, że oglądałem. A od scen to są inne filmy ;-).

Tako rzecze,
Zaratustra

Odp: Dywizjon 303 - czy już można się bać?
« Odpowiedź #198 dnia: Września 17, 2019, 14:47:39 »
Offtop on. Ja ci dam Numpada, Tako Rzecze i Zara Tu Sra. Offtop off.  :evil:

Ta polska produkcja podobała mi się ze względu na fajne sceny powietrzne. Super puryści być może dopatrzą się nieudolnych efektów komputerowych, ale maszyny były zrobione naprawdę realistycznie, szczególnie scena z RWD-13 czy jakimś PWS (nie pamiętam) oraz sceny z Bf 110 i scena w niemieckiej bazie.

Offline EDI

  • *
Odp: Dywizjon 303 - czy już można się bać?
« Odpowiedź #199 dnia: Listopada 16, 2019, 12:41:02 »
Polski film był do oglądnięcia. Kupię sobie kopię. Pewne nawiązania do Top Gun :) Yoł ;D były trochę żenujące. Sceny w powietrzu jak na skromne możliwości nie były takie złe. Na plus w porównaniu do marnej kopii w której cały budżet zeżarło chyba wynagrodzenie dla aktora.

Offline Rola

  • *
  • 9/39 & R'n'R
Odp: Dywizjon 303 - czy już można się bać?
« Odpowiedź #200 dnia: Października 05, 2020, 23:48:21 »
Wszystko jak się spodziewałem (i piszę to bez satysfakcji). Parafrazując Soso, tu nawet nie pomogło, że dywizjon miał papieża.
Szykując się na seans obiecałem sobie nie znęcać się nad scenami lotniczymi/batalistycznymi, bo założyłem, że będą trącić filmikami (fachowy termin: machinima) nagranymi na engine IL2 itp.
Budżet ogranicza, prawda (czyżby znów większość przejedli nasi gwiazdorzący piłkarze aktorzy?). Jednak nie mogę mieć litości dla drewnianych dialogów i amatorskiej reżyserki. Tu już propagandówki z lat 1940stych miały więcej autentyzmu. Nawet niektóre putinówki miały swoje plusy (kinematograficzne).

Przykład: scena gdy nasz laluś tłumaczy, że walczy bo "koledzy, dżob, kolofdjuti".
Jeju! Przeczytajcie dowolne wspomnienia z PSZ na Zachodzie. Tam zawsze przejawia się tęsknota za krajem do którego nie można wrócić, lęk o rodzinę która w domu może zginąć. Tego nie poczuł żaden G.I.Joe. A tutaj nasz pilot brzmi jak... najemnik?

Miłe plusiki nawet zsumowane nie uratują całości: retrospekcja z 1939 z erwudziakiem (tylko mogli odwedlować rejestrację) i pewuesem(?), podryw wyspiarza na udawanego Polaka itd. Chwalę sobie radio-gadkę.
"Każdy kilogram nowego samolotu szczególnym dobrem Narodu"

Offline EDI

  • *
Odp: Dywizjon 303 - czy już można się bać?
« Odpowiedź #201 dnia: Października 06, 2020, 08:33:25 »
Trzeba przyznać że film w kinie zrobił lepsze wrażenie. Drugi raz w tv widziałem już więcej mankamentów. Że w radiu było lepiej niż reszta dialogów, rozlega się od czasu do czasu Pauke! Pauke! to widać ewidentnie poradę Zawodowca.