Odchodzą i wracają w postaci kotletów. Druga sprawa, że najczęściej to właśnie średniaki i obecnie mniej popularne karty AMD, z racji braku alternatyw, są wybierane do grania nawet na grubych konfiguracjach oraz laptopach. Nie oczekuję też, że te gry będą działać idealnie na karcie, której Nvidia zakończyła wsparcie. Nie mam nic do suwaczków, chociaż w grach coraz rzadziej owe można zobaczyć. Niemniej nie traktowałbym sprawy zerojedynkowo. Jak z telefonami, na flagowcach robi się markę, ale zarabia się i żyje ze średniaków.
Powiedziałbym, że RoF, IL-2 (nie licząc CloD), miały zawsze bardzo dobry stosunek jakości do wydajności. Stary IL-2 czy 1946 to już prehistoria. Zupełnie inne czasy i sprzęty. Zgodzę się z jednym. Jakiś poziom musi być zachowany, ale nie tak, że każdy wyskoczy z 10 tys. na grafę, żeby sobie pograć.
Zresztą jakby do tego nie podchodzić to wymagania gry prędzej czy później podskoczą, bo wszystko idzie do przodu. Wymusi to choćby wyższa rozdzielczość i większe tekstury. Niech walczą, byleby ich fantazja nie poniosła, bo przecież nie od dziś wiadomo, że latamy dla grafy

.