Autor Wątek: Ch-25ML i Ch-29L "wystrzel i zapomnij"?  (Przeczytany 5918 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Ch-25ML i Ch-29L "wystrzel i zapomnij"?
« Odpowiedź #15 dnia: Grudnia 16, 2008, 02:16:45 »
Chyba dalej nie rozumiem. Na jakiej podstawie autopilot pozbawiony jakichkolwiek informacji z zewnątrz wyznacza komendy dla powierzchni sterujących?

Skoro trajektoria pocisku rakietowego po wyczerpaniu paliwa jest zbyt nieprzewidywalna dla komputera balistycznego samolotu, to będzie także zbyt nieprzewidywalna dla autopilota pocisku, chyba że będzie on w stanie uzupełniać jakoś informacje o swoim położeniu (choćby w stopniu szczątkowym). Sama możliwość skręcania na nic się zda, jeśli nie będziemy wiedzieć, w którą stronę i jak bardzo skręcać.

Być może autopilot jest w stanie wprowadzić takie korekty, że pocisk zamiast po krzywej balistycznej poleci "mniej więcej prosto", ale nie uderzy w cel (leżący na wprost) z większą dokładnością niż uderzyłby w cel npr (z tym że leżący na krzywej, wyznaczonej przez komputer balistyczny samolotu).

Otóż w bardzo ograniczonym zakresie może on stabilizować lot rakiety, kompensować przeciążenie pocisku spowodowanego jego masą a także regulować nachylenia (...)

To sugeruje, że pocisk jednak ma jakąś możliwość wyznaczenia sił, które nań działają i odchylają jego tor lotu. A więc może jednak jakiś prymitywny układ bezwładnościowy?

Mam nadzieję, że nie wkurza cię moja dociekliwość :118:.